dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

Wątek poprzedni gdzieś się zawieruszył 😉

Więc od nowa ruszamy – bez ograniczeń wiekowych

Wątek dla zeschizowanych mam dzieci niemówiących/małomównych/mowiących inaczej 😉

Igor skończył 3 lata.
Jak dla mnie nadal nie gada
Co przyprawia mnie o strach wielki…..
Gada,,po swojemu” Ja go rozumiem…. Nadal jednak daleko temu do mowy jakotakiej.

W piątek kolejna wizyta po długiej przerwie u logopedy…

Strona 11 odpowiedzi na pytanie: dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

  1. córeczka znajomej miała 2 lata i mówiła tylko mama i tata. Nic więcej jej nie wychodziło. Dopiero krótko przed 3 urodzinami zaczęła coś po swojemu mówić.

    • Zamieszczone przez garcia
      jestem po wizycie u druiego logopedy i jestem zachwycona 😀 Pani mloda, mila i konkretna do bolu! zebrala wywiad, poogladala mlodego badajac jego odruchy (jest tez rehabilitantka, specjalistka od wczesnej interwencji) stwierdzila kilka nieprawidlowosci i pokazala mi szereg cwiczen, masazy, majacych na celu dostymulowac mlodego i pobudzic osrdoki mowy w mozgu do dzialania.
      generalnie cala wine ze obecny stan zrzucila na powiklanie mojej ciazy, ilosc branych w niej lekow i to, ze mlody jest “cesarkowy” 😉 ja juz nie wnikam w to ile w tym prawdy a ile pomowien, ciesze sie ze Pani ostro wziela sie i zapedzila mnie do roboty
      kolejna wizyta za tydzien mam dostac jakies materialy, Pani oceni postepy mlodego i da mi nowy zestaw cwiczen.
      pozatym wkrotce rozpoczniemy rehabilitacje mlodego zwiazana z wiotkoscia, wiec mam nadzieje, ze wszystko pojdzie do przodu

      p.s. poki co mlody ma 19 miechow i dalej ani be ani me.

      Bardzo sie ciesze ze trafilas na madrego logopede

      Moze bys kilka cwiczen ktore ci poradzila opisala dla forumowych mam?

      • Zamieszczone przez neonka
        Tym postem witam się na forum po chyba 2 letniej przerwie.

        Mam 3 synów, w tym dwóch z opóźnieniem mowy. Pierwszy był wcześniakiem, po sepsie, do 3 lat nie mówił nic kompletnie, mimo logopedy, ćwiczeń, masaży (met. Castillo Moralesa), rehabilitacji (silnie obniżone napięcie mięśniowe).

        Witaj 🙂

        Do trzech lat nic kompletnie? Nawet mama/tata?
        A to silnie obniżone napięcie – wyszliście z tego? Długo był rehabilitowany?

        Z ciekawości pytam, bo najmłodsze mam słabo napięte 😉

        • Zamieszczone przez garcia
          jestem po wizycie u druiego logopedy i jestem zachwycona 😀 Pani mloda, mila i konkretna do bolu! zebrala wywiad, poogladala mlodego badajac jego odruchy (jest tez rehabilitantka, specjalistka od wczesnej interwencji) stwierdzila kilka nieprawidlowosci i pokazala mi szereg cwiczen, masazy, majacych na celu dostymulowac mlodego i pobudzic osrdoki mowy w mozgu do dzialania.
          generalnie cala wine ze obecny stan zrzucila na powiklanie mojej ciazy, ilosc branych w niej lekow i to, ze mlody jest “cesarkowy” 😉 ja juz nie wnikam w to ile w tym prawdy a ile pomowien, ciesze sie ze Pani ostro wziela sie i zapedzila mnie do roboty
          kolejna wizyta za tydzien mam dostac jakies materialy, Pani oceni postepy mlodego i da mi nowy zestaw cwiczen.
          pozatym wkrotce rozpoczniemy rehabilitacje mlodego zwiazana z wiotkoscia, wiec mam nadzieje, ze wszystko pojdzie do przodu

          p.s. poki co mlody ma 19 miechow i dalej ani be ani me.

          Ja też jestem pod wrażeniem,,naszej” nowej pani

          Znalazłam panią neurologopedę, byliśmy na 1 wizycie, za dwa tygodnie druga. Na razie nawiązywała z nim kontakt, bawili się, robiła notatki. Iguś też ją od razu polubił

          Wogóle zaczął gadać dużo więcej – nadal w swoim narzeczu, ale coraz bardziej powiedzmy jest to zrozumiałe 😉

          Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty

          • Zamieszczone przez gosik
            Witaj 🙂

            Do trzech lat nic kompletnie? Nawet mama/tata?
            A to silnie obniżone napięcie – wyszliście z tego? Długo był rehabilitowany?

            Z ciekawości pytam, bo najmłodsze mam słabo napięte 😉

            Nic kompletnie, Było tylko pokazywanie palcem, YYYYYYYYYYY i płacz. Zaczął po 3 urodzinach, wraz z bratem młodszym o 1 rok i 4 miesiące. Po pierwszym “mama” tata” to zryczana jak bóbr chodziłam
            Obniżone napięcie ma do tej pory, jest cały czas rehabilitowany, właśnie mamy stacjonarny turnus, codzienne masaże, ćwiczenia, “rowerek”, aż się wczoraj biedaczkowi zakwasy zrobiły:(. I pewnie wiotki już zostanie, ale widzę postępy w porównaniu z ubiegłym rokiem, ma sprawniejsze palce, silniejsze nogi, lepszą postawę, ale i tak prawdopodobnie bedzie potrzebny elastyczny gorset, by plecki trzymał w prawidłowej pozycji.

            Mój najmłodszy też taki bardziej wiotki, w porównaniu ze średniaczkiem, ale najstarszy jest tak wiotki, że “pływa mu ciało”

            • Zamieszczone przez neonka
              Nic kompletnie, Było tylko pokazywanie palcem, YYYYYYYYYYY i płacz. Zaczął po 3 urodzinach, wraz z bratem młodszym o 1 rok i 4 miesiące. Po pierwszym “mama” tata” to zryczana jak bóbr chodziłam
              Obniżone napięcie ma do tej pory, jest cały czas rehabilitowany, właśnie mamy stacjonarny turnus, codzienne masaże, ćwiczenia, “rowerek”, aż się wczoraj biedaczkowi zakwasy zrobiły:(. I pewnie wiotki już zostanie, ale widzę postępy w porównaniu z ubiegłym rokiem, ma sprawniejsze palce, silniejsze nogi, lepszą postawę, ale i tak prawdopodobnie bedzie potrzebny elastyczny gorset, by plecki trzymał w prawidłowej pozycji.

              Mój najmłodszy też taki bardziej wiotki, w porównaniu ze średniaczkiem, ale najstarszy jest tak wiotki, że “pływa mu ciało”

              witam 🙂
              moj wlasnie taki wiotki jest – zawsze byl, tylko lekarze tego nie widzieli/nie chcieli widziec Twoja historia mocno mnie podniosla na duchu i co najwazniejsze – teraz wierze, ze to faktycznie moze byc przyczna niemowienia u macka. no i ze w koncu uslysze “mama”
              pozdrawiam 🙂

              • Zamieszczone przez sole
                Bardzo sie ciesze ze trafilas na madrego logopede

                Moze bys kilka cwiczen ktore ci poradzila opisala dla forumowych mam?

                hmmm w sumie to bardzo ciezko je opisac. a przynajmniej mi chyba brak umiejetnosci….generalnie mamy sie duzo bujac, sciskac, wytrzasac, skakac, hustac. i np pukac po glowce;), delikatnie masowac malzowine uszna 🙂 i stopki – dwoma rekami jedna – od srodka do zewnatrz na calej dlugosci.
                natomiast jesli chodzi o zabawy manualne to mysle ze wielu logopedow stosuje podobne cwiczenia
                generalnie mamy sie duzo bawic sciskajac cos w raczkach, z masa solna, paciajac w suchej soli rozsypanej na jakiejs tacy czy w piasku, grzebac w rozsypanej fasoli i grochu, probowac je rozdzielac do osobnych pojemnikow. chodzic po nierownych powierzchniach (piasku, trawie, baseniku z pileczkami) na bosaka.

                • Zamieszczone przez garcia
                  jestem po wizycie u druiego logopedy i jestem zachwycona 😀 Pani mloda, mila i konkretna do bolu! zebrala wywiad, poogladala mlodego badajac jego odruchy (jest tez rehabilitantka, specjalistka od wczesnej interwencji) stwierdzila kilka nieprawidlowosci i pokazala mi szereg cwiczen, masazy, majacych na celu dostymulowac mlodego i pobudzic osrdoki mowy w mozgu do dzialania.
                  generalnie cala wine ze obecny stan zrzucila na powiklanie mojej ciazy, ilosc branych w niej lekow i to, ze mlody jest “cesarkowy” 😉 ja juz nie wnikam w to ile w tym prawdy a ile pomowien, ciesze sie ze Pani ostro wziela sie i zapedzila mnie do roboty
                  kolejna wizyta za tydzien mam dostac jakies materialy, Pani oceni postepy mlodego i da mi nowy zestaw cwiczen.
                  pozatym wkrotce rozpoczniemy rehabilitacje mlodego zwiazana z wiotkoscia, wiec mam nadzieje, ze wszystko pojdzie do przodu

                  p.s. poki co mlody ma 19 miechow i dalej ani be ani me.

                  Filip też nadal nic nie mówi.
                  Byliśmy u logopedy, która nie widzi większego problemu. Dostaliśmy parę ćwiczeń i tyle. We wrześniu mamy następną wizytę. Młody jak stękał tak stęka.

                  • leon jakby zaczyna cos bąkać w ludzkim języku

                    co prawda zdania sklada tak:

                    topter bziuła nie – co w wolnym tłumaczeniu znaczy “helikopter nie jest popsuty”

                    albo “boi psiuk” (boli brzuch) i jako zaprzeczenie “boi psiuk nie”

                    czy tylko ja w tym widze wstep do polskiego?

                    • Alez nie;-) ja takze widze;-) zachowana jest polska gramatyka;-) jest podmiot,orzeczenie i przydawka…zyc nie umierac;-)

                      • nowe cos…kusz… Nie wiem co oznacza,ale sie pojaiło….

                        • Zamieszczone przez szpilki
                          leon jakby zaczyna cos bąkać w ludzkim języku

                          co prawda zdania sklada tak:

                          topter bziuła nie – co w wolnym tłumaczeniu znaczy “helikopter nie jest popsuty”

                          albo “boi psiuk” (boli brzuch) i jako zaprzeczenie “boi psiuk nie”

                          czy tylko ja w tym widze wstep do polskiego?

                          Jak najbardziej
                          Zaliczamy

                          U nas postępy w budowaniu zdania widać gołym okiem
                          rok temu było,,kiki bam” (listki spadają)
                          a dziś na przykład ,,ja kem takie cyki duzie mamusia meś” (ja chcę takie duże cycki jak mamusia mieć

                          • Majek 2 laa i 3 mce..pani w przedszkolu powiedziala, ze dzieci w ym wieku juz powinny gadac… Nie wiem jak sie mam czuc

                            • Zamieszczone przez nato
                              Majek 2 laa i 3 mce..pani w przedszkolu powiedziala, ze dzieci w ym wieku juz powinny gadac… Nie wiem jak sie mam czuc

                              taaaaa i co jeszcze??
                              mój ma 2 lata i 6 miesięcy -od dzis w przedszkolu a 4 lub 6 słowami operuje…..
                              dzis przepłakał cały dzień to nikt nie zauważył ze nie gada
                              juz gorączka zaliczona….. chyba z wrażenia
                              na jutro obiecuje ze nie bedzie płakał:)
                              zobaczymy……

                              nato ty się nie przejmuj….

                              • pozwole sobie wyciagnac watek

                                leon jakby zaczyna hinski tlumaczyc na naszy
                                co prawda nadal zaczyna zdania od czasownika, potem kilka rzeczownikow i zaimkow bez odmiany i ew. na koncu zdania zaprzeczenie

                                ale cos sie ruszylo

                                • Zamieszczone przez szpilki
                                  pozwole sobie wyciagnac watek

                                  leon jakby zaczyna hinski tlumaczyc na naszy
                                  co prawda nadal zaczyna zdania od czasownika, potem kilka rzeczownikow i zaimkow bez odmiany i ew. na koncu zdania zaprzeczenie

                                  ale cos sie ruszylo

                                  Nie no to super!
                                  U Igiego bez zmian. Żadnych zdań w ludzkim pojęciu

                                  • Przyczytałam cały 22-stronnicowy watek i dołączam do Was.
                                    Mój Piti ma 2 lata i 8 m-cy. Mówi kilka słowek – mama, gaga, dzici, miau, kici-kici, zik, be-be (powtarza za komputerkiem edukacyjnym literki – ale tylko samogłoski).
                                    Byłam u 2 logopedów – jeden kazał czekać – zadał mi głupie pytanie – czy bardzo przeszkada mi, ze moje dziecko nie mówi ??? 🙁
                                    druga – była mega zdziwona, że dziecko takie ruchliwe i nie chce siedziec 15-20 minut na fotelu patrząc jak wywala swój język…. z czego mój mały się śmiał…. masakra !
                                    Mam sama podjechać po zestaw ćwieczeń do niej za tydzień i podejść do neurologa na konsultację bo niby takie żywe srebro. Dostaję już nerwa…
                                    Gosia… napiszę na priv a propos logopedy (byłam w Rybniku)

                                    • JOKA
                                      o mojej mowia w przedszkolu CZORT,ale grzeczny;-/
                                      nie pojde do neurloga za chiny, ze strachu.
                                      doszedl nam nowy wyraz…KOLEGA,KOLEGO…uslyszala raz i powtorzyla bezblednie…teraz kazdy maly chlopiec to kolega.wola za nimi…EJ KOLEGO!
                                      SYLABIZUJE BU TY, GO SIA, KUBBA…ALE NI wie chyba co gada…

                                      • Szpila gratulcje…my mamy okrojony zasob czasowników;-)

                                        • Zamieszczone przez Tatanka
                                          Szpila gratulcje…my mamy okrojony zasob czasowników;-)

                                          my tez 😀
                                          to 4 czy 6

                                          jesc, spac, pic, bylam, chcial, pupiś
                                          i chyba wsyztsko tym opedzi

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo