o której chodzą spać?

jest 22:08, własnie zbieram się usypiac Ninę. to mniej więcej jej normalna pora chodzenia spać, nie świąteczna 😉 Za nic nie mogę tego zmienić – uspione dziecko o 21 to u nas w domu marzenie 😉
Jeszcze jakieś nocne marki sie znajdą?

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: o której chodzą spać?

  1. Zamieszczone przez Klucha
    jakbym patrzyła na takie świętosci to Zuzanka z tatą w tygodniu widywałaby się tylko godzinę dziennie.

    I to jest jeden z powodów dla których chłopaki chodzą spać późno, nie jemy obiadów rodzinnych to chociaż na wspólna kolację możemy sobie pozwolić

    • Zamieszczone przez Figa123
      Ptyśka zasypia zwykle między 21 a 22, choć bywa że i o 23.
      W dzień nie śpi.

      Twardzielka.
      A jak ze wstawaniem do przedszkola??
      A Ty kiedy się do pracy szykujesz??

      • Zamieszczone przez aniast
        I to jest jeden z powodów dla których chłopaki chodzą spać późno, nie jemy obiadów rodzinnych to chociaż na wspólna kolację możemy sobie pozwolić

        ja jem obiado-kolację tak ok. 17-17.30 (zalezy jak do domu zjadę), nie czekam na męża bo nie wytrzymałabym z głodu, mąż zjeżdża ok. 18.30 i przed 19 obiadek podczas którego zuzia mu towarzyszy i dopytuje się kiedy się naje, potem dopytuje sie kiedy zrobi sobie kawę i czy już odpoczął. Czeka az tatuś kochany trochę odpocznie i zaczną się wariacie.
        Ale staram się aby w weekendy byly wspólne posiłki, a jak w sobotę ide do pracy to “dzieciarnia” rządzi się sama 😉

        • Zamieszczone przez aoh
          u mnie to samo – od 18 do 20 widywac dziecko 5 dni w tygodniu – tak tak dla wlasnej wygody i potrzeby widywania sie z córka klade ja o 22, 23 spac 🙂

          taki los mateczek pracujących, zresztą przez te tylko 2-3 godzinki dzieć też ma niedosyt rodziców i przeciąga spanie

          • Radzio zanim poszedł do przedszkola chodził spać ok 22 (czasem i później) ale budził się między 9-10 (często bliżej 10tej 🙂 – ja wracam do domu przed 18tą więc przynajmniej trochę czasu razem spędzaliśmy, choć tym sposobem chodziłam spać baardzo późno, teraz jak musi wstać koło 7 to jest wieczorynka+kolacja, mycie, wygłupianie już w łóżku, czytanie, przytulanie i ok 20:20-30 już śpi więc teraz w tygodniu widuję dziecko rano godzinę i popołudnio-wieczorem dwie w porywach do trzech :(, chętnie bym mu pozwoliła posiedzieć dłużej ale widzę, że już po 20tej jest zmęczony

            Beata i Radek (11.05.2004)

            • Zamieszczone przez Klucha
              jakbym patrzyła na takie świętosci to Zuzanka z tatą w tygodniu widywałaby się tylko godzinę dziennie.

              krzyś czasem usypia zainm tata wróci z pracy…
              ale w weekendy żyć mu nie daje 🙂

              • Zamieszczone przez GOHA
                Twardzielka.
                A jak ze wstawaniem do przedszkola??
                A Ty kiedy się do pracy szykujesz??

                Wstaje bez problemu 🙂 Ona od zawsze niezbyt dużo sypia…
                A ja teraz pracuję w domu 😎 i dzięki temu szykowanie się do pracy nie zajmuje mi duzo czasu 😉

                • Zamieszczone przez Figa123
                  Wstaje bez problemu 🙂 Ona od zawsze niezbyt dużo sypia…

                  To musisz jej uzmysłowić, że sen dla kobiety to najlepszy kosmetyk 😉

                  Zamieszczone przez Figa123
                  A ja teraz pracuję w domu 😎 i dzięki temu szykowanie się do pracy nie zajmuje mi duzo czasu 😉

                  Potrafisz się ustawić 🙂

                  • Zamieszczone przez GOHA
                    To musisz jej uzmysłowić, że sen dla kobiety to najlepszy kosmetyk 😉

                    Muszę przeprowadzić z nią poważną rozmowę na temat urody 😉

                    Potrafisz się ustawić 🙂

                    Raz na wozie… 😉

                    • Zamieszczone przez Figa123
                      Muszę przeprowadzić z nią poważną rozmowę na temat urody 😉

                      Raz na wozie… 😉

                      fajne zdjęcie – gdzie to?

                      • no własnie Klucha – u nas tata często wraca z drugiej zmiany o 22 i dziecko chce mu chociaz “cześć” powiedzieć. To jeden z powodów dla ktorych ciężko mi zmienić nasze zwyczaje w kwestii usypiania – w końcu czeka na tatę całe popoludnie. No ale przyznam że troche męczy mnie to jej pozne zasypianie…

                        W ramach wątku spaniowego się pochwalę ze od tygodnia Nina zasypia SAMA 🙂 u nas t duży krok do przodu – zawsze miała klopot z zaśnięciem, zawsze trzeba było być przy niej, a teraz nagle, sama z siebie 🙂

                        • Zamieszczone przez aoh
                          fajne zdjęcie – gdzie to?

                          Dzięki 🙂 Jezioro Błędno w Wielkopolsce.

                          • Zamieszczone przez komanczera
                            Grunt to przyzwyczajenie.
                            Basiulcowy rytuał:
                            19.00 – kolacja i kąpanko,
                            19.30 – Clifford
                            20.00 – koniec Clifforda, Basia oznajmia wszem i wobec, że idzie spać, drepcze na górę, włazi do łóżka, buzi od mamy i… śpi 🙂 i tak od kilku lat 🙂

                            U mnie dokładnie tak samo, tylko że u nas po Cliffordzuie jeszcze siku i zęby 🙂

                            • Maciek o 19.00 ogląda dobranockę,
                              19.30 – kapiel
                              20.00 – 20.30 jest gotowy do słuchania bajki czytanej 🙂
                              I po niej od razu zasypia.

                              Mój małż też często wraca z pracy 18.00 – 19.00, i niestety chłopakom musi wystarczyć ta godzinka, ewentualnie 2 (ale wóczas to mąż kąpie i oporządza dziecię do spania).
                              Dziecię zmęczone, mąż też… Nie przeciągamy raczej wieczorów…
                              W weekendy mogą nadrobić czas wspólny 🙂

                              Pobudka codziennie jest o 7.00.

                              • Zamieszczone przez Klucha
                                jakbym patrzyła na takie świętosci to Zuzanka z tatą w tygodniu widywałaby się tylko godzinę dziennie.

                                to i tak niezle!
                                u nas niestety czesto zdarzaja sie takie tygodnie, ze Dawid i 3-4 dni z rzedu nie widzi sie z tata 🙁

                                • Zamieszczone przez vieshack
                                  jest 22:08, własnie zbieram się usypiac Ninę. to mniej więcej jej normalna pora chodzenia spać, nie świąteczna 😉 Za nic nie mogę tego zmienić – uspione dziecko o 21 to u nas w domu marzenie 😉
                                  Jeszcze jakieś nocne marki sie znajdą?

                                  Oli od trzech dni zasypia po 21-wszej. Cudowne. Zwykle między 22-gą a 23-cią.
                                  Rano trzeba go zwlekać z łóżka do przedszkola.
                                  Jak się wyśpi, to wstaje jak skowronek i jest cudowny. W przedszkolu nie chce spać.
                                  Z drugiej strony, mam poczucie, że za mało z nim byłem dziś… To takie niby dodatkowe dwie wolne godziny, ale jakby zabrane. Zresztą, sam fakt, że o tej porze coś piszę świadczy o tym, że Misiak dziś padł wcześnie. Zobaczymy, ile utrzymamy nowy rytm…

                                  • Alberta kładziemy spac do 21-szej. Jak położy sie wczesniej to ma czytanie, a jak sie ociąga – nic. U nas argumentem do położenia się już spać Alberta, jest to, ze nie zdąży złapac żadnego fajnego snu lub zostaną mu gorsze sny, bo lepsze zabrały juz dzieci co wcześniej poszły spać.

                                    • Magdzik, dobre 😀

                                      • Zamieszczone przez Magdzik
                                        Alberta kładziemy spac do 21-szej. Jak położy sie wczesniej to ma czytanie, a jak sie ociąga – nic. U nas argumentem do położenia się już spać Alberta, jest to, ze nie zdąży złapac żadnego fajnego snu lub zostaną mu gorsze sny, bo lepsze zabrały juz dzieci co wcześniej poszły spać.

                                        Dobre, pozwolisz że wykorzystam 🙂

                                        • Zamieszczone przez frida
                                          Dobre, pozwolisz że wykorzystam 🙂

                                          prosze!
                                          U mnie to działa 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: o której chodzą spać?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo