Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???
Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!
I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….
Strona 15 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek
To ja też się przywitam 🙂
Jestem mamą Milki, urodzonej w 31tc, 42cm długosci waga aż 1700g. ^ tygodni spędziła w szpitalu, przeszła sepsę, zapalenie opon; po porodzie (przedwczesne odklejenie łozyska) była niedotleniona, miała zmiany w mózgu.
Dzis ma ponad 1,5 roku i jest cudowna. Wszystkie zaległosci nadrobiła błyskawicznie 🙂 Zostały nam jeszcze wizyty w poradni kardiologicznej (miała nie do końca zarosnięty przewód Botalla – sprawdzimy, czy może jednak zarósł), okulistycznej i audiologicznej.
Rozwija się mniej więcej od 11m.ż zgodnie z wiekiem metrykalnym, więc naprawdę jest super 🙂
Becia25 – życzę Twojej Córeczce dużo zdrowia! Wcześniaki to naprawdę niesamowite dzieci, ich wola życia jest ogromna!
Myscha – nam rehabilitantka powiedziała, że właściwie wszystkie wcześniaki są rehabilitowane, choc nie zawsze takie dziecko specjalnie tego wymaga. Ale warto – Milka ruchowo roziwja się super! Była rehabilitowana do 9m.ż., potem tylko kontrolowana, no i ćwiczyłam z nią też w domu. Twoim dziewczynkom życzę zdrowia – a Tobie siły, pewnie przy dwóch maluszkach-wcześniaczkach jest Ci ciężko…
Pozdrawiam Was ciepło!
Ps. Dziewczyny, moze Wy orientujecie się, jak lekarze liczą czas ciąży? Mila w ksiażeczce zdrowia i na karcie wypisowej ma aż trzy “terminy” – że urodzona w 30, 31 i 32 tc. Wg mnie urodziła się w 30tygodniu i 3 dniu… jak to właściwie jest???? Skad taka rozbieżność? Zawsze zapinałam spytać u lekarza…
To jest urodzona w 31tc [bo 30. skończony].
Moja też ma jak dla mnie niedorzeczności wpisane;)
Kasiasta – no ja też tak podaję, ale z drugiej strony mała zakwalifikowała się do programu Synagis, a tam biorą dzieci urodzone do 30tc (tak mówiła lekarka!). W sumie ja się cieszę, bo nie chorowała wcale po tych szczepieniach, ale skąd te rozbieżności???
no hej, dzisiaj moja calineczka zjadła 30 ml, uśmiecha sie, robi fajne minki, w ogóle jest boska, tylko tyle jeszcze czekania przed nami aby zawitała w domku, pampersa 1 ma po pachy
Kasiasta a czy Twoja miała jakieś problemy zdrowotne? bo ona tez jest hipotrofikiem tak? pytam bo nie wiem co mnie czeka, mimo, że z nia dobrze, tylko mała waga
ja Blanke urodziłam w 34 tc i tak mam wpisane, ale miałam różne daty porodu ze względu na jej wagę, pierwszy termin to 9 kwietnia, przesunęło sie na 12 kwietnia, 15 kwietnia, 23 kwietnia a na końcu 10 maj, zatrzymała sie na 30 tc z rozwojem…z tego co wiem to lekarze zaokrąglają
becia – poszukaj w sklepach pieluch dla wcześniaczków, są jeszcze mniejsze od 1 i lepiej się dopasowują.
Fajnie, że Twoja maleńka tak ładnie je 🙂 Jak apetyt jej dopisze, szybko wróci do domu. Trzymam kciuki!
Ja też miałam kilka terminów, bo nie było do końca wiadomo, kiedy zaszłam – w końcu ustalili, że liczy się termin z I USG 🙂
wiem, że są ale nie wiem czy one sie opłacają, kurcze jedna paczka idzie w tydzień, masakra…poszukam na allegro, narazie siostra kupuje w makro, bo ma złota kartę to i taniej
My nagminnie infekcje dróg oddechowych. Mała ma jeszcze do tego AZS co nie ułatwia sprawy, bo też na to rzutuje. Aktualnie przechodzimy zapalenie oskrzeli… znów
Becia25 – jak tam córeczka?
jest ok, mała waży 1340 gram, lekarze sa z niej zadowoleni, że sobie dobrze radzi jako wcześniak…tylko mogłaby szybciej przybierać, bo mi tęskno, coraz częściej mnie dołek dopada 🙁
moja niunia z dzisiaj, karmiłam ja piersią choć ciężko jej szło, bo mam za dużego sutka w porównaniu z jej bużką, aaaaaaaaa no i nie jest juz w inkubatorze
Becia – super!!! A gdzie leży malutka? Kurczę, ja mojej Milki karmić piersia nie mogłam, choć miała odruch ssania – była cały czas na sondzie, nawet przed chorobami… zazdroszczę Ci tej bliskości z kruszynką 🙂
Powodzenia!
mała leży w Bytomiu…to był dzisiaj pierwszy raz jak ja trzymałam na rękach
wiesz tam jest rygor co do karmienia piersią i dobrze, dzisiaj jak mnie Docent zobaczył z wywalona piersią to aż mu sie ryjek uśmiechnął
Mila leżała w Ligocie…ogólnie rewelacja, ale skoro przez 6 tygodni miała sondę, to potem w domu nie chciało jej się pić z piersi… karmiłam ja tylko do stycznia, i to nie cały czas – no ale cały czas ściągałam mleko. Mam nadzieję, że Wam się uda, maluchy naprawdę super przybierają i rosną na maminym mleku.
Jaka drobinka z Blaneczki! Niech rosnie szybko i wraca do domu!
właśnie ja też sie obawiałam, że nie załapie o co chodzi z cyckiem, ale załapała, tylko za duży jest…jak narazie tez muszę odciągać i dają jej przez butelkę… Nie strasz mnie aż 6 tygodni
Milka tyle leżała, bo dostała sepsy i ZOMR, niestety… gdyby nie to, wyszłaby szybciej, czego i Wam życzę!
no właśnie moje nic nie dolega i jakoś mam ogromną nadzieję, że będzie szybciej w domku
Kasiasta a czy Ty masz jakieś informacje, książkę o hipotrofii?
dzisiaj moja mała została przeniesiona do pokoju gdzie dzieciaczki są bliżej wyjścia do domku, kazali nam kupić monitor oddechu, więc to już tuż tuż
Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek