Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???
Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!
I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….
Strona 16 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek
Becia, wiem, że pytanie było nie do mnie, ale myslę, że takiej ksiażki nie kupisz 🙁 ale w necie jest dużo informacji na ten temat 🙂
Super, że z Blanką jest tak dobrze? A dlaczego masz kupić monitor oddechu???
Nie mam niestety książki.
A monitor jaki kupujecie? U nas na oddziale laski chciały kupować nie matę a taki przypinany, bezprzewodowy – wtedy nie ma problemu jak się dziecko przesmyra.
jaiza ja sie nie gniewam, każda informacja jest na wagę złota, dobrze wiedzieć, że takowej nie znajdę, bynajmniej nie będę szukać
nie wiem dlaczego mam kupić monitor oddechu, ale może dlatego, że to wcześniak i żeby nie było tragedii, nie mam pojęcia naprawdę, a zamierzałam kupić od kogoś używany, bo nowe są za drogie stanowczo, moja teściowa wymyśliła, że pożyczy ze szpitala, tylko co mi to da jak po miesiącu mi powiedzą, żebym oddała, bo potrzebują, wtedy zostaje bez, a mam go mieć rok, ja właśnie oglądałam taki, co ta jedna część sie wkłada pod materac, a to pudełko w łóżeczku
Ja myślałam o czy monitorze.
myślałam o takim, ale nie za tą cenę
Z monitorami doświadczenie szczęśliwie mam zerowe, wiem tylko, że na oddziale dziewczyny kupowały te bezprzewodowe, bo na tych matach -podobno- jak dziecko tylko się z niej smyrnie to się alarm załącza, a te z klipsem to dziecko może latać po całym łóżeczku.
Niestety centy tych rewelacji są powalające
czyli ten co wybrałam to nie polecasz? ja sie nie znam niestety
Napiszę tak – gdyby Werka tak z godziny na godzinę nie wyszła ze szpitala, a dłużej tam leżała – to byśmy kupili ten na klips, ale nie mam doświadczenia w temacie.
Jak macie czas i możliwości, to może wybierzcie się do jakiegoś sklepu z takimi akcesoriami i sami oceńcie.
Becia – Milka też miała monitor, ale ona po ZZO miała bezdechy, i to długo – 8 miesięcy. Kupiliśmy AngelCare – matę, ale potem weszły te przenosne monitorki i żałowałam, że go nie mam, bo każdy spacer był dla mnie powodem do stresu 🙁
Weź jednak pod uwagę to, że te monitory łatwo sprzedać potem, np. na allegro – i to za przyzwoitą kasę, a samo urządzenie posłuży Ci długo- myślę, że nie warto specjalnie oszczędzać… Po co masz sie denerwować np. fałszywymi alarmami, a nie daj Boże monitor coś przeoczy (o ile to możliwe).
Masz jeszcze czas do namysłu, może trafi się jakaś fajna okazja 🙂
A jak Blanka? Ile waży?
tzn ja nie wiem, po co nam każą kupić, bo moja normalnie oddycha, to już chyba rutynowo każdej matce każą, ale kupię, czyli laseczki jaki mi polecacie, bo ja naprawdę sie nie znam, jeszcze podskoczę do sklepu i popytam
Blanka awansowała do innego pokoju, do takiego co dzieci sa bliżej wyjścia do domku, ile na dzień dzisiejszy wazy to nie wiem, będę pytać o wagę ok piątku-soboty, wcześniej nie ma sensu, lepiej dla mnie jak usłyszę konkretna wagę niż jakieś gramy… Ale już niebawem wyjdzie
Ja codziennie sprawdzałam masę
Ja też… poza tym takie maluchy szybko przybierają, więc codziennie miałam radochę 😉
A co do monitorów – jak pisałam, miałam AngelCare i byłam baaardzo zadowolona. Z tym, że teraz wybrałabym taki przenośny 🙂
nasz pierwszy raz
jutro zostaje przewieziona do Świętochłowic, bo juz nie potrzebuje intensywnej terapii…szkoda z jednej strony, bo przyzwyczaiłam sie do personelu i ogólnie, a teraz wszystko na nowo
Świetne zdjęcie 🙂 Kurczę, ja nie mam żadnych zdjeć Milki ze szpitala z czasó, gdy leżałą w inkubatorze… bałąm się, że ja ta lampa błyskowa zdenerwuje, a nie pomyślałam, że można robić bez 😉
Z jednej strony fajnie, bo leżała tylko w pieluszce i widać było całą jej chudość (spadła do 1410g, a że była jakis czas karmiona pozajelitowo, to nie przybierała) – a o tym wolę nie pamietać. Z drugiej strony byłaby pamiątka 🙂
Becia – ale chyba do Świętochłowić będziesz miała bliżej, prawda?
my naszej jak była w inkubatorze robiliśmy bez lampy, fakt nie wychodzą za ładnie, ale zawsze coś jest, teraz już od paru dni jest bez inkubatora to robimy z lampą dla pamiątki, choć co to za pamiątka prawda…ja też nie chciałam robić zdjęć jak miała tylko 1300 gram, bo wyglądała jak same kości
właśnie do Świętochłowic mam dalej i przede wszystkim gorszą drogę, ale mam nadzieję, że szybko wyjdzie, jakoś przetrwamy, teraz muszę naszykować kącik Blanki, bo jeszcze nic nie stoi w pokoju
Hej witajcie dopiero co dojrzałam watek wczesniaczkowy:-)
Jestem mama wcześniaka urodzonego w 34 tyg syn urodził sie z hipotrofia płodu centralizacja krążenia mózgowego był niedotleniony jego waga urodzeniowa to 1860/50cm/ ciaze mialm dosyć ciężka jestem po dwóch poronieniach DZIS synek niedługo skończy rok wazy 9.5kg jest rehabilitowany metoda vojty oraz ndt potrafi siedzieć bawić sie Ale nie potrafi raczkować chętnie chodzi za raczki ale tego nam zabroniono;-( Jeśli pozwolicie będę z am,i pisała o swoich przeżyciach pozdrawiam olka
Becia – miłęgo meblowania 🙂 a jak tam dzić Blanka?
Witaj Pola24 🙂 Sporo przeszłaś ze swoim maluszkiem 🙁 Nam lekarz też mówił, że konsekwencje niedotlenienia mogą być poważne – ale wierzę, że uda Wam się szybko wyjsć na prostą! powodzenia 🙂
Pola witaj, i jak najbardziej udzielaj sie, im więcej rad tym lepiej
a ja jestem po rozmowie z lekarzem Blanki, została już przewieziona, mówił, że ładnie sobie radzi, że ładnie przybiera, na dzień dzisiejszy waży 1540 gram i powiedział, że raczej nie widzi sensu żeby ja tam trzymali do 2 kilo… Ale to zobaczymy po rozmowie z tym innym lekarzem
teraz napiszę jak było w Świętochłowicach…ogólnie jestem bardzo niezadowolona…
1-może być tylko jeden rodzic obecny, i wymiana na drugiego rodzica
2-mała jest w inkubatorze do uzyskania 2 kilo, po tym idzie do wózeczka na dobę i do domku
3-jak weszłam to była cała brudna od sztucznego mleka, takie tym razem dostała, bo Bytom zapomniał dać mojego, ale to już pal licho
4-i tu jest sedno sprawy, bo patrze a ona jest dosłownie cała obsrana, nie wiem ile tak leżała, ale ta kupa już sie wylewała, mówię do pielęgniarki, o tym, a ona do mnie, że jak chcę to mogę ją przewinąć
jak pielęgniarka wyszła to sie dosłownie popłakałam, gdzie teraz moja nauka karmienia piersią, dobrze, że chociaż mogę ja dotknąć… Boże niech ten czas szybciej leci
Becia – a co to za szpital??? Chyba też bym się popłakała 🙁
Ale to dziwne – w Bytomiu była bez inkubatora, teraz znowy w inkubatorze… W Ligocie móili, że dziecko leży w inkubatorze, bo takie chucherko nie potrafi regulować temperatury ciała (ma za mało tłuszczu) – wiec dziwiło mnie, że Blanka jest w łóżeczku. Z drugiej strony pewnie były jakieś powody… Ciekawe, czemu znów leży…
A pytałąś o to karmienie piersią??? Może da się to jakoś dogadać…
Współczuję wrazeń. Byle do 2 kg i do domku…
Ściskam mocno!
Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek