In vitro nadzieja po raz pierwszy

witam serdecznie
jestem nowa na tym forum, obecnie przygolowujemy sie do pierszedo in vitra. Strasznie sie boje i obawiam tego choc jednoczesnie ciesze sie gdyz wiem ze dla nas jest to jedyna nadziej na wlasne malenstwo.
Leczymy sie w Uk juz ponad 3 lata, ciesze sie, ze juz jestesmy blizej niz dalej.
Nasz problem dotyczy bardzo niskiej jakosci nasienia mojego meza i bez in vitro nie ma szans na naturalne poczecie… chetnie podziel sie swoimi doswiadczeniami i prosze o informacje dotyczace stymulacji, gdyz tu w UK pozostaj sama i strasznie sie boje tego co mnie czeka
pozdrawiam

Strona 150 odpowiedzi na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy

  1. Ale tu cisza……. No dziewczęta co tam u Was?
    Ramzetka jak tam pakunek rozpakowany?
    Ja kurka jestem zła jak diabli na naszą Polską służbę zdrowia. Poszłam do labo zrobić prywatnie test obciążenia glukozą i pani pielęgniarka zbadała mi cukier glukometrem no i wyszlo po godzinie 170 po 2 godz142 czyli cukrzycaPobiegłam co tchu do lekarza a on do mnie że obciążenia nie robi się glukometrem bo one mogą zawyżać wartośc. Po medycynie nie jestem dziub otworzyłam i patrzę na niego jak sroka w gnat a on,że trzeba powtórzyć ale nie wcześniej jak za tydzień bo to za duże obciązenie dla organizmu. No i weż teraz człowieku denerwuj się tyle czasu i kombinuj czy glukometr zawyżył wartość czy nie. Poszlam do tego labo z wyrzutami a paniusia, że mogłam się nie godzić na taką formę pomiaru!!!!!!!!Żeby za przemoc cielesną nie było sankcji karnych to bym babie przylała!

    • Zamieszczone przez Margosia
      Ale tu cisza……. No dziewczęta co tam u Was?
      Ramzetka jak tam pakunek rozpakowany?
      Ja kurka jestem zła jak diabli na naszą Polską służbę zdrowia. Poszłam do labo zrobić prywatnie test obciążenia glukozą i pani pielęgniarka zbadała mi cukier glukometrem no i wyszlo po godzinie 170 po 2 godz142 czyli cukrzycaPobiegłam co tchu do lekarza a on do mnie że obciążenia nie robi się glukometrem bo one mogą zawyżać wartośc. Po medycynie nie jestem dziub otworzyłam i patrzę na niego jak sroka w gnat a on,że trzeba powtórzyć ale nie wcześniej jak za tydzień bo to za duże obciązenie dla organizmu. No i weż teraz człowieku denerwuj się tyle czasu i kombinuj czy glukometr zawyżył wartość czy nie. Poszlam do tego labo z wyrzutami a paniusia, że mogłam się nie godzić na taką formę pomiaru!!!!!!!!Żeby za przemoc cielesną nie było sankcji karnych to bym babie przylała!

      hyhyhyhy,gdzie tam rozpakowany, nasz ksiaze sie nie spieszy
      wiecie co, ja sie obawiam, ze jednak ten pierwszy termin, ktory mi wyliczyli po pierwszym usg bedzie tym wlasciwym,czyli 21luty..tym bardziej, ze gin w polsce tez powiedzial, ze on by obstawial 21, nie 13.. No to sobie jeszcze poczekamy
      a co do polskiej sluzby zdrowia to sie nie wypowiadam,bo nie mam z nia do czynienia na codzien..szkoda tylko ze pani,ktora powinna wiedziec co robic, bo w koncu to ona jest pigula, nie ty, nie za bardzo wiedziala
      pozdrawiamy goraco 🙂

      • no faktycznie jakos tu cicho.. Ale zacznie być głośniej jak Ramzetka sie rozpakuje będzie co miała opowiadać hehe
        u mnie po @ trwała AŻ 3 dni…szok zawsze miałam 5 dni i sporo tego było, a tu 3 dni i tak skromnie jedynie to brzuch mocno bolał i bez tabl sie nie obeszło. spodziewałam się mocniejszego krwawienia po poronieniu, więc nie wiem o co kaman

        • Ramzetka ja już myślałam że już po wszystkim że cieszysz się Adasiem, a tu jeszcze wszystko przed tobą, powodzenia

          • Zamieszczone przez ramzetka
            hyhyhyhy,gdzie tam rozpakowany, nasz ksiaze sie nie spieszy
            wiecie co, ja sie obawiam, ze jednak ten pierwszy termin, ktory mi wyliczyli po pierwszym usg bedzie tym wlasciwym,czyli 21luty..tym bardziej, ze gin w polsce tez powiedzial, ze on by obstawial 21, nie 13.. No to sobie jeszcze poczekamy
            a co do polskiej sluzby zdrowia to sie nie wypowiadam,bo nie mam z nia do czynienia na codzien..szkoda tylko ze pani,ktora powinna wiedziec co robic, bo w koncu to ona jest pigula, nie ty, nie za bardzo wiedziala
            pozdrawiamy goraco 🙂

            To kochana jeszcze się musisz pokulgać pare dniDasz radę!Najgorsze to chyba to czekanie no nie? No a bywa też,że chłopcy trochę przeciągają termin bo to leniuchy od małego (żartuję oczywiście)Kurcze tak ten czas leci,że ja niedługo muszę się za jakąś wyprawką rozejrzeć bo mi w końcu czasu zabraknie

            • Zamieszczone przez Mania 85
              no faktycznie jakos tu cicho.. Ale zacznie być głośniej jak Ramzetka sie rozpakuje będzie co miała opowiadać hehe
              u mnie po @ trwała AŻ 3 dni…szok zawsze miałam 5 dni i sporo tego było, a tu 3 dni i tak skromnie jedynie to brzuch mocno bolał i bez tabl sie nie obeszło. spodziewałam się mocniejszego krwawienia po poronieniu, więc nie wiem o co kaman

              Czyli masz już za sobą ten niespecjalny rozdziałMusisz teraz zbierać siły do dalszej walki………

              • Hej Kobitki ja wlasnie odluczylam Zuze raczek wiec nie musze ja juz kolysac i nosic caly dzien 😉 mowie jej ze rodzice ja bardzo kochaja ale tez musza funkcjonowac 🙂 nie polecam przyzwyczajanoa do raczek bo pozniej serce peka 🙁 Margosiu mi robili test na glukoze w 28tyg wpierw pobrali krew nadczo potem pilam lukozade orginalna nic nie moglam robic przez 2h i znowu krew. Pomimo wielkiego brzucha i kilkudziesieciu kilo nie mialam cukrzycy 🙂 poczekaj ze 4 tyg i zrob porzadny tescik 😀 a i slyszalam ze w polsce wyprawki drogie to wpadaj do nas na zakupki a i nie kupuj duzo bo malenstwo szybko wyrosnie.
                Ramzetka Ty to juz pewnie na walizce w przedpokoju siedzisz co? Nie martwp sie napewno Cie nie ominie 😉
                Nadia Tobie tez juz czas ucieka 🙂
                Mania i dla Ciebie sil do nowej walki 🙂

                pozdrawiam 🙂

                • PS. Crystal, Madziorekx, Tokana i cala reszta Starajacych sie Babeczek co tam u Was?

                  • dziekuje ptysiu :*
                    wiadomo, że serce pęka jak maleństwo chce na rączki ale tak jak piszesz trzeba funkcjonować

                    • Zamieszczone przez ptysia80
                      Hej Kobitki ja wlasnie odluczylam Zuze raczek wiec nie musze ja juz kolysac i nosic caly dzien 😉 mowie jej ze rodzice ja bardzo kochaja ale tez musza funkcjonowac 🙂 nie polecam przyzwyczajanoa do raczek bo pozniej serce peka 🙁 Margosiu mi robili test na glukoze w 28tyg wpierw pobrali krew nadczo potem pilam lukozade orginalna nic nie moglam robic przez 2h i znowu krew. Pomimo wielkiego brzucha i kilkudziesieciu kilo nie mialam cukrzycy 🙂 poczekaj ze 4 tyg i zrob porzadny tescik 😀 a i slyszalam ze w polsce wyprawki drogie to wpadaj do nas na zakupki a i nie kupuj duzo bo malenstwo szybko wyrosnie.
                      Ramzetka Ty to juz pewnie na walizce w przedpokoju siedzisz co? Nie martwp sie napewno Cie nie ominie 😉
                      Nadia Tobie tez juz czas ucieka 🙂
                      Mania i dla Ciebie sil do nowej walki 🙂

                      pozdrawiam 🙂

                      No to gratuluję powrotu do szarej rzeczywistościKurka wiadomo.że nie wolno przyzwyczajać do noszenia na rękach ale jak tu nie przytulać i nie rozkapryszać jak maleństwo jest takie słodkie,że człowiek by je zjadł a nie tylko nosił Ja tak rozpuściłam swoją siostrzenicę,że w wieku 2 lat zasypiała tylko na rękach więc aż się boję co będzie jak urodzę własnę!
                      Co do testu na glukozę to będe powtarzać we czwartek,bo i tak mam do zrobienia toksoplazmozę, proby wątrobowe i pare innych no i wizytę we wtorek. Lekarz mówił żeby to jednak zrobić w miarę szybko bo jeśli będzie coś nie halo to trzeba jak najszybciej wdrożyć leczenie. Tak się zastanawiam skąd by mi się ta cukrzyca wzieła bo przytyłam tylko3 kg a w rodzinie nikt nie choruję. Mam cichą nadzieję,że to jednak glukometr zawyżył wartość i będzie ok. Kurde jeszcze mi tego swędzenia nie zdiagnozowali a już się inne licho czepia

                      • Zamieszczone przez Margosia
                        No to gratuluję powrotu do szarej rzeczywistościKurka wiadomo.że nie wolno przyzwyczajać do noszenia na rękach ale jak tu nie przytulać i nie rozkapryszać jak maleństwo jest takie słodkie,że człowiek by je zjadł a nie tylko nosił Ja tak rozpuściłam swoją siostrzenicę,że w wieku 2 lat zasypiała tylko na rękach więc aż się boję co będzie jak urodzę własnę!
                        Co do testu na glukozę to będe powtarzać we czwartek,bo i tak mam do zrobienia toksoplazmozę, proby wątrobowe i pare innych no i wizytę we wtorek. Lekarz mówił żeby to jednak zrobić w miarę szybko bo jeśli będzie coś nie halo to trzeba jak najszybciej wdrożyć leczenie. Tak się zastanawiam skąd by mi się ta cukrzyca wzieła bo przytyłam tylko3 kg a w rodzinie nikt nie choruję. Mam cichą nadzieję,że to jednak glukometr zawyżył wartość i będzie ok. Kurde jeszcze mi tego swędzenia nie zdiagnozowali a już się inne licho czepia

                        Widzisz w Polsce szybciej robia badania tu cukrzyca od 28 tyg a cholestaza dopiero moze sie rozwinac od 34tyg wiec nie panikuj napewno Cie nic nie chyci 🙂
                        a co do cukrzycy to kazdego moze spotkac, a i jak masz sklonnosci do podjadania ciasteczek to postaraj sie z 2 dni przed tescikiem sie nimi nie obrzerac bo napewno wyjdzie cukrzyca 🙂

                        PS. Cukrzyca ciazowa nie ma nic wspolnego z chorobami w rodzinie jak dobrze sie orientuje 🙂

                        • u mnie wszystko dobrze, tylko spać się chce i na kompka nie mam czasu. Syn gaworzy, glugla i uśmiecha się cały prawie czas, więc słodko jest 🙂

                          • Zamieszczone przez ptysia80
                            Widzisz w Polsce szybciej robia badania tu cukrzyca od 28 tyg a cholestaza dopiero moze sie rozwinac od 34tyg wiec nie panikuj napewno Cie nic nie chyci 🙂
                            a co do cukrzycy to kazdego moze spotkac, a i jak masz sklonnosci do podjadania ciasteczek to postaraj sie z 2 dni przed tescikiem sie nimi nie obrzerac bo napewno wyjdzie cukrzyca 🙂

                            PS. Cukrzyca ciazowa nie ma nic wspolnego z chorobami w rodzinie jak dobrze sie orientuje 🙂

                            Ba, Polska to nowoczesny kraj z dużym postępem Zlecają wszystko wcześniej bo wiedzą,że stan naszej medycyny i profesjonalizm kadry medycznej tak kuleje,że zanim ci coś zdiagnozują to możesz zdążyć urodzić Co do słodyczy to ich nie jem prawie wogóle bo jakoś nie mam ochoty.Zaś cholestaza to w założeniu nasila się po 30 tyg ale w praktyce np u mojej siostry dopadła ją przed 25 tyg. Ja mam kamicę żółciową i dlatego muszę się kontrolować bo to też ma wpływ na wcześniejszy rozwój tego dziadostwa……. Pozdrowionka!

                            • Zamieszczone przez Madziorex
                              u mnie wszystko dobrze, tylko spać się chce i na kompka nie mam czasu. Syn gaworzy, glugla i uśmiecha się cały prawie czas, więc słodko jest 🙂

                              Sielaneczka ile to radości może dać taki mały ktoś:Radocha:

                              • Zamieszczone przez Margosia
                                Ba, Polska to nowoczesny kraj z dużym postępem Zlecają wszystko wcześniej bo wiedzą,że stan naszej medycyny i profesjonalizm kadry medycznej tak kuleje,że zanim ci coś zdiagnozują to możesz zdążyć urodzić Co do słodyczy to ich nie jem prawie wogóle bo jakoś nie mam ochoty.Zaś cholestaza to w założeniu nasila się po 30 tyg ale w praktyce np u mojej siostry dopadła ją przed 25 tyg. Ja mam kamicę żółciową i dlatego muszę się kontrolować bo to też ma wpływ na wcześniejszy rozwój tego dziadostwa……. Pozdrowionka!

                                Och Margosiu uwaza na sebie bo ja to jureo w Valentynki ide na zdjecie zeby sprawdzic czy nie mam kamieni na woreczku zolciowym 🙁 wiec jak widzisz zawsze cos 😉
                                Madziorex moja Zuza tez juz gaworzy po swojemu, smieje sie, lapie za zabawki…och co za uczucie 🙂
                                POZDRAWIAM 🙂

                                • Ja też juz niedługo będę cieszyć się swoim maleństwem:)

                                  • witam dziewczyny zdecydowałam się na invitro i mam takie pytanie czy miały byście jakieś rady co powinnam więcej zrobić żeby się udało,jak to jest z tymi zarodkami ilu dniowe , prosiłabym o jakiś opis z góry dziękuje za odp

                                    • Zamieszczone przez lov
                                      witam dziewczyny zdecydowałam się na invitro i mam takie pytanie czy miały byście jakieś rady co powinnam więcej zrobić żeby się udało,jak to jest z tymi zarodkami ilu dniowe , prosiłabym o jakiś opis z góry dziękuje za odp

                                      Hej Lov witam serdecznie na forum 🙂

                                      Jak widac to ma bedzie Twoja druga pociecha?
                                      Powiedz nam cos o sobie, skad jestes, przyczyne tego, ze nie mozesz miec drugiego dzieciaczka,? bo kazda z nas ma inna historie i kazda szukala innych “wspomagaczy”, ze tak to nazwe 🙂

                                      Pozdrawiam 🙂
                                      Ja chodizlam na akupunkture ale… kazda z nas jest inna

                                      • Ptysiu jaki piekny suwaczek

                                        • Zamieszczone przez lov
                                          witam dziewczyny zdecydowałam się na invitro i mam takie pytanie czy miały byście jakieś rady co powinnam więcej zrobić żeby się udało,jak to jest z tymi zarodkami ilu dniowe , prosiłabym o jakiś opis z góry dziękuje za odp

                                          witaj!
                                          przede wszystkim to powinnaś wybrać dobrą klinike i lekarza bo to połowa sukcesu, skąd jesteś i na jaką klinikę chcesz sie zdecydować?
                                          zarodki są podawane 3 lub 5 dniowe (słyszałam też o podawaniu 2 dniowych ale to rzadko) tak na prawde to lekarz wybierze pod ciebie protokół i dostaniesz wytyczne jakie badania zrobić musisz itp. ale pierw wizyta w klinice i wybór lekarza.
                                          Tak jak wspomniała Ptysia, napisz dlaczego in vitro jakie są u was problemy i czy próbowaliście np iui?
                                          pozdrawiam i trzymam kciuki na dalsza drogę 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo