LIPCÓWKI 2004 – na finiszu

To ja sie pierwsza zamelduje… Spac nie moge… Kolejna przechodzona noc.
Oj czekam juz na final bardzo, ale jakos nie widac nic… Wszystko boli, troche puchne, wiec mam powody do niecierpliwosci. Strach nie mija mimo wszystko, ale i tak wiem, ze mnie to nie minie, wiec czym predzej chcialabym to miec za soba i Malego miec juz przy sobie.

Czasem sobie mysle, ze ta ciaza bedzie trwac wiecznie…

Ewa i Lipcowy Cypisek (3.7.2004)

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu

  1. Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu

    Hm, sama nie wiem co napisać Przemka wygoniliśmy z brzuszka w 9 dniu pobytu w szpitalu, w sumie spędziłam tam cały turnus 12 dni i nikomu nie życzę takich atrakcji. Zaufaj lekarzowi, wie co robi ale poza tym porozmawiaj z Szymkiem no i niech się Tobą mąż zaopiekuje

    Ewike i lipcowa Poziomka

    • Re: Nikola jest chora

      Asienko kochana bede trzymala razem z Cypkiem kciuki zeby Nikolka jak najszybciej wyzdrowiala. Ucaluj ja od nas i badz dobrej mysli.

      Iwa i Cyprianek (26.06.2004)

      • Re: Nikola jest chora

        p……ip słuzba zdrowia!
        Trzymamy kciuki za szybki powrót do domu teraz już 4

        Ewike i lipcowa Poziomka

        • No to chwalę się!

          Przemek uwielbia ssać paluchy. Obecnie robimy wszystko (dokarmiamy strzykawką) by zaczął przybierać na wadze, a stracił bardzo dużo aż 600 gram. Początki w szpitalu były nieciekawe, niestety nie mogłam go zacząć karmić zaraz po porodzie bo trafił do inkubatora na dogrzewanie. Przez 1 dobę wymiotował wodami płodowymi i zakaz karmienia, 2 i 3 doba żółtaczka i fototerapia 4 x 6h. A po prażeniu wracał z koszmarnym uczuleniem wokół oczu tam gdzie była opaska a potem to juz na całym ciele. Po tygodniu w domu rozumiemy się coraz lepiej i co najważniejsze Przemek sporo je i przybiera na wadze

          Ewike i lipcowa Poziomka

          • Re: Nikola jest chora

            Buuu Asiu trzymajcie sie! My bedziemy trzymac za was kciuki!!!

            • Wciąż czekam

              Ten nasz synek to jakis leniuszek. Najpierw [chał sie na świat od 33tc, teraz-jestem juz po terminie od soboty, nie chce sie urodzić.Śmiałam się,że nie chce być bliźniakiem ani rakiem tylko lwem… a teraz to lwiątko chyba sie uparło by sie w sierpniu urodzić… Różnymi sposobami chce maluszka namowić by do nas w końcu zawitał i nic.A tak dokładniej, to mam ładne skurcze co widać na ktg, rozwarcie na 2cm i ani drgnie dalej. Poza tym chodze opuchnięta a stopy to tak bardzo mnie bolą, ze zaciskam zęby przy każdym kroku.

              sex,herbattki,szczypanie brodawek, porzadki i dlugie spacery… i NIC… eh…

              a tacy juz jesteśmy wytęsknieni…

              Gratuluje wszystkim Mamusiom juz upieczonym, kibicuję pozostałym:) i oby szybko do końca. Ile nas zostało???

              • Michał już w domu

                Donoszę,że Michał zwany Maniutkiem ur 21.07.04, zdrowiutki 2940g, 53 cm, 10/10 w skali Apgar, siłami natury, chciałam pochwalić się już wcześniej ale strona oczekujących nie chciała mi się wyświetlać. Mały jest cudny śmieszny i robi miny jak jego dzielny Tata, który przy porodzie spisał się na medal, przeciął pępowinkę i tak się popłakał, że dla takiej chwili zniosłabym to wszystko jeszcze raz. Poród z wszystkimi 3 fazami trwał 9,5 godz, samo wyjście Maniutka to 8 minut dwa parcia jedno to główka, a drugie to reszta. Najgorsza była ta kroplowka z którą pokonałam tyle kilometrów, a jak wiecie nie miałam zbyt dużo sił bo skurcze przepowiadające zaczeły mi się 16.07., ale ze względu na małe rozwarcie nie chcieli mnie na porodówce. Trwało to do środy. Kiedy już mnie przyjęli kamień z serca mi spadł, pomyślałam nareszcie!!!!!!!!!!
                Teraz jestem najszczęśliwszą osobą bo mam już moją małą rodzinkę. Mały jest cudny śpi je, a że karmię go piersią to mam ogromną wygodę czasem odciągam laktatorkiem mleko, bo mam dość dużo, a Mały gryzie mnie strasznie i bolą mnie sutki i brodawki. Czuję się jak taka krówka Milka. Mam jego zdjęcia ale nie wiem jak to się wstawia w tekst wiadomości, a chętnie bym Wam pokazała mój największy skarb. Jak na razie całuję ściskam mocno Pati i Maniutek

                • Re: Michał już w domu

                  Moje wielgaśne gratulacje dla dzielnej mamusi tatusia no i oczywiście Michałka:):):) super ze juz po wszystkim i ze jesteście wreszcie razem w domku, jeszcze raz gratuluje z całego serducha
                  pozdrawiam Was baardzo serdecznie:):)

                  Kasia i Oleńka 09.07.2004

                  • Re: Nikola jest chora

                    Asieńko trzymam za Was mocno kciukaski aby Nikolusie szybciutko wyleczyli i aby tym razem wyszła do domciu zdrowiutka abyście długo nie musiały zostawac w szpitalu
                    A Tobie powiem że Jesteś bardzo dzielna mamusią tyle wytrwać medal dla Ciebie:):):)
                    trzymajcie sie cieplutko i czekam na was w domku

                    Kasia i Oleńka 09.07.2004

                    • Re: No to chwalę się!

                      Ewike gratuluje synusia jest prześliczny:):) a wiesz ze moja Olusia też uwielbia ssac paluszki robi to notorycznie hihi
                      buziaczki dla Ciebie i Przemusia:):)

                      Kasia i Oleńka 09.07.2004

                      • Re: Nikola jest chora

                        Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.

                        Betsi i Damianek 4.07.2004

                        • Re: Michał już w domu

                          Ogromne Gratulacje
                          Warto było pokonać te kilometry pod kroplówką, prawda?

                          Ewike i lipcowa Poziomka

                          • Zapraszam do sierpniowek 😉

                            Madeline, zapraszam na nasz sierpniowy watek 😉 Znajdzie sie tam dla Ciebie miejsce, bo kilka sie dzis zwolnilo 😉

                            • Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu

                              Już myślałam, że zostanę sierpniówką, ale nie. 25. lipca – w dwa dni po terminie – przyszła na świat moja córeczka Iga. 3620 g i 54 cm i 10 Apg.

                              pozdrawiam wszystkie mamy w całości i te już rozdwojone!

                              gina

                              • dlugo jeszcze?

                                buuuu a ja ddalej nic! siedze i czekac a tu porodu ani widu ani slychu 🙁

                                • Re: dlugo jeszcze?

                                  u mnie to samo, czekam i nic, a maz coraz bardziej zniecierpliwiony, zreszta tak samo jak ja…..

                                  • Re: dlugo jeszcze?

                                    Oh, skad ja to znam:) Ja to juz nawet nie mowie kiedy mam skurcze 🙂 bo zawsze po 2-3 godz sie wyciszaja… rozwarcie na 2cm i ani rusz dalej:) normalnie zaraz ide sie z sierpniowkami przywitac:) Ale to wyczekiwanie jest tragcznie stresujace… tj dla innych… 🙂
                                    Bo ja to sobie sprzatam, szoruje podlogi, myje okna, biegam po schodach… i juz nawet sil mi na to braknie… mam ochote polozyc sie i nic nie robic:) najwyzej doczekam 50tc:) potem to juz chyba sie peka, nie???

                                    • Re: dlugo jeszcze?

                                      hehehe Fajnie, ze przynajmniej nie jestem sama. Strasznie zazdroszcze tym, ktore juz urodzily. Eh, mają juz swoje bobaski. Ale przynajmniej jest jedno pocieszenie – urodzimy wczesniej niz wiekszosc sierpniowek 😉 hihihi

                                      • Re: dlugo jeszcze?

                                        zastanawiam sie na ile mnie to pociesza… niektore sierpnioweczki juz dawno pekly:) a ja czuje ze tez niebawem… dzis nie czuje ruchow… za to zaczynam liczyc skurcze… ale one sie zwykle wyciszaja, wiec dopakowalam torbe… na izbie przyjec odesla mnie albo na porodowke ze skurczami albo na patologie… dumam wlasnie jechac czy nie, bo dla mnie to cala wyprawa… a moze jeszcze core spac poloze?:)
                                        najgorsze jest ze nie wiem kiedy jechac do szpitala… podrecznik swoje, ale ja tam sie wylamuje z szablonow:)

                                        • Gratulacje

                                          Wszystkiego dobrego dla Ciebie I dla Igi, Gratulacyjki
                                          Pati i Maniutek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo