To ja sie pierwsza zamelduje… Spac nie moge… Kolejna przechodzona noc.
Oj czekam juz na final bardzo, ale jakos nie widac nic… Wszystko boli, troche puchne, wiec mam powody do niecierpliwosci. Strach nie mija mimo wszystko, ale i tak wiem, ze mnie to nie minie, wiec czym predzej chcialabym to miec za soba i Malego miec juz przy sobie.
Czasem sobie mysle, ze ta ciaza bedzie trwac wiecznie…
Ewa i Lipcowy Cypisek (3.7.2004)
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Witajcie Kochane Lipcoweczki~!!
Od wtorku jestesmy z Nikolka w domu i niezle sobie radzimy. Nikola wazy 2025, w poniedziałek jeszcze miała transfuzje krwi z powodu niskiej hemoglobiny. Musimy troszke posiedziec w domku, jakis tydzien zanim wyjdziemy na spacerek i na razie ograniczyc przyjmowanie gosci zeby Malenka czegos nie złapała-bo jest na to bardzo podatna.
Za miesiac mamy sie stawic w szpitalu na badaniach kontrolnych oraz we wroclawiu na badanie słuchu i Wałbrzychu na bad. oczu.
pozdrawiam serdecznie, musze uciekac bo mała dopomina sie piersi
asia
Re: URODZILAM
gratulacje! witaj w klubie szczęśliwych mam!!!!
pozdrawiam
Re: URODZILAM!!!
gratulujemy Mamie i Malutkiemu!!!! teraz to się dopiero zacznie….. cudne życie z naszymi maleństwami :-))
pozdrawiamy
Myslalam ze to juz, ale…
Witajcie drogie lipcoweczki… dzis w nocy dopadly mnie skurcze, nie jakies straszliwie bolesne ale spac sie i tak nie dalo bo co 10-15 min pobudka na kolejny skurcz… a bolalo wszystko krzyze, brzuch uda… i tak przez 6 godzin. Pozniej wstalam, zjadlam sobie sniadanko, pojechalam na KTG a skurcze miadzy czasie sobie najzwyczjniejs w swiecie zanikly, pozostalo po nich tylko rozwarcie na jakies 2-3 cm i tyle. Wiec nadal czekamy… i czekamy i czekam
Zuza + Opiłek 10.VII.2004
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Witaj kochana Asieńko strasznie sie cieszę że juz jesteście w domku z córcia super wiadomości:):) odwiedzaj nas jak najczęściej:)
przesyłam buziaczki i dużo ciepłych uścisków i zyczę Wam jak najwięcej zdrówka i cudnych chwil razem:)
Kasia i Ola
Re: Jutro wielki dzień !!!!
No to w takim razie trzymam mocno kciuki aby jutro sie zaczeło:) no i abyś nie musiała czekać do pon, wiem co czujesz ja mam identycznie też juz czasem brakuje mi cierpliwości kiedy to sie zacznie, niby mam jeszcze trochę czasu do terminu ale gin powiedział ze niedociagne gdyz mam strasznie mało wód i łozysko zaczyna sie już starzeć, ale ja sie nie czuje tak jakbym miała zaraz rodzic więc dalej sobie czekam….
pozdrawiam serdecznie:)
Kasia i Ola
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Witajcie Lipcóweczki
Spieszę Wam donieść, że dnia 4 lipca 2004 roku o godzinie 20:25 na świat przyszła nasza malutka Oleńka
W chwili urodzenia ważyła 3500 g i miała długość 55 cm.
Teraz jesteśmy już w domu i uczymy się siebie nawzajem
Monika i Ola
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Iwonko bardzo sie cieszę że wszystko u Was dobrze i oby tak dalej, oczywiście z utesknieniem czekam na zdjęcie Cypusia:):)
pozdrawiam i caluski przesyłam:)
Kasia i Ola
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Śliczna córeczka:):) moje wielgasne gratulacje dla całej rodzinki:)
Kasia i Ola
Re: URODZILAM
G R A T U L A C J E !!!!!!! super że wszystko dobrze:) iczekamy oczywiscie na zdjecie synusia
pozdrawiam Was cieplutko:)
Kasia i Ola
Re: URODZILAM!!!
Wielgaśne gratulacje dla dzielnej mamusi:):):):) cieszę sie że juz jestescie w domku i wszystko jest dobrze
pozdrawiam serdecznie całą szczęśliwą rodzinkę:)
Kasia i Ola
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
hej Malibku:):) super że u Was wszystko dobrze:) ja tak jak Ty brzuchol wielki obniżył sie już ale co z tego jak skurczy i rozwarcia brak, troche sie martwie bo olusia ma mało miejsca bo mam bardzo mało wód no i ta nieszczęsna pepowina, zobaczymy gin mówi ze ur przed terminem ale ja jakos w to nie wierzę…. No nic musimy sobie cierpliwie czekać:)
pozdrawiam cieplutko Ciebie i Antosia:)
Kasia i Ola
A ja czekam i czekam…..
Witajcie kochane mamusie.
A ja sobie czekam i sie niecierpliwie kiedy przyjdzie kolei na mnie,coprawda zostaly jeszcze 4 dni,ale juz od jakiegos czasu mam bole,i takie tam co przy pierwszym dziecku bylo mi nieznane,gdyz bylam przeterminowana i mialam porod wywolywany. Mimo iz nie pisze za wiele calym serduchem jestem z Wami,i trzymam kciukasy za kobitki po jak i przed.
Jutro ide na kontrole do lekarza ciekawe co powie,aaa przed tygodniem mialam juz 1 cm rozwarcia i ciooooo…………..czekam dalej.
bardzo serdecznie
Lomi i mala Viki (19.07.2002)
URODZIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!
hej dziewczyny urodziłam synka 3 lipca przez cesarskie ciecie o 23:25 ma 53cm ważył 3470g i ma 10 w skali apgar a na imie ma KACPEREK!!!! jestem bardzo dumna i szczesliwa opisze wszystko jak tylko doje do siebie jeszcze troszke pozdraiwam wszystkie juz mamausie i oczekujace buzki
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
witaj:)
Tak to już z nami jest, że teraz pozostało nam tylko niecierpliwe oczekiwanie i strach.
Ale wszystko będzie dobrze.
wszyskie dzieciaczki jakie znam, które urodziły się owinięte pępowiną, są zdrowe i śłiczne.
I z Twoim szczęściem też tak będzie.
Buziaczki dla Mamusi i pogłaskaj przez brzusio Oleńkę ode mnie:)
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
29.07.2004 Natalia (?)
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Asiu ja rowniez sie ciesze ze juz jestescie w domku. Zycze Ci zeby mala Nikolka sie zdrowo chowala. Pozdrawiam i sciskam Was bardzo mocniutko. Duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo ZDROWKA!!!!!!!
Iwa i Cyprianek (26.06.2004)
Re: URODZIŁA!!!!!!!!!!!!!!!!
Wielgaśne gratulacje dla całej rodzinki:):):)
Kasia i Ola
GRATULACJE
Kolejnym Mamusiom, które mają już swoje pociechy po tej stronie brzuszka wielkie Gratulacje i życzenia dla Kruszynek: niech będą zdrowe i przynoszą tak wiele szczęśćia i radości:)
Kiki25 wlasnie lezy na porodówce
w nocy Kasi odeszly wody i wlasnie rodzi Olusie trzymajcie kciuki, dam znac jak sie cos wykluje
Znasz odpowiedź na pytanie: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu