To ja sie pierwsza zamelduje… Spac nie moge… Kolejna przechodzona noc.
Oj czekam juz na final bardzo, ale jakos nie widac nic… Wszystko boli, troche puchne, wiec mam powody do niecierpliwosci. Strach nie mija mimo wszystko, ale i tak wiem, ze mnie to nie minie, wiec czym predzej chcialabym to miec za soba i Malego miec juz przy sobie.
Czasem sobie mysle, ze ta ciaza bedzie trwac wiecznie…
Ewa i Lipcowy Cypisek (3.7.2004)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Przeterminowana!!!!!
No i co Ja mam zrobić, aby zachęcić mojego maluszka? Miałam być czerwcówką, a teraz boję się że do grudnia będę tak chodzić!
Betsi i Dawidek leniuszek, który nie chce wyjść poza brzuszek. Termin: 1.07.
Re: Przeterminowana!!!!!
Mnie lekarz polecił na 10 sprzątanko, nawet z wieszaniem firanki (po teściowej chyba poprawiać będę bo mam to już zrobione ) no i figle z mężem. Ja póki co liczę, że dziecko będzie punktualne po mamusi oczywiście
Ewike i lipcowa Poziomka
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Witam dziewczyny!
No proszę i kto by pomyślał ze te 9 miechów tak szybko zleci :).. U mnie jak narazie cisza…. tylko w nocy jakoś spac nie moge od 3…łaze po domu… niby coś mnie kłuje…. Niby boli… na dole brzucha… ale sama juz nie wiem czy tak zeczywiście jest czy wyobrażnia nie daje mi spokoju. Mam małe pytanko…kupiłam wczoraj “liść maliny” herbapolu… i tak sie zastanawiam “szpikować” się tym czy nie???? jedni mówią ze skraca to czas porodu i że pomaga to mięśniom żeby sie szyjka rozwierała…. inni znowu ze to przyśpiesza poród??? sama już nie wiem co mam myśleć… Czy któras z was prubowała takiej “kuracji” i co to własciwie daje (?)
pozdrawiam serdecznie
Ewa
Re: Przeterminowana!!!!!
Ja już to wszystko zrobiłam i nic. Wykładzina wyprana, dzisiaj chyba soie pochodze po schodach, też podobno pomaga.
Betsi i Dawidek leniuszek, który nie chce wyjść poza brzuszek. Termin: 1.07.
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Piję to paskudztwo od tygodnia ale to bardziej z polecenia koleżanki (2 x dziennie po szklance zaparzonej z łyżeczki ziela) Co daje? Nie wiem. Prócz tego masuję się olejkiem z Weledy, ma on uelastycznic okolice krocza. Polecono go nam w szkole rodzenia, niestety produkty z Weledy dostępne tylko na zachodzie, a podobno dobry z tej firmy jest jeszcze olejek do smarowania brzuszka dziecka, dostałam również herbatkę dla karmiących ale o niej napiszę później
Podaję link gdzie coś jest na temat tych naturalnych sposobów ale nie miałam czasu dokładnie przeczytać
[Zobacz stronę]
Ewike i lipcowa Poziomka
Re: Przeterminowana!!!!!
Betsi, a może przejażdżka samochodem, u nas to same dziurawe drogi, nie trzeba szczególnie szukać
Ewike i lipcowa Poziomka
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
hej hej lipcoweczki
strasznie sie za wami stesknilam, nie mam niestety czasu zeby poczytac posty tym bardziej ze forum sie slimaczy. Ekspresowo wiec gratuluje wszystkim mamom ktore tez juz tula swe pociechy a za reszte trzymam kciuki i zycze cierpliwosci no i latwych porodow i zdrowych bobaskow.
Ja powoli dochodze do siebie, brzuszek po cieciu prawie juz nie boli. Martynka ma niestety problem ze skora, pojawila sie u niej jakas paskudna wysypka + czerwone plamy i zachodze w glowe z czego to moze byc. Czekam wlasnie na lekarza ma ja obejzec. poza tym mala jest kochana, czasem robi takie miny, ze nie moge sie napatrzec, usmiecha sie bosko (pewnie robi to nieswiadomie ale ten jej usmiech zwala z nog), uklada tez usteczka tak jakby mowila wow!.
Powoli staje sie moim calym swiatem. W nocy budzi sie co 2 godziny na karmienie a zanim zacznie ssac to strasznie marudzi moze ta skora ja swedzi, tak wiec caly dzien chodze niewyspana, wrecz padnieta. Poczatki sa naprawde trudne i dla mamy i dla dzieciatka. Musimy sie jeszce tyle nauczyc. Pozdrawiam wszystkie ciocie:))Postaram sie zagladac do was jak najczesciej:))
OZZIE i MARTYNKA 24.06.04
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
hej ja probowalam i szyjka mi sie skrocila a nawet zaczela rozwierac ale przestalam bo klucie stalo sie strasznie nieznosne slyszalam ze to pomaga na szyjke i moim zdaniem tak jest a na porod to olej rycynowy ale tego sie boje bo podobno skurcze sa o wiele bolesniejsze no i biegunka moze sie pojawic
Re: Przeterminowana!!!!!
Ja chodziłam w szpitalu po schodach, dwa razy z poziomu zero na piate pietro i z powrotem. W nocy mi wody odeszły. Tylko sama nie chodz, raczej z kims bo czesto sie ciemno w oczach robi.
Po wizycie
Wczoraj byłam u gina i powiedział,,że urodzę napewno nie po terminie, dlatego,że mam mało wód i łożysko zaczęło się starzeć, a maluch tak wierci się,że owinął się pępowiną, zaznaczył,że to nie tragedia może to mieć jedynie wpływ przy skurczach, porodowych, trochę się przestraszyłam, uspokoił mnie, bo sprawdził przepływy krwi i wszystko jest w należytym porządku, pokazał nam znów klejnoty rodzinne, ach no i waży 2678g, a stopa mierzy 6cm,ogólnie to żaden kolos naszczęście. Ze spaniem znów kicha, ach i w ciągu 2 tyg, mam zrobić,KTG – czy to trzeba mieć jakieś skierowanie?Czy poprostu idę i mówię,żeby mi to zrobili?Jak myślicie moje drogie
Pozdrawiam serdecznie Pati i mały klejnocik Michał, 23.07.04
Jutro RODZĘ
… kochane, tak, tak jutro rodzę i to z uśmiechem /przynajmniej teraz/ na zębach. Taka decyzja zapadła wczoraj po badaniu. Trzymam za was kciuki i prosze o kciuki za nas. Buziaczki
Betsi i Dawidek leniuszek, który nie chce wyjść poza brzuszek. Termin: 30.06.-1.07.
Re: Po wizycie
hej nie martw sie bede trzymac kciuki za ciebie i maluszka a na ktg nie trzeba miec skierowania po prostu idziesz i mowisz przynajmniej u mnie tak jest powodzenia i nie martw sie wszytko bedzie dobrze 🙂
pozdrawiam
Re: Jutro RODZĘ
Alez Ci zazdroszcze… ja juz nie moge sie doczekac tego momentu. Dzis bylam na prawie 6 godzinnym spacerze po sklepach z plytkami i meblami. Moze to zmobilizuje mojego malucha. Trzymamy za was kciuki.
Zuza + Opiłek 10.VII.2004
Re: Facka jest czerwcową mamą
Ogromniaste gratulacje Faculko !!!
Juz ci na gg napisalam, a ze czas przy kompie jest teraz ograniczony do minimum przez Julke Kulke to tu pisze dopiero teraz.
Niech Cypek zdrowy rosnie i niech bedzie ci pociecha na cale zycie 🙂
Re: LIPCÓWKI 2004 – co u Was?
Nie wiem dlaczego ale znów coś mało się odzywacie drogie licóweczki, czyżbyście juz miały przy sobie maleństwa? Mnie lekarza przepowiedział szybki poród, we wtorek 9 lipca, a więc czekam niecierpliwie, ale na razie nici z tego. Wszytsko mnie boli, jestem jakaś słaba i bardzo, bardzo zmęczona, a jeszcze do niedawna prawie wbiegałam po schodach. napiszcie jak Wasze odczucia tuż przed porodem.
Sylwia i mały Adaś (09.07.2004)
kwiatka
Re: Ja też po wizycie
Hej dawno sie nie odzywałam w naszym kąciku ale dlatego ze prawie półtora miesiąca miałam remont w mieszkaniu i żadko działal komp a potem byłam na tydz w szpitalu ale podczytywałam sobie co u Was takze jestem na bieżąco:):):),
A tu pokrótce co u mnie:
Pati wiesz co jak przeczytałam Twojego posta to tak jakbym czytała o sobie:) ja mam termin na 22.07 czyli prawie idento jak Ty no i cała syt wyglada u mnie identycznie, ja juz od 29tyg ciązy wiem że moja Córcia jest owinieta pepowiną niestety nadal tak jest bo wczoraj też miałam wizyte i usg:) no i dokładnie jak u Ciebie mam strasznie mało wód płodowych a łozysko też już jest całkiem dojrzałe, Ola waży ok 3kg ale przez ta małą ilość wód nie dało rady dokładnie jej pomierzyć, przepływy dopplerowskie są ok i tez pod koniec tego tyg mam sie zgłosić na ktg ale nie potrzeba do tego skierowania bynajmniej ja nie mam ale mam zadzwonic do mojego gina i przyjść na to ktg wtedy gdy on bedzie na dyżurze, dodatkowo musze codziennie liczyć ruchy i obserwować czy nie saczą sie wody i zakaz kapieli w wannie tylko prysznic.
Niedawno zaliczyłam tyg pobyt w szpitalu właśnie ze względu że Mała mnie nastraszyła i miała leniwy dzien i malutko sie ruszała, ale jest ok, fakt że to ze nie dość ze jest owinieta pepowina i dodatkowo ta mała ilość wód troche mnie martwi i mam nadzieję że juz niedługo urodzę tak jak powiedział mój gin ze nie mam co liczyc że donosze do terminu gdyż łozysko jest juz całkiem dojrzałe no i ta mała ilość wod a co za tym idzie ola ma bardzo malo miejsca a raczej nie ma go już wcale:( bardzo sie o Nia martwie i marze aby juz urodzić wszystko juz gotowe pokoik wyprawka i brakuje tylko mojego małego szczęscia.
Gratuluje wszystkim lipcóweczkom które maja juz maluszki przy sobie, no a za wszystkie jeszcze nie rozdwojone trzymam mocno kciukaski za szybkie i lekkie porody, pozdrawiam cieplutko
Pati trzymaj sie cieplutko ściskam Cie mocno:)
Kasia i Ola
Re: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu
Hej ja tez wczoraj zakupilam sobie liść maliny i dzis mam zamiar zacząć kuracje, słyszałam ze to przyspiesza akcje porodową a mnie właśnie o to chodzi, nie dość ze moja Oleńka jest owinieta pepowina to na dodatek mam bardzo mało wód plodowych i lepiej i dla niej i dla mnie by bylo aby Mała sie już urodziła tak mówi gin:) takze zaczne pic i zdam relacje czy to cos rzeczywiscie pomaga,
pozdrawiam serdecznie
Kasia i Ola
Re: a ja na dzis mialam termin
Gosieńko przesyłam dużo buziaczków dla Ciebie i Ślicznej Juleczki jest cudna i taka słodziutka, jeszcze raz gratuluje i zasyłam pozdrowienia:):):)
Kasia i Ola
Re: Jutro RODZĘ
W takim razie i ja zaciskam mocno kciukaski za szybki łatwy i bezbolesny porod aby wszyściutko było dobrze i czekamy na wieści juz po:):):)
Kasia i Ola
Dzięki Kasiu
Ja trochę się obawiam o Miska jeśli chodzi o jego ruchy to są bardzo mocno wyczuwalne szczególnie jak siedzę przed tv.
Myślę cały czas o małym czy aby nie ma owiniętej pępowiny w okół szyi, mam na tym punkcie świra. Wody nie sączą się myślę,że urodzę w terminie, dziś trochę mnie boli jak chodzę, ale to dlatego, że mały wywija chyba rączkami, i gdzieś mi tam machnie nie tam gdzie trzeba. Boję się tylko,że przez tę pępowinę cholerną nie będę Go mogła urodzić siłami natury, a tak bardzo bym chciała, dlatego mówię do Niego aby się odkręcił może to coś da.
Pozdrawiam Cię mocno i Dziewczyny też serdecznie pogłaszczcie swoje brzusie lub przytulcie kruszynki od Ciotki forumowej Pati i Misiek
Znasz odpowiedź na pytanie: LIPCÓWKI 2004 – na finiszu