Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

Witam wszystkich zainteresowanych tematem!
Nie widzę czy jest już podobny wątek. Ale szukałam i nie wydaje mi się żeby temat był poruszony. Ciekawa jestem czy są tu wśród nas rodzice dzieci z Zespołem Zaburzeń Autystycznych, [Zobacz stronę] lub też wyżej wymienionych. W ostatnich czasach problem stał się powszechny i coraz więcej jest dzieci diagnozowanych więc mam nadzieje, że wątek też się przyda. Zapraszam wszystkich zainteresowanych!!!

Ja jestem mamą dwójki chłopców- 6 letniego Adasia i 1,5 rocznego Alka. Adaś jest w trakcie diagnozy pod kątem wszystkich wymienionych w wątku zaburzeń. Codzienne życie z tymi przypadłościami to bardzo ciężka praca, wymagająca olbrzymiej dozy cierpliwości i zrozumienia. Byłoby mi bardzo przyjemnie gdyby ktoś zechciał podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami,poradami i refleksjami.

Serdecznie pozdrawiam.

Strona 40 odpowiedzi na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

  1. Zamieszczone przez annaxa
    Olinja czyli mowisz zeby te uciski robic piłka lepiej???
    my mamy taka z cyckami do skakania…wiesz jaka:)
    chcialam kupic ta duza,ale nie mam gdzie trzymac gdyby mozna ja bylo pompowac jakos szybko do kazdego cwiczenia,a nastepnie spuszczac powietrze
    moze przeczytas to jakis wynalazca

    Taka z cyckami też może być, choć ja wolę te większe bo mają swoja wagę i spokojnie się na nich kładę, a mała nie jestem :).
    Osobiście unikam ucisków punktowych na klatkę, u dzieci, ze względu na serduszko no i wg mnie dużo mniejszą skuteczność docisku. Wolę piłkę i klienta na materacu. Mam w bezpieczny sposób uciski na wszystkie powierzchnie stawowe klatki.

    Zamieszczone przez Cukierkova
    Olinja nasz plan cwiczen to

    Stymulacja czuciowa ciala
    Pelzanie
    Cwiczenia rownowazne
    Chodzenie po fakturach
    Cwiczenia naprzemienne dynamiczne
    Cwiczenia stop
    Szczotkowanie
    Pelzanie
    Jezyki
    Rozna rodzaje chodu
    Taczka
    Cwizczenia z pilka
    Stymulacja twarzy
    Stymulacja jamy ustnej

    Dodatkow czytanie globalne i elementy W. Sherborne

    ;

    Zalecone cwiczenia najlepiej jakbysmy wykonywali raz dziennie,ale nie zawsze sienam udaje. Nie tyle co chlopcy nie chca. Ja padam na twarz.

    Tak samo, w miarę możliwości przed każdymi ćwiczeniami bujaj dziecko w ruchu liniowym. To baza do każdego ćwiczenia SI. Inaczej to tylko ćwiczenia sensoryczne ale nie terapia.

    • no widzisz Olinja,jak sie pojawilas zaraz cennych informacji dostarczylas:)

      powiem wam dziewczyny ze u nas pjawil sie problem z bucikami,chodzi o to ze Amela uwielbia chodzic w bucikach załozonych nie na ta noge i najlepeiej jak by byly ciasne… Notorycznie wraca do szfki gdzie odłozylam jej stare puciki i ciagle chcialaby w nich chodzic
      myslicie ze chodzi o to ze ona lubi uciskanie stop???
      z ubraniem tez mamy problem,Amela w te upaly chodzi w dlugich spodniach,dlugiej bluzce i na to jeszcze sukienka…po prostu jak jakis szaleniec wyglada i nie da sobie przetlumaczyc ze powinna sie rozebrac…moj maz powiedzial ze moze projektanka mody zostanie bo zawsze wyglada orginalnie,po swojemu,inaczej
      jak leci do basenu to oczywiscie sie robierze,a potem znow swierza partia ciuchow na siebie

      • Zamieszczone przez annaxa
        no widzisz Olinja,jak sie pojawilas zaraz cennych informacji dostarczylas:)

        powiem wam dziewczyny ze u nas pjawil sie problem z bucikami,chodzi o to ze Amela uwielbia chodzic w bucikach załozonych nie na ta noge i najlepeiej jak by byly ciasne… Notorycznie wraca do szfki gdzie odłozylam jej stare puciki i ciagle chcialaby w nich chodzic
        myslicie ze chodzi o to ze ona lubi uciskanie stop???
        z ubraniem tez mamy problem,Amela w te upaly chodzi w dlugich spodniach,dlugiej bluzce i na to jeszcze sukienka…po prostu jak jakis szaleniec wyglada i nie da sobie przetlumaczyc ze powinna sie rozebrac…moj maz powiedzial ze moze projektanka mody zostanie bo zawsze wyglada orginalnie,po swojemu,inaczej
        jak leci do basenu to oczywiscie sie robierze,a potem znow swierza partia ciuchow na siebie

        Tak, zdecydowanie szuka docisku.

        Proponowano Wam kołdry obciążeniowe?
        Kamizelki? Czy takie obciążniki na nadgarstki i kostki stóp?

        Jak nie to proponowałabym skontaktować sie z Waszym terapeutą i wprowadzić to do zestawu.
        Kołdra na noc powinna być lżejsza niż taka do zawijania w dzień.

        • Zamieszczone przez Olinja
          Tak, zdecydowanie szuka docisku.

          Proponowano Wam kołdry obciążeniowe?
          Kamizelki? Czy takie obciążniki na nadgarstki i kostki stóp?

          Jak nie to proponowałabym skontaktować sie z Waszym terapeutą i wprowadzić to do zestawu.
          Kołdra na noc powinna być lżejsza niż taka do zawijania w dzień.

          na zajeciach miała Amela dociski taka kołdra
          teraz kazali mi ja mocno owijac recznikiem po kapieli,ale nie wiem czy to ma takie same zastosowanie co kołdra
          a moze mi podpowiesz co zrobic ze stopami,jak pomoc Ameli???

          • Kołdrę dajesz na całą noc. Albo w ciągu dnia kładziesz na dłuższy czas, pewnie, że można tylko przez chwilę w trakcie ćwiczeń ale w niektórych przypadkach warto dać dłuższy ten czas. Takie kołdry można w necie kupić. Ale najpierw lepiej żeby terapeuta podał Ci jak ma być ciężka.

            Na stopki, szczerze, możliwości nie jest dużo. Bo za ciasne buty zdrowe nie są tak samo skarpetki. Rób dużo tych ucisków stawów palców i śródstopia. Może te ciężarki na stopy by pomogły. Dałabym jeszcze takie ćwiczenia:
            – dziecko siedzi na krześle, kanapie, piłka leży na wyciągniętych nogach, dziecko ja albo trzyma jak da radę albo odrzuca do ciebie, stoisz naprzeciw
            – jeżyki, wszelkiego rodzaju i chodzenie na nich
            – dajesz młodej na nogi zimowe buty, ciężkie, dajesz coś ciężkiego na nie i może sobie tak siedzieć (nie wiem jak to wytrzyma w upały), może zawijać w recznik ale tak, żeby krążeie było ok
            – masaż silnym strumieniem wody na stopy o ile nie ma łaskotek powinna wytrzymac

            Pomyślę, bo teraz tak piszę na gorąco.

            • Zamieszczone przez Olinja
              Kołdrę dajesz na całą noc. Albo w ciągu dnia kładziesz na dłuższy czas, pewnie, że można tylko przez chwilę w trakcie ćwiczeń ale w niektórych przypadkach warto dać dłuższy ten czas. Takie kołdry można w necie kupić. Ale najpierw lepiej żeby terapeuta podał Ci jak ma być ciężka.

              Na stopki, szczerze, możliwości nie jest dużo. Bo za ciasne buty zdrowe nie są tak samo skarpetki. Rób dużo tych ucisków stawów palców i śródstopia. Może te ciężarki na stopy by pomogły. Dałabym jeszcze takie ćwiczenia:
              – dziecko siedzi na krześle, kanapie, piłka leży na wyciągniętych nogach, dziecko ja albo trzyma jak da radę albo odrzuca do ciebie, stoisz naprzeciw
              – jeżyki, wszelkiego rodzaju i chodzenie na nich
              – dajesz młodej na nogi zimowe buty, ciężkie, dajesz coś ciężkiego na nie i może sobie tak siedzieć (nie wiem jak to wytrzyma w upały), może zawijać w recznik ale tak, żeby krążeie było ok
              – masaż silnym strumieniem wody na stopy o ile nie ma łaskotek powinna wytrzymac

              Pomyślę, bo teraz tak piszę na gorąco.

              o widzisz,dziekuje ci bardzo…z zimowymi butami sobie poradzi jak bedzie trzeba,bo i teraz wciska na stopy zimowe grube skarpety młodszej siostry, za ciasne oczywiscie;)

              • Czesc kobietki:)
                okropny dzis dzienseeeennnny bardzo
                zjadlabym uszek z miesem i barszczem,ale kto to by teraz robil

                aaaa bo mialam zapytac a nie o bardzczu pisac…kto wie czemu sluzu szczotkowanie???
                jakiej poprawy po szczotkowaniu moge sie spodziewac/albo jaka wy poprawe zauwazylyscie u swoich dzieci??

                • Zamieszczone przez annaxa
                  Czesc kobietki:)
                  aaaa bo mialam zapytac a nie o bardzczu pisac…kto wie czemu sluzu szczotkowanie???
                  jakiej poprawy po szczotkowaniu moge sie spodziewac/albo jaka wy poprawe zauwazylyscie u swoich dzieci??

                  Mowa o masażu Wilbarger?
                  Jeżeli tak to masaż ten ma na celu głównie wyciszyć układ nerwowy, nauczyć go reakcji na dotyk, odczulić (dotykowo). Na przykład dzieci niedotykalskie zazwyczaj skracają dystans a nawet znajdują przyjemnosc w przytuleniu.

                  • tak o Wilbarger:)
                    a czy ten masaz pomoze na odruchy obronne???
                    nie wiem jak na to fachowo mowicie

                    oj powiem wam ze zdołowało mnie dzis to moje dziecko:(
                    nie wiem czy wspominalam, ze Amela ciagle z kims gada,przy czym macha raczkami,prowadzi przedszkole,pilnuje dzieci,rodziela je,i nie polozy sie dopoki nie dopilnuje az po kazde przyjdzie rodzic…dzis uslyszlam jak rozmawia z tata (naprawde nie z wymyslonym)
                    A-fajnie tato,robisz ogorki hihihi,badz grzeczny bo my jestesmy w telewizji patrzy na nas
                    M-kto???
                    A-no nie wiesz dziewczynka Małgosia taka czarna,siedzi w domku i nas oglada

                    ja juz nie wiem czy ja przesadzam??? czy ona tak ma wybujała wyobraznie???
                    moze faktycznie ona jakos tak kolorowiej opowiada,bo nie potrafi tak jak my
                    ostatnio tez powiedziala ze kiedys kolezanka w przedszkolu zamienila sie w kaktus i ja bolalo

                    • ciężko powiedzieć, w końcu to małe dziecko, może ona po prostiu tak fantazjuje teraz i jej minie. Też nie ma co wymyślać, obserwować ale bo ja wiem, trudno tak doradzić.

                      Wy mówicie o butach. Mój Krystian to tak ma,że mu wszystko za ciasne. Buty sobie obluzowuje, w sklepie wszystko go uciska i często muszę się godzić żeby chodził w za dużych a to raczej dla jego stup średnio, zwłaszcza,że ma koślawość pięt.

                      • Zamieszczone przez annaxa
                        tak o Wilbarger:)
                        a czy ten masaz pomoze na odruchy obronne???
                        nie wiem jak na to fachowo mowicie

                        Jeżeli ma przetrwałe odruchy toniczne (z tych obronnych) to jak najbardziej. Oczywiście razem z innymi zadaniami, które będą uczyć jej organizm, że już ich nie potrzebuje, pomogą jej przejść do końca etap ich wyłączenia.

                        Zamieszczone przez annaxa
                        oj powiem wam ze zdołowało mnie dzis to moje dziecko:(
                        nie wiem czy wspominalam, ze Amela ciagle z kims gada,przy czym macha raczkami,prowadzi przedszkole,pilnuje dzieci,rodziela je,i nie polozy sie dopoki nie dopilnuje az po kazde przyjdzie rodzic…dzis uslyszlam jak rozmawia z tata (naprawde nie z wymyslonym)
                        A-fajnie tato,robisz ogorki hihihi,badz grzeczny bo my jestesmy w telewizji patrzy na nas
                        M-kto???
                        A-no nie wiesz dziewczynka Małgosia taka czarna,siedzi w domku i nas oglada

                        ja juz nie wiem czy ja przesadzam??? czy ona tak ma wybujała wyobraznie???
                        moze faktycznie ona jakos tak kolorowiej opowiada,bo nie potrafi tak jak my
                        ostatnio tez powiedziala ze kiedys kolezanka w przedszkolu zamienila sie w kaktus i ja bolalo

                        Wiesz co, takie projekcje, osób trzecich do zabawy, są dość częste u dzieci i wcale nie muszą oznaczać czegoś złego. Jeżeli masz wątpliwości to może staraj się gdzieś tam przy okazji wpleść rozmowę na temat tego, że są to postacie wymyślone, nie istnieją, że ty i tata nie widzicie ich bo ich nie ma. Na pewno nie tak prostu z buta ale może warto.

                        Jak czytam to co piszesz to przed oczyma mam “Małego Księcia”.

                        • Zamieszczone przez Olinja
                          Jeżeli ma przetrwałe odruchy toniczne (z tych obronnych) to jak najbardziej. Oczywiście razem z innymi zadaniami, które będą uczyć jej organizm, że już ich nie potrzebuje, pomogą jej przejść do końca etap ich wyłączenia.

                          Wiesz co, takie projekcje, osób trzecich do zabawy, są dość częste u dzieci i wcale nie muszą oznaczać czegoś złego. Jeżeli masz wątpliwości to może staraj się gdzieś tam przy okazji wpleść rozmowę na temat tego, że są to postacie wymyślone, nie istnieją, że ty i tata nie widzicie ich bo ich nie ma. Na pewno nie tak prostu z buta ale może warto.

                          Jak czytam to co piszesz to przed oczyma mam “Małego Księcia”.

                          Wiesz ja jej czasem mowie ze jej kolezanka nieistnieje, ze ona jest postacia tylko z bajki a wsrod nas tej postaci nie ma,Amela denerwuje sie jak jej tak mowie…zglaszlam to wszystko do psychologa i psychatry,ale niestety twierdza ze w jej wieku to typowe zachowania, ze dopiero za jakis czas bedzie mozna dokladniej sie temu przyjrzec jak nie bedzie mijało

                          co do “Małego Księcia”,masz na mysli ze Amela jest przez nas nierozumiana???

                          • Zamieszczone przez annaxa
                            Wiesz ja jej czasem mowie ze jej kolezanka nieistnieje, ze ona jest postacia tylko z bajki a wsrod nas tej postaci nie ma,Amela denerwuje sie jak jej tak mowie…zglaszlam to wszystko do psychologa i psychatry,ale niestety twierdza ze w jej wieku to typowe zachowania, ze dopiero za jakis czas bedzie mozna dokladniej sie temu przyjrzec jak nie bedzie mijało

                            Też myślę, że to jak na razie jest kwestia wieku ale jasne, że trzeba mieć to na oku.

                            Zamieszczone przez annaxa
                            co do “Małego Księcia”,masz na mysli ze Amela jest przez nas nierozumiana???

                            Nie no skąd? Nie mam podstaw by taki wniosek wysnuwać. Bardziej patrzyłam na jej świat, na to jak mocno go sobie rozwinęła.

                            • Wpadłam do Was z zapytaniem.
                              Moja siostra ma autystycznego synka, 5latka obecnie, z chlopczykiem jest dobry kontakt, wszystko mówi, jest prowadzony metoda krakowska.
                              Obserwuje go od kilku dni, bo właśnie jestem u siostry, powiedzcie mi, czy takie zachowanie jest jakaś norma dla dzieci autystycznych, maluch specjalnie, ewidentnie na złość, kilkadziesiąt razy dziennie robi to, czego mu nie wolno, patrzy, czy ktoś dorosły widzi i z premedytacją np przewróci rower, usiłuje wejść na maskę samochodu, sypie sobie piasek na głowę, wyrzuca za ogrodzenie co mu wpadnie w ręce, mówiąc przy tym to czego mu nie wolno, np bierze łopatke, nabiera piasku wysypuje sobie na głowę i mówi: nie wolno sypac piasku, popycha stojący rower i mówi: nie wolno przywracać roweru itp itd długo by wymieniać. Żadne kary nie skutkują, siostra mówi, ze czasami robi to wszystko specjalnie, żeby np w kącie stać, stoi w kącie i się śmieje…..Widzę, ze siostra po prostu przestała już reagować, bo NIC nie skutkuje, prośby, groźby, głos łagodny, głos podniesiony, calutki dzień ktoś za nim chodzi i pilniuje, by nic złego nie robił, jak już zrobi, bo nie zdąży się podbiec, odciaga się go na bok i tyle.
                              Jak do niego dotrzeć? On doskonale wie, czego robić mu nie wolno, po co on to wszystko robi? Kiedyś pilnowalam go na podwórku, jak tylko wyszliśmy, przeleciał kilkanaście takich miejsc, gdzie zawsze broi pilnie patrząc, czy ja widzę, co zamierza zrobić.

                              • Zamieszczone przez beamama
                                Wpadłam do Was z zapytaniem.
                                Moja siostra ma autystycznego synka, 5latka obecnie, z chlopczykiem jest dobry kontakt, wszystko mówi, jest prowadzony metoda krakowska.
                                Obserwuje go od kilku dni, bo właśnie jestem u siostry, powiedzcie mi, czy takie zachowanie jest jakaś norma dla dzieci autystycznych, maluch specjalnie, ewidentnie na złość, kilkadziesiąt razy dziennie robi to, czego mu nie wolno, patrzy, czy ktoś dorosły widzi i z premedytacją np przewróci rower, usiłuje wejść na maskę samochodu, sypie sobie piasek na głowę, wyrzuca za ogrodzenie co mu wpadnie w ręce, mówiąc przy tym to czego mu nie wolno, np bierze łopatke, nabiera piasku wysypuje sobie na głowę i mówi: nie wolno sypac piasku, popycha stojący rower i mówi: nie wolno przywracać roweru itp itd długo by wymieniać. Żadne kary nie skutkują, siostra mówi, ze czasami robi to wszystko specjalnie, żeby np w kącie stać, stoi w kącie i się śmieje…..Widzę, ze siostra po prostu przestała już reagować, bo NIC nie skutkuje, prośby, groźby, głos łagodny, głos podniesiony, calutki dzień ktoś za nim chodzi i pilniuje, by nic złego nie robił, jak już zrobi, bo nie zdąży się podbiec, odciaga się go na bok i tyle.
                                Jak do niego dotrzeć? On doskonale wie, czego robić mu nie wolno, po co on to wszystko robi? Kiedyś pilnowalam go na podwórku, jak tylko wyszliśmy, przeleciał kilkanaście takich miejsc, gdzie zawsze broi pilnie patrząc, czy ja widzę, co zamierza zrobić.

                                podobnie bylo z moja Amela
                                złoscilam sie bardzo bo wygladalo to tak jak by mi robila na złosc
                                ale zrozumialam ze ona mnie przez to zachowanie woła!!!czegos chce,a nie wie jak to wyrazic
                                potrzebowala mojej uwagi a przez negatywne zachowanie skupiala moja cała uwage
                                najgoresze co moze byc to krzyczec,karac w takich sytuacjiach,kiedys mi jedna Pani powiedziala zebym potrzasnela Amela… Nigdy tego nie zrobilam,po prostu nie mogla bym
                                staralam sie odwrocic jej uwage,pokazalam ze nie tylko na negatywne emocje reaguje
                                Nie wiem…wydaje mi sie ze moja Amela nakrecala sie jak widziala ze sie złoszcze,jak mowilam ”tak nie wolno” itp
                                smiala sie,wyraznie ja to bawilo…do tej pory ma takie zachowania,ale mniej!!

                                • …co jeszcze moge podpowiedzec
                                  mozecie sprobowac mojej metody ja w czesie takich zachowan,probowalam odwrocic uwage Ameli od jej frustracji
                                  a wiec przyklaskiwalam jej mowiac,np na waszym przykladzie…super zrozumialas!tak sypanie pachem na glowe jest zle!wiesz dlaczego???bo teraz masz brudna glowke,albo…masz racjie nie wolno przewracac roweru bo sie poobija,bedzie zepsuty
                                  zawsze opisuje Ameli co ona czuje w danym momencie…typu…Amelko jestes, zła,to normalne!!!mama tez sie złosci!!!i wiesz jak wtedy robie,noi pokazujesz rozne minki,opisujac co oznaczaja,co wtedy czujesz…po to wlasnie by nie tylko odwrocic uwage ale i nauczyc dziecko co oznacza nasza mimika,bo przeciez z odczytywaniem mimiki autysci maja na ogol najwiesze problemy:)

                                  • Podpowiedzcie mi, jakie książki, ćwiczenia kupić do zajęć. Na jakich pracują terapeuci z Waszymi dziećmi?

                                    • Dziękuje za zaproszenie do waszego grona.
                                      Może zacznę od początku 2004 rok Czerwiec córcia urodziła się przez CC dostała po urodzeniu 10 punktów wydawało by się że wszystko ok Koniec sierpnia początek Września tego samego roku pobyt na Oddziale Neurologiczno -Infekcyjnym powód napady bezdechu ulewania diagnoza Refluks Żołądkowo -Przełykowy,Cytomegalia,asymetria Lewostronna z zaznaczeniem na prawą stronę. Pocżątkowo kontrole poradnie Neurologiczna,Kardiologiczna,Hematologiczna,Zaburzeń Odżywiania. Z biegiem lat Neurologiczna,Neurochirurgiczna,Gastroenterologiczna,Genetyczna,Chorób Metabolicznych od 2011 Psychiatra powód Zaburzenia Emocjonalne z Napadamia Autoagresji leczona Prolanem obecnie otrzymuje tylko Memotropil i Kidabion. Nowy psycholog i nowa opinia że córka ma cechy dziecka Autystycznego tylko z tej rozmowy jako laik nie zrozumiałam

                                      • Zapomniałam wspomnieć że córka nauczanie indywidualne ma od 2011 roku pierwsze takie orzeczenie wypisała nam Psychiatra po tym jak córka zaczęła nam się kaleczyć w opinii w Poradni jest że Zuzia ma Upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim,Dysharmonia Rozwojowa. W Sierpniu tego roku po konsultacji z nowym Psychologiem dowiedziałam się że córka ma właśnie cechy dziecka Autystycznego i tu zaczynają się schody bo nie bardzo wiem co to oznacza dla małej zaleceniem Psychologa jest Terapia Integracji Sensorycznej dwie dodatkowe konsultacje z Psychiatrą I Neurologiem córka w Poradni Psychologiczno -Pedagogicznej była badana chyba 4 razy i nik wcześniej mi nie mówił że coś podejrzewa.

                                        • Zamieszczone przez Octavia27
                                          Zapomniałam wspomnieć że córka nauczanie indywidualne ma od 2011 roku pierwsze takie orzeczenie wypisała nam Psychiatra po tym jak córka zaczęła nam się kaleczyć w opinii w Poradni jest że Zuzia ma Upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim,Dysharmonia Rozwojowa. W Sierpniu tego roku po konsultacji z nowym Psychologiem dowiedziałam się że córka ma właśnie cechy dziecka Autystycznego i tu zaczynają się schody bo nie bardzo wiem co to oznacza dla małej zaleceniem Psychologa jest Terapia Integracji Sensorycznej dwie dodatkowe konsultacje z Psychiatrą I Neurologiem córka w Poradni Psychologiczno -Pedagogicznej była badana chyba 4 razy i nik wcześniej mi nie mówił że coś podejrzewa.

                                          oj to naprzezywalas sie z cora i nabiegalas od samego poczatku
                                          wspołczuje, zwłaszcza ze ma takie powazne autoagresje-straszne
                                          opowiedz jak sobie z tym wszystkim radzisz?jak sie czujesz
                                          na avatarze widze trzy osoby:) masz dwoje dzieci???

                                          co do integracji sensorycznej,to proponuje bys sie troche wrocila i poczytala zwłaszcza posty olinji
                                          i chyba jeszcze jedna dziewczyna ładnie to wszystko opisywala,odpowiadala na pytania…takze poczytaj sobie 🙂
                                          noi zagladaj do nas…widze ze juz jakis czas jestes na naszym forum,tylko malenko piszesz:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo