Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

Witam wszystkich zainteresowanych tematem!
Nie widzę czy jest już podobny wątek. Ale szukałam i nie wydaje mi się żeby temat był poruszony. Ciekawa jestem czy są tu wśród nas rodzice dzieci z Zespołem Zaburzeń Autystycznych, [Zobacz stronę] lub też wyżej wymienionych. W ostatnich czasach problem stał się powszechny i coraz więcej jest dzieci diagnozowanych więc mam nadzieje, że wątek też się przyda. Zapraszam wszystkich zainteresowanych!!!

Ja jestem mamą dwójki chłopców- 6 letniego Adasia i 1,5 rocznego Alka. Adaś jest w trakcie diagnozy pod kątem wszystkich wymienionych w wątku zaburzeń. Codzienne życie z tymi przypadłościami to bardzo ciężka praca, wymagająca olbrzymiej dozy cierpliwości i zrozumienia. Byłoby mi bardzo przyjemnie gdyby ktoś zechciał podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami,poradami i refleksjami.

Serdecznie pozdrawiam.

Strona 39 odpowiedzi na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

  1. Zamieszczone przez betrisa
    oo super, sama bym się zapisała tylko brak kasy i czasu. Ale fajna, potrzebna sprawa. Może za jakiś czas, przydałoby mi się przekwalifikować. Choć jestem rozbita trochę z drogą życiową zawodową;) Zazdroszczę.

    czemu rozbita??
    nie wiesz co dalej bys chciała robic??

    • A no rozbita, bo pracuję w edukacji, a przez moją pasję zaprzestałam dokształty. Tak to pewnie bym już nie wiem ile podyplomówek i innych takich miała. No ale wciągnęła mnie fotografia i tu chętnie bym się dokształciła. Nie mogę jednak porzucić tamtej stałej pracy bo bym poszła z torbami 😉 Tylko,że z drugiej strony czuję,że coś powinnam zrobić czy w tą czy we wtą no i jestem w kropce. Choć teraz jak dzieciaki małe, z Krystianem teraz trzeba dużo pracować i mu poświęcać i z kasą nie za różowo, to i tak nico zrobić mogę:)

      • Zamieszczone przez betrisa
        A no rozbita, bo pracuję w edukacji, a przez moją pasję zaprzestałam dokształty. Tak to pewnie bym już nie wiem ile podyplomówek i innych takich miała. No ale wciągnęła mnie fotografia i tu chętnie bym się dokształciła. Nie mogę jednak porzucić tamtej stałej pracy bo bym poszła z torbami 😉 Tylko,że z drugiej strony czuję,że coś powinnam zrobić czy w tą czy we wtą no i jestem w kropce. Choć teraz jak dzieciaki małe, z Krystianem teraz trzeba dużo pracować i mu poświęcać i z kasą nie za różowo, to i tak nico zrobić mogę:)

        oj tak to własnie jest
        moj maz jest w podobnej sytuacji:)
        niby ma juz dosyc,chciałby cos zmienic,a troche szkoda umowy na stałe,praca na miejscu,dojezdzac nie musi… Aaa nie wazne
        co tam beatrise u ciebie???
        jak synek??
        noi ogolnie co u was wszystkich!!

        • Annaxa u nas nic ciekawego. Wakacje w domu, mamy w prawdzie na miejscu morze i inne atrakcje ale to nie to samo co gdzieś wyjechać. przyczyna, roboty dużo ale kasy jakoś ciągle brakuje. Nic o czym warto się rozpisywać zatem.
          Moje łobuzy broją i tyle. Powoli trzeba zakupić wyprawkę do 1 klasy, wydatki, wydatki i strach jak to moje dziecko sobie da radę.

          A jak tam u was wakacyjne plany jakieś? pewnie tak bo mało nas tu.

          • Zamieszczone przez betrisa
            Annaxa u nas nic ciekawego. Wakacje w domu, mamy w prawdzie na miejscu morze i inne atrakcje ale to nie to samo co gdzieś wyjechać. przyczyna, roboty dużo ale kasy jakoś ciągle brakuje. Nic o czym warto się rozpisywać zatem.
            Moje łobuzy broją i tyle. Powoli trzeba zakupić wyprawkę do 1 klasy, wydatki, wydatki i strach jak to moje dziecko sobie da radę.

            A jak tam u was wakacyjne plany jakieś? pewnie tak bo mało nas tu.

            a ty znowu po nocach sie szwendasz;)
            hehe zartuje:)
            oj dziewczyny ciezko mi…dostalam skierowanie do szpitala:(
            musze zostawic moje skarby!!!
            cholera tak mi przykro
            aj tam nic mi ostatnio nie wychodzi,wszystko jest nie tak
            lato a ”u nas słonca nie ma”:(

            • i znów nocą jestem;) tylko teraz mam spokój i mogę zdjęcia obrabiać. U nas też słońca nie ma, ja dziś z bólem do dentysty musiałam

              A co się dzieje,że idziesz do szpitala? Ale co zrobić jak trzeba. Kiedy?

              • Zamieszczone przez betrisa
                i znów nocą jestem;) tylko teraz mam spokój i mogę zdjęcia obrabiać. U nas też słońca nie ma, ja dziś z bólem do dentysty musiałam

                A co się dzieje,że idziesz do szpitala? Ale co zrobić jak trzeba. Kiedy?

                hehehe i ja:)
                spac nie moge,patrze na moje skarby
                jutro z rana wyjezdzam jak jeszcze beda spały:)
                …ostre obustrone zapalenie przydatkow/jajnikow
                bol nie z tej ziemi

                • oj powodzenia, trzymaj się! Wracaj szybko, bo nie mam z kim pisać:)

                  • Hejka.

                    Betrisa mnie tez czeka zakup ksiązek. Wyprawka w sumie tez. dla Oskara tylko kilka rzeczy bo we wrzesniu ma byc skladka dla nauczycielki i ona sama bedzie kredki, farby i takie tam rzeczy kupowac. Wygodniej tak rodzicom..

                    Ale dla F musze sama ksiązki kupić.I wszystko inne co brakuje. Mam nadzieje ze w 500 zł sie wyrobie.

                    mialam jechac z chlopakami do tesciow na mazury. Ze wsi na wies.Ale pogoda byla kiepska wiec darowalam sobie.
                    Moze w tym co bedzie tygodniu pojade.

                    • a kto jest dzisiaj ugotowany? ja na pewno.

                      • Dawno mnie nie było. Ale praca, koniec roku i urlop to jakoś zleciało.
                        Czytam Was i to raz się cieszę, raz myślę co napisać.
                        Dobrze, że tak aktywnie szukacie pomocy dla Waszych dzieci. Co do orzeczeń spotkałam się raczej z wydawanymi na rok,w tych orzeczeniach macie stwierdzony stopień upośledzenia? Jeżeli tak to jest normalne, że to tylko na rok, za rok powtarza się badania, często ku załamaniu rodziców stopień ten jest zmieniany na wyższy. Nie wynika to jednak z cofania się dziecka, które poczyniło w ciągu roku kolosalne postępy, ale z norm jakie przyjmuje się do wieku a jakimi ocenia się dzieci. Często się z tym spotykam i tłumaczę to rodzicom bo są zdezorientowali, przecież po terapiach ich dziecko poszło do przodu a tu nagle taka informacja.

                        Piszcie jak najwięcej o tym jakie programy macie dla dzieci, bardzo chętnie o tym poczytam, jakie ćwiczenia, jakie wskazówki do domu.
                        Jutro napisze więcej. Dzisiaj już padam.

                        • Zamieszczone przez Olinja
                          Dawno mnie nie było. Ale praca, koniec roku i urlop to jakoś zleciało.
                          Czytam Was i to raz się cieszę, raz myślę co napisać.
                          Dobrze, że tak aktywnie szukacie pomocy dla Waszych dzieci. Co do orzeczeń spotkałam się raczej z wydawanymi na rok,w tych orzeczeniach macie stwierdzony stopień upośledzenia? Jeżeli tak to jest normalne, że to tylko na rok, za rok powtarza się badania, często ku załamaniu rodziców stopień ten jest zmieniany na wyższy. Nie wynika to jednak z cofania się dziecka, które poczyniło w ciągu roku kolosalne postępy, ale z norm jakie przyjmuje się do wieku a jakimi ocenia się dzieci. Często się z tym spotykam i tłumaczę to rodzicom bo są zdezorientowali, przecież po terapiach ich dziecko poszło do przodu a tu nagle taka informacja.

                          Piszcie jak najwięcej o tym jakie programy macie dla dzieci, bardzo chętnie o tym poczytam, jakie ćwiczenia, jakie wskazówki do domu.
                          Jutro napisze więcej. Dzisiaj już padam.

                          Olinja dawno cie nie bylo i ciesze sie ze jestes:)
                          ja mam na wakacjie zalecone;
                          -masaz Wilbarger
                          -masaz fakturami 3xdziennie oraz rozpoznawanieich faktur
                          -zajecia na duzej piłce
                          -tory przeszkod
                          -stanie na jednej nodze,bo Amela jakos odwrotnie to robi zamiast noga podciagnieta do tylu,Amela kladzie stope na kolanie(z przodu)
                          -czołganie bo tez nie bardzo jej wychodzi,wcale nie pracuje nogami tylko samymi rekami…wyglada to tak jakby nogi miala niesprawne,a przeciez tak nie jest
                          -chodzenie po lini prostej,cwiczenie rownowagi
                          -w pozycji na brzuchu przybijanie piatek,odbijanie balona
                          -w pozycji na plecach jednoczesnie podnoszenie głowy i nog w strone mostka
                          -noszenie ciezkich rzeczy
                          -regularne cwiczenie wmacniajace takie jak przysiady,taczka itp
                          -zabawa roznorodnymi formami plastycznymi,takimi jak plastelina,w celu cwiczenia dłoni
                          -angazowanie dziecka w czynnosci domowe,takie jak zamiatanie,wycieranie kurzy itp
                          -mocne masowanie przed i po kapieli,scisłe owijanie recznikiem i mocne uciskanie
                          -głeboki nacisk i cwiczenia palcow
                          -głeboki nacisl na tułow,konczyny i czubek główy
                          -aktywnosci z głebokim uaciskiem przed szczotkowaniem zebow np przeplukiwanie ust woda,masaz gumowa szczotka

                          noi tyle…w wakacjie jestesmy zdani tylko na siebie

                          • Dobre ćwiczenia. Widzę, że bogaty zestaw, to dobrze 🙂
                            Dobrze byłoby gdybyś przed ćwiczeniami, za nim je zaczniecie mogła Młodą pobujać w ruchu liniowym. Czyli przód –> tył na jakiejś huśtawce. To bardzo ważne w SI.

                            A jak robisz masaż Wilbarger?
                            Pytam bo właśnie niedawno w Polsce wyszło na jaw, że uczono terapeutów źle, Ktoś tam coś źle przetłumaczył i w tej chwili to odkręcają.

                            • Zamieszczone przez Olinja
                              Dobre ćwiczenia. Widzę, że bogaty zestaw, to dobrze 🙂
                              Dobrze byłoby gdybyś przed ćwiczeniami, za nim je zaczniecie mogła Młodą pobujać w ruchu liniowym. Czyli przód –> tył na jakiejś huśtawce. To bardzo ważne w SI.

                              A jak robisz masaż Wilbarger?
                              Pytam bo właśnie niedawno w Polsce wyszło na jaw, że uczono terapeutów źle, Ktoś tam coś źle przetłumaczył i w tej chwili to odkręcają.

                              hmm szczotkuje rownymi i zdecydowanymi ruchami z gory na doł i do gory(czyli jakby dwa ruchy )
                              na gole ciałko nie przekraczajac granicy krotkich spodenek i krotkiej bluzki
                              1. Najpierw jedna reka do okoła konczyny bez czesci wewnetrznej czesci dłoni
                              2.dlon 5 sekwencji
                              3. plecy 5 sekwecji oraz ruchem zygzakowatym i to robie nie wiem czy dobrze,,, z gory na dol,od razu w gore i na dol zygzakiem i tak piec razy
                              4.druga reka tak jak pierwsza
                              5.druga dłon
                              6. Nogi,uda i łydki tylko z przodu do gory i na doł
                              7.stopy od strony zew. do gory i na dol 5razy
                              8.stopy wew.od piet do palcow 5razy
                              z przytrzymaniem stopy reka by nie łaskotało
                              nie szczotkuje głowykarku,klatki pierszowej,brzucha,okolic pachwin,oraz uszkodzonych fragmetow skory
                              noi potem dociski stawow:)tez mam opisac???
                              tutaj mam problem z dociskiem na klatke,boje sie…to ma wygladac tak ze jedna dłon na plecy druga na klatke i ucisnac trzy razy

                              • To robisz go dobrze, właśnie tak jak powinien być robiony.
                                Uciska się głównie stawy, taka jest idea by pobudzić receptory czucia głębokiego, klatkę uciskam głownie przy pomocy piłki rehabilitacyjnej, tu nie ważne czy z wypustkami czy bez. Dziecko leży na materacu ręce i nogi na bok, a ja masuję od dłoni, stóp do góry każdą kończynę oraz klatkę ale tylko w leżeniu na brzuchu. czyli jadę po plecach. Kładę się na dziecku na tej piłce lub robię “kanapkę” czyli materac –> dziecko –> materac –> ja. Ja się kołyszę, zmieniając miejsca ucisku. Głowa dziecka tez dobrze jak sie załapie ale oczywiście musi ono oddychać a głowa nie może być w centralnej części materacy i nacisku. Jak mam dwójkę dzieci na zajęciach lub więcej to one są wkładem tejże kanapki.

                                • olihja my nie mamy upośledzenia i raczej go nie będzie. Inteligenia generalnie przeciętna ale matematyczne uzdolnienia powyżej przeciętnej. Zaniża mu tą inteligencje to wszystko co będzie niezbędne w czytaniu i pisaniu:( plus problemy ze skupieniem uwagi i tak się w sumie kształtuje bo nieharmonijny rozwój.
                                  No ale świadomość orzeczenia na rok powoduje,że to nad nami będzie wisieć i nie wiem kiedy trzeba zacząć załatwiać na następny czy od wrzesnia już czy później. Psychiatra naciska o diagnozowanie na aspergera ale ja tego nie widzę (prędzej zwyczajne ADHD + być może dysleksja) Mam problem bo na samą nadpobudliwosć nie dają orzeczeń od kilku lat i jak pójde go diagnozować to mi powiedzą,że nie ma aspergera i nie dostanie. Nie wiem czy wtedy mogę w tej poradni co jest teraz złożyć po prostu o przedłużenie i czy dostanie. Ma na tzw. zagrożenie niedostosowaniem społecznym bo jego rejonowa poradnia nie może diagnozować aspergera i tylko na to mogła, ale nie byli jacyś chętni. Długo chodziłam z tym, mały tam chodziła na zajęcia, badania itd. i psycholog też tak za bardzo nie widzi aspergera. (Według niej mam wrażenie to nasza niekonsekwencja i jego problemy emocjonalne i tyle)Mi tam rybka na co byle miał ta pomoc bo tego potrzebuje. Ale ma w orzeczeniu napisane że wskazana diagnoza w kierunku aspergera to chyba i tak muszę sie tam pokulać żeby nie było,że rodzić nie chce pomóc dziecku.

                                  • Jestem zdania, że zawsze warto sprawdzić. Jeżeli psychiatra uważa, że cos tam jest na rzeczy, zdiagnozowałabym. Najwyżej zostanie asperger wykluczony. Dla poradni czy placówek terapeutycznych ważne jest każde badanie. Dla terapeutów SI oczywiście też, węecej informacji. Pytanie na ile dziecko daje radę bo zbyt dużo badań, niektóre mają podobne zadania, ćwiczenia, może spowodować, że dziecko poza zmęczeniem, nauczy się ich w końcu i wyniki takie będą niemiarodajne. Ale to piszę bardziej ogólnie bo akurat diagnozy na aspergera są inne.

                                    Poza tym chyba, tak sadzę, łatwiej będzie Ci otrzymać pomoc kiedy dziecko będzie, brzydko mówiąc “zaszufladkowane” z punktu widzenia systemu. Wiem, brzmi okropnie ale musimy się nauczyć w tym funkcjonować.

                                    • Ja rowniez jestez za diagnozowaniem
                                      diagnoza napewno niczego nie zmienia na gorsze,poniewaz szybciej dostaje pomoc jakiej potrzebuje
                                      ja wiem ze nie jest łatwo,ja do tej pory mam przeswity ze nasza diagnoza jest pomyłka,a innym placze bo w glowie tylko słysze moje dziecko jest autystyczne!!!matko jak to mozliwe!!!dlaczego!!!
                                      ale ciesze sie ze wiem,ciesze sie ze trafilam na wspaniala pania psycholog,ktora jako pierwsza powiedziala ze cos jest nie tak,pamietam jak ja i maz w tedy zareagowalismy hehe ja smialam sie w duchu a moj maz dostal takiego nerwa ze glowa mala…po prostu nawet nam sie nie smilo ze nasze dziecko ma az takie problemy, ze moze byc tak zdiagnozowana

                                      • Zamieszczone przez Olinja
                                        To robisz go dobrze, właśnie tak jak powinien być robiony.
                                        Uciska się głównie stawy, taka jest idea by pobudzić receptory czucia głębokiego, klatkę uciskam głownie przy pomocy piłki rehabilitacyjnej, tu nie ważne czy z wypustkami czy bez. Dziecko leży na materacu ręce i nogi na bok, a ja masuję od dłoni, stóp do góry każdą kończynę oraz klatkę ale tylko w leżeniu na brzuchu. czyli jadę po plecach. Kładę się na dziecku na tej piłce lub robię “kanapkę” czyli materac –> dziecko –> materac –> ja. Ja się kołyszę, zmieniając miejsca ucisku. Głowa dziecka tez dobrze jak sie załapie ale oczywiście musi ono oddychać a głowa nie może być w centralnej części materacy i nacisku. Jak mam dwójkę dzieci na zajęciach lub więcej to one są wkładem tejże kanapki.

                                        Olinja czyli mowisz zeby te uciski robic piłka lepiej???
                                        my mamy taka z cyckami do skakania…wiesz jaka:)
                                        chcialam kupic ta duza,ale nie mam gdzie trzymac gdyby mozna ja bylo pompowac jakos szybko do kazdego cwiczenia,a nastepnie spuszczac powietrze
                                        moze przeczytas to jakis wynalazca

                                        • Olinja nasz plan cwiczen to

                                          Stymulacja czuciowa ciala
                                          Pelzanie
                                          Cwiczenia rownowazne
                                          Chodzenie po fakturach
                                          Cwiczenia naprzemienne dynamiczne
                                          Cwiczenia stop
                                          Szczotkowanie
                                          Pelzanie
                                          Jezyki
                                          Rozna rodzaje chodu
                                          Taczka
                                          Cwizczenia z pilka
                                          Stymulacja twarzy
                                          Stymulacja jamy ustnej

                                          Dodatkow czytanie globalne i elementy W. Sherborne

                                          ;

                                          Zalecone cwiczenia najlepiej jakbysmy wykonywali raz dziennie,ale nie zawsze sienam udaje. Nie tyle co chlopcy nie chca. Ja padam na twarz.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general