Czas do żłobka

Czy są tu mamy dzieciaków (2 latków) które chodza do żłobka?
Kariera żłobkowa Wojtka rozpocznie się z dniem 1 wrzesnia i strasznie się cieszę i martwię zarazem. Wiem że będzie miał kontakt z dziećmi ciekawe zabawy a nie tylko siedzenie z nianią.
Jakie wy macie doświadczenie ze żłobkami?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czas do żłobka

  1. Jestem wielkim “wrogiem” żłobków… Jak Was poczytałam to troche opinia mi sie zmienila… Zastanowie się nad tym co piszeci:)
    Ile dzieci przypada na jedna Pania w żłobku??
    Jak z płaczem dziecka? Usypianiem? Slyszalam takie straszne historie ze nawet nie wzielam pod uwage zlobka,od paru dni mam opiekunke i jak sobie policzylam ze mam jej dac prawie tysiac pln to szukam jakiegos wyjscia…

    • Zamieszczone przez dorciasek
      No i tak zrobilam.. Zapisalam dziecko, ktore ma 7 tygodni w brzuszku :O do zlobka… Nawet do dwoch!! W jednym mamy miejsce 219, a w drugim 191 🙂

      leon byl 287 😎
      przesunal sie teraz pewnie na jakas 210 pozycje 😀

      • Zamieszczone przez zadziorka

        Ile dzieci przypada na jedna Pania w żłobku??

        szescioro
        w panstwowym – zlobki sa NZOZ i podlegaja pod MZiOS

        w prywatnym, ktore nie jest NZOZ pewnie 15 – zgodnie z ustawa.

        • moi obydwoje zaczeli chodzic do childminder i z nia do przedszokla od wieku 10m Yosik i 11m Lulek i super.
          #wsyzcy zadowoleni 🙂

          bardzo dobrze na nich dziala taki kmtakt z dizecmi. ja nigdy nie bylabym w stanie zorganizowac takich zapaw i imprez jakie oni maja na codzien.

          i nei choruja.
          oczywiscie od czasu do czasu cos tam sie wydarzy,ale rzadko.

          • Zamieszczone przez dorciasek
            No i tak zrobilam.. Zapisalam dziecko, ktore ma 7 tygodni w brzuszku :O do zlobka… Nawet do dwoch!! W jednym mamy miejsce 219, a w drugim 191 🙂
            I kierowiczki nie byly w stanie powiedziec czy malenstwo wogole dostanie miejsce…. Tego sie nie spodziewalam….
            Pozdrawiam i zycze wiecej szczescia:))
            Dorota

            O kurde, szok

            • Rysio tez od wrzesnia idzie do złobka, bedzie miał rok, wybralismy prywatny, ale zoz, wiec spełnia wszystkie możliwe normy, przypada tez jedna pani na 4 dzieci, Rysio uwielbia kontakt z dziećmi, więc dla niego to opcja lepsza niż opiekunka 🙂
              pozdrawiam
              R&R

              • Zamieszczone przez szpilki
                szescioro
                w panstwowym – zlobki sa NZOZ i podlegaja pod MZiOS

                w prywatnym, ktore nie jest NZOZ pewnie 15 – zgodnie z ustawa.

                w tych prywatnych w których byłam, a które nie są zoz to nigdzie nie było tyle pań, nigdzie więcej niż 5-6 dzieci na jedna panią nie było na szczescie
                pozdrawiam
                R&R

                • w grupie najmłodszej czyli gdzie dzieci sa leżące lub raczkujące było 15 dzieci i 2 panie opiekunki + 2 panie do pomocy – tam zajęć prowadzonych było mniej 😉 ale też były, np. bal przebierańców

                  w średniakach więcej dzieci a pań jakoś podobnie
                  z płaczem to było tak, że pani starała się nie dopuścić do sytuacji, żeby maluch miał kiedy zatęsknić
                  a jeśli już zrobiło się któremuś smutno to było u pani na kolankach przytulane, głaskane, dopieszczne 🙂
                  wszystko tak naprawdę zależy od ludzi, którzy w żłobku pracują

                  i tak na logikę – której pani chciałoby się siedzieć z 20-tką wyjących maluchów przez 8h? 🙂
                  te panie naprawdę starają się robić wszystko, żeby maluchom było tam dobrze
                  u nas lezaki były nieobowiązkowe, spały tylko te mauchy, które zasypiały
                  jak któryś nie spał to szedł z drugą panią na salę – żeby się czymś zajął, a nie budził resztę grupy 😉
                  panie też karmiły dzieci, tzn pomagały
                  żadnego dokarmianai na siłę nie było
                  nocnikowanie też nie odbywało sie na siłę
                  ale zabawnie wyglądała grupka 10 maluchów siedząca na nocnikach i “dyskutująca” 😉
                  wyedy dziecko chętniej posiedzi, a to które bało sie nocnika to chętniej tego spróbuje skoro innych nie parzy 😉

                  pamiętam dni, kiedy moja miała kryzys, nie chciała iść na salę
                  ukochana jej pani Ania zawsze wtedy w kieszonce miała dla Oli tubisia (wtedy to był hicior!), dawała do łapki i już mama nie była taka ważna, łatwiej było wejść 🙂

                  ale pamiętam co opowiadali rodzice o moim żłobkowaniu: służbowe, częśko za duże śpiochy rodzic zakładał w szatni, potem dziecko podawało się przez takie okienko w drzwiach (najmłodsza grupa), pani obierała i koniec. Tyle rodzic o dziecku wiedział

                  teraz czasy się zmieniły – na szczęście!

                  • Zamieszczone przez errol
                    Rysio tez od wrzesnia idzie do złobka, bedzie miał rok, wybralismy prywatny, ale zoz, wiec spełnia wszystkie możliwe normy, przypada tez jedna pani na 4 dzieci, Rysio uwielbia kontakt z dziećmi, więc dla niego to opcja lepsza niż opiekunka 🙂
                    pozdrawiam
                    R&R

                    to tych misiow?
                    co na madalinskiego teraz filie otwieraja?

                    • No i tak zrobilam.. Zapisalam dziecko, ktore ma 7 tygodni w brzuszku :O do zlobka… Nawet do dwoch!! W jednym mamy miejsce 219, a w drugim 191 🙂
                      I kierowiczki nie byly w stanie powiedziec czy malenstwo wogole dostanie miejsce…. Tego sie nie spodziewalam….
                      Pozdrawiam i zycze wiecej szczescia:))
                      Dorota

                      Nie żartuj! serio?

                      Złob…wszystko zależy od dziecka ( no i od żłoba)
                      Mój się nie odnalazł… No i wciąż chorował. Zabrałam. ( Mati)

                      Jeremio nie nadaje się w ogóle…

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        [/I]

                        Nie żartuj! serio?

                        Złob…wszystko zależy od dziecka ( no i od żłoba)
                        Mój się nie odnalazł… No i wciąż chorował. Zabrałam. ( Mati)

                        Jeremio nie nadaje się w ogóle…

                        Ala, a jaki czas byl w zlobku? Bo na poczatku to niemal wszystkie dzieci nie nadaja sie;) A choroby to wczesniej czy pozniej przyjda, kiedys musza sie te nasze dzieciaki uodpornic. Takie moje zdanie.

                        • Zamieszczone przez ulaluki
                          Ala, a jaki czas byl w zlobku? Bo na poczatku to niemal wszystkie dzieci nie nadaja sie;) A choroby to wczesniej czy pozniej przyjda, kiedys musza sie te nasze dzieciaki uodpornic. Takie moje zdanie.

                          Był prawie rok! dokładnie 9,5 mies.:)

                          Więc miał czas… Ale był 3 dni w żłobie i dwa tyg.w domu z chorobą! i tak w kółko. Alergik- a tam nie przestrzegali jego diety tylko krowie mu ładowali:( on miał 11mies. jak tam poszedł. W końcu się wkurzyłam i zabrałam. I wszyscy odechnęliśmy.

                          • moj borysek juz od roku chodzi do zlobka
                            bardzo szybko sie w nim zaklimatyzowal i p0olubil go.
                            wszystko super, ale niestety dosc czesto chorowal
                            teraz ma przerwe wakacyjna, ale od wrzesnia rusza z powrotem i juz sie nie moze doczekac jak wspominam mu o zlobku
                            JESTM NA TAK!

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              to tych misiow?
                              co na madalinskiego teraz filie otwieraja?

                              Tak, a wiesz cos na temat tego żłobka?

                              • My zapisaliśmy Bąble do żłobko-przedszkola (bo tu nie ma żłóbków). Ale wycofaliśmy się z tego.
                                Także nadal zostają w domku 🙂

                                • Zamieszczone przez Jagoda42
                                  Czy są tu mamy dzieciaków (2 latków) które chodza do żłobka?
                                  Kariera żłobkowa Wojtka rozpocznie się z dniem 1 wrzesnia i strasznie się cieszę i martwię zarazem. Wiem że będzie miał kontakt z dziećmi ciekawe zabawy a nie tylko siedzenie z nianią.
                                  Jakie wy macie doświadczenie ze żłobkami?

                                  bardzo pozytywne
                                  Hania właśnie skończyła żlobkowanie i od września idzie do przedszkola
                                  Michał w czerwcu zaczął chodzić do żłobka (teraz ma rok i 5 mies) i obecnie jak go odprowadzam przechodzi przez bramkę, odwraca się do mnie, usmiecha się, robi papa i idzie się bawić 🙂 Świetny żłobek mamy, mały (15 dzieci w grupie) i bardzo przyjazny.
                                  Wcale tak dużo nie chorowała, zazwyczaj katary 3-4 dniowe, rzadko gorączka, ospa oczywiście też była, jakiś rotawirus – standardowo. Małego Michała wszystkim zarażała i to był najmniej fajny aspekt żłobkowania, bo młody pół roku był w zasadzie non stop chory.

                                  • Zamieszczone przez dorciasek
                                    Dzieci sie szybko przyzwyczajają:)
                                    Teraz mloda idzie do 2 grupy w przedszkolu, a przez ostatni rok byla raz przeziebiona 🙂
                                    Usamodzielnila sie pieknie, sama potrafi chyba juz wszystko:)
                                    Ja sie tylko tak zastanawiam… czy drugie dziecko mam zapisywac do zlobka bedąc jeszcze w ciazy? Tyle dzieci rodzi sie teraz…
                                    No nic. Polecam zlobki i przedszkola!
                                    Dorota

                                    No ja rozmawialam o zlobku dla mlodszej pociechy, na ktora jeszcze czekam jakies 3 miesiace temu 🙂 zwlaszcza ze macierzynski skonczy mi sie orientacyjnie jakos w lutym/marcu a wiec to bedzie drugie polrocze a nie czas przyjmowania nowych dzieciaczkow. i zdaje sobie sprawe ze moze byc ciezko dosyc. dzieci rzeczywiscie jest bardzo bardzo duzo i kolejki potworne
                                    do zlobkow. licze na lut szczescia 🙂

                                    • Zamieszczone przez zadziorka
                                      Jestem wielkim “wrogiem” żłobków… Jak Was poczytałam to troche opinia mi sie zmienila… Zastanowie się nad tym co piszeci:)
                                      Ile dzieci przypada na jedna Pania w żłobku??
                                      Jak z płaczem dziecka? Usypianiem? Slyszalam takie straszne historie ze nawet nie wzielam pod uwage zlobka,od paru dni mam opiekunke i jak sobie policzylam ze mam jej dac prawie tysiac pln to szukam jakiegos wyjscia…

                                      w “naszym” zlobku sa 4 panie na 20 dzieci. dzieci rzeczywiscie plakalay i placza na poczatku. jak sie przyzwyczajaja. potem nie slyszalam histerii. moje dziecko wychodzilo usmiechniete z salki. teraz znowu poplakuje jak ja oddajemy, ale miala miesieczna przerwe i musi sie znowu przyzwyczaic. generalnie jestem bardzo zadowolona.

                                      • Zamieszczone przez kasiex
                                        moj borysek juz od roku chodzi do zlobka
                                        bardzo szybko sie w nim zaklimatyzowal i p0olubil go.
                                        wszystko super, ale niestety dosc czesto chorowal
                                        teraz ma przerwe wakacyjna, ale od wrzesnia rusza z powrotem i juz sie nie moze doczekac jak wspominam mu o zlobku
                                        JESTM NA TAK!

                                        A do którego złobka chodzi? Mój Wojtuś przy Piastowskiej.

                                        • Zamieszczone przez alokazja
                                          w “naszym” zlobku sa 4 panie na 20 dzieci. dzieci rzeczywiscie plakalay i placza na poczatku. jak sie przyzwyczajaja. potem nie slyszalam histerii. moje dziecko wychodzilo usmiechniete z salki. teraz znowu poplakuje jak ja oddajemy, ale miala miesieczna przerwe i musi sie znowu przyzwyczaic. generalnie jestem bardzo zadowolona.

                                          A do jakiego złobka chodzi?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czas do żłobka

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo