Tak mnie trochę wzięło na wspominki.
Zacznę od muzyki.
Pamiętam jak miałam lat naście i pytanie pt. Jakiej słuchasz muzyki? było dość znaczące;)
Teraz wydaje się śmieszne, ale faktycznie przynależność do jakiejś grupy/subkultury, to były przede wszystkim preferencje muzyczne. Już od podstawówki lubiłam mocniejsze rytmy, ale nigdy nie był to metal, a raczej rock, punkrock. Potem doszły elementy reggae, ale to była tylko taka domieszka. Przez lata chodziłam w glanach (a wtedy nie były modne) i ramonesce (koniecznie z czerwoną podpinką), miałam najbardziej jak się dało czerwone włosy (a nie dało się tak jak teraz). Mój chłopak grał w punkowym zespole i ogólnie było bardzo rokendrolowo:D:D:D
Miło wspominam…
Ach, szkoda, ze te czasy nie powtórzą się…
A jak było u Was?
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Jak byłyście nastolatkami, to…
To była Nika.
Słuchałam ich i to dość często i na żywo, bo po sąsiedzku 😉
Hehh, ja zawsze powtarzałam, że będę mieć taką pracę, w której nie będę musiała nosić szpilek. I mam. Do dziś chodzę w glanach, bo je uwielbiam. A w szpilkach bym chyba nogi połamała 😉
Ja miałam cały pokój w plakatach i graffiti. Nie przypominam sobie, żeby cokolwiek na ścianach całowała 😉
Szczęściara:)
za kazdym razem jak widzę na ulicy kobiete popylającą w szpilkach i czuć, że tak biega na codzień, to zachodzę w głowe czemu ona może, a ja po 10 minutach umieram… czuję jakby mi ktoś stopy rąbał siekierą!!
targnełam się kiedyś na mega drogie i wygodne buty na obcasie (bo ja wcale nie mowie o szpilkach!!) i zadnej różnicy;( u mnie 4 cm obcas i mogę w tych butach wyłącznie posiedzieć.
do pracy bardzo czesto biegam w adidasach, bo jakaś chusteczkowa moda nastała i w ogóle nie mogę dostać fajnych butów… albo jakieś kulfony, albo baleriny… a ja bym chciala jakieś fajne zamszowe lub skórzane połowki ( coś na kształt damskich mokasynów)…
No ale raczej dość popularne było zakochiwani się w plakatowych idolach 😀
Moje kumpele miały to i owo na ścianach!
W LO to pewnie już nie…
To teraz zagadka w sam raz pasująca do tego wątku i pytania, “jakiej muzyki słuchacie?”:
Zgadnijcie, dlaczego na naszego Kacpra zdrobniale mówimy Kazik? 😉
Bo się począł na koncercie? :p
Nie no. Aż tak ostro nie było! 😉
Ale na koncerty nadal z małżem biegamy i niebawem pewnie naszego Kazika zabierzemy.
Ale to chyba na wolnym powietrzu? Bo jednak maluch i bity…
Mam podobnie. Tzn 4 cm jeszcze dam rade wytrzymać, ale wyżej, jest koszmarnie. jak wracam z pracy, to nawet żeby zakupy zrobić, to najpierw do domu jadę się przebrać i zmienić buty. Życie mnie zmusiło do minimum elegancji, ale to wbrew mojej naturze i organizm się broni odrzucając wysoki obcas.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak byłyście nastolatkami, to…