Misiek niedlugo skonczy 16 m-c i niestty do tej pory sam nie chodzi. Czy sa na forum mamy, ktore mialy lub maja ten problem?
Generalnie Misiek jest duzym chlopakiem (ponad 86 cm i ok 13 kg wagi), ostroznym (nigdy dotkliwie nie upadl, nie przycisnal sobie paluszkow),mimo tego, ze jest bardzo sprawny manualnie(bardzo szybko zaczely go interesowac male przedmioty, ich rozkrecanie, wkladanie jedno w drugie).
Pelzal prawie do 11 m-ca, potem raczkowanie do dzisiaj praktycznie.
Kupilam, mu chodzik-pchacz w wieku 14 misiecy zeby choc zainteresowal sie pozycja pionowa. Bardzo mu sie spodobal, wrecz sie z nim nie rozstawal i po prawie miesiacu wrecz z nim biegal.
Pytalismy lekarza, mowi zeby czekac do max 18 miesiacia i schowac wszelkie chodziki. No i po 2 tyg. jest postep, msiek chodzi za raczke chetnie, ´sam stoi,…. No ale co z chodzeniem?
Jak go stymulowac? Pokazywanie fajnej zabawki odpada…On jest juz za stary lis…Jak go zachecic?
—
SOSNA i Michalek 20.07.03.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: 15,5 m-ca i sam nie chodzi….
Re: 15,5 m-ca i sam nie chodzi….
Wydaję mi się, że to jak szybko dziecko zaczyna chodzić, zależy nie tylo od jego sprawnośći ale także osobowości. Mój miał 8,5 mca jak stawial pierwsze samodzielne kroki (ja jako dziecko tez) i mysle ze w dużej mierze było to spowodowane, że z niego straszny raptus i tak jest niestety do dziś (rok i 7 m-cy), aż cud, że nie miał poważniejszych wypadków oprócz rozcietej wargi i lima pod okiem. Dzieci późńo chodzące są ostrożniejsze i przede wszystkim bezpieczniejsze i mama ma luźniej bo nie musi za takim szkrabem ciągle biegać.
agusiaradom
witaj w klubie 🙂
Moja Wiki też nie chodzi. Ale u niej wszystko przebiega z opóźnieniem- później zaczeła podciągać główkę, później siedzieć, poźniej stać wiec myslę że to wszystko jest z tym zwiazane. Jak byłam w szpitalu z Wiktorią, lekarze pytali się czy ja albo mąz zaczelismy późno chodzić- więc znaleźliśmy winowajcę :)- mąż zaczął późno chodzić- teściowa mówiła że nie pamięta w jakim wieku ale na pewno duzo później niż rok. Tak wiec może w twoim przypadku też winne są geny? Poza tym u mnie jest też tak że Wki jest bardzo ostrożna i strachliwa- zrobiliiśmy taki eksperyment- szalik pod pachy i mała chodziła podtrzymymwana przez szalik, w pewnym momencie poluzowalam szalik i szła już sama- ale do momentu kiedy nie zorientowała się że nic jej nie poddtrzymuje – wtedy od razu klap na pupkę. I tak jest zawsze, przejdzie dwa kroki dopóki nie zauważy że nikt jej nie trzyma wtedy od razu siada. Żadne zachęcanie nie pomaga, jak chce sie do czegoś dostać i nie otrzymuje mojej pomocnej dłoni to po prostu raczkuje. trochę lepiej było jak byliśmy tydzień w szpitaliku- tam na świetlicy podpatrywała inne dzieć i zdarzyło jej się przejśc pół sali. Oczywiście było to dla niej wielkie przeżycie- kiedy wreszcie wpadala w moje ramiona widać było że wyraźnie czuje ulgę… więc na razie się nie martwię choć marzy mi się żeby już sama chodziła bo kręgosłup mnie boli od ciągłego prowadzania za rączkę…
Iwona i Wiktoria (11.08.03)
Re: A moze jednak???
no pieeeknie!!! to juz!!! gratuluje! sledzilam watek i trzymalam kciuki. u nas bylo tak, ze Ptych potrafil przejsc 2-3 kroczki…po jakichs 2-3 tygodniach bez niczyjej pomocy (bo on z tych samodzielnych) wstal i zaczal chodzic. po 20 krokach sie wywalil, ale radosc byla ogromna. tydzien pozniej juz biegal i zapomnial calkowicie o raczkowaniu.
nio, a poniewaz o samosia jest, to mimo, ze chodzi juz od 4 miesiecy za raczke sie jeszcze nie nauczyl:-)))
Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)
Re: 15,5 m-ca i sam nie chodzi….
Staś chyba wczoraj przeżył przełom w samodzielnym chodzeniu. Jeszcze na sztywnych i szeroko rozstawionych nóżkach, ale często SAM!!!
Gratulacje
Gratulujemy z Michalkiem…..
U nas powoli ale do przodu. Szczegolnie wieczorem jak szaleje to wpada na pomysl zeby zrobic pare krokow(smieje sie ze wyglada jak cowboy…. Nogi szeroko na maxa rozstawione i ugiete w kolanach )…hihiihih.Robi juz max 6-7 wiec jest ok. Dzisiaj zaczal robic zwroty mimo ze jeszcze sie niepwenie czuje sam chodzac i nie potrafi za bardzo sie zatrzymac. Patrzylam z przerazeniem i podziwem za razem.
SOSNA i Michalek 20.07.03.
Re: Gratulacje
Aż mam ochotę napisać “a nie mówiłam!”…
Tylko, że jeszcze miesiąc temu to u mnie bylo mnóstwo wątpliwości, hihi…
Mój Michał chodzi jak stary! Raptem ile minęło? Dwa tygodnie? niecałe… Zwroty, uniki, przysiady… A wczoraj wstał na równe nogi bez podpierania się! Siedział i po prostu wstał! Nawet od podłogi ręką się nie odepchnął! Nie wiem jakim cudem…
Znasz odpowiedź na pytanie: 15,5 m-ca i sam nie chodzi….