tak,tak moj mężyk dzis rano stłuk lusterko -odkleiło sie juŻ wczesniej z obudowy, zapomnieliśmy przykleiĆ.. A teraz -wyRZuty sumienia,bo STAŁO SIĘ!!!!Nie byliśmy do tej pory aż tak przesądni,ale teraz jakos zrobiło to na nas wrażenie.”7 lat…”..???!!!
Może ja panikuje, ale może jest jakies “antidotum” na stłuczone lustro…
Kurcze jestem wściekła
buzikai kochane
3 odpowiedzi na pytanie: “7 lat…” ???!!!
Re:???!!!
rozumiem,że to bardzo źle…?????
dziewczyny mam sie martwic???
skoro nie piszecie to jasne samo przez sie…
Re: “7 lat…” ???!!!
Aniu potraktuj cala sprawe z przymruzeniem oka;) Przeciez szczescie i nieszczescie nie zalezy od zbitego lustra. W kazdym razie nie ma na to naukowych opracowan.
Ninka
Re: “7 lat…” ???!!!
Aniu – przecież szkło się tłucze na szczęście, więc głowa do góry i odganiaj złe myśli. Ja ostatnio zbiłam szklany czajnik a mój mąż szklaneczkę – mam nadzieję że to dobre znaki – tzn. że teraz już się spełni nasze marzenie czego i Wam życzę.
matylda
Znasz odpowiedź na pytanie: “7 lat…” ???!!!