Witajcie
Jestem w 8 tygodniu i ta dzidzia którą noszę w sobie to cały mój światJ
Ale nie wszystko wygląda tak kolorowo, mam problem od jakiś 3 tygodni non stop rano, w południe, wieczorem, przed posiłkiem, po posiłku jest mi niedobrze. Jestem osłabiona i cały czas chce mi się spać. Mój lekarz twierdzi ze to naturalne, czekam teraz na wyniki badań, ale ja się niepokoje.
Powiedzcie mi kochane czy wydaje wam się to naturalne żebym czuła się tak cały czas, a i jeszcze jedno jeżeli któraś z Was jest z Częstochowy to wielka prośba o kontakt do jakiegoś sprawdzonego ginekologa, bo ten mój nie bardzo napawa mnie zaufaniem.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie przyszłe i obecne mamusie.
12 odpowiedzi na pytanie: 8 tydzien a samopoczucie…
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Witaj, ja w poniedzialek zaczynam 8 tydzien i tez juz dluzszy czas jest mi niedobrze, prawie przez caly dzien. Ale to naprawde nic zlego. Do tego mam inne objawy, wszystko jak w ksiazce. Moj lekarz mowi, ze to dobra oznaka. Wyniki badan mam ok. Czekam tylko na usg.
Pozdrawiam.
komkoma i dzidziuś (termin 8 czerwiec 2004)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Taka chyba jest kolej rzeczy. Mi do 12 tc bylo niedobrze, spalam non stop chyba do 23 tc – teraz troszke mniej. Tez bylam zmeczona. W koncu Twoj organizm ma “wielka” robote do wykonania.
Asia i maluszek 😉 (25 tygodniowy)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Jest to całkiem normalne i dziwne byłoby gdybyś nie miała tych dolegliwości. To dopiero oznaczałoby, że coś jest nie tak. A tak pomęczysz się trochę (znam te przykre uczucia mdłości, osłabienia, braku energii i uczucia, że nic ci się nie chce robić). To jest okres w którym zaczynają rozwijać się narządy wewnętrzne twojego maleństwa, no i całe się odpowiednio kształtuje, dlatego te 3 mies. są najważniejsze i powinnaś szczególnie na siebie uważać. Ale pocieszam, że w 4-tym mies. to już przechodzi i będziesz czuła się normalnie – tak jak ja teraz. Poza zmianą mojego ciała samopoczucie jest już w normie, wiadomo raz lepiej, raz gorzej w zależności od dnia – ale to normalne!
Pozdrawiam
Jola + Maleństwo (ok. 15.03.04)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Tez mysle, ze tak jest, mdlosci mam minimalne, ale za to lenia jak slon…. spac to bym chciala i chciala (dzisiaj 10 godzin)
a co probowalas robic na te mdlosci? moze jakies sugestie by Ci sie przydaly od dziewczyn co tez tak maja?
Ja ogolnie jem mniejsze porcje i raczej slodkawe w wyrazie, duzo spaceruje i wypoczywam w kazdej wolnej chwili, no ale trudno przewidziec co bedzie dalej
trzymaj sie!
dada & didi 6,14tyg
Na urodziny dziecka świat nigdy nie jest gotowy (W. Sz.)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Ja zaczynam 7 tydzień, szybko się męczę nie robiąc nic, czasem jest mi niedobrze ale nie dochodzi do żadnych drastycznych wydarzeń w toalecie, mam nadzieję że mnie nie dopadną mdłości na dobre. ATy Marsjanko zdaje się że jesteś czerwcówką, może masz ochotę dopisać się do naszej listy (którą usilnie prowadzę, heihie)?
pozdrowionka
Kasia + Czerwcątko 2004
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Niewiem czy masz już innego lekarza i nie wiem jakiego lekarza miałaś?? Polecam Ci dr J. Strzelczyka (Parkitka). Jest super. Jest jednym z lepszych lekarzy jeżeli chodzi o ciąże zagrożone a nawet przypadki beznadziejne. Ze mną nie było kolorowo a jednak urodziłam w terminie zdrowego chłopaczka. Przyjmuje w Alejach 21A w podwórzu tylko trzeba się wcześniej zarejestrować.
Lawinia i Nikoś (UR. 25.09.2003)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Nic sie nie martw-ja dopiero co tez tak sie czulam. Teraz mam to wszystko o czym piszesz tylko procz mdlosci…powoli przechodza…mecza mnie tylko rano. Tez ciagle chce mi sie spac, jest mi slabo, nic mi sie nie chce. Teraz doszly bole glowy, klocia w pachwinach…takze sie nie martw. Tak byc musi… Buziak
Agniesia+fasolka(09.05)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
O tak, ja jestem już jedną noga w 14 tygodniu (jutro się zaczyna) i nadał miewam nudności, a przez ostatni miesiąć to była istna tragedia, nie mogłam zmywać, a nawet otworzyc lodówki bo odrazu biegłam do łazienki, wymiotowałam rano i wieczorem czasem zdażało się tez w pracy, przeważnie po mięsie. Badania mam super,tak czasami bywa, pociesz sie tym, że podobno jak się ma wymioty to oznacza bardzo silną ciążę, bo na te nudności to jakieś hormony wpływają. No jeszcze z 4 tygodnie i zacznie Ci przechodzić, ja juz w tej chwili to jestem w stanie cały obiad zjeśc co ostatnie sie nie zdażało, no i do tej pory (4 m-c) nie przybyło mi ani kilograma, ale lekarz powiedział, żę te wymioty nie wpływają na rozwój dziecka, bo ono korzysta z naszych zgromadzonych wcześniej zasobów, a organizm wie czego potrzebuje i później sobie wyrówna. Zdarzają sie coprawda takie sytuacje, że jeżeli dziweczyna nie może nic zjeść bo po wszystki wymiotuje to podłączają do kroplówki, żeby odżywic organizm. No ale mam nadzieje,że u Ciebie wszystko w normie. Takie życie ale czego sie nie robi dla tych wyczekanych skarbów.
Maja i Bejbik – 09.05.2004.
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Ja też od 5 tc miałam nudności, dlatego od razu wiedziałam, że jestem w ciąży (zawsze miałam długie cykla 33-35dni). Nudności miałam od rana do wieczora, nieraz w nocy budziałam się bo miałam nudności. W 3 miesiącu zaczęły sie wymiot. Teraz zaczynam 15 tc. a jeszcze mam nudności, ale już nie takie mocne, od czasu do czasu jeszcze wymiotuję, przez ostatni miesiąc schudłam 2kg, ale wynik mam bardzo dobre i gina mówi że wszystko jest w porządku, maluszek rośnie, bo podglądałyśmy go na USG. Koleżanka mi mówiłą, ze jeszcze tak dwa tygodnie i wszysko minie. Czego to się nie robi dla tej małej istotki:) Ja mam wsparcie w mężu, który mnie podtrzymuje na duchu i zawsze mówi, że wszystko będzie w porządku, za co jestem mu wdzięczna.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego i dużej pociechy z brzuszka 🙂
syla+maluszek (02.05.2004).
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Moja Drpga,
Wiem jak sie czujesz, przezywam aktualnie to samo, ten sam tydzien ciazy i koszmarne mdlosci. Praktycznie 24 h na dobe. Wyczytalam we wszystkich ksiazkach, ze to bardzo niedobrze i ze jest oznaka ze dzieje sie cos zlego. Bylam w poniedzialek u lekarza. Okazuje sie, ze nie. Tak bywa i wiele kobiet w ten sposob przechodzie pierwsze tygodnie ciazy. Lekarz pozwolil mi brac jeden aviomarin dziennie kiedy mdlosci sa najsilniejsze i biore bo bez tego bym nie wytrzymala. Zwracam praktycznie wszystko co zjem. Takie bledne kolo. Polecil rowniez jesc jak najwiecej imbiru i pic herbate imbirowa. Kupisz taka w sklepie zielarskim. Do tego ja kupilam sobie taki 5-litrowy baniak imbiru w formie syropu i dolewam do kazdego napoju. Smakuje dobrze i co najwazniejsze pomaga. Nie ma innych srodkow ktore moga pomoc. W przypadku bardzo silnych mdlosci trzeba isc do szpitala i podlaczyc sie pod kroplowke. Ja po kuracji imbirowej od dzis zaczelam widziec slaby efekt. Pierwszy raz nie wymiotowalam kilka razy po i przed sniadaniem.
Mam nadzieje, ze Tobie tez pomoze. Trzymaj sie, wiem jak ciezko to zniesc ale ponoc do 12 tygodnia ciazy przejdzie 🙂
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
skate (jesli masz jakies pytania to jestem dostepna na gg 3317442)
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Witaj te nudności to niestety normalka poprosty sa i niestety niechce cie zamarwiac ale u mnie przeszł dopiero pod koniec czwartego miesiaca trzeba przezyc ja jak czułam ze robi mi się mdło to zapychałam sie chlebem z serem zołtym i troche załuje bo waga duza ale spróbuj chrupać marchewke albo popijac herbate mietowa ale niezajadaj nudności bo to ulga na chwile teraz jest fajna pogoda także spacery swieże powietrze i cieplo się przytym ubierac przejdzie zobaczysz czasami mozna tez próbowac zasnąc trzymaj sie cieplutko wszystkiego dobrego paaaaaaaaaaa
Re: 8 tydzien a samopoczucie…
Witaj Marsjanko, witajcie siostry w tym błogosławionym stanie!
Ja też należę do tych, które na brak dolegliwości ciążowych nie mogą narzekać.. Siódmy tydzień, i mdłości od rana do wieczora, wymioty, bóle w podbrzuszu, zgaga i wzdęcia, zmęczenie, osłabienie, brak energii..Zaczynam się przyzwyczajać, co począć;) Tylko uczelnia i praca na tym cierpi, głównie przez te mdłości trudno mi w poczuciu bezpieczeństwa z domu wyjść. Mam nadzieję, że rzeczywiście przejdzie mi około 12 tygodnia, ale moja rodzona matka nie jest dla mnie bynajmiej pocieszeniem; twierdzi, że będąc ze mną w ciąży do piątego miesiąca wymiotowała. Wstrętne to, ale jak będzie trzeba, zn iesie się przecież wszystko. Grunt, żeby zdrowe dzieciątka urodzić!
Życze siły i pozytywnych mysli! Pozdrawiam!
Apolosia
Znasz odpowiedź na pytanie: 8 tydzien a samopoczucie…