Dziś zaczynam cykl przygotowujący do IUI nr 2. Jestem lekko zdołowana niepowodzeniem, ale gotowa walczyć dalej… o nasz wymarzony, wyczekany CUD!!!
Postaram się już nie powodować takich jazd na maxa bez trzymanki, takiej adrenaliny jak na filmie sensacyjnym, ani doprowadzać do palpitacji serduszek i obgryzania pazurków… Tym razem podchodzę z rezerwą… Mam jednak nadzieję, że tym razem nie tylko dojdzie do zapłodnienia ale również do zagnieżdżenia Maleństwa!!!
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: A jednak potrzebna IUI nr 2…
Oj, progesteron faktycznie gigantyczny – prof stwierdził, że jestem bardzo prawdopodobnie w ciąży – aż mnie zatkało:) – dlaczego tak powiedział? Poprzednio też tak mówił i byłam, tylko tak króciutko… Kazał spokojnie bezstresowo czekać terminu @ i zrobić dnia następnego betę:)
Mała Mi a kiedy będzie termin @? Bardzo mocno zaciskam kciuki :).
W poniedziałek a 13.05.2008 zrobię betę jak @ nie przyjdzie:)
13 maja hmmm wróży szczęśliwie :). Także nasze kciuki chyba jednak nie są konieczne, ale “strzeżonego Pan Bóg strzeże”, więc jeszcze swoich nie puszczam :D.
13 maja to moja ulubiona data 🙂 ja jestem dobrej myśli Mała mi 🙂
tak bardzo Ci życzę tego dzidziusia.. 🙂
ps. dawno nie pisałaś o siostrze męża… hmmm 😉
bo unikam jej jak ognia, zajmuje się sobą, puzzlami, psiakiem, przez weekend mieliśmy odwiedziny większej grupy przyjaciół więc miałam zajęcie a i myśli zajęte miło:) dziś postanowiłam zacząć znowu dbać o siebie, może jakieś delikatne ćwiczenia na kondycję, napewno czas zadbać o cerę i włosy, jak słonko w weekend dopisze to i poopalam się odrobinkę, puzzelki dziś kupuje kolejne na wieczory jak mężulka nie będzie… w sumie mam dobry humorek bo bardzo wierzę w powodzenie… bardzo tego pragne… wiem, że od szczęścia zależy baaaardzo wiele ale ja wierzę że tym razem skoro mam dużo ładniejsze endo bo 11 mm a nie 6 mm jak poprzednio mamy większe szanse!
13 dc mieliśmy IUI a 13 maja mam w planie zrobić betę.. zawsze lubiłam 13 – tkę…
I bardzo dobrze 🙂
puzzle z ilu elementów układasz?
Z 1000 kawałków, dziś kupię z 1500 elementów:)
A teraz będziesz ją wręcz ubóstwiała :D. Miłego układnia puzzli :).
jakbys znalazla moj stary watek o iui, to przeczytalabys, ze pisalam niemal to samo: iui w 13dc, testowalam tez 13-tego i tez wierzylam, ze trzynastka przyniesie mi szczescie. czego zycze Ci z calego serca i trzymam kciuki:)
Mała mi, mocno zaciskam kciuki!!!! Dobrze, że ten 13 już za tydzień bo puzzli by zabrało w sklepach:) Będzie dobrze!
trójki są szczęśliwe!
ja urodziłam 13 🙂 a zaszłam w 33 cyklu:)
“…trzynastego wszystko zdarzyć się może….” 😀
Popieram też wierzę w magię 13 :)(też urodzona 13)
Dziękuję WAM za pozytywne emocje przy takim stresie jaki odczuwam:) Staram się jednak podejść choć troszkę z większą rezerwą niż poprzednio.. nie mówię, że mi to wychodzi, ale staram się! Poprzednio progesteron też był duży, poprzednio plamień też nie było, poprzednio piersi też nie bolały.. a mimo to @ przylazła i to po 18 dpo IUI… Dziś jest 10 dpo, delikatne mrowienie jajników (raczej nic szczególnego po owu), ciągnięcie w podbrzuszu (nawet nie wiem czy napewno to czuję czy chcę to czuć), swędzenie piersi i powiększenie guziczków (pewnie efekt progesteronu)… ale nadal ogromna nadzieja, że tym razem mój organizm stanie na wyskokości zadania i przyjmnie Maleństwo (jeśli powstało) – warunki ma dużo lepsze:)
wogóle nie czuję się inaczej… zero zmian… czuję się jak na @… teraz czekam już na wredną @ bo jakoś łudzenie się rozwiało.. 🙁
Nie dołkować się proszę!! Ciąża to nie nalot ufo. NIe ma aż takich różnic. Już wiele razy pisałam, że jak zaszłam w ciąże z Baśką to miałam mniej a nawet żadnych objawów w porównaniu do wszystkich innych nieudanych cylki.
NIe fiziować tylko puzzle ukladać!! 😀
Następną trzeba wyprostować no!
Mała Mi – ja nie miałam z Hanką ani jednego objawu aż do urodzenia 😀
Trzymam kciuki dalej !
A moim zdaniem tak jest lepiej pod warunkiem, że smuty Cię nie biorą. Małpa nie przylezie i dopiero się zdziwisz 😀
Ślicznie to napisałaś – ciąża to nie nalot ufo 😀 – ale jak dla mnie narazie to nieosiągalne jak spotkanie z ufo… Kurcze 4 dni i wszystko będzie jasne.
Znasz odpowiedź na pytanie: A jednak potrzebna IUI nr 2…