Ah te wymyślone objawy

To zadziwiajace co organizm moze zrobic gdy sie czegos mocno pragnie. U mnie pierwszym zwiastunem byly piersi. Zaczely bolec i staly sie wieksze i bardziej twarde juz w dniu owolacji. Stan ten trwa do dnia dzisiejszego. Potem pobolewanie brzyszka i mnostwo mokrego sluzu. No i oczywiscie temperaturka niczego sobie nawet ta mierzona pod pacha tylko tak kontrolnie wynosila 37(niestety wczoraj już 36,6 – ta w pochwie mierzona rano jeszcze sie trzyma ale pewnie niedlugo). Dzisiaj juz nie mam zludzen (26dc przy cyklach 28 dniowych- brzuszek boli na @ i plamienia tez sie pojawiają. Najbardziej jestem zła na te piersi bo jak one majo bolec tak mocno przez pol cyklu to ja bardzo dziekuje. A moze to jakis problem z ktorym powinnam sie zwrocic do gina. Napiszcie prosze czy tak miewacie.

słoneczko

8 odpowiedzi na pytanie: Ah te wymyślone objawy

  1. Re: Ah te wymyślone objawy

    o tak tak stanowczo w czasie staran takie piersi to norma:) nie masz czym sie martwic:)
    pozdrawiam

    Zuzanna 16 cykl starań

    • Re: Ah te wymyślone objawy

      Tak, to normalne, mnie też bolą piersi praktycznie od dnia owulacji do okresu, czyli jakieś dwa tygodnie, to norma:)
      Chociaż w tym miesiącu jakby trochę mniej, może to zasługa wiesiołka:)

      Pozdrawiam cieplutko
      Kasia
      3 podejście
      GG4741887

      • Re: Ah te wymyślone objawy

        Halo Słoneczko,

        Ja w tym cyklu objawami zaskoczyłam samą siebie 🙂
        Aż do wczoraj – gdy przybiegła @ było mi co dnia niedobrze, miałam zawroty głowy, nie mogłam myśleć bez wstrętu o papierosach i oczywiście piersi też były w zestawie objawów.

        Wczoraj moje zdziwienie (ale przede wszystkim zawód) małpą było olbrzymie…
        Jak to? Symptomy niemalże podręcznikowe i ta pewność, ze się CHYBA udało. A tu udało się ale małpiszonowi, przybiec o dwa dni wcześniej.

        Najgorsze chyba jest to wszechogarniające, smutne uczucie, że JESZCZE NIE TYM RAZEM.

        Mam gorącą nadzieję, że może w marcu lub najpóźniej w kwietniu nam się powiedzie i złapiemy bocianisko – i że nam się to uda wszystkim tutaj 🙂

        Zaczynamy od maja 🙂

        • Re: Ah te wymyślone objawy

          Dokładnie tak jest jak mówisz, chociaż niezmiernie milo ze strony @ że przybiegła 2 dni wczesniej i nie dała nam przeżywać kolejnego rozczarowania po zrobieniu np testu.
          Ja tez wierze że w końcu musi sie udać szczególnie gdy zbliża się wiosna i nasze fasolki też obudzą sie do życia – czego wszystkim życzę

          słoneczko

          • Re: Ah te wymyślone objawy

            Niestety ja mam to samo. Piersi wydają się być jakiś “napęczniałe” i bolące. Jestem często zmęczona i rozkojarzona i nawet zgaga mnie dziś męczy.
            Ale plamienie już się pojawiło i temp. spada, a za dwa dni pewnie pojawi się @ 🙁 Oczywiście test pokazał jedną kreseczkę.

            Pozdrawiam,

            Jade
            Aniołek 03.09.2003
            [Zobacz stronę]

            • Re: Ah te wymyślone objawy

              Ohhh tak i ja bardzo dobrze znam tą sytuację .

              Praktycznie co miesiąc wydaje mi się, że mam objawy jakich jeszcze nigdy wcześniej nie miałam (a to piersi bolą mnie bardziej niż zwylke, a to śluz mam jakiś inny, a to kręci mi się w głowie, itd, itd) czyli, że tym razem to na pewno się już udało!!!!!
              Niestety od prawie roku zawsze cykl kończy się tak samo – wstrętnym @iszonem!!!!!!
              Teraz jestem w 21dc, 6 dni po ovu i już wkrótce spodziewam się eksplozjii objawów, bo u mnie występują one zazwyczej na tydzień przed @. Czeka mnie więc tygodniowa psychiczna udręka, ale po prostu nie umiem przestać o tym myśleć, choć wiem, że byłoby mi łatwiej znieść tę niepweność gdybym zajęła myśli czymś innym, ale jak to zrobić????

              Pozdrawiam Was ciepło

              Kasia
              12 cykl starań

              • Re: Ah te wymyślone objawy

                Hmmm.. Kasiu,

                Zająć się czymś innym? Ja próbowałam wczoraj na osłodzenie ataku małpy ukoić się drinkiem (sok pomarańczowy + martini) starałam wkuć najwięcej słówek z francuskiego. Poza tym biegam na aerobik. To mi skutecznie eliminuje nadmiar energii i odwraca uwagę. Poza tym mam świadomość, że robię coś konstruktywnego dla organizmu…

                Myślę, że dobrym pomysłem jest również prowadzić swój dziennik objawów. Wtedy można czasem porównać, czy cos wcześniej się nie powtórzyło i czego możne się spodziewać…

                Prawda jest taka, że nawet jak sobie wytłumaczymy, że w TYM MIESIĄCU NAPRAWDĘ NIE MA SIĘ CZEGO SPODZIEWAĆ, to i tak z pierwszym dniem cyklu nie przychodzi najlepszy humor.

                __
                Pocieszam się, że już niedługo wiosna. A wtedy wszystko się uda, a Tobie Kaśku na pewno, zobaczysz!

                Zaczynamy od kwietnia 🙂

                • Re: Ah te wymyślone objawy

                  Ja również ze zniecierpliwieniem wypatruję wiosny (choć to dopiero połowa lutego czeka mnie wtedy wzmożona praca w ogrodzie, bo mój pies zrobił sobie tam wielkie wykopaliska
                  Co do teraźniejszych sposbów na zajęcie myśli “czymś” innym to ja wybieram: czerwone wino (podobno poprawia endometrium) i dobrą książkę (aktualnie “Harry Potter i Zakon Feniksa”) oraz dłuuugi spacer z moją Labcią Nelcią

                  Jeśli chodzi zaś chodzi o nadzieję, to u mnie wzrasta ona wraz ze zbliżaniem się do terminu @. Staram się nie nastawiać za bardzo w tym miesiącu bo rozczarowanie jest zawsze bolesne, ale….. ten miesiąc jest dla mnie wyjątkowy. Kończę 26 lat a @ spodziewam się dwa dni przed urodzinkami. Byłoby cudnie dostać wymarzony prezencik….

                  Pozdróweczka i Tobie również życzę szybciutkiego zafasolkowania

                  Kasia
                  12 cykl starań

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Ah te wymyślone objawy

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general