bardzo prosze o wszelkie spostrzezenia.
jesli sa mamuski takich dzieci i szczepily to gdzie, jak zareagowaly dzieci – wszystko mnie interesuje.
ostatnio od “specjalisty od szczepien z AM” dowiedzialam sie, ze te szczepienia sa juz bezpieczne dla dzieci z alergia. pediatra z przychodni natomiast chce nas gdzies skierowac – ona nie chce sie stresowac.
kto ma racje? bezpieczne czy nie? denerwuje mnie strasznie ta niescislosc w zeznaniach “specjalistow”
kiedys w koncu chce zaszczepic, bo ta perspektywa odry mnie przeraza….
13 odpowiedzi na pytanie: alergia na jajko a mmr2?
zalecono nam szczepienie priorixem, jeszcze przed samym szczepieniem robiłam IgE na jajo, jeśli wynik z krwi wyszedł by powyżej 3(? nie pamiętam- może to 4 klasa była?) dziecko mieliśmy szczepić tylko w szpitalu – na szczęście nie było u nas takiej konieczności
dzieki wielkie od Ciebie mam przynajmniej jakis konkret jesli mozesz to prosze napisz mi jeszcze kto dal Wam takie zalecenia?
szkoda slow na te moje baby z przychodni…..
za tydzien ide do alergologa. u nas ta alergia nie jest stwierdzona testami, bazuje jedynie na moich obserwacjach. ale po ostatnich prowokacjach jestem jej juz 100% pewna 🙁
no i czekam na dalsze sugestie
Borys po jajku miał aż pęcherze wokół ust, lekarka w medicoverze bała się szczepić powiedziała że tylko priorix ale najlepiej pod lekiem osłonowym, wysłała nas na Niekłańską (W-wa) do Fundacji i tam pod lekiem osłonowym dostał priorix nie było po tym szczepieniu żadnych reakcji (dała nam namiary na ta przychodnię bez skierowania)
dodam że testy z krwi miał robione ze 3 razy nigdy mu nic nie wyszło z panelu a alergie miał na prawie wszystko do 1.5 roku był na bebilonie pepti (zaczynał od amino) i słoikach wybranych, bo nawet marchewka i jabłko z bazarku = sie wysypka i brzydka kupa
teraz na szczęście je prawie wszystko ale jaja nadal nie może
Mój szczepienia znosił nad wyraz dobrze. Za to po czystym jajku (samym, np. w jajecznicy) dostaje wstrząsu. Ma takie objawy, że można się przerazić.
dziekuje dziewczyny za rady, ale wszystko sie pokomplikowalo.
agago – podobnie jak Ty mialam szczepic dziecko w konsultacyjnym punkcie szczepien (przy szpitalu w moim miescie;)) i okazuje sie, ze nie maja juz “punktow” (nie wiem czy chodzilo o te nfz-owe?) w kazdym razie nie prowadza rejestracji na zadne szczepienia moze za miesiac znow beda rejestrowac
zadzwonilam wiec do mojej przychodni spytac sie co robic (zeby sie sanepid do mnie nie czepial) i Pani z punktu szczepien mi oznajmila, ze nie ma juz szczepionek, ze czekaja do….konca rokubo w ministerstwie nie maja.
myslalam ze problemem bedzie “tylko” to nieszczesne kurze jajo….
Mam wyznaczony na 26.06 termin na priorix i gdyby nie Wy nie miałabym pojęcia o takich zależonościach.
Ka uczulony i na białko i na żółtko.
Pediarta nic nie wspominała o “problemach” a to pediatra z powołania i nie wyobrażam sobie innej niż ona dla moich dzieci 🙁
I teraz jestem w kropce 🙁
Eh, wszystko przez ten net. Teraz czytam o mmr2 i priorixie 🙁 Ah jak ja nienawidzę czasami dostępu to taakiej bazy wiedzy 🙁
jak dzis pytalam babki od szczepien (taka stara pigula, ale mz madrzejsza kobieta od tych wszystkich lekarek z przychodni ;)) to ona mi powiedziala, ze w sumie moglaby go zaszczepic, ale lepiej aby byl szczepiony w tym punkcie. (wiadomo – lepiej zrzucic na kogos odpowiedzialnosc za ewentualne powiklania i miec z glowy).
pewnie Twoja pediatra wie co robi, zreszta jak mozna przeczytac zadnemu z dzieci, o ktorych pisze w watku nic nie bylo. a jak masz jakies watpliwosci to chyba najlepiej porozmawiaj z nia.
i oby nic tym naszym dzieciom nie bylo
trzymam kciukasy musi być dobrze, mojemu nic nie było ale dostał najpierw jakiś lek osłonowy nie wiem czy faktycznie to pomogło ale bałam się jak jasna ch…ra a no i żeby nie było za szcepionkę normalnie płaciliśmy i za wizytę też…..wrr
Koleżanka powiedziała mi że jej pediatra kazała 5 dni przed i 5 dni po podawać zyrtek i było ok 🙂
Ja jeszcze odwlekam MMRII – strasznie, strasznie się boję.
Spojrzałam z ciekawości w kartę szczepień Natalki, a tam tylko MMRI, a po dwójce ani śladu…
Więc nie szczepiona chyba była… Ale czy to możliwe?
W Stanach, gdzie dają wszystkie jak leci, nawet ospę obowiązkowo?
W każdym bądź razie na myśl o MMRII dostaję dreszczy.
My będziemy szczepić Priorixem. Dzwoniłam do lekarki, powiedziała że gdyby Ka był bardzo uczulony, do tego stopnia, że gdy zje ciasto w którym jest jajko puchnie albo ma mega uczulenie to wtedy takim dzieciom się nie podaje tej szczepionki.
W testach z krwi wyszło Ka w skali od 1 do 6 – 1 i na białko i na żółtko.
Jak zje jajecznicę to ma wysypkę – ale muszę go jeszcze przetestować domowo na jajko moze na coś innego w tej jajecznicy go uczula.
Majka też uczulona na jajko i tak jak wiele z Was szczepienie odwlekam. Boję się, cholera!
Znasz odpowiedź na pytanie: alergia na jajko a mmr2?