Dziewczyny dopisujcie się. Jestem nienormalna bo ( co usłyszałyście od innych, zwłaszcza bezsensy)
Ja zaczynam
Zdaniem mojej szwagierki.Jestem nienormalna bo ubierjąc dziecko stwram się by wszystko do siebie pasowało. Jeżeli coś jest kompletem to jest ubierane razem, jeżeli śpioch jest żółty to bluzeczka biała albo również żółta. Chodzę po mieście szukając czapeczki z zielonym bo kombinezon na zimę jest zielony. Szczytem nienormalności jest dawanie smoczka w kolorze niebieskim, a nie innym, tak by pasował do reszty 🙂 ( to już moja uwaga)
Dziś młody ma na sobie ( jeszcze) żółty komplecik w kaczuszki więc smoka też ciągnie żółtego :))
Wolę nie opisywać jak to wygląda u mojej szwagierki…powiedzmy że nieraz uda jej się ubrać dziecku choć skarpetki do pary 🙂
Czekam na inne wpisy :))
mama Marty(3.11.1996) i “tygryska” Mateuszka (23.09.2003)
34 odpowiedzi na pytanie: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
a ile masz tych smoczków ?
chmurka i Klaudia 13.09
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Zapomniałam dodać że ja po prostu lubię jak moje dzieci ślicznie wygladają a nie że nie mam co robić z czasem i wymyślam.
mama Marty(3.11.1996) i “tygryska” Mateuszka (23.09.2003)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Narazie 3 : żólty, błękitny i uniwersalny biały :)) Ale muszę poszukać jeszcze zielonego żeby do zimowego kombinezonu pasował.
Zazwyczaj kupuje po kilka żeby potem nie szukać przy wymianie, lepiej niech poleżą w szafce :))
mama Marty(3.11.1996) i “tygryska” Mateuszka (23.09.2003)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Jestem nienormalna bo: chodzę z dzieckiem na basen, od 3 miesiąca, nie ochrzczonym! Była z tego niezła wojna z moją babcią
Pozdrowienia dla wszystkich “wariatek”!
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
wg mojej siostry szczytem mojej nienormalności jest to, że zawsze staramy się być w domu na 20, bo wtedy właśnie kąpiemy Krzysia i kładziemy go spać; nie może zrozumieć, dlaczegi nie możemy przyjść do niej po 19 ( i oczywiście posiedzieć jakieś 2 h) !!!
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
ooo właśnie..drugą moją nienormalnością jest nieprzyjmowanie gości po godz. 18. Po prostu ich niec wpuszczam. O 19 kąpie malucha, potem córka sie kąpie kolacja i wieczory są tylko dla mnie i dzieci. Nie mam wtedy czasu żeby siedzieć z gośćmi.
mama Marty(3.11.1996) i “tygryska” Mateuszka (23.09.2003)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
hihihi ja mam tylko jeden różowy który dostałam 😉
chmurka i Klaudia 13.09
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
w takim razie ja tez jestem nienormalna…
moje dziecko mialo przez pol roku tylko jeden smoczek tylko dlatego ze inne mu nie pasowaly do ubranek hihi…
a tak serio mam manie na punkcie kolorow (np kiedys kupowalam rzeczy do lazienki (szampony krmey) tylko w granatowych pudelkach…bo takie mi pasowaly…to chyba wlasnie nienormalne…
ostatnio troche spuscilam z tonu i zauwazylam ze zielona czapeczka tez ladnie wyglada do blekitnego kombinezonu 😉
ponadto jestem chyba troche nienormalna bo skladam do szafy wszystko w kostke (majtki i skarpetki tez…)..i dlatego drzemy koty z mezem bo on sie nie umie tego nauczyc a co gorsza wcale nie chce ;))))
no i kto mi uwierzy ze nie jestem pedantka? 😉
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
1. Walczyłam o karmienie piersią, zamiast dać dziecku butelkę.
2. Bo chodzę z małą na basen od 3 m-ca życia.
3. Też mam manię dopasowywania wszystkiego. No nie ubiorę butów i torebki w innymi kolorze, a i czapka, rękawiczki i szalik też muszę być w jednym kolorze – z ubiorem Julki to samo.
i.. wiele wiele innych…
[i] Asia i Julia (14 m-cy)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Zdaniem mojego chłopa jestem nienormalna, ponieważ chodże do sypialni i sprawdzam, czy Kocio (tak go nazywam – przyznam się:)) oddycha, czy jest przykryty. Poza tym on uważa, ze nie jest normale, iż potrafię siedzieć w ciemnym pokoju przez godzinę i patrzeć jak moje Najwieksze Cudo słodko śpi.
A i uważa, ze dziwne jest, że pozwalam psu bawić się z Mikim, bo przecież pies ma zarazki!
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Ja to dopiero jestem nienormalna!!!!!!
Ponieważ nie mam dzieci to powiem o sobie. Otóż nie jeżdżę
autobusem. Kiedyś (dawno temu) zemdlałam w autobusie i od tamtej pory jak mam do niego wejsć to przeżywam horror.
Jestem w stanie przejechać nie więcej niż 2-3 przystanki, (ale tylko na siedząco, jeżeli jest tłok to w ogóle nie wsiadam)po czym muszę wysiąść bo robi mi się słabo. Niektórym nie mieści się to w głowie.
Pozdrawiam
EWI
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
raczej jestem normalna…
bo chyba normalne jest to, ze w ramach zakładu podczas burzy, gdzie i tak byłam cała mokra, połozyłam się w kałuzy…
bo chyba normalne jest to, że śpiewam do pilota…
bo chyba normlane jest to, ze zaczęłam naukę jazdy na nartach od jazdy do tyłu w dół stoku..
bo chyba normalne jest to, że nie wyjde nawet z psem czy ze śmieciami jak nie bede sie sobie podobac w lustrze…
bo chyba normalne jest pójście w ropiętym do pasa (na przodzie) cienkim polarku narciarskim na dyskoteke… (to miało być a’la J.LO);)
bo chyba normalne jest, ze nalewając wodę do czajnika licze do ośmiu:)
bo chyba normalne jest, ze prasuję majtki, skarpetki, ręczniki i pościel sama prasuje:) (kurde, może dlatego nie lubie prasowac?)
bo chyba normalne jest, że lubię myć kible (SWOJE!!!) – wolę to niż sprzatanie innego rodzaju…lubie sprzatać łazienkę…
Generalnie JESTEM NORMALNA!
AHA, wg. mojej mamy jestem nienormalna, b o ciagle się odchudzam
A wg. mojego męża, bo nie ufam ludziom i jestem w stosunku do nich podejrzliwa! No i czasem jestem nienormalna jak za szybko jade samochodem…
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
No więc jestem nienormalna bo:
1. według mojej mamy – bo nie usunęłam obecnej ciąży a przecież nie stać nas, to nienormalne mieć tak jedno dziecko po drugim, to wstyd itp (bez komentarza…)
2. według teściów – bo nie kupuje ubrań po kilkaset złotych a one są przecież lepszej jakości (moje tłumaczenia że nie kupię butów z jasnej skóry za 200-300 zł bo nie umiem dbac o buty i szybko je zniszczę sa jak rzucanie grochem o ścianę)
3. według innych osób – bo rzeczy w moim domu mają swoje miejsce, bo nie lubię bałaganu w ubraniach, bo wole zrobić jedną imprezę rodzinną dla 25 osób niż dwie i podzielić gości na dwie grupy, bo nie lubie “spędów” rodzinnych, bo wolę aby moje dziecko uczyło się samodzielnie bawić niż było noszone na rękach i zabawiane.
Pewnie znalazłabym coś jeszcze ale to są najważniejsze moje “nienormalności”.
Pozdrawiam
Kasia mama Oli (17.09.2002) i fasolki (23-25.01.2004)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
za bardzo przejmuje sie swoim mezem i innymi a powinnam olac to wszystko.
Ula i Adaś
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
To ja według Ciebie tez bym była nienormalna bo do głowy by mi nie przyszło dawać Oliwce coraz to inny smoczek w zależności od koloru ubranka.
A i jej też nie wiem czy by się to spodobało, jej monio to jak drugi miś do spania.
Jeśli chodzi o ubiór to też staram się ubierać pod kolor ale bez przesady, czasem w domu jak się ubrudzi to zmieniam na taka jaka mam, która jest czysta.
Pozdrawiam
Viola i Oliwia (24.09.2002)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
Ja wg. mojej ciotki jestem wyrodna, ponieważ sama wcinam ciastka i czekoladki a synkowi, który jest totalnym alergikiem ciastek i czekoladki nie daję. Zawsze to słyszę;’ “Rany ale z ciebie matka, daj mu spróbować.”
A ja uważam, że jestem całkiem normalna tylko czasami mi odbija.
Teściowa obraziła się na mnie, bo nie założyłam kilkumiesięcznemu dziecku z AZS sweterka z owczej wełny. A on był taki cieplutki.
A teraz szwagierka obruszyła się, ponieważ nie przyjęłam prezentu w postaci noszonych bucików po jej synku, bo chcę aby Igi pierwsze buty miał nowe a nie powielał błędy ortopedyczne jej małego.
Monis i Igorek (1 roczek)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
mam dokladnie te same objawy. Kupuje kilka czapek, bo Kacper ma brązowy kombinezon, ale zielona kurtkę, itp. Nie powie ile ma par skarpet… Moje siostry też twierdzą, że jestem nienormalna i zawsze się śmieją, że jak cos kupują to musi to byc w odpowiednim kolorze do…….
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
ja jestem nienormalna wg mojego slubnego bo ciagle sprzatam chociaz jest czysto (to drugie, tez wg niego…)
A wg siebie bo boje sie propwadzic samochod-prawko mam chyba ze dwa lata, a jak mam prowadzic, to mnie paralizuje….
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
gucia ja równiez nie prowadzę samochodu bo się boję, sama nie wiem jak udało mi się zrobić prawo jazdy:))
A co do sprzatania to potrafię chodzić za mężem, marudzić i zbierać po nim bo według mnie nie odłożył danej rzeczy na miejsce. Generalne porządki robię zresztą codziennie od rana 🙂
mama Marty(3.11.1996) i “tygryska” Mateuszka (23.09.2003)
Re: (Ankieta) jestem nienormalna bo…
:-)))jeszcze ze dwie takie “zdolne” jak my, i bedzie mozna uznac ze miescimy sie w normach..:-))))
ps. ja tez zaczynam porzadki wczesnym rankiem:-)) i tez poprawiam:-))
ale z samochodu to nie mam jak sie wytlumaczyc, bo zawsze bardzo chcialam jezdzic i w sumie to nie mam pojecia dlaczego mam takie opory….;-)) Pzdr!
guciak i Ninka 27.04.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: (Ankieta) jestem nienormalna bo…