Czesc, to znowu ja z moim zboczeniem zawodowym, tym razem ankieta na temat zwolnien chorobowych podczas ciazy. Frapuje mnie ten temat i ciekawi jaki mniej wiecej procent z Was – ciezarowek (lub tych, ktore sa juz mamami) korzysta, korzystal lub juz wie ze ma zamiar skorzystac ze zwolnienia chorobowego i od ktorego tygodnia ciazy z tego zwolnienia korzysta / korzystal lub bedzie korzystal (?) Nieistotne sa tu dokladne powody, zasadnosc, dolegliwosci, interesuje mnie jedynie fakt zdecydowania sie na przerwanie pracy z powodu ciazy (czyli nie np z powodu zlamanej nogi).
Dla jasnosci obrazu potrzebuje oczywiscie tez wpisy tych z Was, ktore NIE korzystaly z przywileju zwolnienia chorobowego i pracowaly do konca ciazy.
Ciekawe co nam wyjdzie?
Jak myslicie?
Czekam na Wasze reakcje
Pozdrawiam
Bramka
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Ja jestem trzy tyg.przed porodem i “jade” bez zwolnienia. Maz sie smieje ze urodze w pracy,ale czuje sie super a ruch i dobra kondycja przyda sie przy porodzie. Pozdrowienia
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Jestem podobnego zdania – dziewczyny – jesli dobrze sie czujecie nie rezygnujcie z pracy bo później będzie wam trudno się przestawić jak wam się swiat odwróci do góry nogami 🙂
Agata + Ania 13.IX
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Jestem cały czas na rencie inwalidzkiej, więc ze zwolnienia korzystać nie muszę i tak w domu siedzę.
Ale jakbym takiej możliwości nie miała, to wzięłabym L4 przy końcu I trymestru. Zresztą sam lekarz mi to proponował.
Aga & baby
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
ostatnie 5 tygodni – ze względu na przedwczesne skurcze – spędziłam w domu – do 35-go tygodnia pracowałam (bez dnia zwolnienia 🙂
Kaśka z Natusią
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
gorąco popieram!!!
Kaśka z Natusią
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
A ja na zwolnieniu jestem od 11 tc. Z poczatku tez obawialam sie co zrobie z tak duza iloscia wolnego czasu, ale mam w domu jeszcze 7 latka wiec przynajmniej on ma mamusie teraz dla siebie bez ograniczen, a nie wiadomo jak bedzie jak urodzi sie malenstwo.
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Ja byłam na zwolnieniu od 7 tyg. ciąży do końca. I uważam, że trzeba z tego korzystać, bo to jedyny prorodzinny przywilej, jaki w tym kraju pozostał…
Karolcia i Tosia (02.05.2004)
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Ja zwolnienie mialam od grudnia, urodzilam w styczniu…..
Asia i Oliwierek 14.01.2004 r
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Pierwszy raz poszłam na zwolnienie- chyba na tydzień(dokładnie nie pamiętam) jak byłam w 5 miesiącu z powodu silnego przeziębienia, a potem od 7 miesiąca do rozwiązania byłam już na zwolnieniu, bo zaczęły sączyć mi się wody i było mi już naprawdę ciężko.
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
na zwolnieniu byłam od 8 tyg ciąży do rozwiązania
Lettka & Kacperek (06/06/04)
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Ja byłam na zwolnieniu w 7 tc przez tydzień – wymioty i przeziębienie.
A teraz 31-33tc żeby odpocząć. Teraz znowu w pracy. ALe jak się uda, to pod koniec sierpnia znowu pójdę na L4 i to już do porodu. Jakoś tak przeraża mnie myśl, ze mogłabym zacząć rodzić w pracy
Kasia i Krzyś
Ankieta pierwsze podsumowanie :-O
Czesc!
Po wpisie 1-wszej 30-tki (wlacznie ze mna) wynik jest nastepujacy:
1 – Na 30 ciezarowek 3 (czyli 10%) nie korzystaja (korzystaly lub maja zamiar skorzystac) ze, zwolnienia lekarskiego, reszta 27 osob (czyli 90%) na jakims etapie ciazy ze zwolnienia korzysta (w jednym przypadku jest to renta inwalidzka)
2 – Z tych 90%, ktore korzystaja ze zwolnienia :
41% (11os) od III trymestru
11% (3 os) od II trymestru
44% (12 os) od I trymestru
(1 os = renta inwalidzka)
3 – Srednio ze zwolnienia zaczyna sie korzystac w 18 tc
I co wy na to? Mnie ten wynik nie zaskakuje, wczesniej zauwazylam taka tendencje. Sama podpisuje sie pod zdaniem Shiby i Katarzynki, lepiej pracowac jesli sie prace ma i nie ma powodow MEDYCZNYCH aby z niej rezygnowac. Nie wnikam tu w indywidualne przypadki i motywy, stwierdzam jedynie fakt, ze zwolnienia lekarskie z powodu ciazy sa w Polsce niemal masowe. Strasznie chorowite musza byc polskie ciezarowki.. a moze moja proba jest niereprezentatywna? Macie jakies inne wnioski?
Pozdrawiam
Bramka
Re: Ankieta pierwsze podsumowanie :-O
Ja byłam całą tamtą ciąże na zwolnieniu – wcale tego nie żałuje, do pracy wróciłam bez żadnych problemów.
Wiec teraz też jestem na zwolnieniu z tym wyjątkiem że byłam po pierwszym miesiącu zwolnienia 1,5 miesiąca w pracy. Ale już teraz siedze sobie w domku i mam czas dla małego i nie musze sie przejmować kto z nim ma zostać.
Uważam, że skoro urlop macierzynski jest taki krótki (np moje kuzynka w szwecji też urodziła tak jak ja i ma 400 dni macierzynskiego mimo ze wczesniej nie pracowała) a można sobie na to pozwolić tzn. nie bedzie problemu z powrotem do pracy to lepiej ten czas spędzić w domu.
Już więcej nigdy w życiu nie będe przecież miała takich długich wakacji!!!
BETI z IGORKIEM (05.06.2003r)
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Cześć, ja jeszcze pracuję,ale zapowiedziałam już że popracuję jeszcze do końca sierpnia,a potem zamierzam korzystać z wolnego czasu :)) prawie 3 miesiące słodkiego lenistwa. Pozdrawiam.
Bąbelek
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Od połowy 7 miesiąca.
Pozdrawiam.
Ania i Szymek (21.07)
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Poszłam na zwolnienie od połowy piątego miesiąca. Asia i maleństwo
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Na zwolnienie poszłam tydzień przed terminem porodu, bo juz mi się nie chciało. Ale ja mam własną działalność gospodarczą i sama regulowałam sobie czas pracy.
Pozdrawiam
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Ja byłam na zwolnieniu od 17 tygodnia ciąży.
Betsi i Damianek 4.07.2004
Re: Ankieta – zwolnienie chorobowe
Od pocz. 2. trymestru – scisle zalecenie lekarza.
Tak sobie myślę….
Wydaje mi się że nie ma tu co wyciągać wniosków (oprócz typowo analityczno-matematycznych:) bo każda z nas jest inna, dla każdej z nas lepsze jest co innego dla zachowania dobrego samopoczucia – fizycznego ale głównie psychicznego.
Jedna woli być aktywna, odpoczywać w ruchu, spełniać się w wielu dziedzinach i to utrzymuje ją w formie. Inna woli się wyciszyć, zwolnić tempo…
Ja na przykład jestem pewna że siedzenie w domu by mi nie służyło bo bym za dużo myślała i bym sobie jeszcze coś niedobrego wymyśliła 🙂 poza tym wynajdywałabym sobie różne roboty domowe, nie wylączając pewnie mycia okien itp co mogło by się źle skończyć – kiedy w pierwszej ciązy (poronienie w 11 tyg.) leżałam miesiąc w łóżku, byłam w tragicznym stanie psychicznym – czułam się zdrowo, nic mnie nie bolało a nie wolno było mi nic robić – myślałam że od tego oszaleję.
Dla mnie praca jest pewną formą terapii psychicznej… mój lekarz jest tym załamany ale nie naciska na L4, tylko nieśmiało proponuje.
Myślę też że lekarze chętnie wysyłają na L4 bo sami są spokojniejsi o swoje pacjentki i mają ułatwione zadanie.
Mój lekarz kiedy dowiedział sie jaki mam zawód… ujrzałam przerażenie w jego oczach, które utrzymuje się do tej pory 🙂 Nadal nie może mnie zrozumieć że nie chcę zwolnienia ale nie może naciskac bo ciąża jest fizjologiczna – nie ma więc żadnego sensownego argumentu żeby mnie przekonać 🙂 Trochę mam wrażenie że ucieszy go moment kiedy będzie mógł mi oświadczyć że np. szyjka mi się skraca czy coś w tym stylu i z dziką radością położy mnie wtedy do łóżka 🙂 Ale całe szczęście już mi niewiele zostało jakby co 🙂
A jeszcze jeden plus aktywnego trybu życia (w moim przypadku umiarkowany, regularny ruch i wysiłek fizyczny) to u mnie mała ilość kilogramów na plusie – w skończonym 34 tygodniu mam ich tylko +6 🙂
Agata + Ania 13.IX
Znasz odpowiedź na pytanie: Ankieta – zwolnienie chorobowe