Kochane dziewczynki!!!!!!!!!!!
Wszystko już wiadomo. Wasza Baby będzie mamą. Siedzę właśnie w domu przy biurku i piszę najpiękniejszego posta jakiego dotąd napisałam. Dzisiaj raniutko (33dc) o 7 z minutami, wbrew postanowieniu że czekam do czwartku, zrobiłam test i zobaczyłam wymarzone dwie kreseczki. Ta różowa to aż prawie czerwona i po niespełna minucie się pokazała. Śliczna. Do tej pory jestem jak we śnie. Doznałam takiego szoku jak zobaczyłam wynik na teście… i trzyma mnie do tej pory. Jest już 10 i od 3 godzin wiem że w środku we mnie mieszka maleńki bąbelek, na którego czekaliśmy z mężem od półtora roku, a o którego wolno nam było się starać od marca tego roku. Dodatkowo (ku pocieszeniu tych z problemami) powiem, że jestem po częściowym usunięciu prawego jajnika po ciąży pozamacicznej w ubiegłym roku.
Już myślałam że nic z tego bo w 17dc rano mój mąż wyjechał na 5-6 tygodni do pracy. Skreśliłam już prawie kolejne 2 cykle. Ale natura jest przewrotna i w najbardziej nieoczekiwanej chwili pozwoliła nam cieszyć się maleńkim życiem. Niestety osobno – mąż nadal na wyjeździe i jeszcze trochę go nie będzie. Oczywiście nie wytrzymałam i zadzwoniłam od razu po teście. Wiem że to nie wiadomość na telefon ale nie potrafiłabym dłużej czekać. Właściwie to nie wiem jak mu to powiedziałam. Płakałam ze szczęścia a on nie mógł uwierzyć i nie wiedział jak ma się cieszyć. Trudno jest znosić takie chwile osobno. Beczeć mi się chce że nie mam się do kogo przytulić z tego szczęścia. Rodzicom chciałabym powiedzieć razem z Marcinem. Wy jesteście następne. Bo to dzięki Waszym kciukaskom po części.
Erico, możesz zmieniać zawód na wróżkę 🙂
A tak w ogóle to nie mogę się doczekać wizyty u gina – ale będzie zaskoczony. Dwa tygodnie temu dzwoniłam do niego i umówiliśmy się że od następnego cyklu bierzemy się do „roboty” i będę mierzyć tempkę. 🙂
„Nie ma takiej potrzeby panie doktorze” – powiem mu w przyszłym tygodniu.
Ach, żeby wszystko było dobrze………..
Acha, ewentualnych objawów właściwie nie zauważyłam, poza zwiększoną drażliwością brodawek od paru dni. 🙂
Jako kolejna przyszła mama (czerwcowa albo lipcowa) ogłaszam październik miesiącem płodności :). Korzystać dziewczyny bo jeszcze jest parę dni.
Pozdrawiam gorąco
Baby zakochana w jesieni + jesienny bąbelek
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Baby bedzie miala Baby
Re: wróżka erica!!!
Karolinko!
Chyba cię zmartwię. Erici nie ma już z nami fizycznie od blisko roku.
Zwyczajnie nie ma dostępu do netu. Ale poza tym ona nie wróżyła na podstawie dat urodzenia ani jakiś tam numerków.
Ona wogóle nie wróżyła. Czasem tylko miała prorocze sny.
Tak było w przypadku Baby i tak też było w moim przypadku.
Co zaś się tyczy samej Ericy to jej przeczucia że zajdzie w ciążę w listopadzie wogóle się nie sprawdziły.
To ja jej przepowiedziałam, że na maluszka będzie musiała poczekać do jesieni. Ale i też wtedy obie źle to zinterpretowałyśmy bo obie myślałyśmy że ona zajdzie w ciążę we wrześniu a tu w październiku (ku naszej wspólnej radości) na świat przyszedł Dawidek. Nawet szybciej niż się spodziewałyśmy
Nie przejmuj się jednak. Walcz dalej. Najważniejsze to jest mieć pozytywne nastawienie. I wierz mi nie mówi to ktoś komu się udało za pierwszym, drugim czy trzecim razem.
My z mężem o nasze maleństwo staraliśmy się ponad 3 lata. Mam również za sobą laparoskopię, hsg, kurację clo, który wogóle na mnie nie działał, nawet w końskich dawkach, do tego menogon.
Ja też miałam inseminację, pierwszą nieudaną, ale za to drugą zakończoną upragnioną ciążą. I właśnie tej nocy kiedy byłam po inseminacji Erica miała sen o tym że karmiłam maluszka. Ona wiedziała wcześniej niż ja, że coś się święci.
Zdaję sobie też sprawę z tego, że pozytywny test to dopiero początek bardzo trudnej drogi przede mną. Czytając historie moich forumowych koleżanek nieraz płakałam. Bo los bywa okrutny.
Ale ja mimo wszystko wierzę, że ja swój limit nieszczęść już wykorzystałam.
Tylko czasem jest ciężko. Dziś miałam straszny sen, że poszłam na kolejną wizytę i na usg było widać maluszka ale nie biło mu serduszko Kolejną wizytę mam dopiero w przyszły piątek i mam nadzieję, że to tylko był zły sen. Że śni się zawsze odwrotnie.
Tobie zaś Karolinko życzę mnóstwa optymizmu, dużo uśmiechu na twarzy choć wiem jak nieraz jest ciężko. I życzę ci by marzenia się spełniły i to szybciej niż myślisz……
rrenya & donum Dei
ps. A gdyby kiedyś było ciężko to zawsze służę ramieniem na którym możesz się wypłakać
jeeeeeeeeeejku jak słodko
patrzę a tu ten wątek na górze, nie mogłam się powstrzymać więc….i wzdycham sobie głęboko, mój o podobnej treści tez gdzies tam jest w otchłani forum…..jak fajnie i milutko się zrobiło….
wszystkim obecnym starającym życzę dwóch krech i pozdrawiam
Dorianek 23.05.04
Re: jeeeeeeeeeejku jak słodko
dzięki Kata 🙂
Baby+Julia
Re: jeeeeeeeeeejku jak słodko
ale to nie ja podciagnełam, ale i tak….słooooooooooodkoooooooooooooo
Dorianek 23.05.04
Re: Baby bedzie miala Baby
Witaj
serdecznie gratuluje czymaj się ciepliutko
pozdrawiam
hihi Julka skończyła już 7 miesięcy
edzias spójrz na datę postu baby
pozdrowionka
Dorianek 23.05.04
Re: jeeeeeeeeeejku jak słodko
Gosienko slicznie wygladacie z Julka:) No i baaardzo duza masz juz coreczke.
Ninka
Znasz odpowiedź na pytanie: Baby bedzie miala Baby