prosze o rady bo zaczelam sie martwic,dzis zaczelam 10 tydz i jakies pare dni temu ustapily mi wszystkie objawy tzn bol piersi i ciagniecie i klucie w dole brzuszka,mdlosci i wymioty to mialam moze ze 4 razy wiec tego nie biore wogole pod uwage ale ja teraz naprewde nie czuje wogole zebym byla w ciazy ustapily mi zachcianki poginely mi wypryski krore zaczely mi wyskakiwac ok 7tyg nie mam apetytu poprostu nic nie czuje a jeszcze pare dni temu czulam jak mi sie wszystko rozciagalo az bolaly mnie biodra,bardzo zaczelam sie denerwowac bo moja pierwsza ciaza obumarla wiec boje sie powtorki prosze napiszcie czy tak moze byc i nie mam sie czym martwic czy jest to jakis sygnal do zmartwienia a na kolejne usg ide 7 wrzesnia ale do tego czasu chyba dostane zawalu.
6 odpowiedzi na pytanie: bardzo sie martwie
Re: bardzo sie martwie
ja nudnosci miałąm straszne ale tez krótko. od 1 do połowy 3 mies cały czas spałąm, mdliło mnie od rana do wieczora. nic nie mogłam gotowac bo śmierdziało. a potem miałam miec wesele szwagierki (i jeszcze 3 inne). bałam sie ze nie podołam. no i mi przeszło. z dnia na dzien skonczyło sie. to chyba powód do radosci. znam osoby które mdliło przez 7 mies. no a pozatym to jeszcze duzo innych oznak cie czeka – zgaga, zaparcia, ból kregosłupa…. a potem bezsenne noce, obgruzione piesi… wiec bądz dobrej mysli i ciesz sie tyli 2-3 mies spokoja (zanim brzuszek nie urosnie). bo potem to spokój dopiero na emeryturze…
powodzenia.
Re: bardzo sie martwie
Wiewiora, nie martw sie tylko ciesz, na poczatku przeszlas mala burze hormonow, a teraz organizm sie przystosowal do ciazy. Mnostwo kobiet przechodzi ciaze calkowicie bezobjawowo, to nie jest choroba, tylko natyralny stan, niektore organizmy przystosowuja sie lepiej a niektore gorzej. Moja polozna zawsze powtarza – jesli cos sie niedobrego dzieje, to organizm daje znac, brak objawow to dobry znak. Gdybys miala bole, skurcze, krwawienie, to powod do zmartwien i obawy przed poronieniem, ale z toba jest wszystko w porzadku i nie powinnas sie przejmowac, bo stres pogarsza jedynie stan twojej fasolki, wiec wmawiajac sobie problemy nieswiadomie pracujesz na niekorzysc brzuszka.
Pozdrawiam
Bramka
Re: bardzo sie martwie
to przestań się martwić i zacznij się cieszyć 🙂 najwyraźniej Twój organizm zaczął się dostosowywać i to jest tylko powód do radości 🙂
świetnie Cię rozumiem, bo ja od początku praktycznie nie miałam żadnych objawów – żadnych mdłości, bóli w podbrzuszu czy piersiach – nic, kompletnie nic (oprócz bólu głowy) i ciągle się martwiłam, że może coś jest nie tak, że sie dziecko nie rozwija albo ciąża obumarła albo w ogólu na pewno coś strasznego się dzieje skoro organizm w ogóle nie reaguje…. ani trochę nie czułam że jestem w ciąży….
nawet teraz czasami się denerwuję że nie tyję i wciąż mam minimalny brzuszek a każdy patrzy z niedowierzaniem jak mówię że to połowa 5 miesiąca…. na szczęście czuję już ruchy i to mnie uspokaja 🙂 gdyby nie to nadal bym nie czuła że to ciąża 😉 nawet piersi jakie były w 6 tc takie są i teraz…
dziewczyny tutaj na forum przekonały mnie że dobre samopoczucie jest tylko powodem do radości i to prawda – poczekaj aż zacznie rosnąć Ci brzuszek i poczujesz pierwsze ruchy maleństwa a gwarantuję Ci że będziesz spokojniejsza
a tymczasem postaraj się nie martwić 🙂 na pewno wszystko jest dobrze 🙂
pozdrawiam 🙂
Miyu i….
Re: bardzo sie martwie
To normalne, że po takich przeżyciach jak obumarła ciąża martwisz się swoim stanem. Ja w tej ciąży (dwie poprzednie zakończyły się obumarciem) też prowadziłam nieustanne obserwacje organizmu, do tego stopnia, że jak przestały mnie boleć piersi to poleciałam do lekarza, że chyba jest coś nie tak, a tu… okazało się, że moja kruszynka ma się bardzo dobrze. Po prostu czasem objawy ustępują i nie dzieje się nic złego, dlatego trzym się cieplutko i głowa do góry – wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam.
Agnieszka
Re: bardzo sie martwie
nic a nic sie nie przejmuj, ja tez jestem w 10 tygodniu i objawy raz mam a raz nic nie czuje. Czasami nawet zapominam ze jastem w ciazy, bo nic na to nie wskazuje, by za pare dni objawy wrocily ze zdwojona sila. A co do piersi, to mnie sie nawet wydaje, ze raz sa wieksza, a raz zupelnie male i klapniete. Glowa do gory!!!
Re: bardzo sie martwie
Nie martw sie na zapas. Wszystko bedzie dobrze. Ja nie miałam prawie wcale zadnych objawów, tak jak piszesz może do 10tc miałam też ze cztery razy mdłości. Piersi powiększone tylko w czasie kiedy miała wystapić miesiączka, potem nic. A od 10tc to juz zadnych objawów nie mogłam się dopatrzec u siebie. Teraz jestem w 32tc po dwóch wcześniejszych poronieniach, maluszek rośnie jak na drożdżach i wszystko jest ok. Zobaczysz, ze bedzie dobrze
Gosia i syneczek Hubercik
Znasz odpowiedź na pytanie: bardzo sie martwie