bestialsko zamordowany Hasky – podpiszcie petycje !

1. magdzik22 Dodane ponad rok temu,

   Iza, nie wiem skąd się takie coś w ludziach bierze… 🙁

   Beamama, ONki mają to do siebie, że są zapatrzone we właściciela bardzo mocno. To zapatrzenie bywa silniejsze niż instynkt…

   Odpowiedz
2. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Klucha
   a to jak nazwać:

   Maskara!!!!!!:((((((

   Odpowiedz
3. gevalia2006 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez agula31
   Matko aż mi się serce ścisnęło 🙁 Biedny piesek siedział przy nim do samego konca. Mam takiego samego pieska. Kurcze ten chłopak stchorzył w ostatniej chwili bo chyba niespecjalnie to zrobił? A ten biedak niezdążył 🙁

   palant ! mógł sam zginąć zamiast tego psa !

   Odpowiedz
4. gevalia2006 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Dokładnie- może choć trochę ludzie zaczną inaczej postrzegać zabijanie zwierząt! bo teraz to taki tam sobie “marginalny problemik”…. Na wsiach nagminnie np. psy się wiesza!!!! dla mnie masakra! nie może być przyzwolenia na takie praktyki!

   Chodzi o społeczne potępienie! by kaci nie czuli się bezkarni.

   u mnie na wsi nie ma czegoś takiego, na zebraniu wiejskim wójt zaznaczył ile pieniędzy jest przeznaczone na łapanie bezdomnych psów i odwożeniu je do schroniska. U nas nie widuje się latających sobie bezpańsko piesków, to jest bardzo rzadki widok

   Odpowiedz
5. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez GEVALIA2006
   u mnie na wsi nie ma czegoś takiego, na zebraniu wiejskim wójt zaznaczył ile pieniędzy jest przeznaczone na łapanie bezdomnych psów i odwożeniu je do schroniska. U nas nie widuje się latających sobie bezpańsko piesków, to jest bardzo rzadki widok

   Za to ja już słyszałam nawet w zeszłym roku jak to na mazurskiej wsi sąsiad teściowej chciał się pozbyć psa i go powiesił na drzewie. I za chiny nie rozumieli mojego oburzenia. Autentyczny znak zapytania na twarzach widniał.

   Odpowiedz
6. tora Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez morena
   tego nie rozumiem – przecież wyrok jeszcze nie zapadł? Jakie dwa lata?

   Chodzi o maksymalny wymiar kary? – to określa ustawa o ochronie zwierząt:

   Art. 35.1 (11) Kto zabija zwierzę z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
   35.2 (12) Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa ze szczególnych okrucieństwem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

   Co więcej sąd może..?

   Ta petycja to raczej do ustawodawcy powinna być skierowana.

   caly problem polega chyba na tym, ze sad ma mozliwosci a do tej pory z tego raczej nie kozysta. b. rzadko zapada wyrok skazujacy i o to tu chyba chodzi, zeby w koncu zaczac karac za takie bestialstwo, ciagle slychac o tym, jak okrutnie traktowane sa zwierzeta ale na tym sie konczy. przez to kolejni oprawcy czuja sie bezkarnie.

   Odpowiedz
7. kasica24 Dodane ponad rok temu,

   Masakra no nie do zrozumienia są niektórzy ludzie :/
   zaraz podpiszę petycję :/

   Odpowiedz
8. ulaluki Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Za to ja już słyszałam nawet w zeszłym roku jak to na mazurskiej wsi sąsiad teściowej chciał się pozbyć psa i go powiesił na drzewie. I za chiny nie rozumieli mojego oburzenia. Autentyczny znak zapytania na twarzach widniał.

   Na wsi, z której pochodzę psy traktowani są zupełnie beznadziejnie.
   Kobieta pewna siekierą zabijała psy, które sie wałęsały na jej podwórku, spalili żywcem psa.
   Inna rodzina również zabijała psy, z różnych powodów.
   Dzieci ich w kłótni rozszarpali kota.
   Psiaki często są w klatkach albo na łancuchu, bardzo często głodują.

   Mamamoja znalazła psa, przygarnęła, a ponieważ ten pies jeszcze nie miał nawyku pilnowania się mamy,gdzieś wybiegł, to go ktoś zastrzelił.

   Przypadków można mnożyć.

   Odpowiedz
9. agalu Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ulaluki
   Na wsi, z której pochodzę psy traktowani są zupełnie beznadziejnie.
   Kobieta pewna siekierą zabijała psy, które sie wałęsały na jej podwórku, spalili żywcem psa.
   Inna rodzina również zabijała psy, z różnych powodów.
   Dzieci ich w kłótni rozszarpali kota.
   Psiaki często są w klatkach albo na łancuchu, bardzo często głodują.

   ale rozumiem, że to zostało gdzieś zgłoszone, tak?

   Odpowiedz
10. ulaluki Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez agalu
    ale rozumiem, że to zostało gdzieś zgłoszone, tak?

    Nie.
    Ta kobieta już nie żyje,
    A ci pozostali, to sąsiad na sąsiada nie doniesie.
    Udowodnić nikt im nie udowodni.

    Odpowiedz
11. ahimsa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ulaluki
    Na wsi, z której pochodzę psy traktowani są zupełnie beznadziejnie.
    Kobieta pewna siekierą zabijała psy, które sie wałęsały na jej podwórku, spalili żywcem psa.
    Inna rodzina również zabijała psy, z różnych powodów.
    Dzieci ich w kłótni rozszarpali kota.
    Psiaki często są w klatkach albo na łancuchu, bardzo często głodują.

    Mamamoja znalazła psa, przygarnęła, a ponieważ ten pies jeszcze nie miał nawyku pilnowania się mamy,gdzieś wybiegł, to go ktoś zastrzelił.

    Przypadków można mnożyć.

    No własnie o tym mówię! o takim myśleniu..

    Odpowiedz
12. klucha Dodane ponad rok temu,

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2

Znasz odpowiedź na pytanie: bestialsko zamordowany Hasky – podpiszcie petycje !