Boicie się kredytów?

Jak w temacie… Przyznam, że zawsze bałam się ich jak ognia, bo odsetki, a co będzie jak stracę pracę itp. itd. Ale teraz stoimy z mężem przed dylematem o wzięciu kosmicznego kredytu na domek i mam mieszane uczucia. Boję się oczywiście jak diabli, ale z drugiej strony tłumaczę sobie, że jeśli nie teraz to kiedy??? Mąż ma stabilną pracę, ja niestety nie, ale przecież oboje jesteśmymy młodzi, wykształceni, doświadczeni (w pracy rzecz jasna 😉 – chyba nagle pod mostem nie wylądujemy?
Na pewno wiele z Was ma wzięty kredyt, albo było w podobnej sytuacji i nie podjęło ryzyka. Wiem, że nikt nie podejmie decyzji za nas, ale liczę na kopniaka w lewo albo w prawo 😉

Claudia i Klaudia (14.10.04)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Boicie się kredytów?

  1. Re: Boicie się kredytów?

    Dziewczyny, a co sądzcie o walutowych???

    ~Gośka i Karolek~

    • Re: Boicie się kredytów?

      To oczywiste, że sprawdza sie bank (najlepiej kilka). Ale tez najlepiej jest spłacać podstawe. A to jak to bedzie wygladało i ile odsetek przy okazji to juz zalezy od programu banku.
      To jest oczywiscie moje zdanie. Uważam, że najlepiej znalexć taka ofertę by mieć możliwosć spłaty w pierwszym rzędzie podstawy kredytu.

      Ja i…

      • Re: Boicie się kredytów?

        Spotykam się w tym tygodniu ze znajomym doradcą finansowym, ale swoją drogą pójdę do konkurencji anonimowo i zobaczę czy polecą to samo 😉 A potem będę mieć mętlik w głowie 😉 Ale dzięki za rade!

        Claudia i Klaudia (14.10.04)

        • Re: Boicie się kredytów?

          Jak patrze po znajomych to różnie – są zwolennicy waluty i niższych procentów (franki) ale zawsze jest niepewność, a są tacy którzy za nic w świecie nie lubią niepewności i niewiadomych. My raczej weżmiemy w walucie, ale ja mam już taki mętlik w głowie… Zaczynam wycofywać się z domku i myśleć o mieszkaniu na np. 5 lat i dopiero wtedy podjąć decyzję… Został nam tydzień do podjęcia decyzji…

          Claudia i Klaudia (14.10.04)

          • Re: Boicie się kredytów?

            Ja przejrzałam ofertę kilku banków i uważam że MultiBank ma najkorzystniejszą ofertę (chociaz ja biore w Kredyt Banku, bo tam mam rachunek i zaproponowali mi oprocentowanie 2,18 z czego ogromnie sie cieszę :-)))
            Z reguły jest tak, że zawsze ta cześc odsetek jest większa od kapitału ale przy ratach malejących szybiej to się wyrównuje i w rezultacie masz mniej do spłaty. MOżesz sobie spojrzec na kalkulator w Multi banku – tam fajnie widac. Pomić rubryke z dochodem i wejdż na harmoogram spłat, a tam wpisz kwote kredytu którą chcesz wziąść i liczbe lat. Oprocentowanie zostaw, bo ono jest obowiązujące. Potem sobie porównasz co jest korzystniejsze. Acha, i zaznacz mutli Plan (walutowy dla franka). [Zobacz stronę]

            A ja juz w piątek ide podpisac umowę 🙂

            :

            Kryśka + Kubuś (04.07.2002) + Majeczka (27.01.2005)

            • Re: Boicie się kredytów?

              to trzymam kciukasy i życzę powodzenia, może za tydzień i ja dołącze? A banki na pewno posprawdzam, dzieki 😉

              Claudia i Klaudia (14.10.04)

              • Re: Boicie się kredytów?

                Wielu rzeczy się boję, kredytów również:)
                Niestety czasami jest sytuacja, w której życie przewraca się do góry nogami, a człowiek zostaje z kredytami… Tak było niestety u nas.
                Na razie nie jesteśmy na bruku, no ale lekko nie jest.
                Zazdroszczę ludziom, którzy budują domy, kupuja sobie mieszkania nei biorąc kredytów…tylko zastanawiam się wtedy w jaki sposób sobie radzą, bo chyba większość ludzi jednak te kredyty bierze.
                Ja należę niestety do tej wiekszości 🙁 I pewnie już tak pozostanie znając mój pesymizm i zauważając sytuację jaka jest wokół.
                Widocznie nie każdemu jest dane opływać w luksusach:)
                A żeby można w nich było teoretycznie opływać, w naszym przypadku trzeba by było brac kredyt na spelnianie swoich marzen…

                Pozdrawiam


                [Zobacz stronę]

                • Re: Boicie się kredytów?

                  Boje się okropnie, ale czasami to jest jedyne wyjście.
                  Ja własnie niedługo zaczne spłacac taki “kredycik”. Już część pieniędzy wpłaciliśmy na mieszkanie, a reszte musimy spłacić.
                  Ale coż z tego jak właśnie jutro jade do notariusza podpisać akt. Super uczucie. Będe mieć swoje wymarzone mieszkanko w Warszawie.
                  Długi mam u wszystkich i nawet nie chce liczyć (mój mąz za to ciągle przelicza). Zawsze broniłam się rękami i nogami przed jakimikolwiek kredytami. Nawet nic na raty nie brałam, bo uważałam, że jak mnie nie stać za gotówke to nie kupuje. Ale coż – tak wspólnie zadecydowaliśmy z mężem, a do tego to była super okazja.
                  Będzie dobrze – ja to wiem 🙂

                  Mateuszek

                  • Re: Boicie się kredytów?

                    Projekt jest super – trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło się po Waszej myśli! A marzenia się spełniają – trzeba je tylko mieć, w tych czasach często zapominamy marzyć. Powodzenia!

                    Claudia i Klaudia (14.10.04)

                    • Re: Boicie się kredytów?

                      Nie jestem zwolenniczka kredytów. Jak słysze o windykacjach i komornikach to aż mnie ciarki przechodzą. Chociaż nie ukrywajmy, ze zyjemy w takich czasach, a moze raczej w takim kraju że teraz bez kredytów to sie nie da. Ja miałam szczęści, bo mieszkanie dostałam w spadku po babci, więc z mężem od razu bylismy na swoim. Oczywiście brałam kredyty nie raz ale tylko drobne, np: na remonty czy na sprzęt. Mielismy tylko raz duży kredyt, na samochód z salonu i to była największa głupota naszego życia. NOWYCH SAMOCHODÓW SIE NIE KUPUJE. Oczywiście udało nam sie go spłacić i to w szybszym terminie, ale drugi raz takiej głupoty bysmy nie zrobili. Nauczka na całe życie. Nie ukrywam, że teraz też wszystko co sie kupuje to praktycznie na raty, teraz jestesmy w trakcie remontu i tez wzięlismy małą roklinię.
                      Musze przyznać, ze podziwiam takich ludzi, którzy decydują sie na wzięcie kredytu na dom. Chociaż, pewnie gdybym nie dostała mieszkania, pewnie też byśmy wzięli kredyt zeby byc na swoim.
                      Na pocieszenie muszę powiedzieć Ci, że w końcu kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Tak więc życze powodzenia !!!
                      Ania & Kuba 3,5

                      &

                      • Re: Boicie się kredytów?

                        przy ratach malejacych dochodzi jeszcze jedna bardzo wazna kwestia: trzeba miec sporo wyzsza zdolnosc kredytowa i przez pierwsze lata raty sa naprawde wysokie (przynajmniej tak jest w pko bp). przy naszym kredycie roznica wynosi ponad 550 zlotych miesiecznie przez prawie pierwsze 4-5 lat.

                        • Re: Boicie się kredytów?

                          my wlasnie wzielismy kredyt – ogromny (jak dla mnie) na zakup od dewelopera dzialki wraz z domem w stanie surowym + na wykonczenie we wlasnym zakresie. czy sie boje? oczywiscie, ze tak. wiem jednak, iz pieniadze z kredytu zostana dobrze zainwestowane i w razie jakichkolwiek klopotow zawsze moge dom sprzedac i na pewno nie strace (w kazdym razie starczy na splate calego dlugu). obydwoje mamy prace – ja na umowe, pawel wlasna dzialalnosc; obydwoje zarabiamy (ja bez rewelacji, pawel calkiem dobrze), mamy mieszkanie i dosyc zycia “blokowego”. gdybysmy nie wzieli kredytu, nigdy nie moglibysmy zamieszkac we wlasnym domu.

                          ania

                          • Re: Boicie się kredytów?

                            My wzielismy kredyt w PKO, poniewaz tam sa najkorzystniejsze dla nas warunki. Tez sie balam,ale nie uzbieralibysmy szybko sumy jakiej potrzebowalismy.
                            Mysle ze nie ma co sie bac kredytow,jezeli oczywiscie ma sie stala prace i zdolnosc kredytowa
                            Pozdrawiam:Ania i Dawidek-8m.

                            • Re: Boicie się kredytów?

                              Zakochałam się w projekcie Twojego nowego domku:)
                              Jest śliczny i super pomyślany.
                              Możesz mi napisać na priv ile około wynosi koszt jego wybudowania?. Jak uda nam się kupić kawałek gruntu, to uwierz mi budujemy taki sam!
                              pozdrawiam

                              zupa i Gabi (20.10.2003)

                              • Re: Boicie się kredytów?

                                zgadzam się w całej rozciągłosci:)
                                ja boję się trochę naszego kredytu, który jeszcze nie jest zaciągnięty:) ale już niedługo. gdybym miała czekac na budowę z własnych odłożonych pieniędzy, nie wiem, kiedy bym mieszkała w swoich czterch ścianach:) dlatego kredyt to dla nas jedyna możliwośc realizacji marzeń.
                                komornika się nie boję:) mamy zabezpieczenie finansowe, które zostawiamy sobie, jakby przyszły “chude lata”, poza tym traktuję go jako inwestycję. będzie dom, będzie też olbrzymi dług, ale mam tę możliwosć, że dom zawsze mogę sprzedać i powrócić do życia w bloku.

                                Patryś 03.03.2003

                                • Re: Boicie się kredytów?

                                  Według mnie zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że coś może wyjść nie tak. Swego czasu kupowałam coś tylko wtedy, gdy odłożyłam. Ale na własne M musiałabym zbierac 10 lat…..Więc wzięliśmy kredyt na M, na wykończenie M i spłacamy.
                                  Aga i Ola 16/01/04

                                  • Re: Boicie się kredytów?

                                    Ja właśnie w tym tygodniu biorę z mężem kredyt – dość spory na zakup domu. Może i były mieszane uczucia, bo ryzyko itp. ale kiedy się nie jest w stanie odłożyć na dom, to chyba nie ma innego wyjścia. Życzę Ci powodzenia, bo ja jestem pełna nadziei, że wszystko będzie dobrze i spłacimy kredyt wcześniej, niż w maksymalnym okresie spłacania.


                                    Aneta, Kubuś, Ola i Agatka

                                    • Re: Boicie się kredytów?

                                      Jestem na bierząco… 🙂 Na początku maja podpisaliśmy umowę na duży kredyt na 30 lat. Wybraliśmy raty równe, kredyt w CHF. W “naszym” banku istnieje możliwość nadpłacania nadwyżek gotówki w sposób bezproblemowy (bez formalności dodatkowych). Co do wyboru banku – nie da się powiedzieć, że ten i ten bank ma najkorzystniejszą ofertę i kropka. Korzystność oferty można porównywać biorąc pod uwagę warunki startowe – wysokość kredytu, posiadany wkład własny itp.
                                      Bałam się bardzo, ale nie my pierwsi, nie ostatni… W końcu mieszkanie z kredytem też można sprzedać. 🙂 Ja mam nadzieję, że za max 10 lat pomyślimy o domku… Acha, moi rodzice dopiero się budują, mają blisko 50 lat… 🙂

                                      Michałek 14.08.2003

                                      • Re: Boicie się kredytów?

                                        Dodam swoą opinię o ratach. Jak my braliśmy kredyt, to stwierdziliśmy, że aktualnie tylko mąż zarabia, więc startować od wyższej raty byłoby trudno, a raty malejące ze stałymi wyrównywały się po 12 latach dopiero, czyli najbliższe 12 lat spłacałabyś większe raty, a dopiero później miejsze od stałych. Jest to dlatego gorsze, że przewidujemy iż nasza sytuacja będzie lepsza, i dlatego kiedyś (w ciagu 12 lat i dalej) nie będzie dla nas problemem ta stała rata, a póki co jak jesteśmy “na starcie” to wyższa z początku (12 lat!) rata malejąca byłaby za ciężkim “udźwigiem” dla nas. Czyli dla każdego coś innego może pasować. Wyjscia są na szczęście tylko dwa, bo inaczej to byłoby za dużo zastanawiania się!


                                        Dagmara i Emilka (23 mies.)

                                        • Re: Boicie się kredytów?

                                          hmmmm u nas po trzech latach raty są wyraźnie malejace. I były już z roku na rok. Nie czekaliśmy (czekamy na 12 lat) kredyt mamy na lat 15 co nie jest najlepszym rozwiazaniem ale cóż.
                                          Też maz tylko zarabia.
                                          Jednak nasz kredyt i jego raty zdecydowanie i odczuwalnie maleją.

                                          Jonatan – (20.04.2005)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Boicie się kredytów?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general