Wczoraj poszlam do mojej ginekolog….. juz wczesniej wygladalo ze chyba odnawia mi sie stara nadzerka ale mialam sie podkurowac z powodu infekcji i gdy bedzie lepiej cos widac to lekarka miala obejrzec i od razu zrobic cytologie….. cytologia wykonana wlasnie wczoraj ale na szyjce macicy widac takie nieladne zasinienie (tak mi to opisala pani dr), niby nadzerka ale niekoniecznie, nieladnie to wyglada. pani dr wiela z tego miejsca wymaz i za tydzień mam wyniki, ale sie boje, mam takiego stracha ze to jakis rakulec :((. Mam nadzieje ze nie, ze to tylko nadzerka do usuniecia….. boje sie….. w mojej rodzinie nie bylo takich problemow wiec mam nadzieje ze to nie bedzie nic groznego…. wesprzyjcie mnie troche….prosze…..
Ewa i prawie 2-letni Jaś
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Boję się….
Re: Boję się….
cytologia zrobiona, czekam na wyniki, dam znac na pewno
Ewa i prawie 2-letni Jaś
Re: Boję się….
dziekuje serdecznie wszystkim za dobre mysli, staram sie pozytywnie myslec i czekam na wyniki, we wtorek-srode dam znac co wyszlo w cytologii
Ewa i prawie 2-letni Jaś
Re: Boję się….
Ewa, głowa do góry.
Nie myśl o takich rzeczach. Czarne myśli przychodzą mamom, wydaje im się, że jakaś tragedia się dzieje, od razu zastanawiają się, co będzie z dzieckiem. Strach o siebie jest pomnażany przez strach o dziecko, dlatego tak bardzo się boimy czegoś, czym wcześniej byśmy się specjalnie nie przejmowały. Wyobrażam sobie, że bardzo boisz się wyniku. Tego strachu pewnie nie zwalczysz, ale straraj się go ograniczyć. Wierzę, że to nic strasznego, może efekt leczenia infekcji, a jak sama wiesz i nadżerkę da się przeżyć. Bądź dobrej myśli, tak jak i ja jestem. Trzymaj się, uściskaj chłopaków
Re: Boję się….
Basiu, dziekuje za slowa otuchy. Masz racje to wlasnie obawa o dziecko wyolbrzymia moj strach, ale juz spokojniej do tego podchodze i czekam na wyniki do jutra.
Pozdrawiam i rowniez usciskaj chlopakow ;)))
Ewa i prawie 2-letni Jaś
Re: Boję się….
Takie wyolbrzymianie z boku wygląda trochę na hipochondrię, ale jak tu się o siebie nie bać, jak się ma takiego maluszka.
Myślę o Tobie i trzymam kciuki. Jutro daj znać koniecznie, co słychać
Re: Boję się….
a lekarz nie powiedzial co to moze byc?
nawet gdyby cos powiedzial to zanim spanikujesz i dasz sie pociac powypalac albo pozamrazac – skonsultuj u innego polecanego specjalisty (nawet gdy bezgranicznie ufasz swojemu lekarzowi)
pisze tak bo ja uleglam p. dr ktorej bardzo ufalam i dalam sie nastraszyc zwidmem blizajacego sie nowotworu sromu – dalam sobie robic zabieg a okazalo sie na wizycie u innego lekarza ze tam nic nie bylo
a tak poza tym to musisz przede wszytskim miec pozytywne nastawienie – to ponoc lepiej dziala niz setki lekow
a ja trzymam kciuki razem z toba
Dorota i Szymon 10.02.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Boję się….