Byłyście kiedyś u wróżki ?

Tak się pytam z ciekawości, bo właśnie wczoraj tak z kumpelami w pracy rozmawiałyśmy właśnie o wróżkach. No i różne były opinie ale większość mówiła że niekture rzeczy naprawdę się sprawdzają 🙂 Ja naprzykład w gazetowe horoskopy nie wierzę, ale kto wie co mi taka wróżka może powiedzieć :D:D. Wcale bym się nad tym nie zastanawiała bo to trochę naciąganie ludzi na forse, ale słyszałam od kilku koleżanek o wróżce ktura jest dobra i bierze 25 zł jest to w Gdyni na pustkach cisowskich, może kturaś z was już tam była :):) Tu nas dużo jest z trójmiasta. To nie jest jeszcze aż taki wydatek, jeszcze nigdy nie byłam i chyba się skuszę, choćby dla samej zabawy :D:D
A co wy sądzicie na temat wróżek?? Komuś się sprawdziło?? I jakie miałyście odczucia po wyjściu od takiej kobitki? :):)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Byłyście kiedyś u wróżki ?

  1. Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

    Nie myślę. Odpędzam. Ale czasem przychodzą te myśli. Zawsze zostaje mi moja modlitwa. Bez niej bym nie wiem co robiła…

    Asia & PAA Kids Co.:

    • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

      byc moze, ze tak bylo….tyle, ze ja jej nie mowilam ze chlopak mnie zostawil…wogole nic nie mowilam, bo ona o nic nie pytala…mowila tez o kilku rzeczach z mojej przeszlosci ktore o dziwo byly prawda….byc moze byla poprostu swietnym psychologiem i tyle…bo wyszlam od niej jak nowo narodzona.
      nie bylam u wrozki po raz drugi, nie chce isc, nie mam takiej potrzeby….mimo to wierze, ze sa wsrod nas osoby ktore w jakis sposob widza przyszlosc.

      Ala i Gosia (16.12.2003)

      • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

        Ja wierzę, że są ludzie (w przeważającej części lub tylko) kobiety, które mają intuicję, silną zdolność empatii.

        Gdy byłam w ciąży (4-5 tydzień) dwie moje klientki w gabinecie kosmetycznym mi pogratulowały, chociaż ja się wtedy jeszcze nie chwaliłam ciążą. Powiedziały, że widać to po moich oczach.

        Potem, kiedyś przyjechała do mnie koleżanka i ja po 5 minutach pogratulowałam jej ciąży. Nie wiem skąd poczułam, że ona jest w ciąży.

        Zresztą ja sama wyczułam, że jestem w ciąży kilka dni po zapłodnieniu. Usg pokazywało jajeczko jeszcze w jajowodach i ginka powiedziała, że ok skoro ja twierdzę, że jestem w ciąży, ale ona założy mi kartę ciąży dopiero gdy zobaczy fasolkę zagnieżdżoną w macicy.
        A ja czułam, chociaż wcale nie staraliśmy się o baby, więc nie miałam skąd podejrzewać.

        Ale to są wszystko przeczucia.
        Jak zobaczyłam ostatnio moją siostrę cioteczną, którą rzucił chłopak to ona jeszcze nie zdążyła mi powiedzieć, a ja podejrzewałam, że coś się stało. Po jej wyglądzie. I myślę, że wiele osób na jej widok domyślało się, że coś się stało.
        Chociaż np. ojemu mężowi trzeba by wprost powiedzieć bo ten typ niczego nie zuważy.

        • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

          Byłam i wszystko, co powiedziała już się sprawdziło. Poszłabym znowu, ale do jakiejś sprawdzonej.
          Mojego męża, który w ogóle nie wierzy w “te brednie”, zaczepiła kiedyś Cyganka na rynku w Kazimierzu i powiedziała rzeczy o których on wtedy nawet nie śnił. Nie byliśmy wtedy małżeństwem. Sprawdziło się.

          Artek i kwietniowa fasolka

          • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

            Nie, nie wierzę w takie rzeczy zupełnie.

            • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

              ja byłam 2x u tej wróżki w Gdyni na Pustkach (ul Pawia), nic wstrząsającego mi nie powiedziała, ale kilka rzeczy się sprawdziło, np pomimo tego ze w zaparte zaprzeczałam jej ze mam w planach wyjś za mąż ta tylko powiedziała,że to bedzie wrzesień- ten wrzesień, a byłam w czerwcu,potem tez powiedziała o terminie kupna mieszkania, ale tu miało to się odbyc w ciągu 2-ch lat, i tak było. Generalnie ona twierdzi ze wróżby są na ok 2 lata, jeśli trawisz na taki czas kiedy w twoim zyciu nic szczególnego się nie wydarzy a przecież często tak jest że mija kilka lat bez większych zmian) to też nie usłyszysz żadnych większych rewelacji. Moje koleżanki też u pani Kasi na Pawiej były i wiele im się sprawdziło. Ja poraz pierwszy byłam w 2002 i pierwsze pytanie jake padło to to dlaczego się nie ucze, bo powinnam, kolejny raz byłam po 2-ch latach 2004 i ku mojemu zdziwieniu pani Kasia mówi, o widze ze poszła pani do szkoły i ze ta szkoła sprawia pani wiele radości, hmmmmm coś w tym jest, bo przecież nie mogła mnie pamięta i tego co mówiła mi przed dwoma laty,pozdrawiam.

              • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

                Nie raz słyszałam i również ktoś mi kiedyś powiedział, że dobra wróżka nigdy nie powie o śmierci…może jakoś naprowadzić, próbować ostrzegać, ale nigdy wprost.
                Według mnie “wróżby” jeśli się sprawdzają, to dlatego, że jakoś podświadomie próbujemy nakierowywać nasze zycie wg tego co ktoś powiedział. Możemy to robić nieświadome tego, że tak rzeczywiście jest i potem powiedzieć “sprawdziło się to co powiedziała wrózka”. Chłopaka obok może się udać przepowiedzieć, podejrzewam, że i ja mogłabym komuś coś podobnego przepowiedzieć, że stoi karta taka i taka, a “wróżką” nie jestem. Nie wierzę we wróżby.
                Jak byłam młoda i głupia 🙂 łaziłam. Nic nie sprawdziło się z tego co powiedziała…szybko o nich zapominałam i zyłam sobie jak dawniej. Ale miałam pozapisywane i jakiś czas temu w moim pamiętniku przeczytałam, stąd wiem, że nic się nie sprawdziło. Aha, cyganka mi powiedziała, że będę mieć synka (pierwszego), ale nie wierzę, by sprawdziło się bo Ona tak powiedziała. Ta sama cyganka powiedziała, że wyjdę za mąż za wojskowego… No cóż wyszłam, tyle że wówczas za studenta 🙂
                Nie martw się, wiem, że nie łatwo nie myśleć i rozumiem Cie doskonale, ta myśl naprawdę może prześladować, modlitwy na pewno nie zaszkodzą, ale przypominaj sobie co jakiś czas to co napisałam i to co myślą inni 🙂

                Ania i

                • Re: Byłyście kiedyś u wróżki?

                  Boje się iść do wróżki, by nie usłyszeć przykrych przepowiedni, chociaz ponoć prawdziwa wróżka nawet jak coś złego widzi, to o tym nie powie. Co do pewnych rzeczy w moim życiu mam pewne wewnętrzne przekonanie, którego czasem aż się boję. Po pierwsze wiedziałam, że mój pierwszy mąż nie jest na stałe już w dniu naszego ślubu. Miałam takie dziwne przekonanie i mimo, że wcale tego nie chciałam, małżeństwo się rozleciało po 5 latach. Mam niestety przekonanie, że mój obecny mąż zostawi mnie jako młodą wdowę. Nie mogę pozbyć się tego wrażenia, chociaż bardzo bym tego nie chciała. Wiedziałam, że bedę miała dwójkę dzieci – dwie dziewczynki. Po urodzeniu Alicji nie raz miałam odczucie, że jeszcze kogoś mi w domu brakuje. Wiem, że już więcej dzieci mieć nie będę – a przekonanie to nie wynika z tego, że zamierzamy się na 10 sposobów zabezpieczać, po prostu już nam się nie uda mieć trzeciego dzidziusia. Mam wrażenie, że będę mieć jeszcze trzeciego męża, ale za długi, długi czas… Piszę o tym wszystkim na wszelki wypadek, gdy niestety moje odczucia zaczną się sprawdzać, to odszukam tego posta… A może jak to wszystko wyrażę, to się nie sprawdzi i razem z mężem zestarzejemy się pięknie? Boję się iść do wróżki, by tego nie potwierdziła.

                  Ania, Ala i grudniowe maleństwo

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Byłyście kiedyś u wróżki ?

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general