Piszę tutaj, bo chciałam na ogólnym forum. Otóż sprawa dotyczy chwalenia się dzieciakami.
Moim zdaniem chwalenie mobilizuje bardzo dziecko. Olo jak słyszy, że go chwale, to się bardziej stara a jak ktoś go pochwali, to popis na całego i chodzi bardzo dumny i zadowolony
Chociaż czasami ludzie przesadzają z chwaleniem. Np dzisiaj spotkała nas dziwna sytuacja. Byliśmy na obiadku w knajpie i był tam taki chłopczyk z rodzicami – 2 latek, ale wyższy od Olka prawie o pół głowy i bardzo gruby. Chłopaki się skumplowali a ja z mamą chłopaczka wpadłam w gadkę. Ludzie ze stolika obok co jakiś czas wtrącali się i wychwalali Olka, jak ładnie mówi, jaki jest śliczny, itp. Chłopczyk miał pruchnice i nie miał z przodu ząbków. Tamci zaczeli komentować, że jak można dopuścić do czegoś takiego u takiego małego dziecka i dawali do zrozumienia, że jest grubakiem i źle wygląda. Potem padł taki tekst w stronę Olka: “o ten to jest super chłopaczek, świetny jest, bystry i śliczny jak z obrazka”. Autentycznie zrobiło mi się strasznie głupio i powiedziałam, że każde dziecko jest fajne. Rodzice tamtego zabrali małego i siedział już przy stole z nimi. No ja bym tak nigdy się nie zachowała. Przecież dziecko w tym wieku już wszystko rozumie!
Ja często przechwalam się Olkiem, bo uwielbiam to robić. Ale nie zaczynam sama, tylko zwykle jestem pytana ile ma latek i potem ludzie zdziwieni wypytują, więc się bezkarnie chwale. Może za dużo go wychwalam, bo mały jest już przemądrzały i bardzo pewny siebie, ale co tam. Przynajmniej nie będzie miał kompleksów.
Niestety zdarza mi się, że ludzie dziwnie reagują jak wychwalam małego. Np. ostatnio na placu zabaw jedna mama aż dostała wypieków i widać było jakąś złość na jej twrzy, zabrała dziecko i uciekła. Ja jak ktoś wychwala dziecko, to słucham i komplementuje i opowiadam też o swoim, niektórzy zarzucają mi, że się przechwalam. Kurcze, mam czym to się chwale! Jak bym nie miała, to bym się nie chwaliła, albo bym mówiła o tym czego nie umie jeszcze. Czy zdaża wam się kobitki zazdrościć umiejętności innego dziecka? Czy razi was wychwalanie innego malucha? Mnie absolutnie nie i nie potrafię zrozumieć dlaczego innych tak bardzo to denerwuje?
Strona 16 odpowiedzi na pytanie: Chwalenie się dzieckiem
Dzięki Milla za wypowiedź.
Słuchaj ja dzieciaki chwalę bardzo częst, może nawet za często do nich samych i często do innych, bo uważam, że to jest dla nich miłe, dobre i są wtedy bardzo dumne. Zadręczam tym głównie babcie, tatę, ewentualnie dalszą rodzinę…
Co do “głupiego” chłopca. Nie obraziłam go w żaden sposób. Moja córcia dopiero jak się z nim rozstała stwierdziła: “głupi chłopiec” a ja jej powiedziałam, żeby się nie bawiła z takimi niemądrymi dziećmi. Ucze ją, żeby wybierała sobie przyjaciół. Jak ktoś jest niemiły i jej dokucza lub bije to poprostu się z nim nie bawi. Trudno mi zrozumieć dlaczego inni tak bardzo się oburzają?
mnie się skojarzyło tak samo:D
a tak na poważnie to nie wierzę,że na tym cudownym forum mógł rozkręcić się TAKI wątek(tak sobie nawet myślę,że to jakaś prowokacja,bo ludzi o takich poglądach i spojrzeniu na życie nie ma naprawdę-albo ja miałam szczęście nie spotkać ich)
Mam nadzieje ze nie będzie miał problemów z kręgosłupem oraz w miare proste nózki.
A na powaznie i bez zgryźliwości to nie jest powód do chwalenia on sam tego nie zrobił z pełną swiadomośćią. Kazde z naszych dzieci wczesniej czy pozniej robi dokladnie to samo ale nikt o tym nie pieje i głosi całemu swiatu, rzecz zupełnie normalna i oczywista. myslisz ze 7 miesieczne dziecko stawia sobie za cel chodzenie od zabawki o zabawki, Ciekawy swiata, kolorów chodzi sobie i podziwia, troszkę przesadzasz. Jest sie czym chwalic ze w wieku 8 miesiecy zaczał chodzic? Jakie to ma znaczenie i czy to jest naprawde powód do dumy? Troche mnie zadziwiają Twoje odpowiedzi i sposób myslenia, ale podoba mi sie to ze jasno o nich mówisz, masz do tego prawo aby myslec tak a nie inaczej a mi czy komukoliwiek nie musi sie to podobac.
Mnie się wydaje, że często ludzie chwalą się dzieckiem a między zdaniami należy wycztać z ich wypowiedzi: “popatrzcie ale ze mnie boski rodzic”…
Chwalić trzeba, ale przede wszystkim samo dziecko. Przed obcymi też warto pochwalić się. Ale wszystko z jakimś sensownym umiarem.
Ja też chodzę na placem zabaw, ale tam zauważam tendencję odwrotną – matki chwalą wszystkie dziec tylko nie swoje. I mówią: popatrz Julcia jaki Oliwia ślicznie robi babkę (gdy tymczasem Julcia woli się huśtać)…
No sory, ale ktoś mnie o to pytał. A na tym forum, jak zauważyłam mamuśki chwalą się pociechami dosyć często.
O poglądach nie ma co dyskutować.
Dla mnie mamy które zcinają dziewczynką włosy na chłopaka są szokuące.
Ja mogę sobie myśleć co chce i wychowywać dziecko jak chce, ważne, aby nikomu innemu przykrości nie zrobić, nie? I tego się trzymam.
Przecież sama pisałaś o tych, co stac na szczepionki i na tych drugich;):p
ahimsa-bardzo mi przykro,że to napisałas,bo doskonale wiesz,że nie pisałam tego w kontekście podziału ludzi,tylko tego co usłyszałam od lekarza(no chyba,że naprawdę nie zrozumiałaś)
scarlet a kto zcina włosy dziewczynkom na chłopaka,bo zgubiłam chyba wątek?
to się o sobie dowiedziałam hmmm
ha ha ja moje dziecie kiedyś obciachałam na chłopaka moze to o mnie 😀 hmmm
dobrze ze reki nie obciełam bo niechybynie by nie odrosła 🙂
Ja też mam taką nadzieję, ale odwiedzaliśmy neurologa i chodzę z nim regularnie do ortopedy i mały jest prosty jak mało dzieci w tym wieku.
Ortopeda twierdził, że jak robi to sam, to ok, ale jak się da przytrzymać jak najdłużej w dole.
Oczywiście, że jest się czym chwalić i każda z nas chwaliła się tu na forum, kiedy jej dziecko postawiło pierwsze kroczki, kiedy powiedziało pierwsze “mama”. Sama mnie pytałaś, to odpowiedziałam i masz mi teraz to za złe. Ludzie widząc malutkie dziecko, które zaczyna chodzić często pytają w jakim jest wieku. Czemu miałabym się nie pochwalić, że mój maluszek taki silny jest? Nie widzę w tym nic złego. Sama często zaczepiam takie maluszki i wypytuje. Jest to powód do dumy. Jestem dumna z moich dzieci prawie na każdym kroku a już na pewno, kiedy niespełna półtora roczne dziecko jeździ na czterokołowym rowerku, lub 10 miesięczniak zaczyna łączyć wyrazy i to bardzo, bardzo dumna…:) I nie widzę w tym nic złego, ani niestosownego.
hi hi, też to zauważam.
mama do rówieśnika Olka: “patrz i ucz się”
Ja mówię: “spokojnie, on jeszcze malutki jest, to tylko mój taki wyrośnięty, dlatego da rade wejść”
Ekhm…
Na mnie to wywarło dośc spoore wrażenie;)
Ala, teraz ja przywoluje do porzadku. Naprawde to nie czas i miejsce, zeby Elince tutaj cos wyrzucac. Nie mozemy wszystko wywloczyc, ze wszystkich watkow. Bylo, minelo
nie widziałam tego
mogę się wypowiedzieć?
Racja- trzymajmy się besztania scarlet!;):o
nie mam Ci niz za złe 🙂
poprostu nie zgadzam sie z Twoimi poglądami.
ahimsa,proszę Cię czy Ty tu naprawdę widzisz podział ludzi-pisałam o sobie,o swoim sumieniu,o tym,że dobrze, ze mogę sobie pozwolić,o poradzie lekarza,o swoim spojrzeniu na szczepienia,o tym co myślałabym,gdybym nie mogła sobie na nie pozwolić,a lekarz namawiałby mnie…daj już spokój kobieto(miałam nadzieję,że już NIGDY nie będę musiała tłumaczyć tego postu ech)
Ty no weź, rozmawiamy 🙂
Ala, ja juz sie wycofalam, raz, a dwa nie nie odbieram tego za besztanie.
A tak w ogole dobry pomysl, zeby zamknac ten watek
no nie wiem 😉
ja go właśnie wygrzebałam 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Chwalenie się dzieckiem