Ciąża a leczenie zębów

Witajcie.
jestem w 7 t.c.,na początku sierpnia mam wizytę u dentysty.
Proszę napiszcie i rozwiejcie moje wątpliwości;naczytałam i nasłuchałam się że
zastrzyki przeciwbólowe, “niektóre” plomby mogą bardzo zaszkodzić ciąży.
nie mam wyjścia -muszę usunąć 1x zęba i 2x zrobić najprawdopodobniej kanałowo. Lekarz-internista dzisiaj mi powiedział żebym lepiej poczekała
do rozwiązania( a to jest po prosu niemożliwe-).
Proszę o Waszą wiedzę na ten temat. Dziękuję

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ciąża a leczenie zębów

  1. Zamieszczone przez prymulka82
    mówiły że znały przypadki wielu poronień po znieczuleniu,ale niestety nie mogły sobie przypomnieć trymestru…,jedna z nich powiedziała że ma 14-letnią córkę z alzheimerem właśnie po usunięciu zęba i podaniem znieczulenia,(zostało to udowodnione itp….) itp.
    Teraz mam taki stan że jestem w stanie uwierzyć we wszystko,M. twierdzi że to stek bzdur i żebym to “olała”.
    Zęby te które muszę wyleczyć jestem oczywiście w stanie zrobić bez znieczulenia, ale wyrwać bez znieczulenia?????NIE DAM RADY
    (choć poród przede mną).Wiem że dla niektórych może się wydać mój problem (zęby) błahy,ale chcę urodzić zdrowe dziecko a powoli zaczynam “schizować”
    (Rok temu byłam u dentysty i wszystko było super…)
    Oczywiście może ten dentysta będzie o.k. a jak to zwykły rzemieślnik? i podejdzie do sprawy jak do każdej innej.( i tego się najbardziej boję)

    Prymulka – ale poród może być ze znieczuleniem
    i nie słuchaj takich opowieści – to plotki. moja dentystka np. nie chciała mi ribić znieczulenia żeby nie ryzykować, żeby np. gdybym poroniła to ona nie miala na sumieniu że to może przez to a to byłby tylko zbieg okoliczności.
    itp.

    A nie masz może zaufanego dentysty?’
    Ktoś nie może ci polecić sprawdzonego?

    • k.j-ale jak chodziłaś do dentysty w ciąży na leczenie,t.j plomby to nie brałaś znieczulenia???

      M&Ms-miałam kiedyś takiego zaprzyjażnionego ale wyjechał…i ślad po nim zaginął:(

      przeczytałam teraz w Zimorodkach jak jedna dziewczyna miała usuwanie (NA Żywca)!!!!!!!!,

      skończyło się na 7 szwach (znieczulenie dla ciężarnych nie zadziałało)

      • Ja leczyłam zęby w I trymestrze – ze znieczuleniem, tyle że jakimś specjalnym dla kobiet w ciąży i małych dzieci. Dentysta twierdził, że bardzo dobrze, że się wzięłam za ząbki, bo po pierwsze te zepsute mają w sobie bakterie groźne dla mamy i dziecka, a po drugie nie wiadomo, czy po porodzie będzie na to czas i chęć 😉 Z wyrywaniem jednak zalecał poczekać do II trymestru.

        • Cos na ten temat wiem, jestem 1 dzien po wyrwaniu prawie na zywca prawej gornej piatki… lekarz mi wyjasnil wszelkie za i przeciw, dostalam lek dla kobiet w ciazy i alergików ale niestety – nie zadzialal… horror, ktory przezylam (dłutowanie, wiercenie w dziasle prawie, rozcinanie dziasla) mam juz za soba, choc wylam jak bobr i na koncu kiedy chwycil juz za zeba (mialam splatane korzenie) to na chwilke opuscilam rzeczywistosc.. Caly czas mnie pytal “boli? jak to?” no ale co mialam odpowiedziec, ze nie boli? Łzy mi lecialy, rece mi sie trzesly, broda mi latała z nerwow i bolu, bo po prostu czulam praktycznie wszystko. Potem kazal “zasmarkac” i okazalo sie, ze nosem leci mi krew z jamy ustnej…szok. Pozszywal…i pojechalam do domu. Mam do wyrwania jeszcze osemke, ale nie boli, nie smierdzi, po prostu nie nadaje sie juz do leczenia, ale NIGDY w zyciu juz nie zgodze sie na usuwanie zeba z tego rodzaju znieczuleniem ! Po prostu poczekam.

          • Zamieszczone przez prymulka82

            przeczytałam teraz w Zimorodkach jak jedna dziewczyna miała usuwanie (NA Żywca)!!!!!!!!,

            skończyło się na 7 szwach (znieczulenie dla ciężarnych nie zadziałało)

            melduję sie… tą szczesciara bylam ja….

            • Zamieszczone przez prymulka82
              k.j-ale jak chodziłaś do dentysty w ciąży na leczenie,t.j plomby to nie brałaś znieczulenia???
              )

              no co Ty
              zwykłe borowanie dziureczki i założenie plomby…po co tu znieczulenie

              • Zwykle borowanie i zalozenie plomby to i ja robie zwykle bez znieczulenia.. chyba, ze nagle natrafimy na problem typu kanalowe – wtedy bez znieczulenia ani rusz.

                • A ja jestem właśnie w trakcie leczenia kanałowego… jeszcze jedna wizyta mnie czeka. I bez znieczulenia.. jak zatruty to właściwie nic nie czuję..o!:)

                  • Zamieszczone przez Brefka
                    A ja jestem właśnie w trakcie leczenia kanałowego… jeszcze jedna wizyta mnie czeka. I bez znieczulenia.. jak zatruty to właściwie nic nie czuję..o!:)

                    no własnie… ja miałam juz kilka razy kanałowe i nigdy znieczulenia,no czasem zaboli ale do przezycia,….tylko przy wyrwaniu jak dotąd poczestowali mnie znieczuleniem

                    • lekarz dentysta, obecnie 9 miesiac ciazy i mowi tak: znieczulenie przy robieniu zeba, nia ma zadego wplywu na plod itd. wszystko to sa raczej mity. sprawa inaczej przedstawia sie z leczeniem kanalowym i wyrywaniem. na takie sprawy najbardziej odpwiedni moment to 2 trymestr, ale jesli mozna lepiej zaniechac tego typu praktyk. problem pojawia sie, gdyz po takiej operacji trzeba podac antyiotyk, ktory jest malo przyjazny ciazy, druga sprawa to, ze czesto pojawiaja sie stany zapalne, wiec trzeba sie zastanowic i pewnie w wielu przypadkach wybrac mniejsze zlo.

                      pozdrawiam,

                      ps. nam to nie grozi juz i czekamy. mam nadzieje, ze to juz w tym tygodniu 🙂

                      • Jestem teraz w 14tc i idę do dentysty. Chciałam wcześniej, ale gin poprosił, abym wstrzymała się do końca I trym, a ja swojego lekarza słucham:)

                        • Wasyl tak, racja.. poczekac mozna ale co jesli jest taki bol, ze wytrzymanie z sama soba nie jest juz mozliwe?

                          Ja w piatek jechalam do czech po psa…. droga niby krotka..280km, ale ostatnie 100 km to byl koszmar, tępy bol, potem jakies pulsowanie, zaczelo mnie bolec oko, łzy same ciekly, musialam zatrzymac auto, wybeczalam sie… Potem nagle ustalo. W sobote juz nie dalam rady, bol byl nie do wytrzymania… I okazalo sie, ze byl to ostatni moment, gdyby poszlo do zatoki i zrobil sie stan zapalny nie mam pojecia jak by sie to skonczylo…

                          Pomijam koszmar zwiazany z usunieciem… ale dzis NIE boli mnie juz nic…jedyne co to mam siniaki na policzku bo pan doktor staral sie mi jakos.. “rozerwac” usta aby sie tam dostac wiec jestem lekko mowiac poturbowana, ale sama dziura jest zaszyta (puscil jeden szew) i nawet dotykanie jej nie sprawia mi bolu. Stan zapalny sie nie zorbil, antybiotyku nie dostaje, nie biore rowniez lekow p/bolowych..szczegolnie, ze Apap na mnie nigdy nie dzialal a nic innego wziac sie nie da.

                          • Zamieszczone przez nadyjka
                            Wasyl tak, racja.. poczekac mozna ale co jesli jest taki bol, ze wytrzymanie z sama soba nie jest juz mozliwe?

                            Ja w piatek jechalam do czech po psa…. droga niby krotka..280km, ale ostatnie 100 km to byl koszmar, tępy bol, potem jakies pulsowanie, zaczelo mnie bolec oko, łzy same ciekly, musialam zatrzymac auto, wybeczalam sie… Potem nagle ustalo. W sobote juz nie dalam rady, bol byl nie do wytrzymania… I okazalo sie, ze byl to ostatni moment, gdyby poszlo do zatoki i zrobil sie stan zapalny nie mam pojecia jak by sie to skonczylo…

                            Pomijam koszmar zwiazany z usunieciem… ale dzis NIE boli mnie juz nic…jedyne co to mam siniaki na policzku bo pan doktor staral sie mi jakos.. “rozerwac” usta aby sie tam dostac wiec jestem lekko mowiac poturbowana, ale sama dziura jest zaszyta (puscil jeden szew) i nawet dotykanie jej nie sprawia mi bolu. Stan zapalny sie nie zorbil, antybiotyku nie dostaje, nie biore rowniez lekow p/bolowych..szczegolnie, ze Apap na mnie nigdy nie dzialal a nic innego wziac sie nie da.

                            Takie przypadki, to wiadomo, ale chodzi mi o zwykłe leczenie, które się odwlekało tygodniami i boli, no bo boli, jak to ząb wymagający leczenia, czy tam wyrwania. Brrr… Najgorzej jest zrobić pierwszy krok-umówić wizytę… Potem już luz, hehe.

                            • Zamieszczone przez Wasyl
                              Takie przypadki, to wiadomo, ale chodzi mi o zwykłe leczenie, które się odwlekało tygodniami i boli, no bo boli, jak to ząb wymagający leczenia, czy tam wyrwania. Brrr… Najgorzej jest zrobić pierwszy krok-umówić wizytę… Potem już luz, hehe.

                              Mi odwrotnie – umowienie wizyty nie zrobilo problemu – dzwonilam na chirurgie szczekowa czy jakos tak… gorzej kidy pan zaczal mi wyjasniac, ze bedzie bolalo… Ale czlowiek poki czegos nie wie, nie zazyl, nie doznal szoku w danym temacie pojdzie i to wyprobuje…. Boze Boze…

                              Ja sie ciesze, ze mam to za soba, przynajmniej bol sie skonczyl, jem sobie jakies papki aby nie urazic zaszytej dziury i nawet mi to idzie… ale te dwa ostatnie dni kiedy mnie takłupało koszmarnie spowodowaly spadek wagi… znow waze tyle co przed ciaza..59… dziwne ze az tak spadlam

                              • Zamieszczone przez nadyjka
                                Mi odwrotnie – umowienie wizyty nie zrobilo problemu – dzwonilam na chirurgie szczekowa czy jakos tak… gorzej kidy pan zaczal mi wyjasniac, ze bedzie bolalo… Ale czlowiek poki czegos nie wie, nie zazyl, nie doznal szoku w danym temacie pojdzie i to wyprobuje…. Boze Boze…

                                Ja sie ciesze, ze mam to za soba, przynajmniej bol sie skonczyl, jem sobie jakies papki aby nie urazic zaszytej dziury i nawet mi to idzie… ale te dwa ostatnie dni kiedy mnie takłupało koszmarnie spowodowaly spadek wagi… znow waze tyle co przed ciaza..59… dziwne ze az tak spadlam

                                Oj, przy takim bólu, to się jeść nic nie chce, a i człowiek spięty wtedy, to masz. Ja schudłam i wciąż ważę mniej niż przed ciążą. I nie rozpaczam na razie:) Ale Ty to szkieletor. Ja sobie wyobrażam, bo jakoś podobnego wzrostu jesteśmy. Ja mam 173cm (to tak a propos zębów)

                                • Zamieszczone przez nadyjka
                                  Wasyl tak, racja.. poczekac mozna ale co jesli jest taki bol, ze wytrzymanie z sama soba nie jest juz mozliwe?
                                  .

                                  mój dentysta sie nie zgodził na usuniecie,nawet ze mnie bolałoa chodziłam juz niemal po scianach wiec to był juz spory ból…
                                  przy wyrywaniu (a juz w ciazy nie byłam) dostałam krwotoku,antybiotyk i leki zatrzymujace krwawienie były niezbedne.co by było gdyby u Ciebie sie tak stało? chociaz Ty juz w II trymestrze ale jednak trzeba sie liczyc ze cos pójdzie nie tak,swoją drogą podziwiam, ja bym uciekła chyba z fotela,na żywca nie wyobrazam sobie,chociaz mi przez to mocne krwawienie pusciło troche znieczulenie i sporo czułam ale bylo to jeszcze do wytrzymania,ale tez juz skakałam na fotelu i piszczałam troche z bólu

                                  • Zamieszczone przez k.j
                                    mój dentysta sie nie zgodził na usuniecie,nawet ze mnie bolałoa chodziłam juz niemal po scianach wiec to był juz spory ból…
                                    przy wyrywaniu (a juz w ciazy nie byłam) dostałam krwotoku,antybiotyk i leki zatrzymujace krwawienie były niezbedne.co by było gdyby u Ciebie sie tak stało? chociaz Ty juz w II trymestrze ale jednak trzeba sie liczyc ze cos pójdzie nie tak,swoją drogą podziwiam, ja bym uciekła chyba z fotela,na żywca nie wyobrazam sobie,chociaz mi przez to mocne krwawienie pusciło troche znieczulenie i sporo czułam ale bylo to jeszcze do wytrzymania,ale tez juz skakałam na fotelu i piszczałam troche z bólu

                                    albo nie mam problemu z krzepliwoscia krwi albo mialam farta albo lekarza, ktory umial zrobic tak aby nie bylo krwotoku – nie znam sie na tym wiec nie chce głupot pisac, po prostu nie wiem, ale no.. mialam szczescie chyba

                                    tez chcialam uciec, ale wtedy kiedy zaczal juz mi zeba krecic to zemdlalam… obudzili mnie jak juz zszywal – panie tam byly spanikowane, ja tez.. na szczescie jest dobrze..

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Ciąża a leczenie zębów

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general