Jestem w 5 tyg. ciąży. Byłam u ginka i widziałam moją kochaną fasolę – lekarz powiedział, że mam nisko osadzoną ciąże i przepisał mi Luteinę ( dwa razy dziennie) no i kwas foliowy. Wiem, że luteina jest na podtrzymanie ciąży. Ale powiedzcie mi czy to bardzo żle, że mam nisko osadzoną ciąże? Czy to się w późniejszej fazie zmieni na lepsze? Hym co jeszcze robić by małej fasolce nie zaszkodzić?
3 odpowiedzi na pytanie: ciąża nisko osadzona…
Re: ciąża nisko osadzona…
Wszystko bedzie OK. Mialam tak samo i do tego krwiaki na macicy, ktore sie pozniej wchlonely. Jedyny problem to byl nisko brzuch, dlatego osmy i dziewiaty miesiac to byl makabryczny, toczylam sie a nie poruszalam, jeszcze to piekielne lato, no ale dalo sie przezyc. moge Cie jeszcze pocieszyc tym ze dzidzia byla nisko i szybciej wyszla na swiat podczas porodu (oczywiscie to jest tylko moje tlumaczenie, nie potwierdzone przez lekarza ).
Pozdrawiam serdecznie
Jagodzia01.08.03
Re: ciąża nisko osadzona…
dziękuję za pocieszenie! czuję się dobrze, choć nie codziennie. czasem tak mnie mdli, że w pracy modlę się aby nie zwymiotować szefowi na biurko- hihi. Ale to nic, muszę być silna – teraz mam dla kogo żyć. Martwi mnie tylko mój ginekolog. Byłam u niego tydzień temu czyli w 4 tygodniu. I oprócz normalnego badania, usg dopochwowego ( gdzie widziałam malutką fasolkę :)) i cytologii nie kazał mi robić narazie żadnych innych badań. Czy to normalne? Czy może powinnam zrobić badania krwi i inne, a może to za wcześnie?
Re: ciąża nisko osadzona…
Gratuluje córeczki i witam Cie serdecznie. Jestem “październikówką”, pokusiłam się żeby do Ciebie napisać ponieważ wyczytalam, że mialaś krwiaka ( a mimo to sie udało 🙂 ). Czy możesz mi odpowiedziec czy miałaś podobną sytuację jak ja, a mianowicie: 7,8 tydz. silne krwawienie, odklejenie sie jaj plodowego w ponad 50 % i krwiak –>ponad dwa miesiące leżenia. A teraz nowa przypadłość, otwarcie sie szyjki, mało bo na 0,5 cm., ale zawsze, no i akcje skurczowe (luteina, rozkurczowe i magnez). Czy przechodziłaś podobną ciążę? Jeśli tak to jakie mnie nie jszcze niespodzianki czekaja :)? I jak bardzo należy sie oszczędzać (chodzi mi o spacery, jazdę samochodem, stanie-bo z tym, ze na bungi nie moge skakać już sie pogodziłam ;)-żartuję). Jęśli możesz odpisz proszę, będę wdzięczna.
Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: ciąża nisko osadzona…