ciążowe strachy

czego najbardziej obawiałyście się będąc w ciąży?
wiadomo, że każdą z nas prześladował niepokój o zdrowie dziecka… ale o co konkretnie?

ja najbardziej obawiałam się autyzmu…

[i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ciążowe strachy

  1. Re: ciążowe strachy

    “nielegalnie” – sorry ale dla mnie to znieczulica !

    onka i ;18.08.03

    • Re: ciążowe strachy

      A ja bałam się….siebie samej…Jestem dość impulsywna i nerwowa i bałam się że jak dziecko będzie non stop wyło to nie wytrzymam i zrobię mu krzywdę….A ten lęk przeplatał się ze strachem że poronię (bo miałam zagrożoną ciążę)…I tak całe 9 miesięcy…
      A teraz nawet jak Ada wyje to nie mam niezdrowych zapędów:)

      KIKA210 + Ada 22.05.03r.

      • Re: ciążowe strachy

        ja zespołu Downa. To było moje pierwsze pytanie po porodzie

        Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂

        • Re: ciążowe strachy

          balam sie, ze cos zaniedbam i przeze mnie dziecko bedzie chore albo umrze…
          teraz boje sie poronienia i pobytu w szpitalu nawet nie samego porodu, tylko tego upokorzenia i nicheci z jaka sie spotkalam poprzednio…fakt, ze Lea miala gorzej, ale i tak wspominam szpital okropnie

          Gaba i Marysia + Fasola! (6 tygodni)

          • Re: ciążowe strachy

            ja balam sie porażenia…. No a jeśli chodzi o autyzm to tez gdzieś tam mam zasiane ziarenko niepokoju…

            Ola i Igorek 25.03.2003

            • Re: ciążowe strachy

              Ja zespołu downa…

              [i] Asia i Julia (13 m-cy)

              • Re: ciążowe strachy

                Ja najbardziej bałam sie WODOGŁOWIA.
                Po tym jak w 27 tyg. ciązy wybrałam sie na usg tylko po to aby miec filmik jakas idiotka powiedziała, ze cos jej sie nie podoba (poszerzone komory) i najlepiej zrobimy jak pojdziemy sprawdzic do szpitala połozniczego do jej kolezki-,,dobrego fachowca”z którym po wyproszeniu mnie z gabinetu umówiła sie za pare minut. Poszłam razem z nia do szpitala siemiradzkiego.
                Fachowiez potwierdził- powiedział,,tak. nieznacznie” ale powiedział, ze mam juz nigdzie na usg nie chodzic tylko przyjsc odrazu do tej pani.Ona ukradkiem wcisnęła mi nr na swoją komórke. Myslałam, ze razem z meżem nie przezyjemy takiej niepewności. Całą pierwszą noc przeryczałam, potem wertowałam wszystko co na ten temat. Nastawiliśmy sie nawet na ew. poród w łodzi bo tam odrazu wszczepiaja zastawki. Na drugi dzien poszłam gdzie indziej. Lekarka wykluczyła wodogłowie ale ja dalej pewnosci nie miałam. Przeciez któras z nich sie myli- tylko która?
                Potem jeszcze robiło usg 3 wykwalifikowanych lkekarzy i dopiero gdy 4 osoba powiedziała, ze WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU uspokoilismy sie.
                Ciekawe na ilu osobach ta baba chciała zarobic TAKIM KOSZTEM?


                Ala i Filipek
                ur.29.07.2003

                • Re: ciążowe strachy

                  Jeszcze zespołu downa i toxoplazmozy-chyba z 5 razy robiłam badania


                  Ala i Filipek
                  ur.29.07.2003

                  • Re: ciążowe strachy

                    Zespołu Downa, albo braku….wewnętrznych organów, np. nerki !!!

                    Anka i Basiulec (9 M-CY!!!))

                    • Re: ciążowe strachy

                      ////

                      • Re: ciążowe strachy

                        To straszne !!! Dziewczyno dlaczego nie rodzilas w innym szpitalu?Ja bym nie urodzila bez meza, wogole nie dopuszczalam mysli aby go moglo nie byc przy porodzie. Tu kazda babka rodzi na osobnej sali i moze byc przy niej nawet kilka osob byle nie przeszkadzaly 🙂 Wspolczuje i szczerze jak to przeczytalam to mi sie przykro zrobilo jak diabli !

                        cukierkowo 🙂

                        Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                        • Re: ciążowe strachy

                          Balam sie wlasciwie wszystkiego i do tej pory sie boje. Moj strach dotyczy tego by sie dziecku nic zlego nie stalo, nie chorowalo i wogole.

                          cukierowo 🙂

                          Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                          • Re: ciążowe strachy

                            a wiesz, obiektywnie szpital nie był zły a ja nie byłam załmana…wiem, ze było nieźle, mogło byc gorzej… a mąż na cesarke musiał wyjsc, poprzednei 2 dni był ze mną z przerwami na wizyty w domu (przebrac sie i takie tam, na noc tez poszedl kiedy akcja sie zatrzymała)
                            dziecko widzal po porodzie, potem juz nie
                            wizyty na korytarzu,wszedzie zimno – batrdzo sie przeziebilam, rozrywalo mie kiedy kaszlałam, przywiozłąm z domu grzejnik, bo marzłam
                            wszystkie pielegniarki zaaferowane byly pisaniem podan do sadu w sprawie zaległych zarobków, na kazdej zmianie instruowały sie, jak napisac odwołanie… ciekawe czy jakas pacjentka by je tak poruszyla… ale były w mire mile inie uslyszalam chamskich tekstow, o jakich nieraz slyszalam na forum…
                            no coz… wyboru szpitala nie mialam… nastepny jest dosc daleko.. wtedy nawet nikt by do mnei nie dojezdzal czesto, bo nie miałby jak

                            generalnie wole zapomniec o moim porodzie… choc wtedy nie wydawało mi sie to takie straszne… niestety im dalej od tego tym gorzej, moze to jakas fobia…

                            • Re: ciążowe strachy

                              To okropne. Jakiś piorun z jasnego nieba w taką babę…

                              Beata i Ptyśka-Kasownik (30.01.03)

                              • Re: ciążowe strachy

                                W ciąży bałam się porodu i tego że komputery zaszkodzą dziecku bo jestem informatykiemAle chciałam napisać jeszcze coś w związku z starachami po, mam coś podobnego jak Lea nie moge zapomnieć jak byłam traktowana w klinice “czym dalej tym gorzej” poród miałam podobny jak Lea po półtora dnia wywoływania wywołali poród i męczyłam się 22 godziny aż zrobili cc bo szyjka się nie otwierała, ale odnosnie kliniki tam byłam wyrodną matką słyszałam na korytarzu moje nazwisko, a to dlatego że nie umiałam zajmowac sie dzieckiem bo byłam strasznie słaba ręcę mi się trzęsły podnosząc litrową butelkę z wodą a oni dali mi dziecko ważące 3300, robiło mi się słabo, czarno przed oczami jak mnie sadzali, nie umiałam sie wyprostować, chodzić. Zresztą chciałam o tym zapomnieć i jakieś dwa miesiące po cc szczęka mi opadła rozmawiając z taka jedna dziewczyna która znała różne zdarzenia z pobytu mojego w klinice ale obrócone oczywiście przeciw mnie, a wiedziała to od mojej sąsiadki która jak sie później dowiedziałam jeździ do jednej z lekarek pracującej w tej klinice a zktóra ja się trochę pokłóciłam kiedy przeszłam z etapu strachu i płaczu na etap zakończenia pomiatania mną.

                                Pozdrawiam.
                                Ilonka

                                Znasz odpowiedź na pytanie: ciążowe strachy

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general