Jutro o świcie jedziemy do Warszawy do IMIDz na operację spodziectwa DoDo, mojej bidzie będą kroić siusiaka ,myślę że w piątek
trzymajcie kciuki za powodzenie operacji, żeby nie było powikłań (1 chłopiec na 10 ma ), żeby moje dziecko nie cierpiało więcej niż to konieczne (np. przez jakieś sadystki w zabiegowym) i żeby się ładnie goił i żeby nas szybko wypuścili
ps. jednocześnie się przeprowadzamy więc wokół mnie się piętrzą wory i pudła, wracamy już do nowego mieszkania
z góry dziękuję
do zobaczenia nie wiem kiedy
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: cichutko proszę o kciuki – operacja
dziękuję 🙂
wczoraj wróciliśmy, wszystko w porządku, tzn. przetoka może się ujawnić jeszcze w ciągu roku
niestety nie mam już czasu ale jak tylko będę mogła to napiszę wam wszystko co i jak 🙂
Re: dziękuję 🙂
Cieszę się,że jesteście :))
Re: dziękuję 🙂
Ciesę sie, że macie to już za sobą i że wszystko w porządku
Marta i Ania
Re: dziękuję 🙂
Najważniejsze, że wszystko gra i oby przetoka się NIE ujawniła!!!
Re: dziękuję 🙂
Cieszę się, że już jesteście
Amelka Aniołek i Błażej
Re: dziękuję 🙂
no i super!
buziamy!
Dawcio 15.10.04
Re: dziękuję 🙂
cieszę się, że wieści są dobre 🙂 duuuuużo zdrówka dla Dorianka!
jest przetoka
Sika obiema dziurkami tzn. i tą nową i trochę tą starą która powinna zarosnąć
w czwartek jadę do kontroli, jeszcze ponoć może się zamknąć ale przygnębiło mnie to
nastawiam się na zamykanie przetoki za rok…
dobra wiadomość to taka że jestem już podłączona do netu
dziękuję za zainteresowanie i pamięć
Re: cichutko proszę o kciuki – operacja
Trzymamy mocno kciuki. Badzcie dzielni!!!
Sebuś i Amelka
Re: jest przetoka
bardzo mocno kciuki zacissniete!!!
wierze, ze bedzie dobrze!
i niespodziewanka:))
Re: jest przetoka
bedzie ok zobaczysz.trzymam kciuki
Katka&Krzys(26.01.06)
Re: jest przetoka
Katus,
Trzymam kciuki (i modle sie po cichutku). Usciskaj Dorianka.
Bedzie dobrze, zobaczysz!
dididi
nie udało się
Jest przetoka (tzn. sika obiema dziurkami a stara powinna zarosnąć przecież) i w dodatku roszedł się napletek co jest rzadkością (to przez to jego brykanie)
przykro mi jest wiecie, nie chce żeby się to latami ciągnęło, nie chcę żeby miał jakieś traumy, żeby pamiętał
za rok operacja
dziękuję za wsparcie
Re: nie udało się
O kurcze, dopiero przeczytałam, współczuję Wam 🙁 przykro mi
Życzę Wam więcej szczęścia w przyszłym roku a dzis mocno przytulam
Mati(19.4.2004) &
Re: nie udało się
no niestety, kolejny rok oczekiwania na operację będzie no i wielka niewiadoma co potem, cyz tym razem się uda
dla mnie najwaznijesze jest to że nie cierpiał w tym szpitalu tzn. cierpiał, wiadomo ale szybko zapominał o przykrościach typu wizyta w opatrunkowym i w sumie to bawił się dobrze
dziś udało nam się mu nitkę odciąć bo mu wisiała od kilku dni z siurka ta spruta, ciekawe kiedy by sama odpadła bo to rozpuszczalny szew
Znasz odpowiedź na pytanie: cichutko proszę o kciuki – operacja