Nie wiem czy już taki temat był kiedys na forum poruszany ale dzisiaj się dowiedziałam, że mojego 10-letniego siostrzeńca znowu napadła banda wyrostków (14-letnich) jak wracał ze szkoły, przewrócili go, zabrali pieniadze (13 zł), Kamil przerazony, spłakany wrócił do domu i bał się przyznać co się stało. Okazuje się, że to już trzeci raz. Ale się wkurzyłam, od razu mysle, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji? Czy człowiek musi byc bezradny wtedy? Szkołę to nie interesuje, policja ich nie złapie, zresztą to są nieletni, nic im sie nie zrobi.Ja nie wiem, patrze na swojego syna i poprostu nie wiem, gdyby jemu ktos coś takiego zrobił, chyba bym go rozerwała, chyba bym gnoja załadowała do samochodu, wywiozła do lasu i zbiła. Nie wiem, wściekła jestem bo Kamilek to taki grzeczny, miły chłopiec, taki otwarty na świat i ludzi. Matko, co się dzieje na tym swiecie.
10 odpowiedzi na pytanie: Co byscie zrobiły?
Re: Co byscie zrobiły?
Co to znaczy, ze szkole nie interesuje? naprawde? szok…
policja nie złapie bo nieletni? nie… to nie tak.. fakt, ze kary moze niewspolmierne, ale sa na to odpowiednie procedury postepowania, wierzyc mi sie nie chce w to, co piszesz…
dla mnie jest normalne ze w wypadku pobicia i wymuszenia wzywamy policje, rodziców winnowajców, wszczete jest postepowanie, przydzielany kurator, w wypadku powtarzajacych sie problemów – izolacja w zakladzie – czego nikomu nie zycze i co nie jest dobre, ale to nie tak, ze nia ma zadnej kary… szkoła MUSI dzialac wg procedur, wg rozporządzen i nie ma prawa powiedziec, ze ich to nie interesuje; chyba ze dzieci są spoza szkoly – ale wobec tego nie rozumiem czemu uwazasz, ze szkola mialaby je scigac… w kazdym razie sledztwo powinno byc wszczete, chocby na policji (skąd wiecie, ile lat mają ci którzy pobili? znacie ich? mozna ich rozpoznac?)
Re: Co byscie zrobiły?
Lea ja piszę na świeżo a wiem z drugiej reki od mamy. Mieszkamy w innych miastach więc na bieżąco tam mnie nie ma. Wiem, że nie są z tej samej szkoły, stało się to gdzies przy parku a, że mają tyle lat to pewnie Kamil powiedział, pewnie nie jest pierwszym dzieckiem i dzieci znają łobuzów z widzenia. Siostra ma się tym zająć. A, że policja się nie bierze za to to wiem z takiej serii artykułów kiedyś pisanych przez dziennikarza GW, który postanowił wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę bo chociaż robił zdjęcia napastnikom jego syna to i tak nic w tej sprawie nie robili bo to nieletni.
Re: Co byscie zrobiły?
Swiat zwariował a za niedługo maloletni bandyci bedą rzadzic tak ze na ulice bedziemy sie bali wyjść…………taka jest okrutna prawda 🙁
To co dzieje sie na swiecie jest okropne :((
Re: Co byscie zrobiły?
Ano niestety, ja w policję też za bardzo nie wierzę od czasu jak moją ciocię napadło dwóch zbirów w jej własnym domu i byli to jej byli uczniowie, znała ich a policja potraktowała to wszystko tak, że szkoda gadac. Sami jej doradzali, że nie ma to wszystko sensu bo w sumie to jej nie pobili (pies ciotki ich pogryzł), że nic nie ukradli a w ogóle to im się pomyliły mieszkania (taka była głupia prawda, chcieli do kumpla po kasę, noc 3 w nocy, pomylili klatki, wyladowali u ciotki) i zeby dała się przeprosić bo skazac to ich i tak nie skażą, za mała szkodliwość i takie tam. Dała spokój bo nie chciała zadzierac z łobuzami.
Re: Co byscie zrobiły?
Brak mi słów na to, co się dzieje… Szkoda…
Ania i Szymek 21.07.04
Re: Co byscie zrobiły?
Lea, nie zawsze tak jest. Jak mój mąż pracował w szkole, to babcia jednego ucznia przychodziła do niego na przerwę, odprowadzała go do szkoły i ze szkoły, bo ten bał się wyjść z klasy – właśnie przez takich wyrostków (część lekcji gimnazjum miało w budynku podstawówki). Sprawa została zgłoszona dyrektorowi, a ten powiedział, że szkoła takimi rzczami sie nie interesuje, to psuje im opinię, woli udawać, że u niego takich problemów nie ma… Może u Ciebie w szkole jest dyrektor z innym podejściem.. Może to facet, co nie tuszuje spraw niemiłych, potrafi naprawdę pomóc uczniowi i nauczycielowi, ale nie zawsze tak jest…
Pozdrawiam.
Ania i Szymek 21.07.04
Re: Co byscie zrobiły?
Od razu jak się dowiedzialam ze w moim brzuszku mieszka syn postanowilismy z mezem, ze nasze dziecko bedzie sie uczylo co najmniej jednej sztuki walki, zeby sobie poradzilo z takimi @#$^@ jak Steven Seagal 🙂
Szczerze mowiac jednak bardzo sie boje, bo jest coraz gorzej, gowniarze juz z nozami chodza do szkoly…
Pozdrawiam, Jagaa i Piotruś 31.10.2003
Re: Co byscie zrobiły?
To ogromny problem i dla poszkodowanego z opiekunami i dla szkoły. Jeśli zidentyfikuje sie sprawców, to szkoła może próbować na nich wpłynąć o ile są jej uczniami. Najczęściej nie udaje się dowiedzieć kto to zrobił, bo uczniowie boją się mówić. A proceder trwa:-( Oni są bezkarni właśnie dlatego, że takie sprawy nie znajdują finału w sądzie albo sąd je bagatelizuje:-(
A tak poza tym, to szkoła jest od tego, by uczyć a nie by ściagać zdemoralizowanych nieletnich bandytów, podczas gdy policja wykonuje pozoranckie ruchy a sąd…
Re: Co byscie zrobiły?
Myślę, że koniecznie trzeba ten fakt zgłosić w szkole. Nie wiadomo czy coś będą mogli w tej sprawie zrobić, ale na pawno muszą wezwać policję i wspólnie z nią przeprowadzić przesłuchania. Tak przynajmniej dzieje się to w mojej szkole jeżeli dzieje się coś złego. Niestety nasze prawo jest bardzo liberalne jeśli chodzi o nieletnich. Dwa lata temu w mojej szkole miał miejsce poważny incydent, na szczęście ofiar nie było. Sprawcy zostali wykryci, ale co z tego? Szkoła poza naganą dyrektora NIC im nie mogła zrobić. Sprawa została skierowana do sądu, ale też niewiele to dało bo szkodliwość czynu była niewielka jak to sąd określił.
Agam + Martusia i Marysia (05.09.2003)
Re: Co byscie zrobiły?
przede wszytskim polecam lekture
powodzenia i dobrej lektury
madzia i
Znasz odpowiedź na pytanie: Co byscie zrobiły?