OSTRZEGAM!!! TEMAT DRASTYCZNY DOTYCZACY ABORCJI!!!! JAK KTOS NIE CHCE- NIE CZYTAC!!!!!!!!!
Naprawde nie na slabe nerwy :-((( Kolezanka studiujaca medycyne ma praktyki na ginekologii (w Niemczech). Tam byla kobieta, ktora bala sie, ze jej dziecko bedzie mialo jakas tam wade genetyczna i zdecydowala sie na aborcje w 21 tygodniu ciazy. Po dostaniu jakis tam lekow, chyba poronnych, urodzila dziecko (tzn. wylecialo z niej przy oddawaniu moczu do basenu). Pielegniarki wyciagnely je i okazalo sie, e dziecko oddychalo i bilo mu serce!!! Poniewaz decyzja o aborcji byla podpisana, wiec male cialko lezalo 2h w jakims koszyczku przykryte, az zmarlo :-(((((((((((((((( Kobieta podobno nie wiedziala o tym, ze dziecko zywe, bo wg. prawa skazala dziecko na smierc podpisujac decyzje o aborcji. Straszne, brak mi slow, sorry, musialam sie tu podzielic tym, wyzalic, bo strasznie mi zle…………..
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co ja sie dzisiaj dowiedzialam..DRASTYCZNE!!!
a ja apeluje zeby zmienic tytul – dodanie drastyczne na koncu wiele nie mowi
a mi sie akurat dlugie tytuly wyswieltaja niepelne wiec dopiero jak wejde widze to “drastyczne” i zoabczylam do dopiero po po przeczytaniu apelu szpilki o zmiane tytulu bo po otwarciu watku juz raczej nie czytam tytulu raz jeszcze
Trudno uwierzyć. Szok! 😮
np. bez Boze na poczatku i kropek na koncu i zmiesci sie drastyczne, nie?:D;)
nie wiem nie liczylam ilosci znakow
ale byc moze to jest jakas mysl
Mnie też to nie szokuje, słyszałam o tym, nie raz…
uważam, ze w dobie kiedy tak głośno na temat ochrony życia poczętego własnie tego typu praktyki powinny być zreformowane. Bo co innego kiedy matka decyduje sie na aborcje ponieważ dziecko ma poważne wady rozwojowe. Takie, które nie pozwolą mu życ po odłączeniu od organizmu matki.
Takie dzieci po prostu umieraja zaraz po odcieciu pepowiny. Nie maja szansy na przezycie.
Inaczej kiedy dziecko jest zdrowe, wady genetyczne nie stanowia zagrożenia dla jego zycia.
Osobiscie jestem przeciwniczka aborcji.
Naturalnie, uważam, że taka decyzję podejmuje tylko matka. Ma do tego prawo.
Chyba nie o to chodzi, ze temat jest za dlugi.
Sama niedawno chcialam zmienic tytul swojego watku – zmienialam w pierwszym poscie, ale i tak na stronie dzialu wyswietlal sie stary temat.
To nie na moje nerwy i poryczałam się 🙁
Ja walczyłam o 2 ciąże i obie przeleżałam. Jest tyle par (również pośród nas), które walczą o posiadanie potomstwa… Dlaczego takich dzieci nie można oddać do adopcji? To jakieś chore jest 🙁
Potwierdzam. Tak sie dzieje.
Wiem od bliskiej znajomej – poloznej i niestety takze od dziewczyny, ktorej tak rozwiazano ciaze z licznymi wadami. Tyle ze w takim przypadku matki chyba czesto nazywaja to porodem, a nie abrocja.
no to zamiast:
Boze!! Co ja sie dzisiaj dowiedzialam..DRASTYCZNE!!!
przejdzie to:
dzisiaj sie dowiedzialam-DRASTYCZNE!
moze byc:D
aha, ze nie o to, ze za dlugi, no to trudno, moze dorotka jakos to przeboleje ;)))
;););)
Prawde mowiac nie wiem, co by bylo, gdyby zamiast autorki temat sprobowal zmienic mod dzialu.
Ja probowalam zmienic inny temat, moj, na Europa bez granic – i nie weszlo na strone.
Ale moze jak by mod…?
Przerażające praktyki. Serce mi się ściska, gdy o tym czytam. Nie jestem przeciwniczką aborcji (w uzasadnionych przypadkach, a nie jako “środka antykoncepcyjnego”, co niestety się zdarza), ale opis pozbycia się tak zaawansowanej ciąży wzbudził we mnie ogromne emocje. Dla mnie to niedopuszczalne i nie powinno być na to przyzwolenia ani społecznego, ani prawnego. No, ale ustawodawstwo pozostawia wiele do życzenia pod wieloma względami. O takich sprawach na pewno powinno się mówić, bo jak nie ujrzą światła dziennego, to nic się nie zmieni.
Dziewczyny, edytowalam tytul, a na stronie glownej i tak pokazuje sie pierwotny. Moze Szpilki bedzie w mocy cos zmienic??
Co do tego, po co kolezanka mi to mowila ktos spytal, poprostu bardzo to przezyla psychicznie i chciala sie podzielic ze mna, jako kolezanca- matka dwojki dzieci, bo sama jeszcze dzieci nie ma.
Co do tej praktyki, dla mnie tez to jest przerazajace, ale jesli chodzi o aborcje, mysle, ze ja bym sie nie zdecydowala, ale uwazam, ze nie powinno byc to zabronione- trzeba zostawic wybor kobiecie- i tak ta co chce- zrobi to nielegalnie. Trzeba cos moze zmienic w metodzie wykonywania takiego zabiegu, nie wiem?? Ach, sama nie wiem, straszne, ale jak ktos napisal…zycie :-((
O, wlasnie widze, ze Szpilki sie juz tym zajela, dziekuje!! Zanim to zauwazylam, dodalam do poczatku postu jeszcze ostrzezenie drukowanymi, jesli ktos nie che, czytac nie bedzie!
Sytuacje takie są niestety codziennością i to nie tylko w przypadku aborcji, ale również w przypadku poronienia. Na temat aborcji nie chcę się wypowiadać, ale ważny jest dla mnie temat poronienia.
Mojej koleżance, która po poronieniu chciała zobaczyć synka, pokazali jej w… wiadrze, a było to w jednym z warszawskich szpitali….
Gdy dziecko po poronieniu żyje najczęściej umiera w metalowej nerce, w ogromnym bólu który spowodowany jest chociażby zimnem. Takie są fakty, straszne i smutne. Chciałabym, żeby w Polsce można było rodzić po ludzku i ronić po ludzku. Strata jest tragedią, ale często to co spotyka kobiety w szpitalu i kościele+ odbiór społeczny nie było dodatkową traumą.
Przepraszam, ale się rozpisałam, smutno mi się zrobiło 🙁
odnosze sie do tego fragmentu, ale chcialam generalnie skomentowac
niedawno we wloszech byl taki przyadek: kobieta w trakcie badan prenatalnych dowiedziala sie, ze nosin w sobie dziecko z wadami, ktore pozwalaja na aborcje
dagnoze potwierdzilo dwoch niezaleznych lekarzy
dokonano aborcji w 22 chyba tygodniu
dziecko okazalo sie ZDROWE
przegrano walke o jego zycie
jestem przeciwna aborcji, choc nie zawsze bylam
jednak drazni mnie zaangazowanie w temat srodowisk, ktore nic nie maja z tematem wspolnego (kosciol np.)
tak, wybor kobiety
ale wybor, ktorego nie pochwalam
dzieci nie biora sie znikad
kazde podjete wspolzycie moze potencjalnie zakonczyc sie poczeciem
trzeba myslec o tym przed faktem i tyle
zreszta o niewazne
straszne to, o czym piszesz, straszne!
To już w ogóle jakaś niewyobrażalna trauma!!!! trzeci świat!!!!
Pamiętacie zdjecia na necie, jak ludzie żegnali swe zmarłe dzieci? takie urodzone w 20tyg itd. Mogli je pożegnać. Mogli je ubrać. Mogli zrobić z nimi zdjęcia. Oczywiście NIE w Polsce.
serio? Zamotany
ja nie czytam o tym pierwszy raz, ale nigdy nie przestaje mnie to szokowac
dla mnie to jakas masakra, niewyobrazalne 🙁
serio maj, nie szokuje
co nie znaczy że przechodzę obojętnie po usłyszeniu takich rzeczy, że nie wywyłują u mnie smutnych emocji, zatrzymania się na chwilę.
ale nie szokuje
a ja nie wiedziałam ze tak to sie odbywa, tzn ze “rodzi” sie żywe dziecko, ogólnie nie zszokował mnie temat aborcji, bo sama nie jestem jednoznacznie okreslona w tym temacie, ale ja bym sie chyba zaryczala na smierc, widząc jak dziecko sie rusza a pozniej umiera, co innego jak umrze jeszcze w brzuchu (…), inna sprawa, nie wiem czy potrafilabym zaakceptowac chore dziecko, nie dala bym rady,to pewne, kilka razy z mezem poruszalismy podobny temat…. Na szczescie mnie nie dotyczy taka sytuacja i nie zycze nikomu podobnych “przygód”.
Znasz odpowiedź na pytanie: Co ja sie dzisiaj dowiedzialam..DRASTYCZNE!!!