Co sie z nami dzieje…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co sie z nami dzieje…

  1. Zamieszczone przez Bronia
    Czyżby rutyna, inne priorytety, zmęczenie materiału itp…. U nas podobnie – kiedyś byliśmy dla siebie najważniejsi, ale założyliśmy rodzinę i to się skończyło… Czasem mam wrażenie, ze małżeństwo rozwala udane związki, a przynajmniej je rozluźnia 🙁

    u nas podobnie…
    a co najgorsze NIE ROZMAWIAMY, tylko kumulujemy złe emocje, problemy…
    kiedyś eksplodują…
    ale ja wiem, ze w tym wiele mojej winy
    się zamknęlam totalnie,
    po prawie 11latach razem troche mi smutno, ze tak jest:((

    • Zamieszczone przez garcia
      malzenstwo? u mnie malzenstwo zmienilo na lepsze nasz zwiazek, natomiast wraz z pojawieniem sie na swiecie dziecka zwiazek wkroczyl na inne tory… Niestety 🙁

      To ja się podpiszę pod tym, tylko pominę ” 🙁 “, bo właśnie od mniej więcej tego czasu jak młodsza skończyła 2 lata jest coraz lepiej :)… ja odżyłam, mamy znów więcej czasu dla siebie :), odkrywamy siebie na nowo :)… A kryzys? Hmm… znamy się już 10 lat, 8 lat małżeństwa, ale kryzysu jakiegoś wielkiego nie było…

      • Kurde- w moim otoczeniu aż 4 pary się rozeszły po 12 latach związku!!! przypadek?
        Czy jest jakaś magiczna granica?

        • Zamieszczone przez ahimsa
          Kurde- w moim otoczeniu aż 4 pary się rozeszły po 12 latach związku!!! przypadek?
          Czy jest jakaś magiczna granica?

          Jakiś czas temu oglądałam jakiś program, w którym “mądre naukowe głowy” stwierdziły, że pierwszy kryzys następuje po ok. 5 latach i 5 miesiącach związku.

          • Zamieszczone przez ahimsa
            Kurde- w moim otoczeniu aż 4 pary się rozeszły po 12 latach związku!!! przypadek?
            Czy jest jakaś magiczna granica?

            nie wiem… ale 12 stycznia świętowaliśmy 13 lat…kryzys był po jakis 5 latach właśnie, teraz jakos sie nie zanosi;)

            • Zamieszczone przez katakus
              nie wiem… ale 12 stycznia świętowaliśmy 13 lat…kryzys był po jakis 5 latach właśnie, teraz jakos sie nie zanosi;)

              O mamo, to nam brakuje kilka mies do 5,5 lat;)
              A jak się objawił???

              • Zamieszczone przez majowka
                ja wiem? tzn. chyba tak, ale daleko nam do idylli
                inaczej mowiac nigdy nie bylo rozowo – i nadal nie jest lekko 🙂
                ale ciagle robimy postep i to najwazniejsze
                my chyba jestesmy troche na opak, bo cos widze, ze odwrotnie mamy niz inni, ktorzy wspominaja cudowne poczatki i do nich tesknia
                kto wie, moze na starosc skonczymy z totalnym zauroczeniem 😉

                a z drugiej strony, jak sie ma wspomnienia sielankowych poczatkow, to moze wlasnie latwiej jest wrocic do tego, co bylo?
                nie wiem

                to ja sie chyba pod Toba Maj podpisze…u nas z biegiem lat jest lepiej niz na poczatku… A kryzys mielismy…po 7 latach zwiazku-nie malzenstwa… Ale to chyba sila sugestii;)

                • Zamieszczone przez nadii
                  Jakiś czas temu oglądałam jakiś program, w którym “mądre naukowe głowy” stwierdziły, że pierwszy kryzys następuje po ok. 5 latach i 5 miesiącach związku.

                  hehe, my wtedy bralismy slub :mrgreen:

                  • chyba nie ma jednak standardowego stażu małżeńskiego ( opartego na “mądrych” wywodach naukowców) w którym to małżeństwo przezywa kryzys.. 🙂 Jedno po 2 latach, drugie po 5 a trzecie nie potrafi określić czy w ogóle go przezywało… Ale wiem, że w każdym związku są okresy w których nie układa się najlepiej… Ale niekoniecznie trzeba ten trudny czas od razu nazywać kryzysem. Po prostu takie jest zycie… niestety ;(

                    • Zamieszczone przez ahimsa
                      O mamo, to nam brakuje kilka mies do 5,5 lat;)
                      A jak się objawił???

                      Młoda byłam…szalalam trochu To i obecny ślubny nie wytrzymał

                      po kilku miesiącach powrót, zaręczyny i ślub

                      • Zamieszczone przez mama80
                        chyba nie ma jednak standardowego stażu małżeńskiego ( opartego na “mądrych” wywodach naukowców) w którym to małżeństwo przezywa kryzys.. 🙂 Jedno po 2 latach, drugie po 5 a trzecie nie potrafi określić czy w ogóle go przezywało… Ale wiem, że w każdym związku są okresy w których nie układa się najlepiej… Ale niekoniecznie trzeba ten trudny czas od razu nazywać kryzysem. Po prostu takie jest zycie… niestety ;(

                        mądrze prawisz

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Co sie z nami dzieje…

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general