Co w KOBIETACH drażni facetów?

Zainspirowana obrazkiem, jaki podesłał mi małż:

Zakładam analogiczny wątem do “Co w facetach…”

Przyznam sie, że zdarzają mi się akcje jak na zamieszczonym obrazku

Zapytałam się małża co go we mnie drazni i odpowiedział, że:
1. Hasło “Odwal się, daj mi spokój” – no i faktycznie w momentach mega furii chce tylko spokoju a nie gadania i przytulania.
2. I tu cytuje małża, że “jak coś spier..le albo czegoś nie zrobie to przedstawiasz mi historię wszystkich spier..leń z ostatnioch 31 lat życia” ale trochę tu przesadza

Postanawiam się poprawić…

Edit:
I dodał jeszcze, że ciągłe gadanie o tym, że jestem gruba i pytanie się na ulicy czy też mam taką dużą dupę jak ta laska co idzie przed nami i grzywka – nienawidzi grzywek a ja znowu bardzo chce ją mieć (…chyba otworzyłam puszkę panodry)

No cóż drogie Panie, może mały rachuneczek sumienia?:D

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co w KOBIETACH drażni facetów?

  1. Zamieszczone przez zonia30
    Ja swojego pytałam trzy razy…patrzył na mnie dziwnie i w końcu powiedział…” wszystko ”

    to nie jest fajna odpowiedź – pewnie łgał

    • Zamieszczone przez zonia30
      Ja swojego pytałam trzy razy…patrzył na mnie dziwnie i w końcu powiedział…” wszystko ”

      u mnie pewnie byłaby identyczna odpowiedz :D:D:D

      • Zamieszczone przez annia
        -mojego denerwuje to że jestem “pamiętliwa” (ha ha w moim mniemaniu to dobra cecha – tak sobie to tłumaczę). W najmniej odpowiednim momencie “wyrzygam mu” jakiś błędzik sprzed 10 lat.

        Mam tak samo

        • Zamieszczone przez aggi
          torba w której nie mogę nic znaleźć :)nie może na to patrzeć i za każdym razem pyta z ironią : “co ty tam masz “

          U nas jest też problem torby – którą w jego mniemaniu wszędzie kładę- na krześle, na sofie, na łóżku, na biurku… słowem wszędzie, gdzie nie potrzeba. Sęk w tym, że to nie jedna torba 😀

          • Same aniołki…. widzę

            • że się wszystkim przejmuję (wystarczy, że się chłop złapie za serce, czyt. lewą pierś, żebym chciała dzwonić po pootowie…)
              że dzielę włos na czworo (raczej cztery miliony)
              że się dopytuję, jak on nie jest w nastroju
              że jestem zazdrosna (bezpodstawnie) – chociaż ja uważam, że to nieprawda, po prostu czujna jestem 🙂

              ale nie pytałam, to mi kiedyś powiedział…zaraz zapytam, czy to prawda

              • Zamieszczone przez ciapa
                hehehe jaki staroć
                Przyznam się do czegoś
                Ten post był częscią mojej prywatnej pracy badawczej i zakładu z moim osobistym małżem
                Podobnego posta wystosował mój małz na swoim forum, tylko pisał o sobie
                Załozyliśmy się o to kto jest bardziej refleksyjny i skłonny przyznać do błedów – kobiety czy meżczyźni.

                Niestety drogie Panie – przegrałam

                Na mój post odpowiedziała na ówczesny czas jedna osoba, na post małża odpowiedziało 37 męzczyzn!!! 🙂

                ciapa, bo pewnie by bylo wiecej odp w jakichs pogaduchach:)

                a fajny w sumie watek

                a ja w ogole nie musze pytac, bo ja wiem, co mojego wkurza

                to, ze ciagle piore i nie poloze sie spac, poki prania nie powiesze
                ze nie zostawie nieumytej szklanki w zlewie
                ze zjadam jablka w calosci a ogonki rozrzucam po calym domu
                ze nigdy nie moge znalezc “czegos do pisania” i notatnika (szczegolnie robiac liste zakupow)
                ze zdarza mi sie zostawic przekrecona wajhe w baterii w ustawieniu “prysznic” i malzu czesto dostaje zimna woda po glowie
                ze notorycznie nie wiem, gdzie jest moj ipod
                ze kocham rutyne i kazde jej zaburzenie mnie niepokoi
                ze wiecznie go prosze, zeby mi wyczyscil okulary (nikt nie robi tego tak dobrze, jak moj malz)
                ze zawsze parkuje tylem (mamy taki glupi dojazd do domu, ze czesto z rana, kiedy sie spiesze, z zaparowanymi/zamarznietymi oknami niczego nie widze:()

                i w ogole sama nie wiem, jak on ze mna wytrzymuje:D

                • Zamieszczone przez kantalupa
                  ciapa, bo pewnie by bylo wiecej odp w jakichs pogaduchach:)

                  a fajny w sumie watek

                  a ja w ogole nie musze pytac, bo ja wiem, co mojego wkurza

                  to, ze ciagle piore i nie poloze sie spac, poki prania nie powiesze
                  ze nie zostawie nieumytej szklanki w zlewie
                  ze zjadam jablka w calosci a ogonki rozrzucam po calym domu
                  ze nigdy nie moge znalezc “czegos do pisania” i notatnika (szczegolnie robiac liste zakupow)
                  ze zdarza mi sie zostawic przekrecona wajhe w baterii w ustawieniu “prysznic” i malzu czesto dostaje zimna woda po glowie
                  ze notorycznie nie wiem, gdzie jest moj ipod
                  ze kocham rutyne i kazde jej zaburzenie mnie niepokoi
                  ze wiecznie go prosze, zeby mi wyczyscil okulary (nikt nie robi tego tak dobrze, jak moj malz)
                  ze zawsze parkuje tylem (mamy taki glupi dojazd do domu, ze czesto z rana, kiedy sie spiesze, z zaparowanymi/zamarznietymi oknami niczego nie widze:()

                  i w ogole sama nie wiem, jak on ze mna wytrzymuje:D

                  to sie miłość nazywa

                  • Zamieszczone przez Bib
                    Ja wole nie pytac i zyc w slodkiej niewiedzy

                    ja chyba też, ale kiedyś spytam, ciekawe czy powie prawdę

                    Zamieszczone przez kas
                    bałaganiarstwo moje

                    myślę że u mnie też, choć ja niekoniecznie jestem bałaganiarą, ale bardzo nie lubię sprzątać – po wszystkich, a zwłaszcza po nim…

                    Zamieszczone przez zabulijka

                    że się dopytuję, jak on nie jest w nastroju

                    a ja że się nie dopytuję

                    • Zastanawiałam się, czy bardzo krótki staż się liczy, ale… to prawie dwa lata!!! (Niby nie długo, ale już nie pół roku…)

                      Mojego “małża” wkurzają (bo mówię o takich poważniejszych rzeczach) dwie sytuacje:

                      1.) Kiedy coś zacznę i nie skończę. Np. nasza kuchnia – szafki pomalowane, ładnie wszystko poukładane, kafelki na ścianie… tylko drzwiczki od górnych szafek w garażu i czekają na świeżą farbę. Niby nic, niby projekt mój, finansowany z mojej kieszeni, z kuchni i tak tylko ja korzystam, ale… nie znosi, że nie skończony. To samo z praniem – jeśli piorę jednego dnia, to wg niego uprasowane też ma być i w szafie przed wieczorem. A ja tak nie mogę. 😀 Jestem bałaganiarzem, przyznaję bez bicia, nie mam wielu obowiązków, ale jak wezmę się za coś, w połowie przypomni mi się o czymś innym, i tak dalej, itd. Strasznie go to wkurza… i chyba nawet wiem czemu.

                      2.) Kiedy nie chcę mu powiedzieć, co jest nie tak. Mam się przyznawać od razu, bo za 3 razem po pytaniu: “Ale co się stało?”, M dostaje nerwicy…

                      • ]Mojego “małża” wkurzają (bo mówię o takich poważniejszych rzeczach) dwie sytuacje:

                        1.) Kiedy coś zacznę i nie skończę. Np. nasza kuchnia – szafki pomalowane, ładnie wszystko poukładane, kafelki na ścianie… tylko drzwiczki od górnych szafek w garażu i czekają na świeżą farbę. Niby nic, niby projekt mój, finansowany z mojej kieszeni, z kuchni i tak tylko ja korzystam, ale… nie znosi, że nie skończony. To samo z praniem – jeśli piorę jednego dnia, to wg niego uprasowane też ma być i w szafie przed wieczorem. A ja tak nie mogę. 😀 Jestem bałaganiarzem, przyznaję bez bicia, nie mam wielu obowiązków, ale jak wezmę się za coś, w połowie przypomni mi się o czymś innym, i tak dalej, itd. Strasznie go to wkurza… i chyba nawet wiem czemu.

                        to moze sie zamienimy bo moj sie denerwuje ze codziennie sprzatam. w mieszkaniu musze sprzatac tak od siebie ale jesli chodzi o torebke to taki maly prywatny smietnik mam.

                        • Zamieszczone przez kia
                          to moze sie zamienimy bo moj sie denerwuje ze codziennie sprzatam. w mieszkaniu musze sprzatac tak od siebie ale jesli chodzi o torebke to taki maly prywatny smietnik mam.

                          Kiedy ja wcale nie sprzątam tak często… Tylko rozkładam małe projekty gdzie popadnie…

                          • to moze zrobcie maly kompromis i on bedzie pral i prasowal.

                            • Pranie, gotowanie i sprzątanie to moje obowiązki “zawodowe”. Ponieważ on pracuje, a ja nie, dom jest na mojej głowie. Nie mam z w tym większego problemu, ale ponieważ moim życiowym celem nie jest siedzenie w domu i czekanie na męża, staram się a to coś odświeżyć, a to ulepszyć, i niestety często kończę w okolicach 80%…

                              • to moze sie cieszyc ze masz jakies hobby. kobieta musi miec jakas pasje, tylko faceci tego nie moga zrozumiec

                                • Fajny wątek… Jutro zapytam mojego m co go we mnie wkurza…

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Co w KOBIETACH drażni facetów?

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general