co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

Dużo się zmieniło odkąd zobaczyłam 2 kreseczki….
Będąc w ciąży trochę inaczej to sobie wszystko wyobrażałam.

Przede wszystkim nie znałam takiego uczucia odpowiedzialności. To podstawowa zmiana.
cały czas jestem jakby lekko poddenerwowana – wiem że coś muszę robić, zajmować się synkiem…itd
brak mi beztroski

po drugie nie zdawałam sobie sprawy że można tak BARDZO oszaleć na punkcie małego człowieka 🙂

Inaśkowa mama(8,5m)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

  1. a ja na odwrót 🙂

    Dookoła słyszalam, że dziecko to uwiązanie, koniec swobody, kupy i pieluchy, domowe więzienie – a okazało się, że TO WSZYSTKO NIEPRAWDA :-)))))))))))))))))

    Kaśka z Natunią (14 i pół miesiąca 🙂

    • Re: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

      karmienie piersia…….calkowite zaskoczenie

      guciak i Ninka ur. 27.04.2003

      • Re: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

        ….. rozbieżność pomiędzy książkowymi danymi a rzeczywistością:
        – połóg 4-6 tygodni (plamiłam chyba ze 2 miesiące, macica tez kurczyła sie cos koło tego, ból dupy – j.wyż……)
        – uregulowanie produkcji mleka do 4-6 tygodni (pokarm zalewał mnie czasem jeszcze miesiac temu, mimo regularnych pór karmienia – nawet się z tego cieszyłam, hihihi)
        – popękane brodawki leczy się w ciągu kilku dni wietrząc i smarując pokarmem (bzdura nad bzdurami! 1,5 tygodnia karmienia przy niewyobrażalnym bólu, juha sie lała, dziecko ulewało z krwią i nic nie pomagało! dopiero wyklęte przez doradców laktacyjnych kapturki uratowały moje cycki i pewnie całe karmienie naturalne, bo dłużej bym tak nie wytrzymała….. po miesiącu “kapturkowania” wróciliśmy do normalnego “cyckowania” bez większych problemów i do dzis jest oki!)

        to z tych najwredniejszych spraw.
        ale były też baaaaaardzo miłe niespodzianki:
        – przeżyliśmy tylko jedną (słownie: jedną) kolkę
        – lekkie ulewanie zaczęło sie niedawno – kiedy adaśko nauczył się przewracać na brzuszek i czasem robi to za wcześnie po jedzeniu…….
        – spacery nasze dziecko zawsze przesypiało – żadnych koncertów, żadnych awantur, dopiero od niedawna budzi się na spacerkach i stęka żeby go posadzic, bo tak lepiej widzi świat 🙂

        ale najgorszy był początek – pierwszych 6-8 tygodni…..
        rozwalone cycki, nocne pobudki, w dzień dziecko śpiące na mnie (próba położenia gdziekolwiek indziej oznaczała koniec snu…..), karmienie przez męża zimnym obiadem (przyniesionym przez kochaną teściową, bo przecież gotować sie nie dało…) bo dziecko non stop przy cycku, śniadanie popołudniu albo wcale, bo dziecko non stop przy cycku, cały dzień w nocnej koszuli, bo dziecko non stop itd……………
        i ciągłe dylematy: o co mu chodzi? co ja źle robię? dlaczego znowu ryczy? chyba się nie nadaję…..
        i brak cierpliwości (tego się kompletnie po sobie nie spodziewałam): zamknij sie gnojku! nie wytrzymam… uduszę, zamorduję….. zabierzcie go ode mnie!!!…….. boze, synku przepraszam…… kocham cię najbardziej na świecie……. nie oddam cię nikomu………… buuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!

        po dwóch miesiącach było już dobrze. potem coraz lepiej. teraz mamy w domu wiecznie uśmiechniętego aniołka. my też się ciągle uśmiechamy 🙂
        i jeszcze jedno zaskoczenie: nie przypuszczałam, że można tak często powtarzać “kocham cię”…

        olenka & tygrysek adaś (23.12.02)

        • Re: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

          oooo tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
          podpisuję się obiema rękami!!!!!!!!!!!

          olenka & tygrysek adaś (23.12.02)

          • Re: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

            Ja podpisuję się tylko pod tekstem o najgorszych 6 tygodniach. Nie zdawałam sobie sprawy wcześniej, że dziecko tak mnie “przywiąże” do domu, cierpliwości jeszcze się nie nauczyłam (w ogóle czy to mozliwe?), zastanawiałam się czy tak już będzie zawsze? Ciagłe karmienia co 2, 2.5, 1, 1.5 lub 0.5 godz. nieregularnie co powodowało, że nie mogłam sobie nic zaplanować (nie odciągałam pokarmu więc totalnie utrudnione wyjście z domu – jak karmić na ulicy, w sklepie czy hipermarkecie? – miejsc dla matek karmiących nigdzie nie ma). Podczas płaczu słów “zamknij się, nie wytrzymam, przestań się drzeć!” już nie używam. Wcześniej uwielbiałam jak coś się dzieje, spontaniczność w działania – teraz jest to prawie niemożliwe.
            Wkurzały mnie plamy po ulaniu trudne do wyprania, siedzenie w pidżamie do południa (brak sił + potrzeba dospania), brak czasu dla siebie.
            Macierzyństwo przyszło – w co nie wierzyłam, że i ja tego doświadczę. Synek rozbudził skryte uczucia i na prawdę jestem zadowolona.

            Magia z Grzesiem – 04/2003

            • Re: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

              Byłam przygotowana na najgorsze a tymczasem:
              – po urodzeniu Mati spał w nocy ciagiem 6 godzin !!! dzięki czemu wyglądałam kwitnąco jak nigdy
              – w dzień podobało mu się na dworze, więc z rozkoszą spał budząc się na posiłki (przeczytałam masę książek i gazet)
              – nie spodziewałam się że moje dziecko będzie mnie tak bardzo kochać (straszny z niego pieścioszek)
              – lekka kolka i to że pediatra dobrał idealnie lekarstwo

              Niestety negatywnie zaskoczyła mnie choroba mojego dziecka (zapalenie płuc, szmery w serduszku, potworna żółtaczka, odpadająca ponad miesiąc pępowina,) i sprzeczne informacje lekarzy (jak wszystkich chyba).
              Na szczęście wszystko dobrzesię skończyło ale gdyby nie mój dzielny mąż to chyba bym zwariowała.

              Asia i Mati (7.05.2002)

              • Re: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

                podpisuję się obiema rekami oczywiscie pod postem pełnym uznania dla mam bliźniąt :-)))
                jakos tak niejednoznacznie mi wyszło to podpisywanie………

                olenka & tygrysek adaś (23.12.02)

                Znasz odpowiedź na pytanie: co Was zaskoczyło w macierzyństwie?

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general