Witam, piszę o tej wysypce, bo nigdy czegoś takiego nie widziałam, a lekarz mówi, że przejdzie po kilku dniach.
Michał brał antybiotyk na anginę, amoxycyklina nie zadziałała i dostał erytromycynę na 7 dni, po 5 pojawiła się wysypka zaczynająca się od policzków – dwie wielkie czerwone plamy na policzkach i za uszami, dalej w dół wysypka-pokrzywka (?), czerwone krostki, lekko wypukłe, najwięcej na ramionkach, pośladkach i udach, raczej po zewnętrznych stronach, na wierzchu dłoni. Lekarz kazał odstawić antybiotyk. Dałam wapno i zyrtek, sama, bo lekarz nie zalecił (mieszkam w Irlandii, kto mieszka na wyspach rozumie ;)). Niby zeszło, z buzi całkiem, reszta powoli bladła, ale po każdym spaniu policzki znowu czerwone, czasem jeden, i tak w ogóle nagle (w ciągu kilku minut) się czerwieni, dzisiaj rączki i nóżki znowu zaognione. Do wczoraj nie swędziało, wieczorem zaczął się drapać i marudzić trochę, dzisiaj znowu. Bez względu na to czy podam wapno i zyrtek czy nie, wyłazi. To jest jego pierwszy antybiotyk w życiu, więc nie wiem, czy ma jakieś uczulenia i za bardzo nie wiem, jak długo może się takie diabelstwo utrzymywać. Może powinnam zrobić jakąś fotkę i wstawić dla ułatwienia.
Z nowości dostał tylko kakao (wiem że uczula), ale czekoladę już jadał, nie jeden raz. Nie zmieniłam proszku na jakiś zupełnie nowy, ale stosuję zwykły proszek do prania i delikatny płyn do płukania – ten sam od miesięcy.
No i czy może uczulić się nagle na coś, co jadł już wcześniej?
Może ktoś miał podobne lub takie same problemy z dzieckiem i coś podpowie, bo na lekarza (przynajmniej na razie) nie mam co liczyć.
Wysypka trwa około tygodnia, zapomniałam napisać wcześniej 😉
13 odpowiedzi na pytanie: co wywołało taką wysypkę?
A może to nie angina a mononukleoza skoro wysypka po antybiotyku?
ale przy mononukleozie chyba aż tak gardło nie jest zawalone, a on miał czopy ropne na migdałach
dzisiaj już płacze i marudzi konkretnie, posmarowałam oilatum soft, chyba ciut lepiej, tylko tak mu mogę pomóc 🙁 tatuś z nim teraz siedzi, bo jeszcze nie śpi dziesiąta już prawie
moja siostra miała tak zawalone, że wylądowała w szpitalu bo miała trudności w oddychaniu, u niej na mono angina się jeszcze nałożyła
jeżeli to kwestia uczulenia to nam zalecono fenistil żel, poprawa niemal natychmiastowa.
też myślałam o tym, że tu się nałożyły dwie choroby, tylko właśnie co? To by mogło być to, czy mono się leczy? czy czeka aż sama przejdzie? Jak długo to trwało u twojej siostry?
ze swędzeniem jest coraz gorzej, dzisiaj w nocy się drapał i marudził:(
Wysypka trwała kilka dni-ale jej coś na nią w szpitalu podawali… Ale choroba niemal miesiac, potem z pół roku wracanie do pełnego zdrowia (dieta, oszczędzanie się, unormowanie wyników) – oby to nie było to
🙁 kurcze a może to jakiś rumień? pokrzywka?
kiche tam macie, że nie ma sie kogo poradzić
Życzę by szybko sobie poszło
to samo pomyślałam
często ponoć mononukleoza mylona jest a anginą – a po podaniu antybiotyku pojawia się wysypka
Najważniejsze pytanie, czy przy mono wysypka znika i pojawia się, zupełnie nieregularnie, dzisiaj np.przez cały dzień na buzi nic nie było, ale ramionka czerwone i swędzące.
Jeszcze zauważyłam coś dziwnego i zupełnie nie mam pojęcia czy istotnego: na samym spodzie poduszeczek ucha i pod brodą ma takie czerwone kropki, miejscami zlewające się, jakby takie przyszczypnięte ciało, podeszłe krwią, nie wiem, jak to nazwać, ale dziwnie to wygląda. Nie panikuję, bo na razie nie cierpi bardzo, bawi się, czasem tylko się drapie, albo wyciąga rączki, żebym ja go podrapała, ale jak to nie zniknie, to idę do lekarza.
Tak to tutaj jest z tą opieką, dopóki dziecko jest happy, to niczego nie zrobią :(, czasem myślę że mają rację, bo w PL za dużo leków przepisują lekarze, ale są sytuacje, że nerwy biorą. Calpol podawać i tyle, ech…:(
wysypka powoli schodzi i chyba się nie dowiem, co to było 😉 Z jedzenia wycofałam danonki i kakao, kiedyś sprawdzę, podając któryś z tych produktów i może się dowiem 😀 Ale nie tak łatwo to było. dopiero wczoraj skóra się wygładziła, ale rączka była jeszcze czerwona. I chyba przestaje powoli swędzieć. Teraz zostały maleńkie czerwone kropeczki, ale i one zanikają powoli. Uff, uff… cokolwiek to było, dobrze że się kończy. Mam nadzieję
ufff miałam pytać co u Was ale nie chciałam denerwować
cieszę się, że idzie ku dobremu – Zdrowia życzę!
dzięki, wolałabym już nie dopisywać dalszego ciągu ;), ale nie jest jeszcze idealnie, w nocy zapłakał i musiałam podrapać rączki, na szczęście pomogło i zasnął.
Znasz odpowiedź na pytanie: co wywołało taką wysypkę?