Dziś mam 1 dc. Jutro pierwsza wizyta w Klinice, która, bardzo wierzymy, nam pomoże i pozwoli nam spełnić nasze największe marzenie – RODZICIELSTWO Badania przygotowane, obserwacje cykli właśnie się drukują, psychicznie gotowi na przekreślenie 18 cykli, które straciliśmy u konowałów i w pseudo Klinice, a rozpoczęcie w Klinice, która spełniła już tak wiele marzeń… Denerwuję się troszkę, nie wiem czego mamy się spodziewać po dr Wojewódzkim… Jak nas poprowadzi, jak szybko skieruje mnie na histeroskopię, jakie badania pozleca M, a jakie mi… Cieszę się, że wreszcie podjęliśmy decyzję na “leczenie” a nie szukanie po omacku… sami… Może zszokuję WAS, ale ja nie żałuję tych cykli… nauczyłam się spokojnie przyjmować @, poznałam WAS, wiemy już, że nie będzie lekko… i co najważniejsze, do nOvum idziemy z wieloma badaniami, a także z wynikami bety HCG po IUI, wierzę, że TO bardzo pomoże dr na szybszą drogę do poznania prawdziwej przyczyny niepłodności w naszym przypadku. Jutro o godzinie 16 zaczynamy naszą historię, wierzę, że nie tak “krótką” jak Samanty, ale z tym samym zakończeniem – zdrowa ciąża i oczekiwanie na NASZ CUD!
Strona 18 odpowiedzi na pytanie: Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum
Paszulko TY nic nie mówisz??? Twoja minka jest aż nadto wymowna, ale ja czuję, że to nie to… szkoda ale jednak! Co do luteinki to mam możliwość wykonania przed… i chyba tak poprostu zrobię – zero leków to i zero wpływów… dziękuję za radę!
Nic nie mówię. Minka z przekory. Jestem na podobnym etapie, bo w każdej chwili mogę dostać @ maks za 4 dni. Czuję, że to nie TO, ale taką minkę sama do siebie też puszczam!! 😉
Paszulko i Mala5_mi – a moze @ jednak Was nie dopadnie???to ja teraz wlaczam moje turbokciuki
Mala5_mi – branie luteiny nie koliduje ze zrobieniem posiewów – pacjentki czesto je robia wlasnie po kuracji z luteina…..co ma sie wyhodowac to i tak sie wyhoduje – progesteron nie ma na to zadnego wplywu 🙂
jutro rano ide na ta histeroskopie operacyjna – jak wroce to dam Ci znac mala5_mi jak to wsystko wygladalo 🙂 póki co trzymaj mocno kciui zebym nie uciekla tam z fotela jak mi wbija zastrzyk w pochwe
Madlenku kciuki masz cały czas, czekam na relacje, mnie czeka najpierw diagnostyczna… Posłucham się laborantki:) i zrobię posiewy biorąc już luteinkę. Chyba… no jakoś tak w każdym razie – dziękuję za rady Kochane!!! Paszulko za “TO”
Madlenex za histero – niech usuną przegrodę!
@ terminowo… już wieczorem się pojawiła lecz dziś rozkręciła na dobre – kolejny cykl… ciekawe ile jeszcze przede mną… mam dwa wyjścia.. albo łudzić się kolejne ponad 2 lata… albo się poddać… czasem zbyt dużo mnie to kosztuje… to nawet nie dół… to po prostu beznadzieja mnie dopadła…
No przeciez jest plan!! Dołek zawsze większy przy @. Trzymam mocno za Ciebie kciuki!! Jeszcze jest wiele do zdziałania!!
Paszulko jak mnie życie ćwiczy tak z planów najczęściej nic nie wychodzi… dlaczego ja tak uparcie chcę walczyć.. tylko się dręczę i męczę… przecież na siłę mamą nie zostanę… a może mi nie jest to pisane… jak się okazuje 6 miesięcy M będzie brał leki (i jakoś nie wierzę w super uzdrowienie) a u mnie niby tak histeroskopia.. ale ja nie wierzę że u mnie coś znajdą.. pewnie to anty TPO zawadza i niedomoga II fazy i pewnie głowa… że też maleństwo odeszło w sierpniu… teraz bym już miała termin… mam wrażenie że na nic nie mam wpływu, czekamy nie wiem w sumie na co… a potem nawet ta decyzja o IUI a potem in vitro… przecież wcale nie musi się udać… tylko stres kłopot i jeszcze większe uczucie beznadzieji…
A ja wiem, że się uda!! Może odpuście IUI i startujcie od razu do ivf?! Mniej czekania będzie. Oczywiście po histeroskopii. Kciukam nieustannie. Z moich planów też za bardzo nic nie wychodzi, ale trzyma mnie w kupie fakt, że ciągle mam nowe!!
m. Ania anty TPO to przeciwciała przeciwtarczycowe – niby tarczyca ok ale ja miałam je aż ponad 1000 przy normie do 35, potem niepełne 200, teraz nie mam pojęcia!!! ft3 i ft4 też mam idealne tak samo jak TSH… anty TG mam też książkowe – podejżenie było o autoimmunologiczne zapalenie tarczycy bo pierwsze usg to wykryło jak i anty TPO wykazało, teraz nie wiem jaki jest stan tarczycy bo sprawdzałam ponownie tyko TSH i mam niskie acz w normie a ponoć kobiety które starają się zajść w ciążę powinny mieć ten hormon powyżej 1 ale nie dużo ponad 2! a ja tak właśnie mam cały czas!
@ miałam jeden dzień dość obfity, natomiast wczoraj już plamienia, a dziś, hmm troszkę brudzę… głowa mnie boli, jest mi niedobrze, może to przez bromek, wiesiołek i zestaw witamin, bo ten cykl pilnuję owulacji i dbam o śluzik:) nie liczę na cuda, ale chcę sprawdzić kiedy mam ta owulację bo coś mi się wydaje że mi się przesunęła…
Będziesz testowała?! 🙂
Będę testować ale testami owulacyjnymi 🙂 już za kilka dni i celowac mamy zamiar w przeddzień owu czyli jak kreska testowa będzie taka sama jak kontrolna albo ciut ciemniejsza:)
Szalejesz dziewczyno!!!! 😀
E tam gdzie szaleję poprostu nie można zmarnować nawet 45 mln plemniczków bo takową porcyjkę mężyk mi zapoda po 3-4 dniach abstynencji:)
No to do dzieła!!
Oj Paszulko, do dzieła, jakoś tak napalam się na ten cykl w sensie intensywnych działań, bo ostatnie miesiące to rzadko zwracałam uwagę na dni cyklu, a wręcz jakaś nostalgia mną targała i chęci nie było na przytulanko…
Myślę, że to wyparcie…;)
To tak jakbyśmy chciały unikać prawdopodobieństw ciąży albo nie chcemy robić sobie złudnych nadziei, żeby potem nie cierpieć… a paradoksalnie przecież chcemy w ciążę zajść!!
m. Ania nie chodzę o endokrynologa w ogóle bo mam idealne TSH, ft3 i ft4 oraz anty TG. Jedynie anty TPO było za ogromne, i w tym samym czasie były zmiany na usg tarczycy, ale po wykonaniu badań i kontakcie z endokrynolożką (bardzo dobrą bo po usg zauważyła że coś tam się dzieje) i przedstawieniu jej wyników oraz powtórnych stwierdziła iż to stan zapalny który przyszedł i odchodzi, miałam sprawdzac co jakiś czas TSH – i sprawdzam – jest ok – a teraz w czerwcu wykonam anty TPO, które spadało – zobaczę jak ma się teraz!
a u mnie dziś 8 dc, już mam wilgoć i to całkiem sporą, za dwa dni zaczynam testować na owu! biorę bromek (bo mam tą PRL skaczącą) oraz zestaw witamin dla ciężarnych! no nic, zawalczymy po raz ostatni naturalnie, potem HCG i jak wyniki M pozwolą IUI… reszta potoczy się lawinowo
no to miłego celowania;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum