Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

Wczoraj jedliśmy kaszę gryczaną z indykiem i pieczarkami. Mały tak się wyrywał do naszego jedzenia, że nie sposób było zjeść. Dostał tylko kaszę z indykiem pokrojonym w małe kawałeczki.
Dziś sytuacja się powtórzyła o tyle, że zjadł mi pół ogromnego gołąbka (bez kapusty, tylko farsz). Po kaszy i indyku gotowanych “po dorosłemu” nic mu nie było, teraz czekam, co będzie po gołąbku. Nie wiem, czy nie przeholowałam.

Napiszcie czego NIE podałybyście takiemu dziecku, albo co podałyście myśląc, że może mu zaszkodzić, a nic mu nie było. Być może ja do tej pory byłam zbyt ostrożna, a dziecku brakowało takich jedzeniowych “mocnych wrażeń”.

Przydałby się taki spis tego, czego na pewno nie wolno, zakładając, że Staś nie jest alergikiem, ma tylko delikatną, późno objawioną skazę. Nie chcę dawać mu właśnie tych “zakazanych owoców”, tylko chcę wiedzieć, czego na pewno muszę się wystrzegać. Ja na rzaie na pewno nie dałabym bigosu, grzybów. Ale jeszcze kilka dni wcześniej gołąbki też nie przyszłyby mi do głowy.

PS. Żebyście widziały jak on to jadł!!!.


Edited by basiogroszek on 2004/07/12 19:32.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

  1. Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

    My po tych Stasinkowych obiadkach-podjadkach postanowiliśmy zmienić swóje żywienie. Będziemy jeść głównie to, co mały będzie mógł nam podkradać. Tylko pora się nie zgadza. Staś swój obiadek je kiedy jestem jeszcze w pracy, ok. 14, my jemy ok. 16. Na razie z tych naszych obiadów zrobił sobie drugie danie

    • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu d

      No to fajnie 🙂
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Beata i Ptysia (30.01.03)

      • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

        wlasnie ta pora jest najgorsza, u nas tez sie nie zgadza

        Ewa i roczny Jaś

        • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

          Zastanawiam się nad podawaniem Stasiowi o 14 deserku (żeby go przetrzymać do naszego obiadu).

          • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

            czego nie je?
            kapusty, smażonych mięs, grzybów, bigosu, napojów gazowanych, lodów, frytek.
            a co uwielbia? fasolkę szparagową, kalarepę, jabłka, pizze (mojej roboty, bez grzybów i keczupu), bułeczki zapiekane z serem i szynką, żurek, spaghetti, gofry, rurki z bitą śmietaną, wiśnie z kompotu no i uwielbia flądrę smażoną.
            wielu rzeczy jeszcze nie próbowała, bo w naszej diecie nie ma np ziemniaków.
            ale niedługo jedziemy do Karwii, nie będę gotować tylko będziemy jeść na mieście. zobaczymy, jak nam pójdzie.
            aha, do picia najczęściej ma albo moją inkę z mlekiem albo herbatę z cukrem i cytryną.

            • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

              Staś fasolkę też bardzo lubi. Daję mu cały strączek do łapki, a on w swoim tempie (czyt. błyskawicznie) wciąga.
              Też jedziemy nad morze, ale mamy wykupione obiady, więc mam nadzieję, że coś się dla niego będzie nadawało.
              Tą smazoną fladrą troszkę mnie zastrzeliłaś, ale Julka jest pół roku starsza od Stasia. Może jednak przy okazji i tego dam Stasiowi odrobinę “na spróbkę”.

              • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                Hubi je:
                gorzka czekolade i ciastka raz na jakis czas
                kotlety schabowe i mielone raz w miesiacu
                pulpety
                pieczonego w w piekarniku w folii kurczaka
                golabki bez kapusty bo kapusty nie lubi
                Nie je:
                ryb
                tlustego miesa
                kielbas
                kawy:)nie pija
                alkoholi
                coca coli itp

                Nelly i Hubert16 miesiecy!!

                • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                  A kiedy dałaś mu czekoladę po raz pierwszy? Na razie nie mam zamiaru rozpieszczać Stasia słodyczami, ale na wszelki wypadek chciałabym wiedzieć. Nie ma po niej zaparć?
                  A ryb nie lubi, czy nie chcesz mu dawać?

                  • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                    ja nie lubie ryb i u nas sie ich nie jada.
                    Poza tym Hubi ma alergie na gluten i nie wiem jak by je przyzadzic bez maki
                    A czekoladke dalam pierwszy raz jak mial ok14 miesiecy, zwykla gorzka czekolade,jedna kostke przekrajam na kilka malych…b.malych i takie mu daje;)))
                    Ciastka Hubi je bezglutenowe i niekiedy tez w czekoladzie,ale te sa od 13 miesiaca.
                    Aha!
                    Po czekoladzie zaparc nie ma,a daje mu ja raczej jak kupek za wiele:))

                    Nelly i Hubert16 miesiecy!!

                    • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                      Grzybów, orzechów, serów pleśniowych, marynat, słodyczy (nie biorę pod uwagę biszkoptów czy wafelków bez nadzienia) – to przychodzi mi do głowy w pierwszej chwili. Poza tym z wieloma potrawami bym uważała – kapusta, fasola, cytrusy – na pewno nie w nadmiarze. Niestety ja mam małego alergika, więc grupa rzeczy, których NIE podaję jest dużo większa.

                      Kasia i Łukasz (20.12.2002)

                      • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                        Oj zeby tak moja Nikolka chciała ochoczo jeść dorosłe jedzenie to bym się cieszyła. Jak tylko dostanie coś nowego to wpluwa, więcej potem sprzatania niż jedzenia. Ale co dzień daje jej troszkę mojego sniadania, czasami parę kęsów zje bułec zki parówki, wędlinki. Ale jeszce długa droga przed nami zanim zacznie jeść normalnie.

                        ave + Nikola!-02.07.2003 !

                        • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                          oj moja Nikolka też je oczami jak tylko zaczynamy jeść to “woła mniam mniam” a jak przyjdzie co do czego to nie chce jeść. biały ser wypluwa natychmiast!

                          ave + Nikola!-02.07.2003 !

                          • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                            To ja chętnie przyjmę tą PEPSI ;)) Niestety jestem miłośnikiem tego typu bąbeków, a za innymi bąbelkami nie przepadam chyba że gazowaną wodą mineralną którą też lubię:))

                            Agus i Kamilek (24.03.2003)

                            • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                              Staś też nie od razu zasmakował. Nie interesował się naszym jedzeniem, to mu nie dawałam. I nagle, pewnego dnia, nie mogliśmy zjeść przy nim, tak zaczął się wyrywać. Więc może Nikolka już jutro…

                              • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                                No tak, o orzechach jeszcze nie było, ale są mocno uczulajace i ciężkostrawne, więc rzeczywiście odpadają

                                • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                                  Mnie teraz wszystko znacznie bardziej smakuje chemią, więc to, co kiedyś mi smakowało, choć wiedziałam, że nie jest zdrowe, to jadłam lub piłam.

                                  • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu d

                                    ja herbatę uwielbiam, mój mąż takżę
                                    jednak to my decydujemy o gustach naszych bąblów 🙂

                                    [i]Ewa i Krzyś (19 mies.)

                                    • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu d

                                      Do pewnego stopnia (i do pewnego wieku) – na pewno 🙂

                                      Beata i Ptysia (30.01.03)

                                      • Re: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                                        Oj czy ja sie kiedys doczekam az moja Ola bedzie jadla jak normalny czlowiek…Kazdy kes ktory jest nierozdrobniony do postaci papki jest w mig wypluwany, zadne chrupki i ciasteczka(z reszta bezglutenowe) tez nie zrobily na niej wrazenia, zupelnie nie robi na niej wrazenia jak my jjemy, a w ogole to mam wrazenie ze moglaby zyc bez jedzenia… Moze to wina tego, ze dosteje glownie sloiczkowe jedzenie(bo zima warzywa byly mocno juz konserwowane i wolalam kupowac sloiczki) i tak sie przyzwyczaila, a poza tym nie miala zabkow prawie do roku i nie miala czym gryzc… No i u nas bardzo dlugo chyba potrwa zanim bedzie normalnie…. A do tego bezglutenowo i bezmlecznie, a Ola ma juz prawie 14m-cy… A cycus jest the best….ciagle i niezmiennie

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Czego byście na pewno NIE dały jeść rocznemu dziecku?

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general