Dziewczyny!
Wczoraj wybrałam się z moją Mamą na zakupki (mój mąż się do tego kompletnie nie nadaje, wszystko mu się podoba, byleby tylko szybko wyjść ze sklepu). I kupiłam masę rzeczy dla dzidziusia! Mam już wózek, wanienkę, przewijak, śliczne ubranka, kocyki, no prawie wszystko! Mimo, że najprawdopodobniej czekamy na dziewczynkę (choć lekarz nie miał nawet 90% pewności), nie kupiłam nic różowego, jakoś mi się ten kolor średnio podoba. Rzeczy są więc niebieskie, zielone, żółte, prześliczne tak bardzo, że dzisiaj od 6 rano oglądam, co kupiłam! Teraz pozostaje nam tylko przygotować pokoik dla dzidzi, czym ma się zająć Tatuś, juz nawet skręcił łóżeczko, ale zostało jeszcze tyle do zrobienia!
No cóż, musiałam podzielić się z Wami swoją radością, przecież wiecie, jak te wszystkie rzeczy rozczulają…
Gosia + Kruszynka (1.06.2004)
6 odpowiedzi na pytanie: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
Re: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
Witam, ja tez już mam prawie wszystko: wózek, fotelik, pościel, kocyki, nosidełko, ubranka (większość dostalam). Zostało tylko do kupienia łóżeczko, przewijak, wanienka. U mnie też niewiadomo co do płci, najprawdopodobniej ma być dziewczynka. Jeśli chodzi o kolor ubranek, to mam przeróżne i nie przywiązuję uwagi do schematu jak dziewczynka to różowe, jak chlopiec to niebieskie. Codziennie wszystko oglądam i nie mogę się nacieszyć.
pozdrawiam
Młoda i dzidzia 05.06.2004
Re: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
Można pozazdrościć. Też mam termin na 1.06 ale mam kupione tylko kilka rzeczy, ze względów finansowych nie mogę sobie pozwolić na takie wspaniałe szaleństwo. Dodatkowo nie mam nikogo od kogo mogłabym choc coś dostać. Ale to co mam już kupione bardzo cieszy(wózek,łóżeczko, pościel, wanienka), i można by to oglądać non-stop, dlatego w pełni rozumiem Twoje szczęście. Mam nadzieje że niedługo ja tez tak będę sie cieszyła.
Dodatkowo mam pytanie jaki materacyk wybrałaś? Ja mam dylemat między piankowo-kokosowy a kokosowy. Czym się kierowałas przy zakupie jego?
Pozdrawiam
truskawka 01.06.2004
Re: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
To jest jedna z przyjemniejszych rzeczy z ciąży. Najchętniej też wykupiłabym wszystkiego po troszku, ale wcześniej chyba musiałabym napaść na bank!
Betsi i wyśniony chłopczyk 30.06.-1.07.04
Re: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
hej,
Ja właśnie dziś wyciągnęłam mężulka na zakupki. Podobnie jak Ty mam podobny problem z jego wytrzymałością na chodzenie po sklepach…
Daliśmy dziś zadatek na łóżeczko, kupilismy materacyk (gryczano-kokosowy) i upatrzylismy szafę i komodę.
Zmroziły mnie ceny pościeli więc latam po internecie i szukam jakiś promocji ale jeden komplet taki extra to na bank kupimy.
Mam tez troszke ciuszków ale mało a i 10 pieluch tetrowych.
Największe zakupy (wózek, pieluchy, ubranka, kosmetyki) jeszcze przede mną ale juz się na nie nie mogę doczekać 😉
Buziaki
Kićka i mały syneczek (05.06.04)
Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
ja zakupy zaczęłam już w styczniu -kupiłam wtedy wózek na promocji, a w wir zakupów wpadłam w 2 połowie lutego kiedy poznałam plec mojego maleństwa. Mam już większośc ciuszków, pościele, łóżeczko, materacyk, wanienkę, zostały jakieś pierdółki. I wiecie co? Dobrze, że nie wierzę w te głupie zabobny, że pokupowałam wcześniej, bo po ostantniej wizycie u gina okazało się, że mam skróconą szyjkę, zaczęły mi się skurcze i muszę leżeć plackiem. Mój kochany byłby dopiero biedny jakby musiał to wszystko sam kupować. A wiecie jak jest z facetami – nawet jak im się zrobi listę to i tak kupią co innego 🙂
Czerwcówka
Arletta
Re: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!
Ja kupiłam łóżeczko, które było w promocji z materacykiem, takim niezbyt grubym, zwykłym. Pani powiedziała mi, że na takim dzidziuś może spać tylko do ok.4 miesiąca, bo potem jest za ciężki i materacyk się wygina. Następnie mam kupić materacyk właśnie kokosowy i położyć na ten, więc wydaje mi się, że kokosowo-piankowy jest lepszy, bo na dłużej starcza.
Gosia + Kruszynka (1.06.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czerwcóweczki, byłam na zakupach!