Mieszkam w Tomaszowie Maz i cały czas zastanawiam się nad porodem w Łodzi. Tomaszowski szpital nie jest chyba najlepszym miejscem – płaci się tu zarówno za poród rodzinny, a znieczulenie zewnątrzoponowe jest możliwe za opłatą ale nie wiadomo komu i ile trzeba zapłacić. Słyszałam za to że CZMP jest bardzo przyjazny zarówno dla matki jak i dla dziecka. Nie znam niestety tam żadnego lekarza ani położnej. Chodzę do lekarza w Tomaszowie, ale może po prostu pojechać do CZMP i zapisać się do kogoś? Sama nie wiem. Możecie mi coś poradzić?
Z góry dziękuję
Beata i Julcia
12 odpowiedzi na pytanie: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
witam
ja bede rodziła tez w CZMP i jestem z kutna i tez bym chciała sie dowiedzieć coś wiecej
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Ja rodziłam w Matce Polce w maju tego roku. Nie miałam jednak tego typu rozterek gdyż jestem z Łodzi, a poza tym jest to szpital znajdujący się najbliżej mojego miejsca zamieszkania.
Nie wiem, jak to jest w przypadku porodów osób przyjezdnych gdy ciąża nie jest zagrożona. Wydaje mi się jednak, że nie powinno być z tym żadnego problemu. Dla spokoju ducha proponowałabym może jednak zadzwonić tam i się zapytać. Zapisać się do tamtejszego lekarza można chyba zawsze.
Co do opłat to wiem, że za poród rodzinny nic się w CZMP nie płaci.
Asia & Michaś 09.05.04
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
witam
ja na pewno bede rodziła w CZMP mam takie pytanie co trzeba zabrać ze sobą jakie ubranka dla dziecka co dla siebie?
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Dla dziecka weź zmianę ubranek na każdy dzień czyli ja myslę, że ok. 3-4 kompletów. Jeśli Ci braknie to zawsze ktos może dowieźć. Pieluszki, chusteczki do wycierania pupy, oliwkę jakiej zamierzasz używać i parę pieluch tetrowych pod buzię. weź tez jakiś kocyk i propnuję rożek, będzie Ci wygodnie dziecko trzymać a i nie będzie miało zbytniego kontaktu z Twoją szpitalną pościelą jak będziesz je karmić. Zreszta jak będzie leżało w szpitalnym łóżeczku to tez lepiej jak w rożku niz bezpośrednio w szpitalnej kołderce. Są dzieci które mają na nią uczulenie. Dla siebie na dobrą sprawę możesz koszuli nie brać bo już na izbie przyjęć dostaniesz taką w której urodzisz a później juz na noworodkach nawet codziennie mogą dać Ci świeżą. Nie ma co brudzić własnej tym bardziej, że nie można (teoretycznie) zakładać majtek a cały czas się krwawi. Nie wiem o jakiej porze roku będziesz rodziła, jeśli nie w lato to weź sobie szlafrok. Oczywiście kapcie i to w sumie wszystko. Podkłady dają na oddziale noworodkowym ale sa one sztywne i szorstkie także najlepiej się zaopatrzyć w największe podpaski dostepne na rynku. Koniecznie sztućcei kubek czy szklankę bo tam nie dają.
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
W zasadzie skate130 wszystko Ci juz napisała. Ja mogę dodać jedynie, że nie ma potrzeby posiadać własnych ubranek dla dzidziusia (chyba, że dziecko będzie uczulone, ale wtedy zawsze można dowieźć), bo te dawane w szpitalu są dosyć porządne. W ten sposób nie będziesz obarczać rodziny koniecznością dowożenia nowej garderoby i zabierania starej do prania.
Jeśli chodzi o szlafrok, to faktycznie, o ile pojedziesz tylko urodzić, nie będzie Ci potrzebny. Gdybyś jednak z jakiegoś względu miała przebywać w szpitalu przed porodem, to sugeruję go wziąć bez względu na porę roku. Zawsze będziesz się lepiej czuła gdybyś musiała wyjść na korytarz, pójść w inne miejsce szpitala, bądź gdy współlokatorki będą miały gości.
Kolejna sprawa – podkłady – rzecz niezbędna. Koniecznie zaopatrz się we własne. (polecam pieluszki Bella Baby – do kupienia w aptece). Ja w szpitalu dostałam dosłownie 3! Nie żartuję. Mąż kilkakrotnie musiał mi dokupywać i dowozić. W razie potrzeby można je też kupić w szpitalu w aptece na dole.
Mnie się jeszcze przydała butelka z dozownikiem, taka jak dla sportowców. Mogłam wtedy swobodnie sobie pić nie wstając z łóżka. Nie należy również zapominać o klapkach pod prysznic.
Ja osobiście zrezygnowałam z kocyka dla dzidzi. Rożka też nie miałam i nie było źle. Na pewno jednak jest on dużym ułatwieniem.
To chyba na tyle.
Asia & Michaś 09.05.04
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
witam dzieki za jnformacje
a mam jeszcze pare pytań bardziej intymnych
– jak jest w tym szpitalu jest z lewatywą czy wykonyją ją rutynowo czy sie pytaja czy nie robja wcale,
-jak jest z goleniem
– jak z nacieciem krocza
-i jak z znieczuleniem
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Nie wiem, czy jest to u nich zasadą, czy tak było tylko w moim przypadku, ale:
– lewatywy nie miałam robionej i nikt mnie o nią nawet nie pytał (organizm jednak sam się doskonale przygotował)
– podgoliłam się sama (a ściślej mąż mi w tym pomógł) przed pójściem do szpitala i pomimo, iż Michał urodził się 6 dni po terminie, a ja nic nie działałam w międzyczasie w tym zakresie (w szpitalu musiałam się stawić w dniu wyliczonego porodu), to nie byłam dodatkowo golona w szpitalu. Miałam ze sobą jednorazówkę, na wszelki wypadek, ale z niej nie skorzystałam. Jak się ogolisz wcześniej w domu, to w zupełności wystarczy. Tak naprawdę to chodzi o to, by im się nasze włosy nie plątały i nie utrudniały szycia.
– nacięcie miałam robione na skurczu. Owszem czułam je (delikatne uszczypnięcie), ale nie można powiedzieć, aby mnie bolało. Nikt mnie o nie nie pytał. Po prostu jak uznali, że trzeba zrobić, to zrobili. Za to podczas bycia zszywaną, mogłam dokładnie o wszystko wypytać szyjącą mnie lekarkę. O rodzaj użytych nici i czas gojenia się rany, itp.
– ja znieczulenia nie miałam. Raz tylko, w chwili gdy myślałam, że nie wyrobię z bólu zapytałam lekarki, czy nie mogliby mi czegoś dać. Lekarka stwierdziła tylko, że nie ma sensu, bo to przedłużyłoby tylko poród. Dostałam za to odrobinę oksytocyny. Urodziłam w ciągu 2g 40 min. (od czasu bóli krzyżowych). O 4.00 wysyłałam jeszcze SMSy do rodziny, a o 5.40 Michał był już na świecie. Mąż ledwo zdąrzył na sam moment “wyskoczenia” synka. Pojawił się dosłownie w czasie ostatniego parcia…….. hihihi.
Co do finansowych aspektów znieczulenia, to nie wiem, jak one wyglądają.
Asia & Michaś 09.05.04
Re: do olencja
odezwij sie na gg jak mozesz mój numer 2742454 z checią z toba porozmawiam
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Ja rodziłam w CZMP i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Faktem jest, że miałam swoją położną ale to był mój wybór i uważam, że bez niej poród trwałby pewnie dłużej. Synuś był duży 4000g a ja należę raczej do drobnych osóbek:)
Opieka po porodzie też super. Ja każdemu poleciłabym ten szpital. Poród rodzinny i zzo za darmo.
Marta i Korneliusz 7.10.2004
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Moim lekarzem jest Krajewski P.przyjmuje na Długosza
mój numer gg 2742454
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
witam
już mam skierowanie do szpitala moze są jakieś swieze mamusi które niedawno urodziły w łodzi.
I odczuwam juz skurcze przepowiadające
Re: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?
Mam następujące pytanie: czy któraś z Pań miała wykonywane w czmp cesarskie cięcie i czy musiała za tę formę porodu zapłacić?. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź zamieszczoną na forum lub przysłaną mi na maila
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy któraś z Was rodziła w CZMP w Łodzi?