Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

Czy takie zachowanie u poltoraroczniaka (choc nie tylko, bo tak sie zachowuje od dawna) jest normalne?

1. Natalia jest bardzo ufna. Uwielbia WSZYSTKICH, nie boi sie NIKOGO, pojdzie z KAZDYM! Jezdzimy do parku. Byl tam z coreczka pewien Hindus. No i Hindus wzial Natalie za raczke, a Natalia z nim poszla. Hindus jeszcze do niej mowi: zrob mamie bye, bye. Natalia odwraca sie i robi rodzicom „bajbaj”. To samo w sklepie,biega, zaczepia wszystkich, ktos ja chwyci za raczke i ona poslusznie z nim idzie. Rodzicow ma gdzies, ten NOWY jest ciekawszy :-(. Nie wolno przy niej robic papa (czy byebye) bo Natalia zaczyna plakac. Ktos musi odejsc tak aby Natalia go nie widziala. Jak mam ja nauczyc ograniczonego zaufania? Mowic ze ktos jest „be” a ktos „cacy”???
2. Moje dziecko UCIEKA i CHOWA SIE! Np. W sklepie. Nie mamy mozliwosci robienia zakupow bez Natalii, wozek zupelnie odpada, w szelkach wyje. Ostatnio bylysmy w aptece (w Stanach apteka to taki wiekszy sklep nie tylko z lekarstwami i kosmetykami), kupowalam pieluchy. Stoje przy polce i sie zastanawiam, dziecko bawi sie obok samochodzikami. Ulamek sekundy – dziecka nie ma, widze je znikajace za rogiem. Rzucam wszystko – lece. Dogonilam w drzwiach wejsciowych (drzwi autromatycznie otwierane przy duzej ulicy). Az sie poryczalam. Po pieluchy nie wrocilam. Po drodze do domu placze i tlumacze: nie wolno uciekac, mamusia bedzie plakac itd. Natalia sie przytula, robi mamie cacy, jest kochana, ale ja WIEM ze gdybysmy wrocily, sytuacja by sie powtorzyla.
Pojechalismy do sklepu z ciuchami (wyprzedaze). Ja ogladam i wybieram, maz biega za dzieckiem. Nagle dziecka nie ma! Maz zdenerwowany szuka. NIE MA!!! A gdzie jest? Schowala sie w gaciach tzn. weszla w wieszaki z meskimi gaciami i cichutko tam stala czekajac az ja tata znajdzie. Taki zarcik z jej strony, a ojciec malo zawalu nie dostal.
Nie wiem jak mam z nia postepowac? Czy ona z tego wyrosnie? Najbardziej boje sie ze ona gdzies sie zgubi lub ktos nam ja porwie (nie wiem jak jest naprawde, ale kolezanka mieszkajaca dlugo w USA postraszyla mnie ze tam predzej ukradna dziecko niz wozek).

20 odpowiedzi na pytanie: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

  1. Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

    co do nieograniczonego zaufania- u nas dokladnie tak samo jak opisujesz;))) zero strachu przed obcymi- na razie sie tym nie przejmuje, bo NIna w miejscach publicznych (czy tam, gdzie moze spotkac obcych) zawsze jest pod opieka kogos doroslego, wiec nie ma szans, zeby poszal sobie z kims- mysle, ze jak bedzie starsza, to zrozumie ze nie mozna bezgranicznie ufac kazdemu.

    A co do sklepow…… Nie ma szans zrobic zakupy z NIna- nie zapieta w pasy wozka, czy nie siedzaca w wozku sklepowym:-)) zreszta i z seidzaca w wozku sklepowym sa problemy, ale to inna bajka- w sklapch po prostu zwiwa i pedzi przed siebie, sciagajac po drodze wszystko z polek…….wyrywa lapke z reki i ucieka….zadne tlum,aczenie, wolanie itp- klapki na oczy i pedzi przed siebie:-)) Licze na to, ze z czasem to sie zmieni i bedzie bardziej cywilizowana…..:-) Pzdr!

    gucia i Nina 27 IV 03

    • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

      Moje dziecko jest jej skrajnym przeciwienstwem… ale tez mi z tym niedobrze…

      • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

        Kubuś przejawia wszystkie te same cechy zachowania, co Twoja Natalia.
        Jeszcze nie ma możliwości uciekać między półki,bo siedzi w koszyku zawsze, ale ściaga wszystko, co może, a czego ja nie zauważę. Najbardziej się boję o tę jego ufność. On do każdego się śmieje, wyciąga rączki, zaczepia. Rodzina mnie pociesza,że to z wiekiem przejdzie. Mam taką nadzieję,bo w przeciwnym razie chyba nie spuszczę go z oka do osiemnastki.
        Współczuje tych poszukiwań w sklepie. Podejrzewam,że i mnie nie ominą te stresy.
        Pozdrawiam

        Anias + Kubuś (25.07.03)

        • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

          Gwarantuję, że masz zupełnie normalne dziecko, a jakie pomysłowe i inteligentne!
          A jeśli chodzi o zaufanie, to jasne, że powinno być “ograniczone”, ale lepsze takie, niż miałaby bać się każdego obcego. Podłoże takiej ufności wobec obcych wynika prawdopodobnie ze sposobu w jaki wychowujecie Natalię, w skrócie oznacza to, że w rodzinie Mała czuje się dobrze i bezpiecznie, a oznaki tego okazuje nie tylko w stosunku do rodziców, ale i obcych… 🙂

          Serdecznie Pozdrawiam,
          Karolcia_

          • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

            Hmmmm a ja sie martwilam ze moja Iza jest malo samodzielna i bardzo nieufna w stosunku do obcych (co oczywiscie bardzo mi przeszkadzalo) Dzieki za posta chyba jednak wole zeby sie bala niz szla z obcymi:) Pozdrawiam

            AGAK + Izunia (26.05.2003)

            • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

              Oj, wydaje mi sie, ze nie do konca jest tak jak piszesz. Moja Malgosia nie ma powodow nie czuc sie w rodzinie dobrze i bezpiecznie, a jednak boi sie obcych i jak ktos tylko do niej reke wyciagnie na ulicy to ucieka do mnie i lapie za noge. Poprowadzic sie daje tylko tym, ktorych zna i ktorych uwaza za sympatycznych – np pan z broda kategorycznie odpada 🙂

              Nie uwazam, zeby przypadek mojego dziecka nie byl normalny, tak samo jak zachowanie Natalki wydaje mi sie calkowicie na miejscu. Sa to po prostu rozne dzieci, a to jak sie zachowuja wynika nie tylko ze sposobu, w jaki sa wychowywane, ale takze po czesci z charakteru.

              Jane i Małgosia 04.05.2003

              • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                u nas jest baardzo podobnie.
                Julka co prawda nie od razu idzie ze wszystkimi – boi się czasami, np w nowych miejscach jest raczej zalękniona ale jak już sie zaaklimatyzuje – zaczepia wszystkich dokałdnie, uśmiecha się, nawet chce iść. ale nigdy jej nie pozwalam.
                z chowaniem mamy tak samo!!! jest to super zabawa pierwsza klasa!!! mama mdleje z nerwów, a dziecko schowane za wieszakiem czeka, aż się je znajdzie. wdrażam lekarstwo – to mama teraz się chowa w różnych sytuacjach a Julka szuka. w ten sposób na wakacjach dziecko się bardzo pilnowało samo.

                • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                  Ja tez ostatnio chowalam sie Natalii. Podczas kolejnej ucieczki, sprawdzala czy za nia biegne, ja nagle schowalam sie za regal i z gory obserwowalam. Zobaczyla ze mnie nie ma, zwolnila… i co? NIC! Zaczela gadac do manekinow, przymierzyla kilka bluzek i przyczepila sie do jednej kupujacej pary. Oni zaczeli z nia rozmawiac, wzrokiem zaczeli szukac opiekuna, dalam im znac ze wszystko w porzadku. W koncu Natalia zostawila ich i ruszyla w strone stojakow z bizuteria. Ok. pol godziny tak mnie przetrzymala, i to JA nie wytrzymalam i wyszlam z ukrycia.
                  Tak wiec chowanie przed nia sie nie sprawdzilo.

                  • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                    moje dziecie pod wzgledem towarzyskim to przeciwienstwo i obledu dostaje jak Jas ryczy na widok kazdego obcego :((

                    Ewa i roczny Jaś

                    • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                      No to zostaje mi wyłącznie pogratulować Ci takiej mądrej Córy
                      Pewnie nie ma co do tego sztywnej reguły, ale ja jednak zostanę przy swoim zdaniu…
                      Aha, i w żadnym wypadku nie miałam na myśli tego, że jeśli dziecko jest w jakimś stopniu bardziej nieśmiałe czy nieufne, to musi to świadczyć o jakiejś formie zaniedbania!
                      Natomiast będę upierać się przy tym, że jeśli dziecko zachowuje sie w podobny sposób jak to w powyższym poście zostało opisane, to PRZEDE WSZYSTKIM jest to wynikiem takiego, a nie innego sposobu (a raczej kilmatu) w jakim dziecko się wychowuje, przebywa.

                      Serdecznie Pozdrawiam,
                      Karolcia_

                      • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                        to jeszcze malutkie dziecko ( natalia)..wydaje mi się, że powinna być pani bardziej stanowcza, ona musi wiedzieć co jej wolno a czego nie… zaczyna płakać jak ktoś odchodzi? niech popłacze.. mam nadzieję że nie głaszcze jej pani wtedy po głowie i uspokaja??

                        • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                          u nas jest zupełnie na odwrót
                          ja na wszelki wypadek zawsze bym wieszła małej na szyji krtke z Waszym nr telefonu
                          Natalka jest bardzo otwartym dzieckiem i chyba nie zmienicie jej chrakteru, mozna jej jedynie tłumaczyć pewne rzeczy, tłumaczyc zagrozenia, ale nie wiem czy nie jest jeszcze za wczesnie aby je zrozumiała

                          a zachowanie jest normale wiekszość dzieciaczków jakie znam w tym wieku jest bardzo “przyjaznie” nastawiona do swiata, tylko mój Mikołaj to mały dzikus:)

                          • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                            nie sądze aby podłoze ufnosci wynikało ze sposobu wychowywania, chociaż ono tez odgrywa kluczową role ale późniejszym etapie, np przekonywanie dzicka, że każdy obcy stanowi dla niego zagrożenie, może zaowocować lekiem przed ludżmi, ale na tym etapie rozwoju zależy głównie od charateru dzieciaczka, mój Mikołaj ma w domu zapewniony spokój i bezpieczeństwo a boi sie obcych, u mojego brata starsze dziecko boi sie obcych a młodsze poszłoby z byle kim i nawet by sie nie obejrzało

                            Ja uważam że to jest tez dziedziczne 🙂 mój mąż i ja w dzieciństwie bylismy typowymi odludkami i balismy sie obcych 🙂

                            • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                              Kurcze, byłam taka sama! jak kiedyś szłam przez tunel kolejowy z dziadkami, to gdzieś sobie pobiegłam do przodu..i chwyciłam pierwszą zwisającą rękę! jak się okazało, że to nie dziadek, tylko jakiś pan, wcale się tym nie przejęłam, tylko wesoło prowadziłam konwersację. W końcu mnie zawołali…ech:) fakt, byłam za ufna. Potem to mi bardzo nie wyszło na zdrowie. Dorośli potrafią wykorzystać taką ufność…chroń swe dziecko…

                              [obrazek] [Zobacz stronę]“><img src=”https://lilypie.com/baby1/051014/2/15/1/

                              • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                Heheh
                                Troche mnie zdziwila ta odpowiedz w skrzynce, post piisalam ponad pol roku temu 🙂

                                Natalia(26.01.03)
                                +(~15.07.05)

                                • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                  Brenda, czemu Cię nie ma na GG?????? Napisz chociaż priva. :-)))

                                  • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                    A została Wam taka cecha do dzisiaj?

                                    • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                      A tak w ogóle to strasznie pozdrawiam Rzeszów 😀

                                      • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                        hehehe nie wiem czy została 🙂 powiedziałabym raczej że oboje jesteśmy indywidualistami, niekonformistyczni zreszta przez tą indywidualność miałam i ja i mąż problemy w szkole 🙂 no i na podwórku również. Zresztą moim zdaniem nalezy to traktować raczej w kategoriach zalety niż wady, chociaż moi rodzice mieli na ten temat inne zdanie (np jak ogoliłam sobie włosy na zapałkę to wysłali mnie do psychologa :)) mam nadzieje tylko że Mikołaj bedzie mniej burzliwie przechodził przez okres dorastania
                                        hehehe ale chyba wyroslismy na ludzi 🙂

                                        a co do Rzszowa to też sie wyprowadziliśmy, tylko w odróznieniu od Ciebie, trochę bardziej w stronę bieszczad :), no ale sentyment pozostał

                                        • Re: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                          No, no, zateksciles, Anonimie (mam nadzieje, ze bezdzietny).

                                          Ola i dzieciaki (9, 6, 1)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy ktos jeszcze ma takie dziecko???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general