czy ktos mi moze pomoc ??

witajcie jestem tu nowa ale nie dlatego ze nie mialam czasu ale dla tego ze zawsze uwazalam ze swietnie sobie sama poradze z wlasnymi dziecmi bez niczyjej pomocy … No i sie mylilam. mam corcie victoria 9 miesiecy i synka oliver3 latka skonczyl we wrzesniu. malutka jest cudowna choc czasami pokazuje juz swoje zlosci, za to oliverek to istne wcielenie zla. moj problem polega na tym ze nie jestem w stanie nad nim zapanowac jest strasznym mamisynkiem i zlosnikiem rzuca zabawkami gdy cos mi nie podpasuje albo zwyczajnie ciska czym popadnie gdy mu czegos zabraknie. myslalam ze to mninie jak pojdzie do przedszkola ale ani nie zaczol gadac ani zachowywac sie lepiej wrecz przeciwnie stal sie koszmarny. bylam u logopedy i powiedziala ze jego frustracje sa wlasnie dla tego ze nie mowi i stara sie w ten sposob cos mi przekazac ale jak w sklepie chce cos a ja mu mowie ze nie kupie to tez sie rzuca i drze w nieboglosy. jestem caly dzien sama z dziecmi maz pracuje a dodoam ze nie mieszkamy w polsce wiec jakiekolwiek babcie czy ciocie to tylko moje marzenie. nie daje juz rady czekam tylko az pojdzie wieczorem spac i juz marze o tym jak wspaniale bedzie jak go znow poloze spac i nie bede musiala z nim siedziec ma mnostwo zabawek i wiele atrakcji codziennie gdzies wychodzimy.staram sie byc stanowcza i stawiam go do kata jak cos przeskrobie duzo do niego m owie i czytam bajki ale oczywiscie mnie olewa poswiecam mu caly dzien bo malutka duzo spi a jak nie spi to i tak bawi sie sama obawiam sie bo teraz od stycznia bedzie szedl do przedszkola a oliverek nic nie mowi rozumie co prawda po polsku i po angielsku ale nie mowi i po prostu nie chce mowic a ja nie mam zamiaru odbierac go zasikanego i zaryczanego z przedszkola bo pani oczywiscie boguducha winna nie moze domyslec sie co on chce juz sama nie wiem co mam robic z mezem klocimy sie non stop takze tez przez niego mysle nawet o rozwodzie ale oczywiscie to nie jest takie proste i tylko w tym wszystkim najbardziej mi szkoda malej vikusi bo ona niczemu nie jest winna czy ktos ma jakis pomysl co ja mam z nim zrobic nawet klapsy nie pomagaja… prosze o porade

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czy ktos mi moze pomoc ??

  1. Zamieszczone przez kas
    Moim skromnym zdaniem te wszystkie “chłopcy zaczynają później mówić” są niezwykle szkodliwe, bo opóźniają podjęcie działań w tych przypadkach gdy mamy do czynienia z faktycznym defektem.

    i teraz sie podpisze 😉

    zwlaszcza biorac pod uwage wiek malucha – 3 lata. bo jak roumiem, nie mowi wcale?

    Tymon nie mowil nic przez swoje pierwsze 1,5 roku (tzn gdzies kolo roku mowil da i mama, ale to mama takie bez zrozumienia raczej bylo, potem zgubil te slowa, prawdopodobnie pod wplywem kontaktu z angielskim, troche za duzo tego na raz bylo)
    w kazdym razie niepokoilo mnie to nieco, zachowanie podobne, rzucal sie na ziemie, zloscil, plakal, tupal. bardzo ciezko bylo. nie pokazywal obrazkow w ksiazeczce, kiedy go o to prosilam, nie nasladowal zwierzatek. pracowalam nim sporo, poszedl tez w tym czasie do przedszkola (angielski)
    no i zapisalam go w kolejke do logopedy, do ktorego dostal sie we wrzesniu, juz po ukonczeniu 2 lat.

    fakt, ze juz do tego czasu mnostwo nadrobil, ale z mowa ciagle byl z tylu. dostal dodatkowe jednogodzinne zajecia, gdzie babka uczyla mnie, jak mam na codzien z nim pracowac (w zasadzie nic nowego mnie nie nauczyla, ale bylam nieco spokojniejsza, kiedy upewnilam sie, co do metod jakie do tej pory stosowalam i co do tego, ze chociaz nieco wolniej, idziemy do przodu.
    (za 3 mies mamy wizyte kontrolna)
    tymo ma teraz 2 lata i 4 mies, mowi juz znacznie wiecej, ogolnie podgonil wszystko pieknie.
    pisze to, zebys wiedziala, ze logopeda nie byl zdziwiony w zadnym razie nasza wizyta. zachecala nawet do wizyty, kiedy wachalam sie, bo od czasu kiedy sie rejestrowalam minelo sporo czasu i dzieciak zaczal mowic nieco. dodam, jezeli niejasno do tej pory napisalam, ze moj syn w domu ma polski, w przedszkolu i na ulicy angielski. kolegow ma roznych narodowosci. za wiele by wyliczac;)
    3 latek moze nie mowic i byc wszystko ok, ale jezeli przypadkiem z niemowiacego trzylatka zrobi sie niemowiacy czterolatek, bedziesz miala rok w plecy.

    Ja jakoś tego nie pamiętam. Akurat potrzeba mówienia jakoś się nie zmieniła. Sądzę, że teraz dzieci wcześniej trafiają do logopedy, bo dostęp jest większy, ale nie widzę powodu, dla którego akurat rozwój mowy miałby być teraz szybszy.

    i pod tym sie Kas podpisze 😉
    co prawda pedagogike spec konczylam b. dawno temu, ale jakos tez nie kojarze, zeby uczono nas, ze norma jest, zeby chlopcy zaczynali mowic w wieku czterech lat.. no a ksiazki z ktorych sie wtedy uczylam, tez swoje lata mialy.
    no ale to dawno bylo, moglam cos zapomniec.

    to przejde jeszcze do zachowana, jak juz tak sobie pisze
    moje dziecie ma silny charakter. lubi postawic na swoim. bunt dwulatka przerobilam w wersji hard core.

    tlumaczenie, przeczekanie, ignorowanie i inne madrosci w tym wypadku psu na bude sie zdaly. chlopak potrafil walic pietami w podloge i pol godziny, jak probowalam zignorowac.

    pomoga time out. ale w wersji takiej, ze jak chlopu cos nie pasuje i sie zlosci, informuje go o mozliwociach: czyli albo wstanie z podlogi i dokonczy: sprzatac, obiad, czy co tam wlasnie robimy, przestanie: wykonywac niebezpieczne eksperymenty, otwierac lodowke, wieszac sie na krzesle itp albo wedruje na gore do swojego pokoju. licze do trzech, wierzgajacego goscia pod pache i za bramke do pokoju. wrzeszczy i owszem. ale i tak by wrzeszczal, wiec juz nie robi to na mnie wrazenia. dwie minuty pozniej wedruje do niego i pytam, czy jest gotowy na: i tu wymieniam co tam robic mamy. nie prawie moralow, nie dyskutuje, a jak potakuje z zapalem glowa – YES! – i chwyta mnie za reke, zeby wracac, chwale jeszcze jak mi sie podoba jego zachowanie.
    nie jest jeszcze idealnie. tymianek ciagle mnie proboje. ale juz duzo krocej i coraz rzadziej walczy:)

    Znasz odpowiedź na pytanie: czy ktos mi moze pomoc ??

    Dodaj komentarz

    Angina u dwulatka

    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

    Czytaj dalej →

    Mozarella w ciąży

    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

    Czytaj dalej →

    Ile kosztuje żłobek?

    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

    Czytaj dalej →

    Dziewczyny po cc – dreny

    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

    Czytaj dalej →

    Meskie imie miedzynarodowe.

    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

    Czytaj dalej →

    Wielotorbielowatość nerek

    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

    Czytaj dalej →

    Ruchome kolano

    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

    Czytaj dalej →
    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
    Logo
    Enable registration in settings - general