JUż sama nie wiem. Słyszałam opinie, ze po tym znieczuleniu czesto nastepują problemy z kręgosłupem, ból i tego typu historie. Zastanawiam się czy skorzystać wobec tego z takiego znieczulenia. Musze dac znać wczesniej lekarzowi ( czyt. zapłacić), bo potem w czasie porodu jakby co, to beda mnie zbywac aż urodzę… Nie przepadam za bólem, wolałabym rodzić “komfortowo” i nie czuć go wiecej niż faktycznie potzreba, ale boje się potem powikłań i dolegliwości po zzo…
Jakie Wy podejmujecie decyzje, a moze miałyście okazje już wcześniej podjac i skorzystać z zzo -jakie sa wasze odczucia…???
Pozdrawiam
Bruni i Filipek
termin 22 kwietnia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czy skorzystacie z “zzo”?
Re: czy skorzystacie z “zzo”?
Kiedy rodziłam pierwsze dziecko prawie pięć lat temu, nawet mi się nie śniło o możliwości takiego znieczulenia. Urodziłam oczywiście, ale na pewno czułabym się lepiej gdybym w “zanadrzu” mogła mieć taką możliwość ulgi w bólu. Czy nie mogłabyś zdecydować o wzięciu znieczulenia już w trakcie porodu? A może nie ma takiej możliwośći i trzeba się decydować przed? Przecież może się okazać, że wcale nie będzie Ci potrzebne 🙂
Klaudia i Skarbulek (03.09.2003)
Re: czy skorzystacie z “zzo”?
ja na początku bardzo chcialam, teraz jestm po konsultacji z lekarzem i juz nie jestem taka pewna. jego zdaniem kobieta po zzo gorzej współpracuje.
umówiliśmy sie w ten sposób, że jak bede czuła, że już nie wytrzymam z bólu to poprosze o zzo i on mi je załatwi natychmiast, jednak spróbuję rodzić bez, tylko na środkach przeciwbólowych.
pozdrawiam
Gosia i kwietniowa Dzidzia
Re: czy skorzystacie z “zzo”?
No właśnie, wiele z naszych opinii zalezy od tego, co zasugerują nam lekarze, a oni mówia różnie, bo pewnie różnie ich doświadczenie nauczyło… sa różne pacjentki, jak i różni lekarze… ale i tak to jest chore, że niektóre z nas muszą już przed porodem się decydować…
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: czy skorzystacie z “zzo”?