Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
Czy wasi rodzice są dla was wzorem? Czy powielacie ich zachowania a może wręcz przeciwnie staracie się pewnych cech – zachowań waszych rodziców uniknąć?
Ania & Mati & Wojtek
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
Re: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
Są wielkim wzorem czasami mam wrażenie że niedoścignionym…
Fakt nie chcialabym być w 100% taka jak moja mama ale… podziwiam ją – potrafiłam np mając jedno dziecko w wieku lat 7 drugie właśnie się urodziło, dom w budowie, praca, dom – iść do szkoły i zrobic maturę. A w domu było wwzystko wysprzatane, wyprane, wyprasowane, mama zawsze wyglądająca jak by szła na impreze…
teraz mając 59 lat uczy sie angielskiego i nawet jej to idzie, zaczeła jezdzic samochodem i w ogóle…
Ojciec to człowie który ma serce na dłoni i “łep jak sklep” ja niewiem jak on to wszystko może pamietać
czaami ma wrażenie że ja przy nich to taka szara mysza
Justonka i Jaś
Re: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
Mama w wielu sprawach tak. Bardzo nawet.
Ojciec w wielu sprawach też – tyle ze na odwrót – czyli pokazał mi jak się żyje jak się tak postępuje jak on.
Ignaś 02′ Lenka 06′
Re: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
U mnie tez podobnie, mimo staran lapie sie na tym, ze zachowuje sie jak moja mama. Nie jest zlym czlowiekiem, wrecz odwrotnie, ale ta dobroc zamienia sie niekiedy w zyciowa glupote, co bardzo czesto powoduje, ze dostaje kopniaki od zycia na kazdym kroku. Ale to wina w tym przypadku pokolenia powojennego wychowania, gdzie na swiecie nie bylo az tak wiele zla na porzadku dziennym, nie trzeba bylo tak uwazac na wszystko, jak teraz. Ludzie byli dla siebie bardziej pomocni, zyczliwsi. Powiem tak, staram sie spostrzegac bledy, jakie popelniaja moi rodzice i tesciowie w stosunku do siebie i nas- dzieci- zeby nie robic podobnych bledow w swoim zyciu- czy da rade zobaczymy- podobno nie da sie uczyc na czyis bledach.
Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))
Re: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
i tak i nie
tak – dla mojego taty, mimo że wiele razy nie zgadzałam się z jego zdnaiem i często nadal tak jest, to cenię go za całokształt, dobrze wie czego chce, stanowczo broni swoich racji, stoi twardo na ziemi choć czasami tak sobie teraz myślę jednak ze trochę fantazjuje, nie chcę powielać tego co robi ale w jaki sposób to robi ( chęci, zapał, wiara i szczerość w myśleniu i działaniu)
nie – dla mojej mamy, nigdy przenigdy nie chiałbym być taka jak ona, robić to co ona myśleć tak jak ona. Ona w tym momencie jest dla mnie tylko ONĄ nic innego do niej nie czuje.
W roku 1989 wyjechała do USA (miałam 13 lat bracia 10 i 7) w 1994 powiedziała nam, że nie wróci bo ma kogoś….q…. A zakochała się. Od tamtej pory, z wyjątkiem kilku prób pogodzenia się nie rozmawiamy ze sobą. Po urodzeniu Liliany nie interesowala ją wnuczka w ogóle zero, po roku coś ją tkneło za dwa lata znowu jej się odmieniło bo….. wiecie co oskarzyła mnie o kradzieź 500zł ( nie dolarów tylko złotych). Przesłała mi te pieniądze bo miałam gdzieś jej wpłacić i według niej tego nie zrobiłam…. dobrze że miałam kwitek to jej wysłałam, byłam w 9 mies ciąży z Malwinką a jej facio do mnie mówi przez telefon…. tak pani Agnieszko podejrzewaliśmy panią……
od tamtej pory nie chce mieć z nią nic do czynienia, nie widziała Malwinki nawet na zdjęciach
ciężko uwierzyć ale taka jest prawda
sama jestem mamą i pojąć nie mogę jak matka może tak postąpić zostawić swoje dzieci ot tak….. tak można tak się da???????i żyć tak spokojnie?????????
wiecie co, w tamtym roku pojechala do niej moja babcia czyli jej mama, broniła jej zawsze jak mogła, pojechała niby ją nawrócić czy coś w tym rodzaju, po przyjeździe do Polski to babcia została odmieniona, już jej nie broni, już jej nie usprawiedliwia…….. Nie może zrozumieć tak jak ja……. jak tak można????????????
MALWIna LILIAna
Re: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
Tak, w dużej mierze.
K.
Łukasz i Karolina
Re: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?
moja Mama – wzor nie tylko dla mnie ale id dla wielu moich przyjaciol! Wspaniala Kobieta!!!
nie
dokładnie to samo bym napisałahmmm;)
nie.
chociaż staram sie wychowywać dzieci w duchu pewnych wartości “sprezentowanych” mi przez ojca (szacunek dla kraju, historii itp.)
nie powielam blędów. dbam o to.
Hm… mam dokładnie tak samo. I łapie strasznego doła jak sobie uświadamiam, że właśnie zrobiłam coś co mi się u moich Rodziców nie podoba.
Iwona i Michasia
ale stary watek:D
kiedys napisalam, ze nie
wiec moze z wiekiem doceniam rodzicow
i madrzeje na starość:D
moj ojciec jest alkoholikiem,wiec nie ma go w czym nasladowac,choc moj brat,niestety poszedl w jego slady.mama natomiast jest bardzo dobrym wrazliwym czlowiekiem,wszyscy ja lubia,bo mimo problemow jakie ma jest osoba wesola,pomaga innym,podnosi na duchu,jedna taka mocna wada jest to, ze nie potrafi zrobic porzadku w swoim zyciu,jest bardzo nerwowa,duzo klnie i niestety placi za caly stres zdrowiem,obecnie jest po 3 udarze.odrzuciala moja pomoc i tego nie moge zrozumiec:(
u mnie raczej wzorem nie są, Oczywiście ich kocham i w wielu przypadkach podziwiam ale w niewielu naśladuje. Raczej ich prosze o pomoc. Chyba bardziej wzorem jest dla mnie o dziwo teściowa. Zauważyłam ostatnio ze jako gospodyni bardzo wiele rzeczy sie od niej nauczyłam ( przygotowywanie imprez, pielęgnacja kwiatków….).
no i napiszę to też – teściowa to dla mnie duzy wzór, zarówno pod względem spraw domowych, jak i wychowywania dzieci, podejścia do zycia
cos w tym jest -u mnie bardzo podobnie.
nie, moi rodzice nie są dla mnie wzorem i staram się nie powielać ich zachowań!!!
Pozdrówki 🙂
No tak stray watek – ale jakby ktos zalozyl nowy to od razy polowa foremek podalaby link do tego – wiec co za roznica:) A temat ciagle aktualny – jakby nie bylo – zreszta ja lubie talkie starocie – fajne fotki sa przewazznie – widac jak dzieci rosna:)
Krótko – TAK, JAK NAJBARDZIEJ!
lubię grzebać w starych wątkach 😀
alez mnie to w ogole nie przeszkadza;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wasi rodzice są dla was wzorem?