Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

Jestem w 33tygodniu ciązy,czyli początek ósmego miesiaca!
Dzisiaj kolezanka,a pózniej druga powiedziała, ze mi się obnirzył brzuch!
Ja ostatnio wpadam w paranoję,boje sie porodu itd.Kiedyś nie było tak wiele dotępu do informacji o ciązy,porodach itd. i jakos byłam spokojna,rodziłam szybko zdrowe dzieci!
Ale dzisiaj jak się dowiedziłam o tym moim brzuchu, zaczełam prac ciuszki,co chwile mierze,czy faktycznie mi sie obnirzył czy nie!Juz sama nie wiem!!
Napiszcie mi czy grozi poród w ósmym miesiącu,bo ja dzisiaj chyba oszaleje!!

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

  1. Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

    Dziękuję

    • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

      nieprawda jest, ze lepiej urodzic przed 35 tyg niz akurat w nim. Im dluzej dziecko jest w brzuchu mamy tym lepiej, liczy sie kazdy dzien z nawet godziny. I chyba nie zgodze sie, ze chlopcy znosza takie przygody gorzej – przynajmniej w zadnej naukowej publikacji na temat wczesniakow nie spotkalam sie ze stwierdzeniem, ze sa bardziej narazeni na klopoty z oddychaniem. Zuza urodzila sie w 28 tyg, mimo, ze przed porodem dostalam cala dawke sterydow na rozwoj pluc, a potem Mloda dostala surfaktant przez tydzien byla pod respiratorem, a potem na wspomaganiu biernym (n-CPAP) i tlenoterapii. Twierdzi sie, ze dziewczynki sa faktycznie “mocniejsze” ale tu chodzi o generalny stan, a nie podatnosc na problemy z wentylacja…

      emalka i Zuza

      • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

        Uznam Twoja racje jeżeli jesteś lekarzem specjalizującym sie w rozwoju nowirodków. A i tak to skonfrontuje z innym lekarzem.

        Napiszę tym wszystki, którzy tu na mnie wsiedli, że takie sa słowa właśnie specjalisty ze szpitala w którym byłam.
        Oczywistym jest to, że dla kazdego dziecka każdy dzień w brzuszku u mamy to plus. Chodzi o to, ze chłopcy lepiej przyjmują ten hormon kiedy jest im podany wcześniej lub później.
        Co do twierdzenia, że chłopcy są słabsi to jest to również twierdzenie tego specjalisty (badź co bądź ordynatora).
        I tak nikomu nie życzę rodzić przedwcześnie.

        Co do dawek to mój synek dostał jedna bo podaje sie jedna. Co da Waszej córci to może dostała mniejsze dawki nie wiem. To, ze podaje sie raz ten hormon też wiem od tego lekarza. Nie potrzeba go podawac wielokrotnie bo on ma tylko zastymulowac dojrzewanie pęcherzyków. No i potrzebny jest czas.
        Ale skoro piszesz, że Wasza Ala dostała 3 dawki to pewnie tak trzeba było.

        Jeszcze jedno nie musisz tak mocno zaznaczać tego, ze Ty wiesz a ja nie wystarczy napisać to co wiesz i juz.

        Tak więc życzę pozostania w brzuszku jak najdłużej bo co do tego to sie chyba wszyscy zgadzamy, ze jest to najlepsze dla dziecka.

        Olinka i Jonatan (20.04.2005r)

        • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

          Piszac “przed 35tc” miałam na myśli 34 tc a nie np 28
          Chodzi o rozpoczęcie procesu i nagły poród. Wynika z wypowiedzi lekarza, że lepiej jest proces ten zapoczatkować nawet pod respiratorem niz go przerwać porodem. Chodzi oczywiście o dojrzewanie pęcherzyków.
          Ja z tym dyskutowac nie bedę nie jestem specjalistą.
          Pewnie cos w tym jest.
          Dla mnie najważniejsze jest to, ze mamy ten etap za soba i Jonatan jest zdrowy.

          Olinka i Jonatan (20.04.2005r)

          • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

            Nie chciałam Cie wystraszać, myślę, że dobrze jest uważać na siebie i obserwować by w razie czego móc zareagować.
            Ja miałam infekcję, która ciągneła się półtora tygodnia ginka, do której chodziłam (niestety w 28tc musiałam zmienic lekarza – mój wyjechał) olała to co mi sie przypętało i zamiast skierować mnie od razu do szpitala właśnie po to by mi podali hormon dla Juniora to leczyła to jakimis maściami. Poród był przedwczesny właśnie na skutek tej infekcji. Lekarz, który mnie przyjmował zapytał mnie dlaczego do nich nie przyjechałam kiedy sie infekcja zaczeła. Powiem szczerze byłam z tym u dwóch ginów i dermatologa wszyscy oni mówili, że to cię leczy po ciaży i karmieniu.
            Jak to powiedziałam temu ginowi to pokiwał z politowaniem głową. Dlatego nie ufam lekarzom (no mam jeszcze inne powody). Niektórzy z nich to konowały i powinno sie ich do sądu podawac pozbawiając praw wykonywania zawodu.
            Zdaje sobie sprawę, że teorii na temat czy bezpieczniej jest w 8 czy 7 czy 9 miesiacu jest tyle co lekarzy.
            Dlatego napisałam rzecz oczywistą najlepiej jest jak najdłużej.

            Co do facetów to są śłabsi jeżeli chodzi o zdrowie ot choćby np temperatura. Mężczyźni juz maja problem przy 37stopniach kobiety dopiero przy 38 odczuwaja dyskomfort. Jest to spowodowane tym, że organizm mężczyzn nie chroni białka, nie jest zaprogramowany na takie zmiany. I oni naprawdę źle sie czuja przy 37 nie udaja by wymigać ise od no pranai czy zmywania :o))))
            Pewnie teraz tata Ali zapyta o co chodzi z tym białakiem.
            To by sie nie wdawać w dyskusje to napiszę o to, ze człowiek to białko i ono sie ścina w wysokiej temperaturze. No oczywiscie to bardzo duży skrót myślowy i proszę na mnie nie krzyczeć. Nie będe juz przytaczać tu całek dokumentacji biochemicznej bo jej nie pamiętam. Ale keidys sie o tym uczyłam :o))))))))
            Kobiety sa krótko mówiąc lepiej zabezpieczone przed zmianami ot choćby temperatury a to za sprawa hormonów.
            Myśle, ze dziewczynku juz na starcie maja “lepiej” bo sa dziewczynkami :o)))))))

            To znikam papa

            Olinka i Jonatan (20.04.2005r)

            • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

              gościnnie Tomek Toost, tata Ali

              “Uznam Twoja racje jeżeli jesteś lekarzem specjalizującym sie w rozwoju nowirodków. A i tak to skonfrontuje z innym lekarzem. ”

              ok, nie możesz uznać, jestem tylko elektrykiem (chociaż mówią o nas “śmietanka krajowych energetyków” 🙂 )

              O tym co pisałem dowiedziałem się od neonatologów, z któymi widywałem się codziennie przez trzy miesiące, a mieli na tyle cierpliwości, że dużo ze mną rozmawiali.
              Jedno powtarzali zawsze i wszyscy, każde dziecko jest inne i inaczej przechodzi swoje schorzenia.

              “Co do dawek to mój synek dostał jedna bo podaje sie jedna. Co da Waszej córci to może dostała mniejsze dawki nie wiem. To, ze podaje sie raz ten hormon też wiem od tego lekarza. Nie potrzeba go podawac wielokrotnie bo on ma tylko zastymulowac dojrzewanie pęcherzyków. No i potrzebny jest czas. ”

              Może Twojemu synkowi wystarczyła jedynie dawka profilaktyczna, na zrobionym potem zdjęciu RTG płuc wyszystko było ok, więc nie było potrzeby powtarzania terapii.

              “Ale skoro piszesz, że Wasza Ala dostała 3 dawki to pewnie tak trzeba było.”

              o dawkach sulfaktantów wiem z epikryzy i w tego co usłyszałem.

              “Jeszcze jedno nie musisz tak mocno zaznaczać tego, ze Ty wiesz a ja nie wystarczy napisać to co wiesz i juz.”

              masz rację, miałem wczoraj dość trudny tydzień i chyba poprostu odreagowałem, przepraszam.

              pozdrawiam
              Tomek.

              • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

                gościnnie Tomek Toost, tata Ali

                Ale ja ani troche nie poczułem sięm urażony, chciałem tylko rozwiać nieco Twoje wątpliwości.

                To, że My czy inni rodzice mieliśmy “troche” problemów to wcale nie znaczy, że Ty masz mieć podobnie.
                Trzeba mieć pozytywne nastawienie i nie brać za bardzo do siebie cudzych przeżyć. Dobre nastawienie to podstawa.
                Będzie dobrze 🙂

                pozdrawiam
                Tomek

                • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

                  Fajnie, ze sie przedstawiasz z nicka, może robiłeś to juz wcześniej ale ja akurat Cie nie znam.
                  Nie chciałam Cie urazić pytajac o zawód mam nadzieje, ze tego tak nie odebrałeś.
                  Ja spedziłam na oddziale tylko 13 dni więc rozmów z lekarzami było mniej i moze jak piszesz wystarczyło to co było, pewnie tak. Bo mały jest zdrów a o to przecież chodzi.
                  Nie jestem znawca tematu i nie roszczę sobie praw do wszechwiedzy. Napisałam to co wiem i wydaje mi isę sensowne. Po to jest forum by ewentualnie korygowac swoją jak i innych wiedze.

                  Nie gniewam sietylko chcę powiedzieć, że nie bedę sietrzymać kurczowo swojej wypowiedzi jeżeli masz argumenty to je przedstaw.

                  Zgadzam sie co piszesz, każde dziecko jest inne.
                  Tak jak każda ciaza.
                  Dlatego z własnego doświadczenia niestety wiem, że lekarze w wiekszosci nie radza sobie z trudnymi przypadkami. Nie wiedzą co robić. Naprawde trzeba trafić na super gina by być bezpieczną.
                  Korzystajac z wiedzy różnych lekarzy mogłam zobaczyć jak po omacku się poruszają, przerażajace.

                  Nie wiem czy na miejscu sa te przemyślenia ale tak jakos mnie naszło.

                  Olinka i Jonatan (20.04.2005r)

                  • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

                    gościnnie Tomek Toost, tata Ali.

                    Fajnie, ze sie przedstawiasz z nicka, może robiłeś to juz wcześniej ale ja akurat Cie nie znam.

                    jestem tu zalogowany jako Toost, ale z czystego lenistwqa nie chce mi się przelogowywać.

                    Nie gniewam sietylko chcę powiedzieć, że nie bedę sietrzymać kurczowo swojej wypowiedzi jeżeli masz argumenty to je przedstaw. 

                    ale jakie arumenty?
                    Dzieciak rodzi się przedwcześnie, znaczy poniżej 31 tyg., masa oscyluje wokół 1000g, znaczy +- 300g, dostaje dawkę sulfaktanów, idzie na RTG i dostaje następne jeśli musi.
                    (Te urodzone w 36-tym czy później, żadziej potrzebują tak intensywnej terapii)
                    Najczęsciej jest niewydolne oddechowo (ma dwa -trzy punkty Apgar), jest natychmiast intubowane i pierwsze dni swojego życia spędza oddychając przy pomocy respiratora, przez pępowinę dotaje kroplówki i krew. Nawiasem mówiąc podziwiam lekarzy, krórzy dają radę podłączyć się do pępowiny grubości większego kordonka.
                    Jeśli po kilku dniach podejmie samodzielne oddychanie to przechodzi na cpap.
                    Po dwóch tygodniach zaczynają się badania oczu (retinopatia)
                    mniej więcej w tym samym czasie zakładają mu doście centralne przez rączkę lub nóżkę i kaniulą pompują życiodajne płyny jak najbliżej serduszka. Dorzucają też krew, bo wczeniaki nie mają do końca rozwiniętych mechanizmów produkowania krwi (dlatego potem dość długo dostają hemofer lub inne praparty zawierające żelazo).

                    nie wiem czy to można traktować jako argumenty, może więcej jest w książce pani prof. Helwich (jeśli dobrze pamiętam krajowego konsultanta do spraw neonatologii) Wcześniak.
                    ]pre]Dlatego z własnego doświadczenia niestety wiem, że lekarze w wiekszosci nie radza sobie z trudnymi przypadkami. Nie wiedzą co robić.
                    odsyłają na Karową lub na Kasprzaka :), tam są spece od ratowania takich kruszynek. Oczka leczy podobno najlepszy magik w Polsce. Super gość, chociaż na pierwszy rzut oka wyglądał na mruka.

                    Wcześniactwo to problem, któy powstał dość niedawno (przynajmniej na taką skalę), udaje się ratować coraz mniejsze dzieci i jest to niewątpliwie osiągnięcie naszej medycyny, conajważniejsze dzieci te nie odbiegają w niczym od swoich rówieśników w wieku korygowanych. (popatrz na zdjęcie w podpisie)

                    pozdrawiam
                    Tomek

                    • Re: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

                      Pisząc ten post,chciałam,abyście sie podzielili swoimi przezyciami itd.,bo była spanikowana, no i może dalej jestem!
                      Nie mam pretensji do mamy Jonatana,że mnie “przestraszyła” czy do taty Ali!Może i dobrze, bede na siebie wiecej uwazac i obserwowac co się dziej z moim ciałem.
                      Niepotrzebne moze tylko były to potyczki”słowne”.
                      jak ktos juz tu wspomniał,rózne sa przypadki,kazda inna ciąza,inny poród!
                      Mozna tez rozwodzic sie na temat tego czemu kobiety(pary),które dbaja o siebie “maleństwo”,przechodza ciezko ciąze,a rodzą sie dzieci z jakimiś chorobami lub dochodzi do poronień?A kobiety,które kompletnie nie dbaja o siebie(chyba wiecie o czy mówię?),rodzą zdrowe dzieci i maja łatwy poród itd.

                      Dziekuje Wam wszystkim i mam nadzieje,że ten ósmy miesiąc i do terminu będe w jednym kawałku!

                      Pozdrowienia i powodzenia!

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Czym grozi poród w ósmym miesiącu!!

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general