Czytałyście? Co o tym sądzicie?

Przeczytałam dziś w Wyborczej, to:
[Zobacz stronę]
Ja się zbulwersowałam bo o mało nie wzięłam na ten cel kredytu… A Wy?
Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

Edited by bratek on 2004/08/12 00:27.

9 odpowiedzi na pytanie: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

  1. Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

    A mnie po przeczytaniu tego atrykulu zrobilo sie troszke lżej na sercu,bo nie stac mnie bylo na przechowywanie krwi pepowinowej.
    Dzieki za ten artykuł.

    • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

      Myślałam o pobraniu krwi pępowinowej, tylko wiadomo nie miałam środków pieniężnych na to. I dziękuję za ten artykuł, gdyż utwierdził mnie w przekonaniu, że nie popełniłam błędu nie decydując się na pobranie tej krwi!

      Julia i Alicja

      • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

        W mojej rodzinie pewne małżeństwo pracuje w takim banku. Bardzo mnie namawiali na zdeponowanie krwi pępowinowej, ale mnie stac na to nie było, ani tez nie byłam do końca przekonana o słuszności. Autor artukułu róznież zauważył, że prawdopodobieństwo zachorowania na chociażby białaczkę jest bardzo małe.

        Ale można powiedzieć, że ja miałam szczęście, bo moje łożysko zostało zabrane z porodówki do pobrania komórek macieżystych i pewnie komuś posłuży. Zapytano mnie o zgode na pobranie tuż po urodzeniu łożyska – jak ja się ucieszyłam, że komuś może się przydać. Przypuszczam, że zostałam dawcą, bo mam żadka grupę krwi, a i mój synek ją po mnie odziedziczył.

        Ale w sumie to szkoda, że i tak tyle łożysk się marnuje…..

        ,

        • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

          Heja! Wiez co ja sama nad tym się zastanawiałam jak byłam w ciąży i dokładnie czytałam takie opisy w gazetach jakie są przedstawione w tym artykule: że to polisa na życie,że teraz lub za kilka ładnych lat takie komórki moga być potrzebne itd…. Same wspaniałości i plusy. Jak się czytało art. dotyczące krwi pępowinowej to można było wręcz poczuć się wyrodnym rodzicem, jeśli ktoś nie zamierzał jej “zdeponować” w banku. POniżej gdzieś tam z boku była cena…..bagatela 6000-7000 zł….I ja naprawdę powaznie o tym myślałam, ale jak wiadomo urodziłam Ninę nagle o miesiąc za wczesnie więc o żadnej krwi pępowinowej nie było mowy. Potem żałowałam, ale widzę,że to wcale nie wygląda tak różowo :-((. Ciekawa jestem czy na forum są mamy, które pobrały krew pępowinową….

          Niki i Nineczka 21.01.2004.

          • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

            My też o tym myśleliśmy, ale znajoma pediatra, ktora teraz prowadzi Antosia powiedziała, że miałoby to sens gdybyśmy mieszkali w innym państwie 🙁 Powiedziała, że w Polsce ten system dopiero raczkuje i pomimo dużych kosztow nikt nie może nam zagwarantować, że -w razie gdyby coś się dzialo – zostanie wykorzystana krew pępowinowa dziecka a nie innego dawcy. Poza tym, w folderach reklamowych piszą też o wykorzystaniu komórek macierzystych z krwi pępowinowej do klonowania tkanek i narządów. Nikt mi nie wmówi, że u nas byłoby możliwe coś takiego dla osoby prywatnej. Nasza lekarka twierdzi, że w innym kraju może i tak, ale w grę wchodzą gigantyczne koszty.
            Powiedziala jeszcze jedną rzecz, i uważam, że tego raczej powinniśmy się trzymać-istnieje wiele strasznych chorób, na zachorowanie na część z nich nie mamy wpływu ale na wiele tak. Dlatego zamist TRACIĆ pieniądze na przechowywanie krwi pępowinowej lepiej zainwestować je w np. dobre szczepionki kombinowane, bo niestety wielu rodziców nadal na tym oszczędza.

            Antoś (24.11.2003) i mama

            • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

              My przed porodem też się nad tym zastranawialismy, ale porozmawialiśmy z naszym lekarzem i powiedziała, że to jest naciąganie. bo do tej pory nie udowodniono jej działana -tego o czym się tak rozpisuja gazety. Cały czas prowadzone sa badania. Podsunął kilka specjalistycznych artykułów i…zrezygnowaliśmy.

              Paulina i Majeczka 10 m-cy

              • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

                Ja mam madrego gina, ktory mi w podobny sposob tlumaczyl czemu nie i czemu on sie nie zdecydowal. Dzieki za ten artykul, bo mimo argumentow troche czulam sie ze nie kupilam Oliemu “polisy biologicznej na zycie”!!!

                • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

                  Nie zdecydowałam się choć mnie na to stać. Poczytałam na ten temat w internecie i stwierdziłam że nie ma sensu. Może zmieniłabym zdanie gdyby przedstawiano przypadki w Polsce uratowania życia dziecku…
                  Nie miałam i nie mam żadnych wyrzutów sumienia że może zabieram dziecku jakąś szansę. Wolę wierzyć że jeśli stanie się coś złego ktoś inny oddając swoją krew uratuje synkowi życie. Dlatego oddaję własną krew i chciałam również (niestety nie było możliwości) oddać krew z łożyska.

                  KASIA i TYMEK 29.04.2004

                  • Re: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

                    Nie czytałam, bo mam niewiele czasu, ale kilka dni temu widziałam dyskusje na oczekujących i kilka ciekawych uwag, pewnie też po tym artykule. No i zobaczyłam, że w Polsce faktycznie nie ma to wiekszego sensu.
                    Czy mi ulzyło? Bo nie wykupiłam?
                    Nie ulżyło – bo mamy robiły to, by pomóc dzieciom… Natomiast poczułam sie o tyle lepiej, że sama wysłuchałm tu kiedys kilku opinii które mnie zabolały – w stylu ze nalezy zrobic wszystko, zeby bylo nas na to stac, bo to dla dobra dziecko, a dla tych osob dziecko jest najwazniejsze.
                    Dla mnie kazda złotówka jest wazna, własnie spoldzielnia mieszkaniowa postraszyła nas sądem, z dnia na dzien musialam wziąć kredyt na mieszkanie, mąż moze stracic studia – a to wszystko przy i tak wielkim oszczedzaniu… Nie wyobrazam sobie tego, co bym czuła, gdyby sie okazalo, ze moglam cos zrobic ale nie zrobilam, bo nie bylo mnie stac…

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Czytałyście? Co o tym sądzicie?

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general