Niby Mati w nocy nie je – chociaż zależy jak na to spojrzeć. Dla nas ta 5.00 to jednak noc. Je kolację o 19.00 -taką, że po niej brzuszek ma bękaty jak bąk i nie daje rady wytrzymać do rana, tylko budzi się właśnie koło 5.00. Czasem ciut wcześniej – 4.00, czasem ciut później – 5.30, ale to akurat bardzo rzadko. Nie chodzi mi o to, żeby z tego mleka zrezygnować, tylko żeby je przesunąć na później. Akcję pt. rozcieńczanie przerobiłam, udaje się tylko do pewnej wartości krytycznej (żeby po mleku dalej zasnął), gdy “mleka w mleku” jest za mało (norma to u nas 5 miarek) – mamy cyrk do rana, dziecko wyje z głodu. Czy można tą piątą potraktować jako wczesne śniadanko czy jednak jest to nocne jedzenie? Pediatra twierdzi, że takie duże dziecko “powinno” wytrzymywać noc bez jedzenia, ale nie uściśla ile ta noc liczy sobie godzin – wszak od 19.00 do 5.00 to 10 godzin bez jedzenia…
Mati 01.04 Marta 04.05
1 odpowiedzi na pytanie: Da się coś zrobić z mleczkiem o 5.00 rano?
Re: Da się coś zrobić z mleczkiem o 5.00 rano?
Kotagus, to nic tylko przyzwyczajenie. Przesuń porę kolacji na 20. Gabie daję jeść dopiero wtedy i śpi do 10 rano! Mati na pewno nie umiera z głodu 😉
Kaszanna i Gabrysia (13.01.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: Da się coś zrobić z mleczkiem o 5.00 rano?