deprecha?

1. moni2003 Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   oj to przykro mi strasznie…
   byłam tak zła i pogubiona, że chciałam się wyżalić…
   po nocy i kubku dobrej kawy z rana jakos tak inaczej świat wygląda…

   oj – ni etakie moje intencje były…

   tulę Cię mocno do serducha… a co do depresji to Ci niestety nie pomogę… bo nawet jeżeli sama mam jakieś tam objawy to się do nich nie przyznaję…

   

   Odpowiedz
2. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   anka nie daj sie
   [Zobacz stronę]

   

   Odpowiedz
3. goha Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   W odpowiedzi na:

   ---

   Co począć, jak z tego wyleźć???

   ---

   Kochana, ja znam tylko jeden sposób. Musisz przyjechać do Wa-wy. My się tu Tobą zaopiekujemy, zobaczysz…

   GOHA i Dareczek (02.04.03)

   Odpowiedz
4. vieta Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   nio to ja chyba też mam… Nie chce mi się nic…czuję ze nie pasuje do tego życia…..mam już dość……

   

   Odpowiedz
5. kotus Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   Vieta komanczera przytulam
   Komanczera jestęś pewnie przemęczona,ale wiem,że Ty jestes silna babka i poradzisz sobie z depresja wypędzajac ją.

   

   Odpowiedz
6. vieta Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   dziękujęęęęęęęę

   no właśnie a ja jestem słabeuszek..

   

   Odpowiedz
7. leszczynka Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   Mnie sie własnie nic nie chccialo,wszystkiego mialam dość,płakałam itd.
   Zorientowałam sie że cos jest nie tak kiedy spalam prawie cały czas,cos tam tylko robilam koło małej,nie wiem za bardzo nawet co. Pewnego dnia dzieci powiedzialy,że nie ma w domu nic do jedzenia a ja nawet tego nie zauwazyłam….
   Leczylam sie alkoholem,wtedy po jednym drinku albo piwie świat był lepszy a problemy mniejsze.
   Teraz jest lepiej,mozna powiedziec dobrze ale ja i tak wiem,że cos jest nie tak.
   Chcesz na priw zapraszam.

   Odpowiedz
8. kotus Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   vieta też sobie poradzisz !!! Wierzę w to !!!
   Nie mów ze jestes słobeuszek tylko mocny uszek 🙂

   

   Odpowiedz
9. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: deprecha?

   przykro mi… chyba powinnaś udać się do psychologa bo z tego co wiem to depresja jest normalną chorobą i z chwilowymi dołkami niewiele ma wspólnego..to trzeba poprostu leczyć…. życzę powodzenia! mam nadzieję, że już niedługo zaświeci dla Ciebie na nowo słoneczko i zycie nabierze sensu.

   trzymaj się!

   W.

   Odpowiedz
10. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Re: deprecha?

    przykro mi to czytać…. nie wiem nawet co pisać… jeśli podjerzewasz, że to jest depresja a nie chwilowe załamanie formy i dołek to radzę wybrać się do psychologa – im szybciej tym lepiej…zrób to dla swojego dobra i dla dobra bliskich…oni na pewno czują że jesteś nieszczęśliwa…

    przytulam.

    W.

    Odpowiedz
11. mamanikosia Dodane ponad rok temu,

    Re: deprecha?

    niestety, mnie też chyba dopadła depresja. od pewnego czasu zauważam u siebie prawie wszystkie objawy z tego artykułu co dałaś linka. nie potrafię się z niczego cieszyć, sama nie wiem co z tym robić….

    
    Ela&Nikodem 10-01-04

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: deprecha?