Cześć Dziewczyny! Dziś wieczór dopadła mnie mega deprecha. Leżę i ryczę i nikt nie jest w stanie mnie pocieszyć. Rok temu o tej porze miałam zabieg usunięcia martwej ciąży. Teraz jestem w szóstym tygodniu i ciągle myślę, że coś jest nie tak. Nie mam żadnych objawów ciąży, nawet piersi mnie nie bolą. Skąd mam wiedzieć, że z Fasolką jest O.K. Lekarz kazał mi przyjś na Usg dopiero 21.12.
Odchodzę od zmysłów. Już nawet mąż się na mnie wkurza. A ja w ogóle nie potrafię cieszyć się tą upragnioną ciążą, ciągle tylko myślę o tym co było rok temu, i o tym żeby sytuacja się nie powtórzyła. Sorry, że tak smecę, ale jak to napisałam to już mi trochę lepiej. Wiem, że muszę być spokojna, że muszę myśleć pozytywnie, nie oglądać się w przeszlość. Ale to tylko teoria, a życie niestety jest trochę inne…
7 odpowiedzi na pytanie: deprecha…
Re: deprecha…
jesli tak sie bedziesz zachowywac to naprawde moze byc cos nie tak.Uspokoj sie.Ja tez mam nie najlepsze wspomnienia z poprzedniego grudnia- zaszłam w ciąze a poczatkiem stycznia mi ja usuneli, ale jest jeszcze cos- ja dalej nie jestem w ciązy. Wiec uspokoj sie!!!!Mysl pozytywnie a bedzie dobrze.
Jestem juz po kilku poronieniech i wiem jak sie mysli wciaz o tym.Ja nawet boje sie testowac w weekendy, bo zawsze tak robilam a w poniedzialek ju zbyło po wszystkim. To zostaje w nias i tak juz bedzie. Teraz musisz walczyc o to dziecko, bo ono wie, ze cos jest nie tak, czuje to i po co masz znowu plakac????
[Zobacz stronę]
Re: deprecha…
Ana, wiem, że to pewno łatwo powiedziec, ale spróbuj !!!!! popatrzec na wszystko z weselszej strony… Masz swojego aniołka i on się Tobą opiekuje tam na górze… a teraz myśl o tej fasolce, którą masz przy sobie… i ciesz się nią!!!!!!!!! w końcu fasolki przychodzą tylko do niektórych i Ty jesteś właśnie tą wybraną… trzymam kciuki aby wszystko było dobrze!!!!!!
ami7
[Zobacz stronę]
Re: deprecha…
hej
ja wiem ze to sie tak latwo mowi ” mysl pozytywnie” a duzo trudniej wykonac
ale Ty MUSISZ myslec pozytywnie wlasnie dla tej malej istotki!
wez sie w garsc i postaraj sie, czasu cofac nie potrafimy ale mozemy sprawiac by obecna chwila i wszystkei byly lepsze od minionych a optymizm zawsze pomaga w tym!
sciskam kciuki by optymizm jednak powrocil i by wszystko bylo dobrze
a do 21.12 czas szybko zleci!
Re: deprecha…
Moje slowa pewnie Cie nie uspokoja, ale sprobuje: NIE DENERWUJ SIE!!!!!!1MAsz fasolke i basta. Proponuje zrobic sobie bete kontrolnie ze dwa razy, bedziesz widziala czy odpowiednio rosnie. Moze to Cie uspokoi…
Monika (12 cykl) i Agatka 4,5r
Re: deprecha…
Kochana Ana7, sytuacja nie musi się powtórzyć. A i objawy ciążowe to nie wszystko. Każda ciąża jest inna i nie możesz porównywać tego co jest teraz do tego co było rok temu. Na pewno Twojemu dzidziusiowi przyda się Twój uśmiech. Choć wiem, że może to się tak łatwo mówi, no ale… Trzymaj się, nie poddawaj się maluszek Cię teraz baaardzo potrzebuje.
Re: deprecha…
Kochana Ana7, sytuacja nie musi się powtórzyć. A i objawy ciążowe to nie wszystko. Każda ciąża jest inna i nie możesz porównywać tego co jest teraz do tego co było rok temu. Na pewno Twojemu dzidziusiowi przyda się Twój uśmiech. Choć wiem, że może to się tak łatwo mówi, no ale… Trzymaj się, nie poddawaj się maluszek Cię teraz baaardzo potrzebuje.
Re: deprecha…
Kochana Ana7, sytuacja nie musi się powtórzyć. A i objawy ciążowe to nie wszystko. Każda ciąża jest inna i nie możesz porównywać tego co jest teraz do tego co było rok temu. Na pewno Twojemu dzidziusiowi przyda się Twój uśmiech. Choć wiem, że może to się tak łatwo mówi, no ale… Trzymaj się, nie poddawaj się maluszek Cię teraz baaardzo potrzebuje.
Znasz odpowiedź na pytanie: deprecha…